Prosze o poradę.

[Agabs78]

Witam. Chciałabym podzielic sie moim problemem. Czasem latwiej jest napisac niz aie komus zwierzyć. Jestem po rozwodzie. Miałam.meza alkoholika. Sama wychowuje dziecko. Os ponad 2 lat spotykam sie z kims innym. Na poczatku bylo super. Pozniej zamieszkalismy razem i tu zaczeły sie schody. Zeby nie bylo watpliwosci mieszkanie nalezy do mnie. Moj facet zaczał mi coraz mniej pomagac. Jak stracił prace zacząl sie koszmar. Jego spanie do.obiadu i wszytsko robienie w domu z łaską... Jakos to pzetrwałam....znalazł prace ale do.prac domowch średnio sie garnął. Choc byly chwile ze robił duzo chyba zeby potem.nie robic nic tak.jakby na zapas....Trzy.miesiace w pracy i firma padła ...znow.bez pracy i znow powtorka z rozrywki. Atmosfera miedzy nami zrobiła sie okropna... Ja pracując i wychowujac dziecko oczekiwalam.choc cieplego obiadu jesli druga osoba siedzi w domu.... No.zdarzało sie ale nie było to zbyt czesto. Ja sie zloscilam mialam.pretensje
... a on jakby czuł sie gościem.... Ostatnia sytuacja ....trzy dni gotował.mi.obiad i sprzatal zeby czwartego.zabrac zabawki tzn konsole.i troche ciuchow i pojechac do.kolegi. Znalazł tam.prace i wymyslił ze bedzie nocował u kolegi a do mnie przyjezdzał w weekendy i czasem w tygodniu... Praca oddalona jest o 45 km....to chyba nie koniec świata.... Ja nie.wiem.co. mam.robic. Dla mnie to.kolejny.przejaw lenistwa i wygodnictwa. ...

[Fortuna1]

Facet do odstrzalu. Zdecydowanie nie dorosl do życia w rodzinie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Dokladnie nie dorosl a te nocowanie u kolegi odebralabym jako ucieczka od obowiazkow i Ciebie i powolne wycofywanie sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Miałaś już jeden nieudany związek, a posiadanie faceta to żaden obowiązek. Jeśli ten Ci nie leży, nie jesteś do niczego zobowiązana.

[Agabs78]

Wczoraj np...koniec pracy o 19 dzis ma 9 ....ale nocowanie u kolegi...

---------- Dopisano o 06:21 ---------- Poprzedni post napisano o 05:59 ----------

Postanowiłam.ze dam sobie czas do świat zeby nie miec sobie nic do zarzucenia.... Jedyne co mam to to ze warczałam.na niego zwracając mu uwage czesto podnoszac głos... a fakt jest faktem mogłam ti zrobic w bardziej cywilizowany sposib.

[Fortuna1]

No cóż, obie strony popełniają błędy, ale q tym przypadku gość pokazał, że chce być tylko weekendowym partnerem. Masakra...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agabs78]

No tak...weekendowy partner. Trafne określenie. Gdybym go nie kochała wszystko byłoby łatwiejsze.

[galiomou]

Pogoniłabym takiego śmierdzącego lenia, który myśli, że skinie palcem i zostanie mu podane na tacy. Nie marnuj sobie życia.

[Agabs78]

Był wczoraj... dzis rano pojechał i dzwoni do mnie ze nie wie czy fotoradar nie zrobił mu zdjecia jak jechał. Mowil tak chyba zebym sie czula winna.... Pytam go o to a on mi mowi ze ja wymuszam na nim powroty do domu....on wychodzi pozno z pracy. Pracuje jako kierowca.... brak mi słów....

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Agabs78

Był wczoraj... dzis rano pojechał i dzwoni do mnie ze nie wie czy fotoradar nie zrobił mu zdjecia jak jechał. Mowil tak chyba zebym sie czula winna.... Pytam go o to a on mi mowi ze ja wymuszam na nim powroty do domu....on wychodzi pozno z pracy. Pracuje jako kierowca.... brak mi słów....

Chyba nie do końca do Ciebie dochodzi, że jeśli facetowi zależy na partnerce wraca z chęcią do niej nawet jeśli ktoś jest zmęczony i nie trzeba nic wymuszać. Jest to naturalne. On widocznie nie chce z Tobą mieszkać, uchyla się od obowiązków i tutaj chyba nic się już nie zmieni. Mam wrażenie, że facet próbuje się z tego wymiksować. A Ty na co czekasz? Aż cudownie mu się odmieni czy jak?

[Karena 73]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;82363976]Chyba nie do końca do Ciebie dochodzi, że jeśli facetowi zależy na partnerce wraca z chęcią do niej nawet jeśli ktoś jest zmęczony i nie trzeba nic wymuszać. Jest to naturalne. On widocznie nie chce z Tobą mieszkać, uchyla się od obowiązków i tutaj chyba nic się już nie zmieni. Mam wrażenie, że facet próbuje się z tego wymiksować. A Ty na co czekasz? Aż cudownie mu się odmieni czy jak?[/QUOTE]

Tak samo to widzę.
Jeszcze mu kiedyś podziękujesz, że wybrał mieszkanie z kolegą. Jedno dziecko już masz, po co Ci w domu obcy nastolatek?

[pandemonium4]

Kobieto on nie chce być w takim związku i nie ma co się dłużej męczyć. Widzisz że Ci zarzuca wymuszanie. Ja bym mu powiedziała że droga wolna i nic już nie musi. Aż żal czytać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez Agabs78

Był wczoraj... dzis rano pojechał i dzwoni do mnie ze nie wie czy fotoradar nie zrobił mu zdjecia jak jechał. Mowil tak chyba zebym sie czula winna.... Pytam go o to a on mi mowi ze ja wymuszam na nim powroty do domu....on wychodzi pozno z pracy. Pracuje jako kierowca.... brak mi słów....

Masakra, ja bym go na drzewo wysłała :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agabs78]

Pewnie wlasnie tam go wysle.... obiecalam sama sobie ze poczekam do świąt.... On mi.mowi ze wiele zwiazkow funkcjonuje na odległość i nie jest tak ze widza sie w kazdy weekend i takze w tygodniu raz albo dwa... troche smieszne to tlumaczenie.....

[pandemonium4]

Ta funkcjonuje na odległość ale ponieważ ważne powody uniemożliwiają tym parom mieszkanie razem! Typu praca/ studia w odległych miejscach. I funkcjonują na odległość przez jakiś czas z zamiarem zamieszkania razem po zrealizowaniu jakiegoś celu. A nie dlatego że nie chcą ze sobą mieszkać xd ma facet gadkę... Nie daj sobie wciskać kitu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Nierób i leń - mnie by ktoś taki automatycznie przestał pociągać. Szkoda, żeby dziecko na to patrzyło i przejmowało złe wzorce. Chociażby dla niego pogoń typa na drzewo.

[wiekanka]

Kobito, kogos Ty sobie znow wybrala. Jak nie pjus, to obibok. Ty juz nie czekaj na zadne swieta, tylko juz teraz spakuj do konca jego zabawki i postaw kolo smietnika. Co innego, jakby zdarzylo mu sie nic nie zrobic ale Ty piszesz, ze jemu, tylko zdarzalo sie cos ugotowac i spanko do popoludnia. Jest smierdzacym leniem.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;82363976]Chyba nie do końca do Ciebie dochodzi, że jeśli facetowi zależy na partnerce wraca z chęcią do niej nawet jeśli ktoś jest zmęczony i nie trzeba nic wymuszać. Jest to naturalne. On widocznie nie chce z Tobą mieszkać, uchyla się od obowiązków i tutaj chyba nic się już nie zmieni. Mam wrażenie, że facet próbuje się z tego wymiksować. A Ty na co czekasz? Aż cudownie mu się odmieni czy jak?[/QUOTE]Zgadzam sie. Jesli faceci kochaja swoja partnerke to czesto najwieksza przyjemnoscia jest dla nich wrocic do domu, do swojej ukochanej i z nia spedzic czas, a gdy nie maja juz sil to przynajmniej zasnac obok niej.

Dokladnie, niektore pary funkcjonuja na odleglosc, bo nie maja innego wyjscia, a nie dlatego, ze im to pasuje. Gdyby mieli wybor to z cala pewnoscia chcieliby codziennie byc razem. My z narzeczonym tez musimy poki co zyc na odleglosc ( praktycznie od poczatku widujac sie w weekendy, a kiedy tylko mozemy to na dluzej. Mamy za to jednak codzienny kontakt telefoniczny i to dosc intensywny, na tyle na ile mozemy sobie na to pozwolic), tak jak i wiele innych par, ale dla nas to koniecznosc, a nie wybor i juz nie mozemy sie doczekac, jak za kilka miesiecy w koncu zamieszkamy razem i bedziemy ze soba na codzien.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eyo]

po co Ci dodatkowe, kosztowne, niesamodzielnego dziecko? swojemu dziecku to chociaż powiesz, że ma posprzątać czy coś a takiemu? niech jedzie, jeszcze bym mu na bilet - w jedną stronę - dała