|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 2
|
życie jak dramat
Witam wszystkich
Jestem w bardzo trudnej i smutnej sytuacji życiowej. Mam 26 lat, mieszkam na wsi. Mam fajną pracę w zawodzie w miasteczku oddalonym 5 km od miejsca zamieszkania. Kwestia dojazdu jest super. Problem polega na tym, że w moim domu rodzinnym jest dramat. Jeden z rodziców pije, od zawsze. Całe moje życie to koszmar. Siostra wyprowadziła się kilka lat temu do innego miasta. Zdarzają się lepsze momenty, wszyscy się ogólnie ogromnie kochamy ![]() Drugie moje pytanie jest takie, czy można coś zrobić z pijąca osobą, która nie chce się leczyć, a zawsze wytrzaśnie spod ziemii pieniądze na picie i urządza reszcie rodziny piekło? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: życie jak dramat
A co Ty w ogóle jeszcze robisz w tym domu? Od wczoraj nie jesteś dorosła. Co to za pomysł, żeby siedzieć w domu z pijakiem?
Ten Twój drugi rodzic też niefajny, że zamiast kazać Ci uciekać, to jeszcze wzbudza w Tobie poczucie winy. Nikt nie ma obowiązku mieszkać z rodzicami, a już tym bardziej w patologii. Jak temu drugiemu rodzicowi źle, to niech się sam wyniesie. Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: życie jak dramat
Potrzebowałam takiej odpowiedzi, dziękuję
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: życie jak dramat
to jest wybor twojego rodzica ze postanowil zostac w takiej relacji nie twoj
nie odpowiadasz za decyzje innych doroslych czlonkow rodziny ratuj siebie wyprowadzisz sie odetniesz,zaprosisz chlopaka ,bedziesz miala swiety spokoj,moze bedzie biedniej ale za to spokojniej,po twojemu powodzenia! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 2 329
|
Dot.: życie jak dramat
Można starać się o przymusowe leczenie. Tylko to jest dosyć długotrwały proces
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 13
|
Dot.: życie jak dramat
Co jakiś czas będziesz mieć takie myśli i poczucie że musisz się np opiekować, pomagać, etc. To nie jest tak, że ktoś Ci napisze post na forum i diametralnie poczujesz się lepiej. Moim zdaniem koniecznie powinnaś się zapisać na terapię grupową współuzależnionych, nauczyć się myśleć o sobie, przewartościować wszystko totalnie. A wyprowadzka super pomysł, dobry początek, wyciszysz się, uspokoisz.
Edytowane przez rozarozewicz Czas edycji: 2018-03-23 o 21:22 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: z miasta
Wiadomości: 1 256
|
Dot.: życie jak dramat
Dziewczyno, dobrze robisz, uwierz mi. Jedyne czego możesz żałować w związku z tym, to faktu, że robisz to tak późno.
Żeby nie było że rzucam słowa na wiatr: W wieku 18 (ok, prawie 19) lat uciekłam z domu od rodziców alkoholików. Na początku było ciężko, bo byłam w trakcie szkoły, bez pracy, mając pracującego partnera. Na początku może być Ci ciężko, ale NIE MA LEPSZEJ DECYZJI. Ja akurat trafiłam na półtora roku do domu teściów, ale od ponad dwóch lat mieszkamy już sami w wynajmowanym mieszkaniu. Od tamtego czasu w końcu żyję jak chcę, lepiej chcę, mam to na co mam ochotę (no ok, i pieniądze ![]() Nie zrobisz nic z tym, że rodzic pije, jeśli on nie widzi problemu. Nawet jeśli się przestraszy, że Ciebie nie stracił i obieca poprawę - nie wierz w to. Ja miałam straszenie, grożenie, śmiertelne choroby, obietnice niepicia. A piją nadal. To się nie zmieni. Twój drugi rodzic też nie jest w porządku. Jeśli mu przeszkadza i widzi, że jest coś nie tak, powinien się dawno wyprowadzić, nie skazując dzieci na takie życie. A tu Cię próbuje zatrzymać... Oj nie, nie tędy droga. I jeśli masz z tego powodu wyrzuty sumienia to idź lepiej na terapię. Ze mną była sprawa o tyle prostsza, że ja wiedziałam, że to rodzice źle robią i nie było to moją winą. Jasne, że w pewien sposób jestem do nich przywiązana, ale im nie ufam i nie przeżywam ich problemów. Odkąd się wyprowadziłam i zaczęłam potem utrzymywać z nimi jakieś kontakty nie chcę słuchać o ich wzajemnym nawalaniu na siebie, że oooo on pije, a ona krzyczy, a to, a tamto. I mam na to prosty sposób - odkładam słuchawkę albo wychodzę z ich domu, jeśli akurat tam wpadłam. Co prawda dawno już tak nie było, bo się nauczyli, że mam ich pod tym względem w dupie, jestem na nich zła, ale jeśli chcą utrzymywać w miarę normalny kontakt to okej, mogę wpaść na obiad raz na jakiś czas. Dobra, odbiegłam trochę od tematu, ale chyba potrzebowałam się uzewnętrznić, i przy okazji pokazałam Ci, że naprawdę wiem, o co chodzi. Naprawdę, proszę, uwierz mi, że to najlepsze co możesz zrobić, a dodatkowo zafunduj sobie terapię, bo relacja z drugim rodzicem też za zdrowa nie jest. Polepszy Ci się życie, obiecuję ![]()
__________________
"Zbyt wiele w życiu widziałem, żeby nie wiedzieć, że kobiece przeczucia bywają cenniejsze niż wnioski analityka." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: życie jak dramat
dobrze robisz, zadbaj o siebie i swoją przyszłość
co do drugiego rodzica to niestety ale to już jest współuzależnienie bo to nie jest normalne, że zamiast Ciebie wspierać to wzbudza w Tobie poczucie winy - nie daj się w to wciągnąć i weź przykład z siostry, uwolnij się jak się martwisz o drugiego rodzica to zaproponuj wyprowadzkę - będziesz miała sumienie czyste, że chciałaś pomóc ale pamiętaj, że żeby komuś pomóc to ten ktoś musi tej pomocy chcieć... wszystko da się rzucić i uciec jak ktoś chce, jak nie chce to siłą nie odciągniesz a siedzenie obok i iście na dno to też nie jest rozwiązanie
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2018-03-23 o 23:00 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: życie jak dramat
jesteś już dorosła, masz swoje lata, i to ze wynajmiesz pokój z dala od domu pomoże Ci się usamodzielnić. Sytuacja którą opisujesz jest straszna, ale przecież nie możesz całe życie siedzieć w tym domu tylko ze względu na drugiego rodzica.
---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ---------- Cytat:
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: życie jak dramat
Cytat:
Dobrze robisz, czas się wyprowadzić. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:13.