JAk wyobrażacie sobie siebie za 10,15lat:)??

[anioleczek1986]

Hej no właśnie- jakie macie marzenia?? Jesli mozecie napiszcie tez ile macie lat i ogólnie coś o sobie, chyba ze nie chcecie

Każdego dnia oddaję chwilkę swojego czasu na marzenia.. To one pozwalają mi zapomnieć o szarej codzienności, o problemach, konfliktach z najbliższymi, czasem o rozstaniach na zawsze...

Jestem zwykłą dziewczyna, mam 20 lat, studiuje..Mieszkam z rodzicami, których bardzo kocham.. Mam siostre, psa , od ponad 2 lat wspaniałego faceta <choc czasami pokazuje pazurki co na pewno nie jedna z was przeczytała juz w moich wątkach > Mozna powiedzieć, ze nie powinnam narzekać..

Marzeń mam wiele.. Przede wszystkim teraz chciałabym zaliczyc egzamin poprawkowy... Od tego zalezy moja przyszłosc
Po skonczeniu studiów marzy mi sie wyjazd za granice z moim TZtem, zeby zarobic cos na zycie..na wspólne zycie.. Pozniej ślub , domek na wsi z przepieknym ogrodem, sadem, z biegającymi psiakami, z gromadką dzieci(eh, najwyżej 4 )... Marza mi sie wieczory z moim TZtem przy kominku w naszym przepięknym domciu..długie rozmowy.. wspólne spedzanie czasu z dziecmi, rodziną, przyjaciólmi.. W dalekiej przyszłości chciałabym zrobic magistra i wykładac na uczelniach ale do tego jeszzce dłuuuga droga. Póki co trzymajcie kciuki, zebym zdała ten poprawkowy hehe

Pozdrawiam was goraco- buziaki

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Trzymam kciuki Mam 18 lat i idę do klasy maturalnej.I wiesz co?Aż sie zdziwiłam, chcę iść na studia a po nich też chce wyjechac z moim TŻtem za granice w celu zarobkowym, żeby postawić śliczny domek.Potem chciałabym abyśmy wspólnie otworzyli jakąś pizzerie czy pub apotem założyli rodzinę.To jest moje marzenie choć poniekąd i cel, bo jest realne i wierzę, że mi się uda

[TheCuteOne]

Studiuje prawo, wiec chcialabym bym robic cos zwiazanego z tym Chetnie jakas kancelaria, mysle ze zostane na dobre w Nowym Jorku, znajde wspanialego faceta, zamieszkamy na upper east side, albo gdzies na przedmiesciach w slodkim domku, urodze dzieci (2 maksymalnie, przykro mi kochanie ) i w koncu bede mogla pozwolic sobie na te wszystkie rzeczy na ktore teraz musze oszczedzac (nie chce naciagac rodzicow bo to nie jest taka frajda jak kupic cos za wlasne pieniedze), bede czula sie poprostu spelniona, piekna i dojrzala , a nawet jesli bedzie zle to ja zrobie tak zeby bylo dobrze, i tym sposobem moje zycie bedzie cudowne .

[m.a.r.t.a]

Za 10 lat chciałabym miec już pospłacane wszystkie nasze kredyty, cieszyć się dwójka dorastających szkrabów, mieszkac we własnym domu/mieszkaniu, pracowac w swojej dziedzinie - finanse przedsiebiorstw i instytucji samorządowych...i jeszcze kilka marzeń chodzi mi po głowie , pozdrawiam wszystkie marzycielki

[Mysia_]

Napisane przez TheCuteOne

Studiuje prawo, wiec chcialabym bym robic cos zwiazanego z tym Chetnie jakas kancelaria, mysle ze zostane na dobre w Nowym Jorku, znajde wspanialego faceta, zamieszkamy na upper east side, albo gdzies na przedmiesciach w slodkim domku, urodze dzieci (2 maksymalnie, przykro mi kochanie ) i w koncu bede mogla pozwolic sobie na te wszystkie rzeczy na ktore teraz musze oszczedzac (nie chce naciagac rodzicow bo to nie jest taka frajda jak kupic cos za wlasne pieniedze), bede czula sie poprostu spelniona, piekna i dojrzala , a nawet jesli bedzie zle to ja zrobie tak zeby bylo dobrze, i tym sposobem moje zycie bedzie cudowne .

Mam podobnie. Tylko ze ja mam w planach studia prawnicze i przyszlosc z tym zwiazana. Poza tym chce byc szczesliwa zona i matka zdrowych, wspanialych dzieci. Chce powiedziec za iles tam lat, ze jestem dumna z tego co osiagnelam. Chce byc piekna, szczesliwa, zdrowa

[Atram]

bardzo fajny topic

moje marzenia? chcialabym skonczyc studia, potem isc na studium dietetyczne i zrobic kurs agenta celnego. znalesc dobra prace..
zamieszkac z TŻ, potem slub i dziecko.. chcialabym wychowac ja na dobrego czlowieka. chcialabym zawsze kochac i byc kochana..
marze o tym zebvy byc dobra zona , matka, dobrym pracownikiem..
marzy mi sie tez otworzenie jakiegos baru lub sklepu z kosmetykami

ciekawe ile z tych marzen uda mi sie zrealizowac..

[anioleczek1986]

bardzo fajny topic
Dzieki Atram heh tak apropo to dziwny masz Avatar no ale.. mój dla kogos tez może wydac sie dziwny.. mój Avatar to moje marzenie-czyli bobas

Dzieki że piszecie- kochane jesteście- heh jedno co zauwazyłam to że nie podajecie swojego wieku hehe.. Ale ok, wybaczam wam Widocznie nie jesteście juz tak młodziutkie jak ja Mimo wszystko prosze, podajcie wiek.. chciałabym zobaczyc o czym marzy sie w wieku 20, 30 czy wiecej lat.. OK???

Pozdrawiam wszystkich i zachecam do podzielenia sie swoimi marzeniami.. Czasem brak nam czasu by zastanowić sie, do czego tak naprawde dążymy.. Macie ku temu okazje..jeszcze raz cieplutki buziak dla was

[et-ka]

teraz mam 22 lata
za 10 lat chciałabym być żoną swojego TŻta, chciałabym móc utrzymać siebie i rodzinę.
za 10 lat chciałabym kończyć swoją pracę doktorską i na poważnie zająć się pomaganiem dzieciom poszkodowanym przez los. jeżeli z doktoratem nie wyjdzie, to i tak wiem, że będę pracować z dziećmi. do swoich 2 kierunków studiów dorzucę jeszcze ze 2 podyplomowe. a może 3 ?
nie wiem też czy nie wyemigruję z kraju jeśli nie uda mi sie plan z doktoratem. pewnie tak. ale gdziekolwiek będe..chcę pracować z dziećmi

ps. Anioleczku, podoba mi się ten wątek, ale strasznie trudno mi się czyta Twoje posty napisane takim kolorem. a szkoda.. bo czasem nie daję rady przeczytać wszystkiego. oczy wysiadają

[Kawuśka]

mam lat 19 :P i nie wierzę, że to wszystko się spełni... Ale dajcie mi się ponieść marzeniom Troszkę szczególowo to opiszę, kolejność przypadkowa w sumie Najważniejsze ostatnie zdanie.

Moje marzenie to żyć zgodnie ze swoimi zasadami i ideałami, budować wspólne życie w harmonii, na poświęceniu dla ukochanej osoby,w miłości i zgodzie,w szacunku dla drugiej osoby.
Za ten czas skończę ukochane studia, zostanę tłumaczem przysięgłym TŻet też skończy swoje studia i zostanie tym, kim będzie pragnął
Mieszkam z Tym Jedynym z ślicznym domku na obrzeżach miasta, z sadem. Mam swoje biuro w sympatycznej kamienicy, w dużym mieście
Wspaniale nam sie układa
Raczej nie mamy dzieci.
Mamy pieniądze na wszystkie rachunki, przyjemności, a i zostaje żeby odłożyc
Jestem kobietą sukcesu (ah ten przerost ambicji, cierpię na to od dziecka)
Mieszkamy raczej w Polsce, a jeśli nie to koniecznie w Anglii
Pozbyłam się wszystkich swoich lęków, smutków, kompleksów (to raczej z tych niemożliwych marzeń )
Odzyskałam spokój duchowy
Jeżdżę Peugeot Coupe:P
Utrzymuję kontakt ze swoimi dawnymi znajomymi.
Co weekend dobrze się bawimy
Wreszcie mogę ubierać się w to co chcę, bo mam na to fundusze:P
Żyjemy bez nałogów
Jesteśmy zdrowi.
Jesteśmy szczęśliwi
Pozdrawiam

[Atram]

Napisane przez anioleczek1986

bardzo fajny topic
Dzieki Atram heh tak apropo to dziwny masz Avatar no ale.. mój dla kogos tez może wydac sie dziwny.. mój Avatar to moje marzenie-czyli bobas

Dzieki że piszecie- kochane jesteście- heh jedno co zauwazyłam to że nie podajecie swojego wieku hehe.. Ale ok, wybaczam wam Widocznie nie jesteście juz tak młodziutkie jak ja Mimo wszystko prosze, podajcie wiek.. chciałabym zobaczyc o czym marzy sie w wieku 20, 30 czy wiecej lat.. OK???

Pozdrawiam wszystkich i zachecam do podzielenia sie swoimi marzeniami.. Czasem brak nam czasu by zastanowić sie, do czego tak naprawde dążymy.. Macie ku temu okazje..jeszcze raz cieplutki buziak dla was

dlaczego dziwny?

[Sanderek]

Bardzo fajny wątek. Ale zgadzam się z et-ka --> Aniołeczku już nie raz spotkałam Twoje wątki na forum, ale czytanie ich w tym różowym kolorze jest naprawdę uciążliwe.

Jaki mam marzenia? Mam 23 lata, w tym roku skończyłam pierwszy etap studiów licencjackich, od października mam w planie rozpocząć mgr uzupełniające w Krakowie na UJ. Chciałabym aby mój "przyszły szef" nareszcie przyjechał do Polski i miał czas porozmawiać ze mną w sprawie oferty pracy, ale to może nastapi już 29.08 Nie ukrywam, że chciałabym dostać tę posadę, nie jest to co prawda moim marzeniem, być dyspozytorem w firmie spedycyjnej, jednak na początek oferta bardzo fajna. Marzę o tym, aby być tłumaczem przysiegłym, i móc się w ten sposób spełnic zawodowo. Chciałabym być szczęśliwa z moim TŻ, tak jak jestem teraz i to już od 4 lat, zaręczyć się z Nim, bo jak narazie jesteśmy na etapie mieszkania razem oraz robienia drobnym i grubszych remontów w naszym domku. O ślubie jeszcze nie marzę, jednak nie ukrywam, że chciałabym aby kiedyś do niego doszło. Strasznie marzy mi sie domek parterowy, pies i dwójka dzieciaków. Jednak z tego co aktualnie jestem w stanie najszybciej osiągnąć, to chciałabym zarabiać tyle, aby nie raz nie musieć mówić, nie kupimy czegoś bo nie mamy na to pieniędzy.

[Fudge]

Mam 21 lat studiuję ... nie widze siebie za 10 lat. Krótkowidzem jestem Gdziekolwiek i jakkolwiek. Gdzie mnie los nie pośle, byle z moim kochanym TŻtem. Lubie sobie czsto pomarzyc... ale co by nas w życiu nie spotkało.... trzeba umiec sie cieszyc ze wszystkiego Ważne że żyje. A co by nie było zrobie tak żeby było miło. Nawet nie czuje jak mi sie rymuje :P

[anioleczek1986]

Heje-tka i Sanderek- Z góry przepraszam za różowiutki kolor moich wątków- na waszą prośbe od dzis postaram sie tak zwyczajniej, hehe mniej o c z o j e b n i e

Atram tak po prostu- Avatar ze zdjeciem swojego biustu<taki miałas poprzednio> no nie wiem.. źle mi sie skojarzył.. Ale przecież to nie ważne

Mam nadzieje kobitki kochane, że wszystkie nasze marzenia sie spełnia, także te niesprecyzowane jak Twoje Fudge Mam też cicha nadzieje, że ten wątek wkońcu się rozkręci, że wiecej was bedzie chciało podzielić sie swymi marzeniami... Buziaki

[dottta]

Hej. Mam 21 lat. Po studiach (jestem na 3 roku poradnictwa zawodowego) marzy mi się praca w policji (to mój priorytet ), może mąż (ale się nie upieram ) - kandydatów póki co niestety brak ale jakoś mi się nie śpieszy na szczęście... Co do dzieci to zobaczymy Jak już się zdecyduję to na dwójkę i oby to byli synowie A jeśli to nie wypali to zawsze mogę zestarzeć się w domu pełnym kotów jako zdziwaczała stara panna strasząca dzieci sąsiadów... Fajny topic. Pozdrawiam

[L0LA]

Za 10 lat będe szczęśliwa. Za 15 lat będę szczęśliwa. Całe życie będe szczęśliwa.

[Paulina1988]

naprawde bardzo fajny wątek
ja mam obecnie 18 lat zostało mi jeszcze do ukonczenia szkoły sredniej 2 lata bardzo chciałabym pozytywnie zdac maturę i wyjechac w programie au pair do jakiegos kraju niemieckojezycznego poniewaz bardzo pociaga mnie niemiecki,moim marzeniem jest wrocic do polski po roku z jezykiem w jednym paluszku i zacząc studia jeszcze nie wiem jakie (bede musiala sie nad tym zastanoweic chce wybrac kierunek przyszlosciowy krory mnie zarazem bedzie pociagał)ale jest tez taka mozliwosc ze bede chciala studiowac wwlasnie za granica .napewno po studiach nie chce mieszkac w kraju nie widze tu swojej przyszlosci,marzeniem jest rowniez poznanie faceta z ktorym spedze w szczesciu i zdrowiu reszte zycia ....za te 10 15 lat chcialabym byc kobietą spełnioną zawodowo kora moze pozwolic sobie na co tylko zechce nie ograniczona brakiem funduszu z męzem i 2 dzieci .wspanialaym domem z ogrodem w ktorym beda biegac nasze psychce kiedys własnie stworzyc szczesiwa rodzine i życ na poziomie...nie chce byc typowa matka i zona ktora tylko siedzi w domu sprzata gotuje chce byc wyzowolna kobieta i matkadla ktorej przyjemnosci tez sa wazne nie chce całe zycie robic i zbierac te pieniadze zeby byly chce tego zycia troszke uzyc....chce byc dobra matka i zoną a przedewszystkim dobrym człowiekiem -to jest moja wizja przyszłosci .....zobaczymy jak sie to wszystko ułozy pozdrawiam

[anioleczek1986]

Ciesze sie bardzo, że podoba sie wam mój wątek

[anioleczek1986]

Musze sie wyżalic... mój wątek został przeniesiony na forum plotkowe..bleeeeee Nie po to przeciez zakładałam go na Intymnie zeby wylądował na Plotkowe.. Eh co za polityka Mimo wszystko mam nadzieje, że bedziecie kochaniutkie nadal klikac byzka

[Elwinga]

Punkt wyjścia: 30 lat, doktorat na ukończeniu, satysfakcjonująca praca w zawodzie i udany mąż

Plany na najbliższą przyszłość: obrona doktoratu, dziecko, własny dach nad głową

Marzenia? Dwójka dzieci, habilitacja, własny dach nad głową, nadal satysfakcjonująca praca w zawodzie, chętnie z doświadczeniem zagranicznym, nadal ten sam udany mąż

[Poison27]

Świetny wątek . Za 10lat chciałabym skończyć szkołę, dobrze zdać maturę, ukończyć historię sztuki na UJ :-P. W tym czasie poznac i pokochać jakiegos faceta. Już na stałe i na poważnie. I żebym nnikogo nie straciła przez te 10 lat, rodzinka była zdrowa i zgrana. Małe- wielkie wymagania od życia

[anioleczek1986]

Fajne marzenia macie i jeszcze raz dziekuje za miłe słowa odnośnie watku

[anioleczek1986]

hmmm, kilka dni już mineło odkąd pisałam na tym wątku i nikt już sie nie odezwa szkoda bo myslałam ze watek sie rozkreci

[czarnullka]

Hm... skończyć szkołę, zdać maturę, wyjechać z Polski, znaleźć jakąś dobrą pracę, znaleźć super faceta i żyć szczęśliwie razem z nim w naszym pięknym domu.. w między czasie może pomyślałabym o dzieciach

[paulinka_vel_paulinka]

No to ja sobie pomarze, wkońcu to nic nie kosztuje. Mam teraz 19 lat, za 10 będe już miała obronioną prace licencjacką z europeistyki i magisterską z zarządzania i marketingu (ewentualnie administracij). Wtedy już poznam, baa już będe długo z moim wymarzonym TŻ-tem, będziemy mieszkać w małym, przytulnym domku (albo u mnie w mieszkaniu- mam nowe i się jeszcze nie nacieszyłam) będe bardzo, bardzo szczęśliwa...może już będe miała jakiegoś dzieciaczka- albo dwujke naraz (nie chce popełniać błędów moich rodziców) ... Ja będe jeździła audi a3, a tż- czymś rodzinnym (jakiś van)...będe prowadziła firme ojca (albo razem z nim) i będe zarabiała kupe szmalu...i tak wogóle ta sielanka będzie się dziać w Szwecij, albo Norwegii ...bo w Polsce żadnej przyszłości nie widzę ....to chyba wszystko...jak sobie coś przypomne albo domarze to zedytuje