do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-08-28, 00:35   #1
nineczka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385

do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji


Dzisiaj bedac w restauracji widzialam kobiete, ktora po sprobowaniu potrawy powiedziala, ze to nie jest to co byc powinno. Kelner poszedl do kuchni z tym daniem i wrocil z tym samym, ze jednak to jest to. Potem ta kobieta powiedziala, ze krewetki sa zimne.. wiec znowu to zabral i przyszedl z tym samym za chwile...i z cieplymi krewetkami. I teraz jest moje pytanie co sie dzieje z potrawami ktore sa odsylane przez klientow? W tej sytuacji, babka dostala ta sama potrawe tylko przygrzali jej krewetki ale co sie dzieje, gdy klient mowi, ze cos mu nie smakuje, ze kelner np sie pomyli, i ze dodane jest cos czego on nie chcial.. albo wymysla inny powod zeby odeslac ta potrawe a dostac inna. Co dzieje sie z ta potrawa? Czy jezeli ona wyglada na nienaruszona to jest odgrzewana i dawana innym goscia? Czy to sie wyrzuca? Co sie z tym robi?
nineczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-28, 03:45   #2
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

Nie mam pojecia co robia z tym jedzeniem ale wydaje mi sie ze wyrzucaja.

Ps.kelnerka bylam jeden dzien takze nie zorientowalam sie w sprawach kuchni


Ale Vanilla pewnie bedzie wiedziec

Podbijam
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-28, 04:34   #3
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

Ja tez mialam kilka razy podobna sytuacje. Ostatnio znajoma znalazla wlosa w jedzonku i przyniesli jej nowe- swieze (bez wloska) i tez sie zastanawialam co z tym zrobia Mam za soba szkolenie do pracy w Mc-u (jeszcze z Polski) i tam podobno wyrzucaja jak czegos nie sprzedaja (przynajmniej tak nas uczyli) bo ich przygotowane jedzenie ma minimalny czas waznosci nawet dla bezdomnych sie nie nadaje bo grozi chyba zatruciem.
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-28, 14:31   #4
vanilla_sky
Zakorzenienie
 
Avatar vanilla_sky
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

Cytat:
Napisane przez nineczka
Dzisiaj bedac w restauracji widzialam kobiete, ktora po sprobowaniu potrawy powiedziala, ze to nie jest to co byc powinno. Kelner poszedl do kuchni z tym daniem i wrocil z tym samym, ze jednak to jest to. Potem ta kobieta powiedziala, ze krewetki sa zimne.. wiec znowu to zabral i przyszedl z tym samym za chwile...i z cieplymi krewetkami. I teraz jest moje pytanie co sie dzieje z potrawami ktore sa odsylane przez klientow? W tej sytuacji, babka dostala ta sama potrawe tylko przygrzali jej krewetki ale co sie dzieje, gdy klient mowi, ze cos mu nie smakuje, ze kelner np sie pomyli, i ze dodane jest cos czego on nie chcial.. albo wymysla inny powod zeby odeslac ta potrawe a dostac inna. Co dzieje sie z ta potrawa? Czy jezeli ona wyglada na nienaruszona to jest odgrzewana i dawana innym goscia? Czy to sie wyrzuca? Co sie z tym robi?
to na pewno zalezy w jakiej restauracji. ja pracuje w takiej porzadniejszej, u nas sa ludzie przeczuleni na tym punkcie. wszystko chociaz raz przez kogos ruszone wyrzuca sie bezwlocznie. a jesli np klient odesle cos bez ruszania to czasem moze ktorys z pracownikow zje, ale zazwyczaj tez to wyrzucaja... w zyciu nie dali by czegos co juz stalo klientowi, zawsze przygotowuje sie swieze. pamietam, ze kiedys klient czegos nie chcial (zaznacze, ze nie tknal) i zapytalam kucharza, czy zostawic na potem (dusza oszczedzacza) to spojrzal sie na mnie dziwnie - jakies takie przeczulenie jest.
ale czasem np jak komus sie przypominalo, ze nie chce sosu na miesie, to moj kucharz sie wkurzal, bral mieslo i myl pod kranem, a potem podgrzewal w mikrofali i kladl na swiezy talerz no wg mnie takie cos jeszcze dopuszczalne jest.
ogolnie to odeslanie jedzenia z wlosem to normalka, ale teraz jak pracuje jako kelnerka to chyba bede sie starala jak najrzadziej odsylac. pamietajcie, ze jak odsylacie to kelner moze miec nieprzyjemnosci w kuchni.. jak jest ewidentny blad to tak, ale jak kelner pomylil sie z czyms malutkim, to moze nie warto, bo moze miec niespolmiernie wiekszy przechlap
no oczywiscie ja teraz mam skrzywione spojrzenie
vanilla_sky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-28, 15:07   #5
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

Cytat:
Napisane przez nineczka
Co dzieje sie z ta potrawa? Czy jezeli ona wyglada na nienaruszona to jest odgrzewana i dawana innym goscia? Czy to sie wyrzuca? Co sie z tym robi?
Pracowalam na lotnisku przez rok, tam wszystko, co nie zjedzone, wywalalismy, nawet jesli bylo nienaruszone. Ale to rzeczywiscie zalezy od specyfiki restauracji.
__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-28, 15:14   #6
Martulaaa
Raczkowanie
 
Avatar Martulaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 360
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

Vanilla tak mi się łezka zakręciła...w zeszłym roku pracowałam w USA jako kelnerka...pozdrowienia dla Ciebie
U nas było tak,że np zupa za zimna-podgrzewaliśmy,stek za słabo upieczony to samo.Ogólnie mało było skarg (głównie od ludzi wyjątkowo upierdliwych,którzy nie mają co robić ),ale jeśli coś było nie tak (jakiś jeden przypadek chyba z tego co pamiętam)to szło do kosza.
Martulaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-28, 15:21   #7
klaudiii82
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 22
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

Cytat:
Napisane przez nineczka
Dzisiaj bedac w restauracji widzialam kobiete, ktora po sprobowaniu potrawy powiedziala, ze to nie jest to co byc powinno. Kelner poszedl do kuchni z tym daniem i wrocil z tym samym, ze jednak to jest to. Potem ta kobieta powiedziala, ze krewetki sa zimne.. wiec znowu to zabral i przyszedl z tym samym za chwile...i z cieplymi krewetkami. I teraz jest moje pytanie co sie dzieje z potrawami ktore sa odsylane przez klientow? W tej sytuacji, babka dostala ta sama potrawe tylko przygrzali jej krewetki ale co sie dzieje, gdy klient mowi, ze cos mu nie smakuje, ze kelner np sie pomyli, i ze dodane jest cos czego on nie chcial.. albo wymysla inny powod zeby odeslac ta potrawe a dostac inna. Co dzieje sie z ta potrawa? Czy jezeli ona wyglada na nienaruszona to jest odgrzewana i dawana innym goscia? Czy to sie wyrzuca? Co sie z tym robi?
Cześc nigdy nie pracowałam jako kelnerka, aleeeee oglądałam w telewizjii taki program dokumentalny na 2 ,już nie pamietam w jaki dzień leci ale jakoś wieczorem około 20.00-21.00. I POWIEM WAM TYLKO JEDNO jak lecicie samolotem albo jesteście w jakiejś knajpie czy w restauracji (akurat o tym odcinki widziałam) to nie pyskujcie ani nie krytykujcie bo żle się to skończy dla WAS oczywiście - I NAWET O TYM NIE BEDZIECIE WIEDZIEĆ
w restauracji :kelner zaraz po tym jak został wkurzony prze klienta,zamoczył mu cały swój "interes"w szklance ;a pozatym plują do jedzenia
w samolocie: : wypowiadał sie facet stewardess(niewiem czy to się tak pisze ) że obsługiwał strasznie wybredną modelke,której nonstop się coś nie podobało.Jego zemsta była "słodka" - nawciskał jej do ciasta pełno kóz z nosa oczywiście obserwował ją razem z innymi jak pochłania owe ciastko

to na szczęscie było gdzieś za granicą-uffffff,ale nigdy nie wiadomo co u Nas sie wyprawia .
pozdrawiam pa
klaudiii82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-08-28, 16:14   #8
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-29, 07:15   #9
vanilla_sky
Zakorzenienie
 
Avatar vanilla_sky
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

mi sie wydaje, ze takie sytucaje to ekstremalne przypadki. moze w jakichs spelunach to jest mozliwe, w porzadnej restauracji raczej nie. zespoly pracujace sa duze i kazdy kazdemu na rece patrzy...
vanilla_sky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-29, 07:58   #10
shachownica
Zakorzenienie
 
Avatar shachownica
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

też widziałam ten odcinek, to była cała seria dotycząca tzw. branży usługowej. no i wypowiadali się 'fachowcy' z gb
__________________
i templari c' entrano sempre

twory i potwory



shachownica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-09-04, 14:14   #11
joannea
Zadomowienie
 
Avatar joannea
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

Ja pracowalam w Londynie w dwoch restauracjach, jedna byla taka, ze mucha nie siada, w drugiej - uwaga uwaga - musielismy sciagac z talerzy klientow niezjedzone oliwki i marynowana, podluzna, zielona papryke. Oliwki i papryczke segregowalo sie od reszty odpadow na talerzu, i wrzucalo sie do specjalnego pojemnika kolo zlewu, nastepnie wszystko mylo i odkladalo do kontenera ze "swiezymi" warzywami. W ten sposob zywot oliwki przypominal legendarnego kurczaka z Tesco (wielu kielntow nie jadalo tego typu dekoracji talerza, wiec statystyczna oliwka mogla przejsc wiele).
Poniewaz nie stosowalam sie do nakazu - dostalam nagane. Nie wytrzymalam w tym miejscu dlugo, pod kazdym innym wzgledem bylo fatalne.
Wszystko to dzialo sie lata temu, zanim zaczelam studia, ale dopiero od niedawna jem oliwki (kupione w sklepie i komisyjnie otwarte w domu), do papryki mam staly wstret.
joannea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-09-04, 15:45   #12
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

pracowałam w restauracji (b.dobrej, nagradzanej) w Szkocji- wszystkie resztki ladowały w koszu. ewentualnie chłopak, który stal na zmywaku to zjadał. Ale to juz inna historia...nikt oprócz niego. Posiłki były przygotowywane w czystości, nie było mowy o pluciu, podawaniu tego co wczesniej upadło, albo nie wyszło. Przypaliło się-jeszcze raz gotowano.
muron jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-14, 00:36   #13
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Wink Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

Wszystko jednak zalezy od restauracji. Pracowalam w takiej, gdzie jakies resztki ktore byly nienaruszone sprzatalo sie spowrotem, to samo co do napojow i drinkow( szczegolnie tych drozszych)! niewypite zlewano do "odzysku"!!! Teraz pracuje w miejscu wyzszej kalsy, gdzie wszystkie resztki wyzrucamy, nawet jak klient zostawi cos nietkniete, to laduje do kosza, no chyba ze ktorys z pracownikow chce to zjesc ( ja nawet sie kilka razy skusilam, wle wiedzialam ze nietkniete). kazda szklanka i widelec sa sprawdzane pod lupa, czy czyste. Wlasnie wtedy zrozumialam, dlaczego w niektorych knajpach place drozej i przestalo mi to przeszkadzac, wzamian za komfort psychiczny. Ale zgadzam sie z tym wkurzaniem kelnerow.. czasem potrafia byc... bardzoooo zlosliwi, ot taka ludzka natura, nawet jak sie nie przyznaja kolegom z fachu. Wiec od tej pory wole za bardzo nie wybrzydzac, bo nigdy nie wiem co przyniosa mi wzamian
jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-14, 01:55   #14
sunapee
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 283
GG do sunapee
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

jowisia,a powiedz jak to jest z napiwkami we Francji? tzn dostajesz pensje a napiwki sa ekstra czy Twoja placa opiera sie glownie na napiwkach??
Ja powiem szczerze,tutaj nikt nie lubi oblsugiwac stolikow z Europejczykami,bo oni w biznesie restauracyjnym znani sa ze skompstwa.Generalnie w Stanach zasada napiwkowa to 15-20%.Przy czym 15 to jest minimum jesli kelner tylko zaserwowal danie i wszystko bylo zgodnie z zamowieniem.Jesli przy tym byl mily,zagadywal a moze zrobil cos ekstra co umililo kolacje to wtedy zostawia sie 20% i wyzej.Europejczycy potrafia zostawic 2 dolce za 100 dolarowy rachunek,no ale to w duzej mierze wynika z tego ze napiwek jest wliczony w cene.Chetnie dowiem sie jak to jest od strony kelnerki,bo powiem szczerze,ze jeszcze nie spotkalam nikogo kto pracowal w restaurachi w Europie
__________________
03.29---60
sunapee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-14, 19:00   #15
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

no widzisz heh ja spedzilam wakacje w stanach w long beach u mojej kuzynki i to samo widzialam. Raz ze widzialam, ile ona napikow dostaje, o maatko, druga pensje w jeden weekend!! po drugie, widziaalm, bo wszedzie JA musialam napiwki zostawiac, i bardzo mnie to wkurzalo (nieprzyzwyczajona), no ale zrozumialam ze to taki zwyczaj, a w niektorych barach to nawet czesto nie doczekalam sie reszty bo kelnerka czy barmanka uwazala ze to taki napiwek. Grrr. Wsciekla bylam!!! po trzecie jej znajomi pracujacy w hotelu jako bellman powiedzieli ze nie znosza obslugiwac europejczykow heh a szczegolnie niemcow i francuzow No wiec wyobraz sobie, jaki dla mnie szok, we wrzesniu zaczynam nowa prace jako barmanka i co?? zero napiwkow! kurcze nawet jacys widze nadziani kolesie z klasa, nic nie zostawia! ale to nie ze skapstwa, tylko po prostu ze zwyczajow wynika. No ale na przyklad ktos placi powiedzmy 19,90euro zabieram to do kasy wkladam odwracam sie i widze ze oni dalej tam sa i czekaja na te 10centow reszty!! Wiec odnosze im skruszona. po prostu taki zwyczaj fraczkow. Juz przywyklam, ale gdy pomysle o mojej siostrze w stanach... Ale czasem, rzadko, zdarzaja sie mile niespodzianki, ktos (zazwyczaj faceci) zostawia kilkadziesiat centow, albo nawt 1euro (wow!) to sie przez wieczor piatkowy lub sobotni uzbiera jakies 5euro (na kanapke po powrocie do domu). Ale powiem ci, ze wkurza mnie jak widze ze przychodz kolesie kupuja drinki za kilkanascie euro i odchodza nic nie zostawiajac, nie chodzi mi o ta kase tylko wiesz zero klasy tak jak czekaja na ta marna reszte kilka centow.....
jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 08:40   #16
betka72
BAN stały
 
Avatar betka72
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Pld.Francja
Wiadomości: 431
GG do betka72 Send a message via Skype™ to betka72
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

A ja moge cos o Niemcach napisac,ha .Kilka lat temu pracowalam w Niemczech jako kelnerka i nie powiem,bo nie jestem w stanie przypomniec sobie,zeby ktos nie zostawil napiwku.I naprawde bardzo dobre mam wspomnienia. I nawet moj polski akcent nikogo nie zrazal .Z napiwkow w miesiacu uzbierala sie czasem druga pensja.
W kuchni tez mialam okazje widziec cuda ale to juz oddzielna historia. I nie kazdy kucharz pozwalal sobie na obzydliwe numery. Zaleznie od kultury osobistej. Wiec jak tylko nie mieli nadzoru a zlosliwie chcieli odreagowac to w szoku bylam.
betka72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 08:48   #17
betka72
BAN stały
 
Avatar betka72
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Pld.Francja
Wiadomości: 431
GG do betka72 Send a message via Skype™ to betka72
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

Przypomnialo mi sie jeszcze kelnerowanie w kawiarni.Nawet gosc zamawiajacy kawe zostawial zawsze napiwek.
Nie wiem,moze ktos pracowal w Niemczech i ma calkiem inne doswiadczenia?Ja do tej pory z usmiechem na twarzy i sentymentem wracam myslami do tych czasow.
betka72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-16, 16:04   #18
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

Heh, no to z tego wynika, ze tylko fraczki takie skapczki

Ostatnio bylam w banku, wplacam swoj czek za to co zarobilam, kilkaste euro, po przecinku 7 centow. A napisane obok slownie bez tych 7 centow. Pani w banku przerazona : "prosze pani, oni sie pomylili, trzeba im powiedziec, ze nie napisali poprawnie sumy!". Ja jej mowie nie szkodzi, niech bedzie bez tych 7 centow. "Ale ja nie moge tego przyjac, musze pani wplacic na konto bez 7 centow bo slownie jest napisane..". Trudno-mowie- niech bedzie. "Niech pani tu szybko dopisze.. <..i siedem centow..> slownie, ja udam ze nic nie widzialam". Mowie, nie no, nie bedziemy sie bawic juz o takie grosze.. A ona "no jak pani chce, tylko nastepnym razem prosze uwazac, zeby co miesiac pani takich numerow nie wywijali!"
To wlasnie Fraczki.
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:55   #19
jowisia
Wtajemniczenie
 
Avatar jowisia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Luksemburg
Wiadomości: 2 886
Send a message via Skype™ to jowisia
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

Podbijam up

Bo watek mi sie spodobal i chcialabym wiedziec czy jeszcze inne emigrantki maja jakies doswiadczenia...:rolleyes :
__________________

jowisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-07, 11:52   #20
lilithin
Wtajemniczenie
 
Avatar lilithin
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 534
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

ja tez podbijam, za miesiac wyjezdzam do Anglii i prawdopodobnie bede pracowac jako kelnerka napiszcie Wasze ogolne wrazenia (zwlaszcza wizazanki z wlk brytanii, ale z checia poslucham wszelkich glosow ), z czym mialyscie najwieksze problemy, co bylo najbardziej wkurzajace, a co oceniacie jako pozytywne w tym zawodzie
lilithin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-07, 22:10   #21
tinkaaa
Raczkowanie
 
Avatar tinkaaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 380
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

Ja zaczynajac prace w restauracji (w Niemczech), najwiekszy problem mialam z jezykiem, chociaz calkiem niezle go juz znalam. Niestey niektorzy ludzie mowia strasznie niewyraznie, i nieraz bylo mi naprawde ciezko ich zrozumiec. A wiadomo, troche glupio to wyglada, jak kelnerka 3 razy prosi o powtorzenie zamowienia
tinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-07, 22:37   #22
P0LLA
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 52
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

Jako studentka przez ponad rok pracowalam jako kelnerka i barmanka w Belgii

Pamietam taka sytuacje... Para siedziala w lokalu 5 godzin, zjedli kolacje, wypili butelke wina... Placa rachunek... Nie mam dwoch centow, zeby im wydac... Pan mowi... Poczekam, az pani rozmieni
Przez rok w Gent wszystkich napiwkow zebralo mi sie moze z 50 euro

Zupelnie inaczej bylo nad morzem w wakacje...
Mnostwo turystow z Anglii i napiwki w granicach 200-400 euro w weekend
Ciesze sie strasznie, ze czasy kelnerki juz za mna...
P0LLA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 12:25   #23
magdziaS
Podróżniczka
 
Avatar magdziaS
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: P'boro
Wiadomości: 9 398
Dot.: do dziewczyn ktore pracowaly lub pracuja w restauracji

Pracujac w restauracji w Szkocji mialam zawsze napiwki na tacy - nie bylo tego wiecej niz 20 p z co czwartej tacy Przy dobrych wiatrach dziennie mialam 1 L z napiwkow
__________________
Zaczynamy jakby od nowa...

magdziaS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.