Pobyt za granicą, rozterki

[Niewiedzaca88]

Witam wszystkich, chciałabym się chyba po prostu wyżalić bo jest mi ciężko.

Od ponad 7 miesięcy mieszkam za granica i jest mi coraz trudniej. Dla niektórych może problem wydawać się śmieszny...

Otóż coraz bardziej odczuwam chęć powrotu do Polski, i już nie chodzi choćby nawet o tęsknotę za bliskimi ale tak zwyczajnie ciągnie mnie do powrotu. Brakuje mi chyba ogółem kraju, sama nie wiem.

Z pewnych względów nie mogę wrócić, mam tutaj zobowiązania, a i też chciałabym więcej finansów na przyszłość odłożyć, mój partner nie wyobraża sobie powrotu do kraju.

Generalnie na początku wszystko widziałam pozytywnie, teraz dostrzegam i wady i zalety. Problemy też trochę mnie przytłaczają, nie mogę zbyt liczyć na wsparcie i dodanie otuchy. Coraz częściej towarzyszy mi jakieś takie uczucie że ja tutaj nie pasuje.

A ta chęć jakiejś takiej tęsknoty, powrotu jest coraz silniejsza

[kasztanka3]

Znajdz sobie polskich znajomych, albo w ogole jakichs blizszych znajomych moze?

[Ellen_Ripley]

Nie każdy nadaje się do życia z dala od rodziny, znanych sobie miejsc, ojczyzny. Twoje uczucia nie są wcale ani śmieszne, ani dziwne. Znam kilka osób, które wróciły. Niektóre z nich wyjechały znowu (bo jednak przyzwyczaiły się do lepszych zarobków), ale nie wszystkie. Jeżeli nie uda Ci się przystosować do życia z dala od bliskich, a partner nie chce wracać (do czego ma prawo), to się niestety rozstaniecie.

[kasztanka3]

Z ciekawosci, w jakim kraju mieszkasz, Autorko? Daleko od Polski?
Moze znajdziesz tam jakas polska spolecznosc, ktora troche Ci ulzy w tesknocie?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Rena]

Napisane przez Niewiedzaca88

Witam wszystkich, chciałabym się chyba po prostu wyżalić bo jest mi ciężko.

Od ponad 7 miesięcy mieszkam za granica i jest mi coraz trudniej. Dla niektórych może problem wydawać się śmieszny...

Otóż coraz bardziej odczuwam chęć powrotu do Polski, i już nie chodzi choćby nawet o tęsknotę za bliskimi ale tak zwyczajnie ciągnie mnie do powrotu. Brakuje mi chyba ogółem kraju, sama nie wiem.

Z pewnych względów nie mogę wrócić, mam tutaj zobowiązania, a i też chciałabym więcej finansów na przyszłość odłożyć, mój partner nie wyobraża sobie powrotu do kraju.

Generalnie na początku wszystko widziałam pozytywnie, teraz dostrzegam i wady i zalety. Problemy też trochę mnie przytłaczają, nie mogę zbyt liczyć na wsparcie i dodanie otuchy. Coraz częściej towarzyszy mi jakieś takie uczucie że ja tutaj nie pasuje.

A ta chęć jakiejś takiej tęsknoty, powrotu jest coraz silniejsza

A jakim standardzie zyjecie? Najczesciej teskni sie za lepszymi warunkami, jak nie chodzi o ludzi.

[mrytka]

Napisane przez Niewiedzaca88

Witam wszystkich, chciałabym się chyba po prostu wyżalić bo jest mi ciężko.

Od ponad 7 miesięcy mieszkam za granica i jest mi coraz trudniej. Dla niektórych może problem wydawać się śmieszny...

Otóż coraz bardziej odczuwam chęć powrotu do Polski, i już nie chodzi choćby nawet o tęsknotę za bliskimi ale tak zwyczajnie ciągnie mnie do powrotu. Brakuje mi chyba ogółem kraju, sama nie wiem.

Z pewnych względów nie mogę wrócić, mam tutaj zobowiązania, a i też chciałabym więcej finansów na przyszłość odłożyć, mój partner nie wyobraża sobie powrotu do kraju.

Generalnie na początku wszystko widziałam pozytywnie, teraz dostrzegam i wady i zalety. Problemy też trochę mnie przytłaczają, nie mogę zbyt liczyć na wsparcie i dodanie otuchy. Coraz częściej towarzyszy mi jakieś takie uczucie że ja tutaj nie pasuje.

A ta chęć jakiejś takiej tęsknoty, powrotu jest coraz silniejsza

Mieszkałam rok za granicą. Na początku kompletnie nie tęskniłam za krajem. Później musieliśmy się przeprowadzić, a że mieszkania szukaliśmy na szybko, to wzięliśmy co było. Niestety, ale mieszkaliśmy w średnich warunkach i z ludźmi, z którymi ciężko było się dogadać.
Zaczęłam strasznie tęsknić za krajem i przyjaciółmi. Trzy miesiące zmieniły cały mój pogląd na pozostałe osiem poprzednich miesięcy.
Mój chłopak zgodził się, żebyśmy wrócili do Polski, bo widział, że jest mi ciężko, mimo, że jemu też było ciężko wyjeżdżać stamtąd, bo pracował w swoim zawodzie z fajnymi ludźmi w fajnej atmosferze.
Dogadał się w pracy, że wracamy do Polski, ale nie wykluczył ponownego powrotu. Akurat nikt nie zrobił z tego problemu i powiedzieli, żeby dał znać jeżeli będziemy mieli ochotę wrócić.
Popracowalismy pół roku w Polsce i powiem Ci, że zaczęłam tęsknić za tym co mieliśmy tam, czyli lepszym standardem życia i tym, że zwyczajnie nie trzeba liczyć każdej złotówki, żeby do ostatniego wystarczyło. Do tego w Polsce zaczęło się obcinanie premii, dokładnie obowiązków i inne rzeczy - typowe januszowanie. Pewnie źle trafiliśmy, ale nie mieliśmy ochoty już szukać czegoś innego w Polsce.
Teraz znowu wyjeżdżamy za granicę i uwierz mi, że strasznie się z tego cieszę mimo, że pół roku temu mówiłam, że nie chcę tam już wracać

Powiedz coś więcej o swoim pobycie. Czasami zmiana pracy czy mieszkania naprawdę zmienia cały pogląd na taki zagraniczny wyjazd. Wszystko da się zmienić tylko trzeba chcieć.
My akurat mogliśmy sobie pozwolić na powrót do Polski i przekonanie się, że nasze miejsce przynajmniej na razie jest w innym kraju