Pytania dotyczące sterylizacji i usuwania piersi.

[Wilczara]

Jeśli masz coś do aseksualizmu, lub decyzji o własnym ciele-nie czytaj tego.



Witajcie. Już zastanawiałam się nad zabiegiem usunięcia macicy i piersi i jestem na ten zabieg 100% zdecydowana i świadoma ewentualnych powikłań (Nie mam zamiaru współżyć, jestem aseksualna a piersi i okres po prostu przeszkadzają mi w moim codziennym życiu. W przypadku piersi-są za duże, ale nie chcę ich zmniejszać, tylko całkowicie usunąć.)
I zastanawia mnie kilka rzeczy. Gdzie można takie coś zrobić? Czy w Polsce taki zabieg jest legalny? (Nie mówię o podwiązaniu jajników, czy też zakładaniu na nie klipsy. Bo taki zabieg w przeciwieństwie do usunięcia macicy nie powoduje, że okres zaniknie, a jedynie sprawia, że nie można zajść w ciążę.) Czy można to wszystko załatwić za 12 tysięcy?
Proszę o poważne odpowiedzi. Ja tego nie robię dla prowokacji, ani dla uprawiania seksu bez zobowiązań (w końcu jestem aseksualna) tylko dla samej siebie, po prostu po tych zabiegach poczuję się swobodniej.

[zakonna]

Mam nadzieję, że nikt nie zrobi takiego drastycznego i okaleczającego zabiegu. Powinnaś pilnie poszukać pomocy psychiatryczno-terapeutycznej. I nie z powodu aseksualnosci tylko zaburzonego podejścia do własnego ciała.

siła spokoju

[Wilczara]

Ech... I takich odpowiedzi się właśnie spodziewałam. No trudno. Dlaczego traktujesz czyjąś decyzję tego typu za okaleczanie się/chorobę psychiczną?

[zakonna]

Jeśli nie czujesz się swobodnie w swoim ciele do tego stopnia, że planujesz drastyczne usunięcie narządów/części ciała, to znaczy, że coś jest stanowczo nie halo.
Naprawdę łatwiej, taniej i ODWRACALNIE zwrócić się najpierw do lekarza/specjalisty od zdrowia psychicznego.

siła spokoju

[Wilczara]

Źle to ujęłam. Nie czuję się swobodnie nie dlatego, że chcę się okaleczyć, czy coś. Po prostu nie mogę wykonywać różnych czynności, które lubię (np. bieganie) właśnie przez piersi. Reszta mojego ciała absolutnie mi nie przeszkadza.