Szok, wstyd i niedowierzanie!To się w głowie nie mieści

[szokiniedowierzanie]

To, co usłyszałam podczas wizyty u rodziców ciężko zaakceptować. Bardzo źle mi z tym. Czuję się zraniona, skrzywdzona, czuję, że nie mam już żadnej ostoi w rodzicach.
Z mamą nigdy nie miałam dobrego kontaktu, jest to typowa despotka, wiecznie krytykująca, dlatego też wyprowadziłam się z domu, z tatą miałam zawsze lepszy kontakt - mogłam porozmawiać o problemach, pożartować.
Rodzice od dłuższego czasu mają kryzys. Nie rozmawiają ze mną, wraz z moim rodzeństwem próbowaliśmy wysłać na terapię ale mama nie wyraziła chęci.

W piątek przyjechałam na weekend, nikogo z rodzeństwa nie było (mam starszą siostrę i brata), tylko mama i tata.
Wczoraj siedziałam na balkonie i uczyłam się do egzaminu, nagle przysiadł się ojciec, chwilę porozmawialiśmy, napomknelam aby zaczął czytać książki i zmienił styl ubierania, to może mama zafascynuje się nim na nowo.
Na co ojciec odpowiedział- Wiesz co mi się śniło?
Odp., że nie wiem, zaczęłam zgadywać nic o śmierci, pogrzebie, chorobie itd. Niestety ojciec zasugerował, że śniło mu się, że spałam z nim!!!!! Wzięłam torbę i wyszłam z domu bez słowa.
Jestem przerażona!!!!!! Straciłam poczucie bezpieczeństwa, straciłam po prostu w jednej chwili ojca. Czuję się strasznie zraniona, to jest po prostu obrzydliwe i w głowie mi się że mieści!!!!
Jest mi strasznie źle! Od wczoraj płaczę, uczucie nie do opisania.
Rodzic, który miał być ostoją... Śniły mu się takie obrzydliwości!!!

Powiedzieć o tym rodzeństwu? Moje przyjaciółki są równie zszokowane co ja.

Już wiem na pewno, że odetnę się w oie od teTo, co usłyszałam podczas wizyty u rodziców ciężko zaakceptować. Bardzo źle mi z tym. Czuję się zraniona, skrzywdzona, czuję, że nie mam już żadnej ostoi w rodzicach.
Z mamą nigdy nie miałam dobrego kontaktu, jest to typowa despotka, wiecznie krytykująca, dlatego też wyprowadziłam się z domu, z tatą miałam zawsze lepszy kontakt - mogłam porozmawiać o problemach, pożartować.
Rodzice od dłuższego czasu mają kryzys. Nie rozmawiają ze mną, wraz z moim rodzeństwem próbowaliśmy wysłać na terapię ale mama nie wyraziła chęci.

W piątek przyjechałam na weekend, nikogo z rodzeństwa nie było (mam starszą siostrę i brata), tylko mama i tata.
Wczoraj siedziałam na balkonie i uczyłam się do egzaminu, nagle przysiadł się ojciec, chwilę porozmawialiśmy, napomknelam aby zaczął czytać książki i zmienił styl ubierania, to może mama zafascynuje się nim na nowo.
Na co ojciec odpowiedział- Wiesz co mi się śniło?
Odp., że nie wiem, zaczęłam zgadywać nic o śmierci, pogrzebie, chorobie itd. Niestety ojciec zasugerował, że śniło mu się, że spałam z nim!!!!! Wzięłam torbę i wyszłam z domu bez słowa.
Jestem przerażona!!!!!! Straciłam poczucie bezpieczeństwa, straciłam po prostu w jednej chwili ojca. Czuję się strasznie zraniona, to jest po prostu obrzydliwe i w głowie mi się że mieści!!!!
Jest mi strasznie źle! Od wczoraj płaczę, uczucie nie do opisania.
Rodzic, który miał być ostoją... Śniły mu się takie obrzydliwości!!!

[Sevrinerro]

Czy twój ojciec już wcześniej przejawiał wypaczone zachowania? Dotykał Ciebie? Robił coś podejrzanego jeżeli teraz sobie o tym rpzypomnisz ? Nie wiem co o tym myśleć ale to brzmi strasznie. On powinien udać się do specjalisty i nie ważne czy mu to się podoba czy nie, ponieważ może być również zagrożeniem dla twojego rodzeństwa oraz otoczenie. Wiem jak to brzmi, że to twój ojciec mimo wszystko, ale on powinien udać się do specjalisty, który może go nawet skierować na przymusowe leczenie, lub przymusowy pobyt w zakładzie. jednak nie wiem jak wyglądała ta rozmowa, mówisz że powiedział że mu się śniło że spał z tobą. Czy dał ci do zrozumienia że chodziło o kontakt męsko damski? Ponieważ ja to tak widzę, ale czasami może dojść do błędnej interpretacji. Niestety tutaj na forum to możemy Tobie podpowiedzieć jakie kroki można poczynić, jednak osobiśćie nie wiem co mógłbym zrobić w tejże sytuacji aby pomóc.

[Werotusz]

Dziwne ze Ci to powiedział bo jakby bo ok śniło mu się ale mógł to zachować dla siebie chyba nie myslal ze się ucieszysz jak on Ci to powie

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Może nie warto od razu tak go napiętnować. Skoro rodzice mają kryzys, to pewnie nie ma między nimi bliskości i może ojciec odreagowuje brak tego i owego w snach. A że jesteś jedną z najbliższych mu młodych dziewczyn, to wyśnił sobie twoją twarz. Czyli inaczej mówiąc to mógł być ktoś inny z twoją twarzą, a nie ty że cała twoja osoba.



Jednak nie wiem, dlaczego ci to powiedział. Mi się śniło wiele dziwnych i obrzydliwych rzeczy, ale wzbudzały we mnie tylko obrzydzenie i konsternację i w życiu mi nie przyszło do głowy, żeby mówić o tym osobom, które pojawiły się w tych snach.

[szokiniedowierzanie]

Napisane przez Sevrinerro

Czy twój ojciec już wcześniej przejawiał wypaczone zachowania? Dotykał Ciebie? Robił coś podejrzanego jeżeli teraz sobie o tym rpzypomnisz ? Nie wiem co o tym myśleć ale to brzmi strasznie. On powinien udać się do specjalisty i nie ważne czy mu to się podoba czy nie, ponieważ może być również zagrożeniem dla twojego rodzeństwa oraz otoczenie. Wiem jak to brzmi, że to twój ojciec mimo wszystko, ale on powinien udać się do specjalisty, który może go nawet skierować na przymusowe leczenie, lub przymusowy pobyt w zakładzie. jednak nie wiem jak wyglądała ta rozmowa, mówisz że powiedział że mu się śniło że spał z tobą. Czy dał ci do zrozumienia że chodziło o kontakt męsko damski? Ponieważ ja to tak widzę, ale czasami może dojść do błędnej interpretacji. Niestety tutaj na forum to możemy Tobie podpowiedzieć jakie kroki można poczynić, jednak osobiśćie nie wiem co mógłbym zrobić w tejże sytuacji aby pomóc.

Nie, nigdy tata nie przejawiał tego typu zachowań dlatego też jestem zaskoczona, obrzydzona i zrażona.
Po prostu nie wiem co powiedzieć.

Tak, dał do zrozumienia, że chodzi o kontakty damsko-męskie, powiedział, że było to dziwne.
Na innym forum jedna osoba napisała, że sny są projekcją tego o czym myślimy. I na samą myśl mam odruch wymiotny.

Bardzo to przeżywam, czuję się strasznie źle. Naprawdę wolałabym nie wiedzieć o takich rzeczach. W życiu nie miałam takich zboczonych snów. Nie wiem o co tu chodzi.

[Mad_Max]

Nie bardzo rozumiem to oburzenie, o ile to nie trolling.
Skoro jesteś z ojcem na przyjacielskiej stopie i nawet próbujesz mu doradzać w kwestiach damsko-męskich, to potraktował Cię jak równego partnera do rozmowy. I powiedział co mu się śniło. Ot, pewnie dla niego informacja jak każda inna.

[Sevrinerro]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;83962286]Może nie warto od razu tak go napiętnować. Skoro rodzice mają kryzys, to pewnie nie ma między nimi bliskości i może ojciec odreagowuje brak tego i owego w snach. A że jesteś jedną z najbliższych mu młodych dziewczyn, to wyśnił sobie twoją twarz. Czyli inaczej mówiąc to mógł być ktoś inny z twoją twarzą, a nie ty że cała twoja osoba.



Jednak nie wiem, dlaczego ci to powiedział. Mi się śniło wiele dziwnych i obrzydliwych rzeczy, ale wzbudzały we mnie tylko obrzydzenie i konsternację i w życiu mi nie przyszło do głowy, żeby mówić o tym osobom, które pojawiły się w tych snach.[/QUOTE]

To prawda, że rodzice nie mają najlepszych relacji oraz to że ojciec faktycznie śnił o swojej córce, ale gdy jej o tym powiedział, ona mogła go źle zrozumieć. Jednakże rodzic jak już by chciał ocieplić swoje relacje z dziećmi, to moim zdaniem powinien to okazać tak aby było to jednoznaczne.

[PoPoo]

Przecież powiedział Ci że to dziwne...nie dał Ci do zrozumienia niczego nieodpowiedniego...

Ludziom śnią się równe dziwactwa
Widocznie uznał że skoro macie dobry kontakt, to może Ci powiedzieć takie rzeczy. Może uznał że to zabawna anegdotka...
To moim zdaniem o niczym nie świadczy.

To, ze sny to projekcja marzeń.... nie ma na to żadnych dowodów naukowych

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez szokiniedowierzanie

Na innym forum jedna osoba napisała, że sny są projekcją tego o czym myślimy. I na samą myśl mam odruch wymiotny.

Mimo wszystko, bez przesady. Rzadko bo rzadko, ale zdarzają mi się porno sny z najdziwniejszymi ludźmi, np. jakimś grubym starym dziadem, mimo że nie ma we mnie ułamka takich fantazji. Potem się budzę, myślę sobie "kuwa, mózg, co ty tam odwalasz" i koniec. Nie wiem co mu odwaliło że ci to powiedział, ale nie przypisuj wszystkim ludziom zamiłowania do sytuacji z ich snów, bo tylko się nakręcasz. Nigdy nie śniło ci się nic obrzydliwego?

[Buzzerka]

Trollolollo


Sent from my iPhone using Tapatalk

[szokiniedowierzanie]

Uważam, że ojciec powinien zachować tą kuriozalną informację dla siebie. Matką jeszcze nie jestem, ale nie wyobrażam sobie sytuacji aby synowi powiedzieć, że śniło mi się, że z nim spałam. Toż to obrzydliwe!!! Jestem zła strasznie, nie wiem czy jesteście w stanie to zrozumieć, mnie się takie rzeczy wydają NIENORMALNE, jestem rozczarowana. Teraz jak spotkam ojca to będę się martwiła czy nie patrzy na mnie inaczej, będę się czuła skrępowana. Z resztą już się czuję jakby ktoś naruszył moją prywatność, jakby mnie zranił.

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez Buzzerka

Trollolollo


Sent from my iPhone using Tapatalk

Miło mi, Marta jestem.

Ofiary kazirodztwa i pedofili też nazywasz "trollami"? Może pora poszerzyć horyzonty zanim się kogoś oceni? Bardzo bym chciała, aby ta historia była wymyślona.

[squirrelqa]

Napisane przez szokiniedowierzanie

Uważam, że ojciec powinien zachować tą kuriozalną informację dla siebie. Matką jeszcze nie jestem, ale nie wyobrażam sobie sytuacji aby synowi powiedzieć, że śniło mi się, że z nim spałam. Toż to obrzydliwe!!! Jestem zła strasznie, nie wiem czy jesteście w stanie to zrozumieć, mnie się takie rzeczy wydają NIENORMALNE, jestem rozczarowana. Teraz jak spotkam ojca to będę się martwiła czy nie patrzy na mnie inaczej, będę się czuła skrępowana. Z resztą już się czuję jakby ktoś naruszył moją prywatność, jakby mnie zranił.

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------



Miło mi, Marta jestem.

Ofiary kazirodztwa i pedofili też nazywasz "trollami"? Może pora poszerzyć horyzonty zanim się kogoś oceni? Bardzo bym chciała, aby ta historia była wymyślona.

Mhm, bo na pewno facet zafascynowany swoją córką miałby szybkość szachisty i czekałby w ukryciu 20 lat, a potem by zrobił krok w postaci powiedzenia Ci, co mu się śniło.
Troll jak nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PoPoo]

Mógł to zachowac dla siebie...
ale jeśli to nie troll to stanowczo przesadzasz z interpretacją...

Powiedz mu jak to odebrałaś, to co nam napisałaś, porozmawiaj z nim, skoro macie dobry kontakt...

[szokiniedowierzanie]

Napisane przez squirrelqa

Mhm, bo na pewno facet zafascynowany swoją córką miałby szybkość szachisty i czekałby w ukryciu 20 lat, a potem by zrobił krok w postaci powiedzenia Ci, co mu się śniło.
Troll jak nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poczytaj najpierw a później się wypowiadaj. Jeśli żona nie zaspokaja potrzeb męża to ten zaczyna się rozglądać.
Ludzie mają różne zaburzenia, nie wykluczam, że mój ojciec coś ma.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

ok czasami moze sie cos dziwnego przysnic, ale powinien zachowac to dla siebie, to bardzo niestosowne Ci o tym mowic

[Sevrinerro]

Napisane przez szokiniedowierzanie

Nie, nigdy tata nie przejawiał tego typu zachowań dlatego też jestem zaskoczona, obrzydzona i zrażona.
Po prostu nie wiem co powiedzieć.

Tak, dał do zrozumienia, że chodzi o kontakty damsko-męskie, powiedział, że było to dziwne.
Na innym forum jedna osoba napisała, że sny są projekcją tego o czym myślimy. I na samą myśl mam odruch wymiotny.

Bardzo to przeżywam, czuję się strasznie źle. Naprawdę wolałabym nie wiedzieć o takich rzeczach. W życiu nie miałam takich zboczonych snów. Nie wiem o co tu chodzi.

Wybacz że nie zauważyłem twojego posta pisząc jedną ze swoich odpowiedzi w tym temacie. Od siebie mogę tylko dodać że tibie współczuję, bo tak naprawdę to jestem zbyt młody i nie mam takiej wiedzy aby ci doradzić co zrobić. Dla mnie może być łatwo powiedzieć coś w stylu "Idź i oddaj swojego ojca do zakładu psychiatryka" ale tego nie powiem, wiem żę to twój tata mimo wszystko i domyślam się że mieliście wspólne dobre chwile, oraz to że jeżeli powiedziałabyś swojej mamie o całym zajściu to mogłoby to doprowadzić do rozpadu rodziny całkowicie. Doradzam jeszcze raz, udaj się do psychologa, który ma doświadczenie. Przedstaw mu całą sytuację i może on coś zaradzi. Niestety to co zostało powiedziane nie zostanie odpowiedziane. Przykromi że to Cię spotkało

[yoona]

Dziwi mnie że od razu przypisujesz mu kazirodztwo,mimo że on nigdy nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Czemu od razu zaburzenia? Jaki zafascynowany swoją córką? Kazirodztwo? Naprawdę nigdy nie przyśniło się wam nic dziwnego? Facetowi może brakuje seksu, mózg mu chciał wyświetlić seks z młodą dziewczyną, ale że chłop być może nie ogląda porno albo nie ma na co dzień za bardzo do czynienia z młodymi osobami, to mózg wkleił twarz najczęściej widywanej młodej dziewczyny - córki.



Sny są projekcją pragnień? Czyli ostatnio pragnę, aby ufoludki zdewastowały mój ogródek i aby czupakabra odgryzła mi głowę. Ja rozumiem, że niektóre sny są naprawdę wspaniałe i zastanawiające, ale już nie przypisujcie im aż takiego znaczenia.

[kalor]

Napisane przez Sevrinerro

Wybacz że nie zauważyłem twojego posta pisząc jedną ze swoich odpowiedzi w tym temacie. Od siebie mogę tylko dodać że tibie współczuję, bo tak naprawdę to jestem zbyt młody i nie mam takiej wiedzy aby ci doradzić co zrobić. Dla mnie może być łatwo powiedzieć coś w stylu "Idź i oddaj swojego ojca do zakładu psychiatryka" ale tego nie powiem, wiem żę to twój tata mimo wszystko i domyślam się że mieliście wspólne dobre chwile, oraz to że jeżeli powiedziałabyś swojej mamie o całym zajściu to mogłoby to doprowadzić do rozpadu rodziny całkowicie. Doradzam jeszcze raz, udaj się do psychologa, który ma doświadczenie. Przedstaw mu całą sytuację i może on coś zaradzi. Niestety to co zostało powiedziane nie zostanie odpowiedziane. Przykromi że to Cię spotkało

no jak to jesteś za młody i nie masz doświadczenia, jak pisałeś, że jesteś psychiatrą bardzo do tego tez pasuje pisanie „idź i oddaj swojego ojca do zakładu psychiatryka”

Przyjmę czerwoną kartkę za wyciąganie info z innych wątków, ale podawanie się za psychiatrę przy takim pisaniu trzy po trzy mnie dość rusza

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez yoona

Dziwi mnie że od razu przypisujesz mu kazirodztwo,mimo że on nigdy nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przecież to troll.

[Katia525]

Napisane przez szokiniedowierzanie

Nie, nigdy tata nie przejawiał tego typu zachowań dlatego też jestem zaskoczona, obrzydzona i zrażona.
Po prostu nie wiem co powiedzieć.

Tak, dał do zrozumienia, że chodzi o kontakty damsko-męskie, powiedział, że było to dziwne.
Na innym forum jedna osoba napisała, że sny są projekcją tego o czym myślimy. I na samą myśl mam odruch wymiotny.

Bardzo to przeżywam, czuję się strasznie źle. Naprawdę wolałabym nie wiedzieć o takich rzeczach. W życiu nie miałam takich zboczonych snów. Nie wiem o co tu chodzi.

Nie sa projekcja tego co myslimy. Mozg plata rowne figle. Mi sie snil raz seks z matka , a jak rano sie obudzilam to mialam jedno wielke obrzydzenie. Snila mi sie, ze zdradzalam partnera z jakims wymyslonym typem, rano mialam moralniaka i niesmak. Snilo mi sie wiele rzeczy, o ktorym nie myslalam ani nawet nie chcialabym zrobic, w tym moja smierc, pajaki na moim lozku, zjawy. Sny to nie taka prosta sprawa, jest to bardziej zlozone, poniewaz snia sie rzeczy, ktorych chcemy, o ktorych myslimy, jak i te, ktore sa oddzucajace, nasze leki itd.
Ale ojciec nie powinien ci tego mowi, tylko zachowac dla siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sevrinerro]

Napisane przez kalor

no jak to jesteś za młody i nie masz doświadczenia, jak pisałeś, że jesteś psychiatrą bardzo do tego tez pasuje pisanie „idź i oddaj swojego ojca do zakładu psychiatryka”

Przyjmę czerwoną kartkę za wyciąganie info z innych wątków, ale podawanie się za psychiatrę przy takim pisaniu trzy po trzy mnie dość rusza

No wiesz.. psychiatra w wieku prawie 25 lat ni jest tak naprawdę psychiatrą. Jakie ja moge mieć w tym doświadczenie? Nas uczą zachowań na co zwracać uwagę na co nie. Ludzie którzy do nas przychodzą nie mają tego typu problemów. Kiedy byłem w stanach pracowałem z bardzo fajnym panem i miło wspominam ten czas bo naprawdę dużo się nauczyłem, ale nigdy nie spotkałem się z czymś takim jak autorka, nigdy nie doświadczyłem tego na sobie więc nie wiem co czuje i fakt ten sprawia iż to co do tej pory się nauczyłem jest tak naprawdę niczym. To jest problem z którym nie da się w ciągu "chwili" uporać. W psychice takiego cżłowieka pozostaje to na lata. Z całym szacunkiem kalor, ale nie masz nawet pojęcia czego oni tak naprawdę uczą i jakiego podejścia do ludzi od ciebie oczekują. Problem autorki to nie jest upośledzenie, stwierdzenie czy jest się wariatem czy nie, a jedynie i aż to co powiedział jej tata. Mogę jedynie powiedzieć że blizna pozostanie, a zachowanie ojca w naszym środowisku byłoby brane jako dewiacja i swego rodzaju pociągiem do kobiet z rodziny. Tak jest takie coś. Chcesz wiedzieć co moje doświadczenie mówi ? Że taki człowiek jeżeli zostałby zgłoszony na policję zostałby odrazu umieszczony za kratkami aż do momentu stwierdzenia przez biegłych w tym psychiatre czy jest w stanie taka osoba zagrożeniem dla społeczeństwa i czy ta właśnie osoba powinna się leczyć. Odpowiedź brzmiała by tak jeżeli to ja dawałbym taką opinię(jeżeli ojciec miałby skłonności dot ego typu zachowań). A z braku doświadczenia nie wiem co doradzić dziewczynie, no może to że powinna udać się do psychologa bo to jego zadanie, a nie psychiatry, aby podnieść na duchu poszkodowaną. Co do stylu mojej wypowiedzi, wybacz ale ja nigdy nie byłem dobry z wysławiania się, psychiatra ma obserwować i orzekać a nie gadać.

[kalor]

Napisane przez Sevrinerro

No wiesz.. psychiatra w wieku prawie 25 lat ni jest tak naprawdę psychiatrą. Jakie ja moge mieć w tym doświadczenie? Nas uczą zachowań na co zwracać uwagę na co nie. Ludzie którzy do nas przychodzą nie mają tego typu problemów. Kiedy byłem w stanach pracowałem z bardzo fajnym panem i miło wspominam ten czas bo naprawdę dużo się nauczyłem, ale nigdy nie spotkałem się z czymś takim jak autorka, nigdy nie doświadczyłem tego na sobie więc nie wiem co czuje i fakt ten sprawia iż to co do tej pory się nauczyłem jest tak naprawdę niczym. To jest problem z którym nie da się w ciągu "chwili" uporać. W psychice takiego cżłowieka pozostaje to na lata. Z całym szacunkiem kalor, ale nie masz nawet pojęcia czego oni tak naprawdę uczą i jakiego podejścia do ludzi od ciebie oczekują. Problem autorki to nie jest upośledzenie, stwierdzenie czy jest się wariatem czy nie, a jedynie i aż to co powiedział jej tata. Mogę jedynie powiedzieć że blizna pozostanie, a zachowanie ojca w naszym środowisku byłoby brane jako dewiacja i swego rodzaju pociągiem do kobiet z rodziny. Tak jest takie coś. Chcesz wiedzieć co moje doświadczenie mówi ? Że taki człowiek jeżeli zostałby zgłoszony na policję zostałby odrazu umieszczony za kratkami aż do momentu stwierdzenia przez biegłych w tym psychiatre czy jest w stanie taka osoba zagrożeniem dla społeczeństwa i czy ta właśnie osoba powinna się leczyć. Odpowiedź brzmiała by tak jeżeli to ja dawałbym taką opinię. A z braku doświadczenia nie wiem co doradzić dziewczynie, no może to że powinna udać się do psychologa bo to jego zadanie, a nie psychiatry, aby podnieść na duchu poszkodowaną. Co do stylu mojej wypowiedzi, wybacz ale ja nigdy nie byłem dobry z wysławiania się, psychiatra ma obserwować i orzekać a nie gadać.

czyli psychiatrą nie jesteś, poczytaj trochę ile trwają studia medyczne i specjalizacje (niestety po twoim sposobie wypowiedzi nie podejrzewam, że jesteś geniuszem, który skończył medycynę kilka lat wcześniej)

Reszty wypowiedzi nawet nie skomentuję, tylko powtórzę: pleciesz. Na razie błachostki, ale takie coś może stać się szkodliwe.

PS policja na razie nie „wsadza za kratki” za donosy

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

oh, i jeszcze - jakbyś chciał pisać, ze „skończyłeś medycynę w USA”, czy coś, to tam też droga do zostania psychiatry nie jest krótka.

I na tym skończę, bo nie chcę rozwalać wątku, ale podawanie się za lekarza w internecie jest bezmyślne i niebezpieczne. Tyle.

[Sevrinerro]

Napisane przez kalor

czyli psychiatrą nie jesteś, poczytaj trochę ile trwają studia medyczne i specjalizacje (niestety po twoim sposobie wypowiedzi nie podejrzewam, że jesteś geniuszem, który skończył medycynę kilka lat wcześniej)

Reszty wypowiedzi nawet nie skomentuję, tylko powtórzę: pleciesz. Na razie błachostki, ale takie coś może stać się szkodliwe.

PS policja na razie nie „wsadza za kratki” za donosy

Wsadza jeżeli jest wydany nakaz, chociażby przez komendanta. Nawet nie wiesz jak bardzo policja lubi wsadzać takich ludzi zamiast prawdziwych przestępców. Btw to nie jest wsadzanie za kratki a tylko zatrzymanie do czasu aż zbierze się ekipa biegłych.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

mnie tez by obrzydzilo to co powiedzial
nie wiem po co sie tym dzielil ale bylabym daleka od posadzania go o kazirodztwo
mogl sie ugrysc w jezyk
ja bym mu to powiedziala w twarz ze to oblesne i ze nie wie po co mi o tym mowi ale rozumiem ze bylas zszokowana i nie wiedzialas jak zareagowac

[Sevrinerro]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;83972126]mnie tez by obrzydzilo to co powiedzial
nie wiem po co sie tym dzielil ale bylabym daleka od posadzania go o kazirodztwo
mogl sie ugrysc w jezyk
ja bym mu to powiedziala w twarz ze to oblesne i ze nie wie po co mi o tym mowi ale rozumiem ze bylas zszokowana i nie wiedzialas jak zareagowac[/QUOTE]

Racja, ale również należy pamiętać o tym że ciężko jest podjąć kroki aby wyjaśnić sytuację. Osobiście gdybym był na jej miejscu i byłbym dziewczyną i usłyszał coś takiego od swojego ojca to.... no właśnie co? ciężko sobie to wyobrazić, pewnie poczułbym to samo co autorka czyli gniew, obrzydzenie i całkowicie bym się tego wstydził.

[panna_felicjanna]

Dalsze wycieczki osobiste proszę przekierować na pw.

[PoPoo]

Żaden szanujący się psychiatra nie diagnozuje ludzi na forum.
Strasznie słabe
Nie ma szans, żebyś był psychiatrą
chyba że niespełnionym

Tak to jest jak ktoś przeczyta jeden podrecznik do psychologii i myśli, że wie o ludziach wszystko

[Folgia]

Przecież on nie ma wpływu na to, co mu się śni. Nie przesadzaj. Może powinien zachować to dla siebie, ale widocznie uznał, że śmiesznie będzie Ci to powiedzieć. Skąd miał wiedzieć, że tak zareagujesz? Mi się często śnią jeszcze gorsze rzeczy, ale to tylko sny.

[Nette]

Napisane przez Sevrinerro

No wiesz.. psychiatra w wieku prawie 25 lat ni jest tak naprawdę psychiatrą. Jakie ja moge mieć w tym doświadczenie? Nas uczą zachowań na co zwracać uwagę na co nie. Ludzie którzy do nas przychodzą nie mają tego typu problemów. Kiedy byłem w stanach pracowałem z bardzo fajnym panem i miło wspominam ten czas bo naprawdę dużo się nauczyłem, ale nigdy nie spotkałem się z czymś takim jak autorka, nigdy nie doświadczyłem tego na sobie więc nie wiem co czuje i fakt ten sprawia iż to co do tej pory się nauczyłem jest tak naprawdę niczym. To jest problem z którym nie da się w ciągu "chwili" uporać. W psychice takiego cżłowieka pozostaje to na lata. Z całym szacunkiem kalor, ale nie masz nawet pojęcia czego oni tak naprawdę uczą i jakiego podejścia do ludzi od ciebie oczekują. Problem autorki to nie jest upośledzenie, stwierdzenie czy jest się wariatem czy nie, a jedynie i aż to co powiedział jej tata. Mogę jedynie powiedzieć że blizna pozostanie, a zachowanie ojca w naszym środowisku byłoby brane jako dewiacja i swego rodzaju pociągiem do kobiet z rodziny. Tak jest takie coś. Chcesz wiedzieć co moje doświadczenie mówi ? Że taki człowiek jeżeli zostałby zgłoszony na policję zostałby odrazu umieszczony za kratkami aż do momentu stwierdzenia przez biegłych w tym psychiatre czy jest w stanie taka osoba zagrożeniem dla społeczeństwa i czy ta właśnie osoba powinna się leczyć. Odpowiedź brzmiała by tak jeżeli to ja dawałbym taką opinię(jeżeli ojciec miałby skłonności dot ego typu zachowań). A z braku doświadczenia nie wiem co doradzić dziewczynie, no może to że powinna udać się do psychologa bo to jego zadanie, a nie psychiatry, aby podnieść na duchu poszkodowaną. Co do stylu mojej wypowiedzi, wybacz ale ja nigdy nie byłem dobry z wysławiania się, psychiatra ma obserwować i orzekać a nie gadać.

Co za pitolenie od rzeczy.
To nie świat orwellowski, za myśli i sny się ludzi nie wsadza.
O przymusowej obserwacji psychiatrycznej to decyduje sąd, a nie "komendant".

Bajki, bajki, bajki.
Wracaj do nauki, oceny na koniec roku szkolnego poprawiać.