Prawo Przyciągania

[magda1194]

Hej

Chciałabym się dowiedzieć, czy doświadczyłyście kiedyś skutków tzw. prawa przyciągania? Może udało wam się znaleźć wymarzoną pracę o której intensywnie myślałyście? A może spotkała was długo wyczekiwana miłość? Piszcie o swoich przeżyciach.

Sama ostatnio się zastanawiałam czy to działa. Czy faktycznie, myśląc o czymś mogę pomóc się temu ziścić?

Pozdrawiam i czekam na wsze wiadomości

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Samo myślenie nie wystarczy.

[Sybil_]

wg mnie to bzdura to całe prawo przyciągania

[rukolka]

Nie wierzę w takie bzdury. Nie trzeba myśleć, tylko działać.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Bzdura.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

To ja może napiszę z innej perspektywy: znam ludzi, którzy naprawdę w to wierzą i... nic. Nic z tego nie wynika. A część z nich to ludzie już bardzo dojrzali wiekowo, po czterdziestce.

Generalnie, takie pseudopsychologiczne sztuczki są dobre tylko dla osób które na tym zarabiają: wydawców poradników i trenerów samorozwoju Na pewno pozwalają też poczuć się przez chwilę trochę lepiej: ot, takie "placebo".

Jak pisały Dziewczyny wyżej: zamiast "intensywne myśleć" o wymarzonej pracy, miliard razy lepiej jest się dokształcać, nabierać doświadczenia, realnie szukać tej pracy. Tak samo z mężczyznami: zamiast "przyciągać" do siebie miłość, lepiej żyć ciekawie, dbać o siebie, poznawać i doceniać fajnych ludzi.

[krolowazimy]

Moim zdaniem pozytywne myślenie jeszcze nikomu nie zaszkodziło, a i dzięki niemu przyjemniej się żyje.

Sama tego jakoś specjalnie nie praktykuję (choć staram się swoje czarnowidztwo wypleniać, ale to ciężka praca!), a tak się podziało, przy szeregu dziwnych zbiegów okoliczności, że zawodowo i hobbystycznie robię to, co chciałam i co od zawsze chodziło mi po głowie. Może rzeczywiście coś jest w tym prawie przyciągania?

[_itsabelle]

Ja wierzę w prawo przyciągania. Jednak ja uważam, że jeśli otaczamy się pozytywnymi myślami, pozytywne rzeczy do nas wracają. Myślę natomiast, że jeśli myślimy o rzeczach takich jak wymarzona praca, czy rzeczy tego pokroju, bardziej podświadomie sami do tego dążymy aniżeli miałoby się to sprawdzić bez naszej ingerencji.

[FacetZ]

Prawo przyciągania działa ale jest to o wieeele bardziej złożona sprawa. Samo myślenie nie wystarczy. Na sukces składa się wiele czynników. Koniec końców - szukajcie a znajdziecie.

Ci co twierdzą że bzdury to ignoranci, bez kasy, bez szczęścia i w ogóle nie wiem jakim prawem nadali sobie prawo do określania czegokolwiek bzdurą.

Jak ktoś ma pytania pytać. Temat mam przerobiony bardzo mocno.

[201707261519]

W pewnym sensie wierzę. Oczywiście nie "magicznie", ale wszystkie religie na tym bazują. Modlitwa czy pozytywne afirmacje.

[Limonka2738]

Ja doświadczyłam prawa przyciąganie grawitacyjnego. Jak coś upuszczę, to spada.

Wierzę, że pozytywne myślenie jest dobre dla samopoczucia, kontaktów międzyludzkich I ogòlnie dobrze jest je mieć. Ale nie wpływa siė na energię wszechświata I nie manipuluje rzeczywistością.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iska00]

Samo myślenie nie działa ;-) To trochę bardziej skomplikowane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez FacetZ

Ci co twierdzą że bzdury to ignoranci, bez kasy, bez szczęścia i w ogóle nie wiem jakim prawem nadali sobie prawo do określania czegokolwiek bzdurą.

Jakim prawem nadales sobie prawo do określania kogoś ignorantem? xD

Samo myślenie nic nie zdziała. Głęboka wiara że będzie dobrze może za to sprawić, że będziemy pozytywną osobą. Osoby pozytywne są lepiej postrzegane i przez to może być im łatwiej zdobyć pracę lub poderwać drugą połowę. Ot i cała filozofia.

[Limonka2738]

Napisane przez FacetZ

Prawo przyciągania działa ale jest to o wieeele bardziej złożona sprawa. Samo myślenie nie wystarczy. Na sukces składa się wiele czynników. Koniec końców - szukajcie a znajdziecie.

Ci co twierdzą że bzdury to ignoranci, bez kasy, bez szczęścia i w ogóle nie wiem jakim prawem nadali sobie prawo do określania czegokolwiek bzdurą.

Jak ktoś ma pytania pytać. Temat mam przerobiony bardzo mocno.

Ok. Mam kasę I mnóstwo szczęścia. Uważam, że samo myślenie nic nie daje, bo nie jestem optymistką. Bywam pozytywnie nastawiona I nie płakusiam dopóki nie spróbuję, ale nigdy nie wywierzyłam sobie niczego. ^^

Jak to możliwe?

[DawnSeeker]

Myślę, że jak za takim myśleniem idzie realne działanie, to istnieje duża szansa, że nam się uda nasz cel. Jednak jeśli to takie "będę myśleć pozytywnie i wszechświat mi to poda na tacy", to się nie spełni.

[agnefis]

Samo myślenie nic nie daje. Nie wierzę w takie coś.
Jeśli za tym idą czyny to może uda nam się go osiągnąć cel. No ale właśnie, czyny. A to się chyba mija z prawem przyciągania?

[Caudofemoralis]

Napisane przez FacetZ

Jak ktoś ma pytania pytać. Temat mam przerobiony bardzo mocno.

Ja mam pytanie. Jeśli przed wyścigiem wszyscy zawodnicy będą mocno myśleć o wygranej, który z nich wygra? Ten, który najmocniej chce? Ale przecież każdy chce wygrać, jak w ogóle porównać siłę chcenia? A jeśli przed wyścigiem "intensywnie pragnął" wygranej tylko jeden zawodnik, to wygra on już niezależnie od siły chcenia? Czyli skuteczność naszego chcenia jest zależna od siły chcenia innych?

Zawsze mnie to nurtowało

[lady666macbeth]

nie wierzę w prawo przyciągania.

[FacetZ]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;75693136]Jakim prawem nadales sobie prawo do określania kogoś ignorantem? xD
[/QUOTE]

Ignorancja to ignorancja. Czy coś jest bzdurą nie tak łatwo określić.

Napisane przez Limonka2738

Ok. Mam kasę I mnóstwo szczęścia. Uważam, że samo myślenie nic nie daje, bo nie jestem optymistką. Bywam pozytywnie nastawiona I nie płakusiam dopóki nie spróbuję, ale nigdy nie wywierzyłam sobie niczego. ^^

Jak to możliwe?

Skoro masz te rzeczy to znaczy że sobie je wykreowałaś. Czyli podświadomie wiesz jak działa prawo przyciągania. No albo urodziłaś się w bogatej szczęśliwej rodzinie.

Napisane przez Caudofemoralis

Ja mam pytanie. Jeśli przed wyścigiem wszyscy zawodnicy będą mocno myśleć o wygranej, który z nich wygra? Ten, który najmocniej chce? Ale przecież każdy chce wygrać, jak w ogóle porównać siłę chcenia? A jeśli przed wyścigiem "intensywnie pragnął" wygranej tylko jeden zawodnik, to wygra on już niezależnie od siły chcenia? Czyli skuteczność naszego chcenia jest zależna od siły chcenia innych?
Zawsze mnie to nurtowało

Nie żyjemy we śnie gdzie wystarczy sobie coś wyobrazić i to się nam ukaże. Żyjemy w świecie fizycznym gdzie występują pewne mechanizmy. Dlatego poza kreowaniem rzeczywistości w myślach trzeba także posuwać te mechanizmy DZIAŁANIEM.
Samym myśleniem nic nie osiągniemy, ale samym działaniem również nie. Poza działaniem i czysto racjonalnym myśleniem potrzebna jest też wyobraźnia.

[Iska00]

Napisane przez Caudofemoralis

Ja mam pytanie. Jeśli przed wyścigiem wszyscy zawodnicy będą mocno myśleć o wygranej, który z nich wygra? Ten, który najmocniej chce? Ale przecież każdy chce wygrać, jak w ogóle porównać siłę chcenia? A jeśli przed wyścigiem "intensywnie pragnął" wygranej tylko jeden zawodnik, to wygra on już niezależnie od siły chcenia? Czyli skuteczność naszego chcenia jest zależna od siły chcenia innych?

Zawsze mnie to nurtowało

Tutaj właśnie nie chodzi o chcenie. Podobno im bardziej czegoś chcesz, tym bardziej uświadamiasz sobie, że tego nie masz i nici z przyciągania.
W prawie przyciągania chodzi o szczegółowe zaplanowanie czegoś i głębokie przekonanie, że już się to osiągnęło.
Jest to stan bardzo trudny do osiągnięcia - przynajmniej dla mnie
Bardzo uprościłam, ale mniej więcej o to chodzi.

Jest na ten temat kilka wątków na wizażu.
Dziewczyny opisują tam swoje doświadczenia. Ja również kiedyś opisywałam, jak to działa u mnie.

[FacetZ]

Jednym z większych błędów jaki ludzie popełniają przy prawie przyciągania jest naleganie aby rzeczywistość zmanifestowała się w konkretny wyobrażony sposób np. zostanie milionerem.

Otóż to tak nie działa. Wyobrażona rzeczywistość powinna posłużyć jedynie za symbol energetyczny, czyli odczucia, stan emocjonalny, zapach itp. Symbol OBFITOSCI. I ta obfitość niekoniecznie musi się w naszym życiu zmanifestować poprzez zostaniem milionerem (świat nie może składać się z samych milionerów).

[Frezja__]

Napisane przez Limonka2738

Ja doświadczyłam prawa przyciąganie grawitacyjnego. Jak coś upuszczę, to spada.

Kurde, Ty też? Myślałam, że jestem wyjątkowa

Że niby coś się zdarzy jak o tym baaardzo baaardzo baardzo myślimy i tego chcemy? Nope, nie wierzę w takie farmazony. Jeśli chcę znaleźć pracę to szukam, to wysyłam cv, to przygotowuję się do rozmowy. Mogę iść na spotkanie z rekruterem przygotowana i opanowana i dostanę tę pracę, ale nie dlatego, że ją przyciągnęłam myślami.
Dla mnie ☠☠☠☠☠☠☠enie dla pieniędzy. Ale warto pozytywnie myśleć.

[Caudofemoralis]

Napisane przez FacetZ

Nie żyjemy we śnie gdzie wystarczy sobie coś wyobrazić i to się nam ukaże. Żyjemy w świecie fizycznym gdzie występują pewne mechanizmy. Dlatego poza kreowaniem rzeczywistości w myślach trzeba także posuwać te mechanizmy DZIAŁANIEM.
Samym myśleniem nic nie osiągniemy, ale samym działaniem również nie. Poza działaniem i czysto racjonalnym myśleniem potrzebna jest też wyobraźnia.

Ok, używamy wyobraźni po to, by zasymulować nasze działanie i przekonać się, jakie przyniesie nam najlepszy efekt, zanim zaczniemy działać w rzeczywistości. Ale jak to się ma do prawa przyciągania? Dobre zaplanowanie działania daje nam dużą szansę na osiągnięcie upragnionego efektu—ale to nie znaczy wcale, że planowaniem "przyciągnęliśmy" do siebie ten efekt.

I nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że samym działaniem nic nie osiągniemy. Osiągamy coś tylko i jedynie przez działanie (ew. przypadek, okoliczności niezależne od nas). A z czego to działanie wynika (z myślenia, z pragnienia) to już inna sprawa.

Napisane przez FacetZ

Jednym z większych błędów jaki ludzie popełniają przy prawie przyciągania jest naleganie aby rzeczywistość zmanifestowała się w konkretny wyobrażony sposób np. zostanie milionerem.

Otóż to tak nie działa. Wyobrażona rzeczywistość powinna posłużyć jedynie za symbol energetyczny, czyli odczucia, stan emocjonalny, zapach itp. Symbol OBFITOSCI. I ta obfitość niekoniecznie musi się w naszym życiu zmanifestować poprzez zostaniem milionerem (świat nie może składać się z samych milionerów).

Czyli wyobrażasz sobie mocno to, co chcesz czuć, gdy już osiągniesz cel, i dzięki temu twoja podświadomość nakierowuje cię na działania, które pomogą ci to osiągnąć? Nadal nie widzę tu "przyciągania". To wszystko dzieje się wewnątrz ciebie, a na rzeczywistość wpływasz nadal przez działanie.

Napisane przez Iska00

W prawie przyciągania chodzi o szczegółowe zaplanowanie czegoś i głębokie przekonanie, że już się to osiągnęło.
Jest to stan bardzo trudny do osiągnięcia - przynajmniej dla mnie

Ale po co? Głębokie przekonanie, że już coś osiągnęłaś, ograbia cię z motywacji, by to osiągnąć. Jeśli czujesz się najedzona, to nie idziesz do sklepu po bułkę.

A planowanie to normalny sposób na wykonanie takich działań, które mają nam pomóc coś osiągnąć. Jak prawo przyciągania się tu manifestuje?

[FacetZ]

Napisane przez Caudofemoralis

Ok, używamy wyobraźni po to, by zasymulować nasze działanie i przekonać się, jakie przyniesie nam najlepszy efekt, zanim zaczniemy działać w rzeczywistości. Ale jak to się ma do prawa przyciągania? Dobre zaplanowanie działania daje nam dużą szansę na osiągnięcie upragnionego efektu—ale to nie znaczy wcale, że planowaniem "przyciągnęliśmy" do siebie ten efekt.

Mało ludzi wie ale ludzki mózg nie jest w stanie rozplanować z góry działania które doprowadzi go do określonej rzeczywistości. Jest zbyt wiele zmiennych. Wszelkie sukcesy wynikają z INTUICYJNEGO działania a nie szczegółowego planowania. Inaczej istniałyby szczegółowe instrukcje jak dojść do bogactwa.
Nie używaj wyobraźni do planowania wszystkiego od góry do dołu. Tak się nie da. Zaprojektuj swoją wymarzoną rzeczywistość, a dalej daj się ponieść intuicji. Mało ludzi to potrafi.

Prawo przyciągania to intuicyjne kierowanie się do określonego celu, poprzez często nieświadome czyny i decyzje.

Napisane przez Caudofemoralis

I nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że samym działaniem nic nie osiągniemy. Osiągamy coś tylko i jedynie przez działanie (ew. przypadek, okoliczności niezależne od nas). A z czego to działanie wynika (z myślenia, z pragnienia) to już inna sprawa.

??? Zaprzeczyłaś tutaj sama sobie.

Napisane przez Caudofemoralis

Czyli wyobrażasz sobie mocno to, co chcesz czuć, gdy już osiągniesz cel, i dzięki temu twoja podświadomość nakierowuje cię na działania, które pomogą ci to osiągnąć? Nadal nie widzę tu "przyciągania". To wszystko dzieje się wewnątrz ciebie, a na rzeczywistość wpływasz nadal przez działanie.

Nikt nie mówi że prawo przyciągania działa jak grawitacja.

Na koniec powiem. Ci tak zwani racjonaliści boją się żyć intuicją i fantazją ponieważ obawiają się utraty kontroli. W rzeczywistości wyćwiczona intuicja daje jeszcze większą kontrolę nad rzeczywistością, z pominięciem niepotrzebnych przemyśleń.

[Hultaj]

uważam, że coś w tym jest.
siły psychiczne są sprzężone z fizyczną plaszczyzną.
bywa np. ze bardzo chciałbys mieć samochód, bo nie znosisz autobusów, i tracenia czasu na miejską komunikację, i np. gdzieś tam po drodze zmieniasz pracę na taką z służbowym samochodem. potrzebujesz silnie się wyprowadzić z toksycznego domu i okazuje się, że u kumpla w mieszkaniu zwolniło się miejsce i możesz z nim zamieszkać w sensownych pieniądzach (abo spotykasz dawno niewidzianego kumpla któremu przydałby się współlokator). albo po prostu trafi się fajna dla ciebie oferta.
a myśli mają ogromne znaczenie. bo możesz mieć czas, inteligencję, możliwości, i biernie pogrążać się w marazmie, nie czując sensu i radości z życia, motywacji. a inna osoba w takich samych okoliczności fruwałaby jak torpeda i wyciskała dzień jak cytrynę.

[Sybil_]

czasami tzw pozytywne myślenie może zrobić więcej szkody niż pożytku. Oczywiście, żę trzeba starać się zmieniać swoje życie na lepsze, poprzez działanie, a przy przy tym myśleć realistycznie.
Jeśli pracownik Biedronki będzie intensywnie myślał, że jest naukowcem w NASA, to sorry, ale nie zostanie nim.
fajny artykuł na gazecie, polecam
http://wyborcza.pl/piatekekstra/1,12...zytywnego.html

[denneris]

Mi spelnilo sie wiele razy. Z takich waznjejszych dla mnie to zdanie prawa jazdy, prace- takie jak w danym momencie chcialam, partner poza tym rzeczy materialne: samochod, wycieczki.

Oczywiscie nie chodzi tutaj o magiczne pozytywne myslenie jak sądzi wiekszosc osob tutaj. Typu 'bede sobie mowic ze jestem bogata i tak sie stanie'.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caudofemoralis]

Napisane przez FacetZ

Mało ludzi wie ale ludzki mózg nie jest w stanie rozplanować z góry działania które doprowadzi go do określonej rzeczywistości. Jest zbyt wiele zmiennych. Wszelkie sukcesy wynikają z INTUICYJNEGO działania a nie szczegółowego planowania. Inaczej istniałyby szczegółowe instrukcje jak dojść do bogactwa.
Nie używaj wyobraźni do planowania wszystkiego od góry do dołu. Tak się nie da. Zaprojektuj swoją wymarzoną rzeczywistość, a dalej daj się ponieść intuicji. Mało ludzi to potrafi.

Prawo przyciągania to intuicyjne kierowanie się do określonego celu, poprzez często nieświadome czyny i decyzje.

Tak, jest zbyt wiele zmiennych, by zaplanować wszystko jak w komputerze. Do tego bardzo wiele po prostu nie zależy od nas (dlatego nie ma szczegółowych instrukcji, jak osiągnąć bogactwo, ale za to są takie, jak schudnąć—bo tu więcej zależy od nas). Ale powiedzieć, że sukces wynika JEDYNIE z działania intuicyjnego, to trochę na wyrost. Intuicja wspiera nas, gdy brakuje nam wiedzy, ale nie może jej zastąpić.

Napisane przez FacetZ

Na koniec powiem. Ci tak zwani racjonaliści boją się żyć intuicją i fantazją ponieważ obawiają się utraty kontroli. W rzeczywistości wyćwiczona intuicja daje jeszcze większą kontrolę nad rzeczywistością, z pominięciem niepotrzebnych przemyśleń.

Czy jeśli chcę zdążyć na rozmowę o pracę, lepszym wyjściem jest sprawdzenie rozkładu jazdy autobusów na długo przed spotkaniem, czy poddanie się intuicji i wyjście wtedy, gdy "poczuję", że już trzeba?

Napisane przez Hultaj

uważam, że coś w tym jest.
siły psychiczne są sprzężone z fizyczną plaszczyzną.
bywa np. ze bardzo chciałbys mieć samochód, bo nie znosisz autobusów, i tracenia czasu na miejską komunikację, i np. gdzieś tam po drodze zmieniasz pracę na taką z służbowym samochodem. potrzebujesz silnie się wyprowadzić z toksycznego domu i okazuje się, że u kumpla w mieszkaniu zwolniło się miejsce i możesz z nim zamieszkać w sensownych pieniądzach (abo spotykasz dawno niewidzianego kumpla któremu przydałby się współlokator). albo po prostu trafi się fajna dla ciebie oferta.

Czasem rzeczy dzieją się tak, jak chcemy. Czasem tak, jak nie chcemy. Taka jest rzeczywistość, losowa. Ale my lubimy doszukiwać się naszego wpływu na wszystko, co się wokół nas dzieje. Polecam:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zależność_magiczna

Napisane przez Hultaj

a myśli mają ogromne znaczenie. bo możesz mieć czas, inteligencję, możliwości, i biernie pogrążać się w marazmie, nie czując sensu i radości z życia, motywacji. a inna osoba w takich samych okoliczności fruwałaby jak torpeda i wyciskała dzień jak cytrynę.

No właśnie. Myśli mają wpływ na nasze działanie, a działanie ma (pewien) wpływ na rzeczywistość. Nie myśli, nie pragnienia—samo działanie. Ale "przyciąganie sukcesów przez odpowiednie działania" już nie brzmi tak fajnie, jak "przyciąganie sukcesów przez odpowiednie myślenie".

[FacetZ]

Napisane przez Caudofemoralis

Tak, jest zbyt wiele zmiennych, by zaplanować wszystko jak w komputerze. Do tego bardzo wiele po prostu nie zależy od nas (dlatego nie ma szczegółowych instrukcji, jak osiągnąć bogactwo, ale za to są takie, jak schudnąć—bo tu więcej zależy od nas). Ale powiedzieć, że sukces wynika JEDYNIE z działania intuicyjnego, to trochę na wyrost. Intuicja wspiera nas, gdy brakuje nam wiedzy, ale nie może jej zastąpić.



Czy jeśli chcę zdążyć na rozmowę o pracę, lepszym wyjściem jest sprawdzenie rozkładu jazdy autobusów na długo przed spotkaniem, czy poddanie się intuicji i wyjście wtedy, gdy "poczuję", że już trzeba?

Ty nie rozumiesz o co w tym chodzi. Bierzesz to zbyt dosłownie. Dlaczego niektórzy ludzie biorą wszystko zbyt dosłownie?

[Hultaj]

Czasem rzeczy dzieją się tak, jak chcemy. Czasem tak, jak nie chcemy. Taka jest rzeczywistość, losowa. Ale my lubimy doszukiwać się naszego wpływu na wszystko, co się wokół nas dzieje. Polecam:

Są ludzie, którzy w to wierzą. Są tacy, co to wyśmiewają.
To że Ty nie wierzysz nie oznacza że masz rację bo nie masz żadnego dowodu na prawdziwość swoich twierdzeń poza tym, że powiedziałaś sobie, że ok, to ty chcesz dostać jacht, a 3 dni później dalej jachtu nie bylo.
I ja akurat mówiłam o czymś w formie powiedzmy, że może dziwnie zbieżnego, nazwij to, uśmiechu losu. Kiedy potrzebujesz jakiejś konkretnej pomocy, czy dzialania i takie się staje, choć nie było podstaw logicznych by ta pomoc akurat dla tej osoby musiała nadejść, za to człowiek już tak bardzo chciał odmiany że nie ''zanieczyszał'' swojego ''pozytywnego myślenia'' wątpliwościami, że to bzdura, że się nie uda, nie zasługuje, bo przekroczył granicę by się tym przejmować i na tym skupiać.
Twierdzenie, że chodzi tylko o przypadek, to może być za mało.

Ale "przyciąganie sukcesów przez odpowiednie działania" już nie brzmi tak fajnie, jak "przyciąganie sukcesów przez odpowiednie myślenie".

jak dla mnie to właśnie jedno z drugim musi być zbieżne, o wielu słynnych naukowcach mówi się choćby to, że nie przejmowali się porażkami, i tym, że wszyscy wkoło im mówili, że bzdury, tylko cisnęli swoje. Wybacz, nikt, kto chce do czegoś dojść, nie jest w stanie przewidzieć ostatecznych rezultatów swoich działań, oraz losowych okoliczności. Więc działanie to jest jedno, siła napędowa umyslu to jest drugie, i po 3 , tak jak możesz się kłócić o istnienie lub nieistnienie boga, nie ma żadnego dowodu jasno stwierdzającego, że jakiś czynnik w kosmosie nie do uchwycenia obecnie przyjętą racjonalnością nie istnieje. Może za 300 lat jeśli dożyjemy jako gatunek, rzeczy metafizyczne (duchy, skuteczność afirmacji) będą równie znane i rozumiane jak błyskawice i pioruny.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Intuicja wspiera nas, gdy brakuje nam wiedzy, ale nie może jej zastąpić.

podobno intuicja jest pozaświadomym analizowaniem faktów, a to by wykluczało zastępowanie wiedzy, której brakuje.