Pomóżcie mi uratować skórę twarzy

[Kasia12x]

Cześć dziewczyny. Kilka tygodni temu wyskoczyły mi na twarzy ogromne pryszcze. Zawsze w takich przypadkach ratowałam się wodą utlenioną, spirytusem, maścią cynkową, ichtiolową i kwaskiem cytrynowym, wszystko schodziło pięknie, nie było ani śladu. Tym razem się nie udało... Po użyciu wódki, bo nie miałam spirytusu (wiem, nie powinnam bo wódka ma jeszcze większe stężenie) w połączeniu z wodą utlenioną oraz maścią cynkową z pryszcza wszystko co miało wyjść wyszło, zaczerwienienie zniknęło ale zdarła się przednia warstwa skóry i zostało tzw "mięsko" oraz zrobiła się dziura, mam tak w dwóch miejscach na twarzy, nigdy nie przypuszczałam że coś takiego może mi się przytrafić tym bardziej, że używałam sprawdzonych sposobów. Nie mam pojęcia jak przywrócić tę część skóry do pierwotnej postaci, jak sprawić żeby skóra się zregenerowała i przestała być dziurą. Pod makijażem bardzo to widać, rzuca się w oczy że coś było przy tej skórze majstrowane. Ratuję się maścią propolisową ale nie za wiele to daje. Macie jakieś sposoby jak mogę uratować moją skórę? Proszę pomóżcie

[chimay]

Napisane przez Kasia12x

Cześć dziewczyny. Kilka tygodni temu wyskoczyły mi na twarzy ogromne pryszcze. Zawsze w takich przypadkach ratowałam się wodą utlenioną, spirytusem, maścią cynkową, ichtiolową i kwaskiem cytrynowym, wszystko schodziło pięknie, nie było ani śladu. Tym razem się nie udało... Po użyciu wódki, bo nie miałam spirytusu (wiem, nie powinnam bo wódka ma jeszcze większe stężenie)

Wódka ma około 40% alkoholu, zaś spirytus rektyfikowany 95%. Nie mam pojęcia, jak Ci wyszło to większe stężenie wódki
Poza tym to nie są sprawdzone metody, tylko metody sprzed 50 lat i lepiej na przyszłość zaopatrzyć się w coś innego, co nie wysuszy i nie naruszy aż tak drastycznie naskórka z zewnątrz. Maść ichtiolowa jeszcze może być, ale nie woda utleniona, kwasek i wysokoprocentowy alkohol.

Napisane przez Kasia12x

w połączeniu z wodą utlenioną oraz maścią cynkową z pryszcza wszystko co miało wyjść wyszło, zaczerwienienie zniknęło ale zdarła się przednia warstwa skóry i zostało tzw "mięsko" oraz zrobiła się dziura, mam tak w dwóch miejscach na twarzy, nigdy nie przypuszczałam że coś takiego może mi się przytrafić tym bardziej, że używałam sprawdzonych sposobów. Nie mam pojęcia jak przywrócić tę część skóry do pierwotnej postaci, jak sprawić żeby skóra się zregenerowała i przestała być dziurą. Pod makijażem bardzo to widać, rzuca się w oczy że coś było przy tej skórze majstrowane. Ratuję się maścią propolisową ale nie za wiele to daje. Macie jakieś sposoby jak mogę uratować moją skórę? Proszę pomóżcie

Zrobiła Ci się blizna i tak musisz ją traktować. Takie same "dziury" zostaja po ospie, zwłaszcza jak się rozgrzebuje wysypkę oraz głębokim trądziku ropnym, jeśli skóra ma tendencje do bliznowacenia. Możesz kupić maść na blizny, ale że sprawa jest kilkutygodniowa, to nie ma pewności, że to coś da. Być może z czasem skóra trochę się wyrówna, ale jeśli nie zginie, to tylko profesjonalne zabiegi mogą takie rzeczy usunąć.