Ekonomia czy logistyka?

[Ananti]

Jestem w 2 klasie liceum o profilu biol-chem-ang. Niestety jak się okazało medycyna ani żaden pokrewny kierunek nie jest moim powołaniem.
Zastanawiam się teraz nad jakimś ekonomicznym. I pytanie. Czy wybrać ekonomię czy logistykę? Z logistyką jest dosyć ciężko, bo mało uczelni oferuje ten kierunek, zwykle są prywatne, są też inżynierskie.
A czy rzeczywiście na ekonomii to głównie jest matematyka? Nie mam co prawda z nią problemów lubię ją, ale bardzo dobra też nie jestem - zawsze mam 3. Czy poradziłabym sobie?
Prosiłabym o opinię kogoś kto na świeżo studiuje któryś z kierunków, lub jest absolwentem.
Interesują mnie uczelnie: Uniwersytet Gdański/Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

A i jeszcze zastanawiam się nad logistyką na SGGW. Czy to prawda, że jeśli jest to uczelnia przyrodniczo-rolnicza to poziom studiów ekonomicznych jest niski i przedmioty są bardzo okrojone?
I że potencjalny pracodawca od razu odrzuci moje CV gdy zobaczy, że studiowałam na uczelni rolniczej? A staram się o posadę w przedsiębiorstwie?
Może ktoś studiuje i mógłby mi coś opowiedzieć.

[megamag]

Nikt Ci nie odpowie, czy jakiś wyimaginowany przyszły pracodawca Cię skreśli czy nie, bo ludzie są różni. Poza tym to też zależy od zapotrzebowania na rynku. Jeśli komuś przyjdą 2 CV nikogo nie będzie obchodziło, czy jesteś po uczelni rolniczej, jeśli przyjdzie 200 już może zacząć wybrzydzać i wybrać tych po politechnice.

Na ekonomii matematyka to tylko jeden przedmiot z wielu i raczej nie jest to taki high level, jakbyś studiowała samą matematykę. Co zaś do samego wyboru kierunku to wszelkie dane i prognozy na tematu rynku pracy mówią, że zawody finansowo-ekonomiczne są i jeszcze długo będą jednymi z najbardziej poszukiwanych i przy okazji jednymi z najlepiej płatnych. Choć ja bym pewnie wybrała FiR, bo to trochę bardziej konkretne, choć to zależy oczywiście od specjalizacji. Niemniej wiele osób narzeka, że ekonomia jest trochę za ogólna i potem trzeba się dokształcać, żeby iść w konkretnym kierunku (np. robić kursy księgowości). Studia ekonomiczne zwykle lepiej też stoją na wyspecjalizowanych uczelniach ekonomicznych, więc pewnie prędzej poszłabym na Ekonomiczny w Katowicach niż n a UG, choć w wypadku tego drugiego miast zdecydowanie ładniejsze i mniejsza szansa na raka płuc.

Jeśli bierzesz pod uwagę Warszawa, to może SGH? Tam pierwszy rok jest ogólny dla wszystkich, dopiero potem wybiera się kierunek, więc miałabyś czas zorientować się, co Cię kręci i jak Ci idzie. I przez to, że rekrutacja jest jedna dla wszystkich, progi nie są jakieś powalające. Poza tym wg statystyk absolwenci SGH zarabiają najlepiej w Polsce.

[Ananti]

SGH nawet nie biorę pod uwagę, gdyż na maturze obowiązkowo zdawać bym musiała rozszerzoną matematykę/fizykę oraz geografię/wos/historię bodajże. Z podstawową maturą nie mam co nawet startować.

Więc, jeśli wybrałabym logistykę (a bardziej mi pasuje ten kierunek niż ekonomia) to zastanawiałabym się między właśnie UE w Katowicach a SGGW. Lepiej by mi było co prawda na SGGW, gdyż jestem z Warszawy, ale nie jest to główne kryterium. Ważniejszy jest dla mnie poziom studiów.

A przeglądając ogłoszenia pracy dla absolwentów logistyki nic w wymaganiach nie jest napisane jaka kandydat uczelnie ma kończyć. Po prostu jest wymagane skończenie studiów. Nikt nie pisze, ze szuka np absolwenta politechniki.

[megamag]

Napisane przez Ananti

A przeglądając ogłoszenia pracy dla absolwentów logistyki nic w wymaganiach nie jest napisane jaka kandydat uczelnie ma kończyć. Po prostu jest wymagane skończenie studiów. Nikt nie pisze, ze szuka np absolwenta politechniki.

Bo takich rzeczy nie pisze się w ogłoszeniach? Sorry, może dla licealisty to nie jest oczywiste. W ogóle wielu rzeczy się nie pisze. Np. nawet jak ktoś nie chce zatrudniać kobiet, to tego nie napisze, bo to nielegalne. Ale i tak zatrudni faceta. Jak ktoś desperacko szuka pracownika i nikt mu się nie zgłosi po studiach, a zgłosi się tylko ktoś z jakimś kursem, to się nagle okazuje, że i on się nada. Jeśli zaś będzie nadpodaż chętnych, to ktoś rzeczywiście może patrzeć na rodzaj skończonej szkoły, ba może nawet patrzeć na kolor włosów. Pracodawcy to ludzie ze swoim własnymi skrzywieniami i uprzedzeniami. To, jak bardzo ktoś będzie wybrzydzał, zależy od rynku, a konkretnie stosunku liczby chętnych to liczby miejsc pracy. Niestety nie jestem za bardzo zorientowana w rynku logistyki, więc nie wiem, w którą stronę to pójdzie. Niemniej już na takim rynku finansów, gdzie są braki kadrowe, raczej nikt nie powinien krzywo patrzeć na SGGW, bo to bardziej rynek pracownika niż pracodawcy.

O samym SGGW mogę Ci powiedzieć tyle, że nawet na kierunku nierolniczym będziesz miała jakieś rolnicze przedmioty. Koleżanka miała na przykład obowiązkowy przedmiot o hodowli krów, choć jej kierunek było od tego bardzo daleko. Ot, taki smaczek.

Tu nie ma jednej słusznej drogi. Mogę Ci tylko powiedzieć, co ja bym zrobiła na Twoim miejscu. Gdybym miała wybrać ekonomię, pewnie poszłabym na jakiś uniwersytet ekonomiczny. Gdybym zaś miała wybrać logistykę, to już byłoby mi wszystko jedno czy to ekonomiczna szkoła czy rolnicza, bo to i tak nie jest typowa placówka dla tego kierunku (który mi się raczej kojarzy z polibudą).

[wikii15]

Na UG na ekonomii możesz wybrać specjalnośc ETIL spr co Cie kreci bardziej i wtedy iść na mgr dalej. Ja sama chcąc iść dalej na logistykę musiałam iść na prywatną, bo ug dalej ma ekonomię i specjalność więc dla mnie odpadało, a pracę w transporcie znalazłam jeszcze przed końcem licencjatu. Po kilku latach i mgr przeniosłam się do logistyki gdzie np dośw w spedycji jest cenione...

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Moim zdaniem logistyka nie jest az na tyle rozbudowana dziedzina, zeby trzeba bylo dla niej isc na konkretne studia. Ekonomia bardzo dobrze cie do tego przygotuje, na pewno bedziesz miala kilka przedmiotow z zakresu logistyki, supply chain itd, a dodatkowe zagadnienia sa na tyle proste, ze douczenie sie ich, nawet samodzielne, nie sprawi trudnosci. Z kolei dobre zaplecze ekonomiczne (w tym takze matematyczne) da ci dobre podstawy, zeby byc dobrym specjalista.

Moim zdaniem dobry specjalista powinien miec szerokie horyzonty, ekonomia daje takie horyzonty, tak samo matematyka - wiadomo, jako spec od logistyki bedziesz operowac programami wyliczajacymi za ciebie wszystko, ale jesli troche w zyciu policzysz tez uzywajac kartki, dlugopisu i formulek, to bedziesz wyczuwac pewne rzeczy, np. ze program wlasnie sie pomylil o kilka milionow, ze jest jakis blad.

No nie wiem, teraz jest taka tendencja robienia ze wszystkiego osobnego kierunku studiow... do mnie to nie przemawia.

[Ananti]

Waham się między dwoma możliwościami:
a)Uniwersytet Warszawski - ekonomia - specjalność "ekonomia przedsiębiorstwa"
b)Uniwersytet Gdański - ekonomia - specjalność "ekonomika transportu i logistyka"
Nie wiem co byłoby lepsze, słyszałam, że jeśli logistyka jest tylko specjalnością to ciężko potem o zawód... Nie wiem sama, może macie kogoś znajomego i mi doradzicie co i jak bądź ktoś studiuje któryś z kierunków...

[poppy seed]

Napisane przez Ananti

Waham się między dwoma możliwościami:
a)Uniwersytet Warszawski - ekonomia - specjalność "ekonomia przedsiębiorstwa"
b)Uniwersytet Gdański - ekonomia - specjalność "ekonomika transportu i logistyka"
Nie wiem co byłoby lepsze, słyszałam, że jeśli logistyka jest tylko specjalnością to ciężko potem o zawód... Nie wiem sama, może macie kogoś znajomego i mi doradzicie co i jak bądź ktoś studiuje któryś z kierunków...

Ja wybrałam logistykę jako specjalność. W tym roku kończę pierwszy stopień, zawodowo zajmuję się zupełnie innymi rzeczami (jednak lepiej się czuję w pracy kreatywnej ), dlatego na magisterkę wybiorę inny kierunek.

Studiuję na uczelni ekonomicznej. Wszystkie kierunki mają wspólną
bazę przedmiotów takich jak matematyka, finanse, makro- i mikroekonomia itd., do tego przedmioty kierunkowe i specjalnościowe.

Do matematyki faktycznie trzeba przysiąść, ale nie jest to nic nie do przejścia, jeżeli uczciwie poświęcisz temu trochę czasu.

Te logistyczne nie są specjalnie wymagające. Ot sporo teorii lub zadania rozwiązywane w sposób, który raczej nie przyda się w praktyce.

Zrób sobie może mały research, jak wygląda praca w logistyce. To, jakie studia skończysz to tylko jedna z części składowych Twoich szans na zatrudnienie. Rynek jest dosyć nasycony. Języki na super poziomie by się przydały i doświadczenie, doświadczenie, doświadczenie. Lepiej zacząć wcześnie na praktykach i tak dalej.

Jeśli chodzi o ekonomię to jest to dosyć ogólny kierunek, jak już ktoś wyżej napisał.

[Ananti]

Przeglądałam Uniwersytet Gdański i bardzo podoba mi się ta specjalność na ekonomii "Ekonomika transportu i logistyka". Tylko pytanie czy poziom nauczania na UG jest dobry? I czy w Gdańsku są duże możliwości odbywania praktyk studenckich? Sama już nie wiem to by mi najbardziej pasowało jednak niż "czysta" ekonomia na UW

[Ananti]

Zrobiłam sobie taki spis uczelni i kierunków, które najbardziej mnie interesują:

1.UW - Ekonomia

2.UG - Ekonomia (tylko słyszałam niestety, ze poziom nauczania jednak niski :/)

3.UE Katowice - Logistyka

———

Do Katowic z tego co się zorientowałam musiałabym napisać maturę z matematyki i języka PP >80%, wiec jest to dla mnie osiągalne.

Nie wiem tylko jak jest z UW? Zaliczyłam sposób przeliczania punktów i ostatni próg. I czy ja coś zle przeliczam ale wychodzi mi podejrzanie dużo punktów. A słyszałam, ze na UW z podstawowymi przedmiotami nie ma co startować... (?)

[Ananti]

Załączyłam* miało być

[paulinazylinska]

Na Twoim miejscu - jestem już grubo po takich wyborach i dawno studiować skończyłam... wybrałabym zupełnie inną uczelnie i nie marnowała czasu na dzienne studia

[Ananti]

Dlaczego? Według Ciebie nie nadaje się na dzienne studia? Czemu tak twierdzisz?

[megamag]

Napisane przez Ananti

Dlaczego? Według Ciebie nie nadaje się na dzienne studia? Czemu tak twierdzisz?

Nie. Ona zapewne jest jedną z tych osób, której nie udało się dostać pracy na tyle ambitnej, żeby mogła w niej wykorzystać do czegoś wiedzę ze studiów, więc doszła do wniosku, że studia ogólnie są niepotrzebne i lepiej to machnąć byle jak, żeby był tylko papier. Bardzo wiele osób tak ma: projektuje swoje doświadczenia na całą ludzkość.

[paulinazylinska]

Nie, ani nie twierdzę że się nie nadajesz ani ta druga wsiowa teza jest mi obca. To zwyczajna strata czasu gdy już na poczatku studiów możesz właśnie zdobywać doswiadczenie w tej branży - cokolwiek wybierzesz Znalazłam ambitną dla mnie pracę - i nie trzeba z tym czekać na tytuł magistra...

---------- Dopisano o 07:09 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

Papier z jakiejkolwiek uczelni czy to prestiżowej czy mniej- ma niewielkie znaczenie w całym studiowaniu. Ważne jak ten czas wykorzystasz

[Ananti]

Cały czas myślę co chciałabym robić w przyszłości i poczytałam trochę opinii na temat uczelni. Jeśli chodzi o kierunek to jednak najbardziej chciałabym dostać się na logistykę.

Może mój wybór jednak padnie na SGGW? Byłabym wdzięczna za każdą opinię (o wszystkich ekonomicznych kierunkach) najbardziej mnie interesuje poziom studiów, czy po ukończeniu ma się dużą wiedzę, jak jest z praktykami w czasie studiów, jak potem z zatrudnieniem.

[Ananti]

A jak jest na politechnice? Dużo jest fizyki? Czy nie mając w ogóle w szkole w ostatnim czasie z nią styczności można myśleć o inżynierskiej logistyce?

[Oriana911]

Kilka lat temu, też miałam taki dylemat, ale postawiłam na ekonomię a dokładnie na finanse i rachunkowość na xxx Prowadzący są super, przekazują prawdziwą i potrzebną wiedzę. Zawsze byłam sceptycznie nastawiona na obecnego systemu nauczania, ale na Wyższej Szkole Administracji i Biznesu w Gdyni uczymy się naprawdę tego co przyda nam się w późniejszym etapie naszego życiu, gdy zaczniemy już pracować w wyuczonym zawodzie :P

[Paula536]

Prawie jakbym czytała siebie. Jestem po biol-chemie i poszłam na ekonomie. Powiem szczerze, że w 80% jestem zadowolona, ale ostatnio straaasznie tęsknię za biologią. Mam nadzieję, że mi przejdzie bo ta miłość platoniczna jest bolesna :P Z matmą też się obawiałam, ale powiem Ci że naprawdę słabe osoby dają sobie radę. Radze nie poddawać się po 1 wykładzie tylko na bieżąco robić listy, uczyć się samodzielnie - wtedy gwarantuję Ci sukces. Z moich obesrwacji widzę, że ekonomia daje znacznie szersze pole do popisu na rynku pracy, z logistyką już tak różowo nie ma.

[Ananti]

Witam ponownie, przypomniałam sobie o wątku
Jak na razie trzymałam się logistyki, ale ostatnio znowu mam wątpliwości... Poczytałam trochę o tym kierunku i już sama nie wiem czy nie lepiej iść na ekonomię która faktycznie jest bardziej ogólna ale jest po niej zdecydowanie więcej możliwości zatrudnienia.
Oczywiście jeśli ekonomia to Warszawa odpada całkiem SGH i UW się nie dostanę, więc nawet nie biorę pod uwagę. SGGW ma przedmioty rolnicze to też mi nie pasuje, żadne uczelnie prywatne też nie wchodzą pod uwagę.
I rodzi się pytanie. Gdzie można dostać się na ekonomię z podstawową matematyką i angielskim P + R? Interesują mnie duże miasta.
Gdańsk/Łódź...?

[megamag]

Łap progi na uniwersytety ekonomiczne: http://www.produktywnystudent.pl/pro...ekonomicznych/

Szkoła ekonomiczna to dobry wybór, żeby studiować ekonomię. Jak pogrzebiesz w necie, to pewnie i z uniwerków znajdziesz zeszłoroczne progi z uniwerków.

[macia_229]

W Gdańsku powinnaś się dostać, choć zależy jakie teraz progi są

[Ananti]

Tak, przeglądałam stronę UG i progi punktowe są okej i miałabym szanse się dostać.

Bardziej teraz by mnie interesował poziom nauczania, jak tam jest. Czy rzeczywiście niski jak słyszałam...