sukienka nadrugi dzień

[wiola222]

Witam na drugi dzień miałam szyć drugą suknie -w sumie miała być prawie taka jak ślubna ale cała w innym kolorze ale siostra mi doradziała że zamiast szyć nową wystarczy że na drugi dzień tylko uszyję sobie drugi gorset np. czerwonego koloru i dopne czerwone różyczki.I już będzie inna suknia he he.Co o tym myślicie dziewczyny ????

Suknie którą będe szyć całą białą oczywiście na pierwszy dzień to
http://www.suknieagnes.pl/kolekcje/k2/kol2-2-3.htm

[Dobra_Wilczyca]

Pomysł moim zdaniem nie najlepszy. Suknia po ślubie i całonocnej zabawie weselnej będzie bardzo brudna. Szczególnie kraj sukni. Będzie to wyglądało nieestetycznie.

Sama jestem na etapie zastanawiania się nad ubiorem na drugi dzień. Ale moje pomysł krążą wokół czegoś miękkiego, zwiewnego i eleganckiego. I zdecydowanie długości w kolano lub pół łydki

[wiola222]

No fakt o tym nie pomyślałam ale ja jestem głópia.
Dużo mężatek mówiło mi że na drugi dzień nie bardzo się chce ściągać suknie ślubną wiec pewnie będę zadowolona.(ja też sądziłam że to nie najlepszy pomysł)Dzięki za odpowiedz

[malkol13]

dol strasznie sie pobrudzi... zreszta czy chcesz byc w takiej rozkloszowanje sukni... moze cos zwiewniejszego, eleganckiego, wygodnego?

[akira]

nie ma sensu szyć drugą suknię bombkę..zamiast jednej będą wisieć dwie w szafie..wymiana gorsetów też nie za bardzo

[Nadin]

Ja na drugi dzień miałam na sobie pomarańczową sukienkę za kolana, na ramiączkach. Do tego brązowe szpileczki

[Taverney]

Kochane, tylko mnie nie zlinczujcie, ale na drugi dzień, to znaczy na co? Na poprawiny? Na śniadanie? Na pojechanie do domu, odwiedzić rodziców, czy co? W jakim kontekście sytuacyjnym jest 'na drugi dzień'? Bo nie za bardzo rozumiem?

[Nadin]

Napisane przez Taverney

Kochane, tylko mnie nie zlinczujcie, ale na drugi dzień, to znaczy na co? Na poprawiny? Na śniadanie? Na pojechanie do domu, odwiedzić rodziców, czy co? W jakim kontekście sytuacyjnym jest 'na drugi dzień'? Bo nie za bardzo rozumiem?

U mnie na drugi dzień to były poprawiny. Czyli ci gocie, co jeszcze zostali to mieli jeszcze jedno przyjęcie z jedzonka z wesela

[katrina]

U nas "drugi dzień" to będzie śniadanie i może obiad w domu moich Dziadków, a najlepiej w ogródku. Totalny luz. Mam zamiar być w jeansach, ewentualnie, jakby było bardzo gorąco, ulubionej letniej sukience (bawełnianej)

[akira]

myślę że chodziło o poprawiny organizowane w sali weselnej z grajkami

[annLee]

Ja na szczęście nie mam poprawin i problem z głowy
Jednak gdybym miała to na pewno nie w tej samej sukience,nawet po zmianie gorsetu
Zwiewna,lekka i powabna sukienka będzie najlepsza sezon letni miejmy nadzieję wkrótce nadejdzie,więc nie powinnaś mieć problemu z kupnem odpowiedniej albo uszyciem u krawcowej.Koszt pewnie taki sam jak gorsetu a całkiem inna kreacjaI nie będziesz wyglądała na "wczorajszą"

[wiola222]

Drugi dzień oznacza poprawiny.
A co do tej sukienki to mi się strasznie podobają takie właśnie jak suknie ślubne ale oki przekonałyście mnie może faktycznie będe na drugi dzień zmęczona cięzkością tej sukni.A lekka sukienka doda mi lekkości.Pozdrawiam

[Isia83]

Hej, pozwól, że przytoczę taki trochę dziwny argument nie wiem skąd jesteś, ale w moich stronach np. podczas drugiego dnia wesela robi się dużo różnych zabaw. Niektóre z nich wymagają trochę aktywności fizycznej od uczestników, więc w takiej rozłożystej sukni nie było by najwygadniej... No i przedewszystkim, nie widziałam jeszcze panny młodej, któraby pod koniec pierwszego dnia nie miała umorusanej sukienki, zwłaszcza o dołu. A widziałam już przypadki sukienek podartych podczas pierwszodniowych tańców, hulanek i swawoli Także nie daj Boże podrzesz sobie pierwszego dnia sukienkę, i jeśli nie będziesz miała przygotowanej na drugi dzień innej, to w czym wystąpisz?? Ja bym tam nie ryzykowała. W końcu panna młoda powinna podczas obu dni wyglądać olśniewająco

[marzka82]

Napisane przez Dobra_Wilczyca

Pomysł moim zdaniem nie najlepszy. Suknia po ślubie i całonocnej zabawie weselnej będzie bardzo brudna. Szczególnie kraj sukni. Będzie to wyglądało nieestetycznie.

Sama jestem na etapie zastanawiania się nad ubiorem na drugi dzień. Ale moje pomysł krążą wokół czegoś miękkiego, zwiewnego i eleganckiego. I zdecydowanie długości w kolano lub pół łydki

Popieram. Też mam zamiar tak się ubrać, bardziej na luzie, wygodnie. Coś do kolanek, na ramiączka (będize lato) i z lekkiego, zwiewnego maretiału. Wydaje mi się, że tak będize najlepiej, a poza tym będę mogła taka sunieneczkę gdzieś założyć

[agusnik]

U nas na drugi dzien tez beda poprawiny ze sniadaniem i obiadem.W ubieglym tygodniu kupilam sobie spudniczke satynowa w kwiaty kremowo czekoladowe i bluzke w kolorze czekoladowym.Do tego jasne sandaly. Nie wiem tylko,czy nie lepiej bylaby miec na ten dzien sukienke? Jak sadzicie dziewczyny?