Słodki rekord :)

[m-i-s-i-a]

Chodzi mi o rekordową ilość zjedzonych przez was słodyczy
Ja wczoraj przeszłam samą siebie i zjadłam:
-Milky Way Minute x 2
-Opakowanie herbatników x 2
-Czekolada Milka
-3Bit x 2
-3/4 opakowania Rafaello (150 g)

Nawet wolę nie liczyć kalorii, bo się wystraszę

PeEs. Na codzień prawie wcale nie jem nic słodkiego, a w związku z tym, że wczoraj był Dzień Dziecka to pomyślałam "Czemu nie?".

[lain]

a ja jestem chyba jakas dziwna, bo tak srednio lubie slodycze. cukierka czy ciastko zjem raz na jakis czas, ale zeby sie opychac to nieee nie odczuwam potrzeby jedzenia slodyczy

[jaszmurka]

Napisane przez m-i-s-i-a

Chodzi mi o rekordową ilość zjedzonych przez was słodyczy
Ja wczoraj przeszłam samą siebie i zjadłam:
-Milky Way Minute x 2
-Opakowanie herbatników x 2
-Czekolada Milka
-3Bit x 2
-3/4 opakowania Rafaello (150 g)

Nawet wolę nie liczyć kalorii, bo się wystraszę

PeEs. Na codzień prawie wcale nie jem nic słodkiego, a w związku z tym, że wczoraj był Dzień Dziecka to pomyślałam "Czemu nie?".

No to przyznam się że takiej ilości to mi się jeszcze nie zdarzyło pochłonąć nawet w ciągu całego dnia

Ja jak już mam fazę na jedzenie to lubię łączyć "różne style" a to raz fasolkę po bretońsku, potem jakiegoś batonika dla osłodzenia podniebienia potem jakieś chrupeczki (fromażowe najchętniej ), potem jakąś kanapkę, a potem to już ląduje w wc albo TŻ musi mnie nosić bo się turlam

m-i-s-i-a wymiatasz

[ruda7816]

ja mam napady kwartalne na slodkosci i na ostro
obecnie jestem w slodkosciach.
moj rekord?
to 3 czekolady milki -ummm... pysznotka.... i słoik nutelki 400g i jakies tam cukiereczki.

[kuki9]

Napisane przez jaszmurka

No to przyznam się że takiej ilości to mi się jeszcze nie zdarzyło pochłonąć nawet w ciągu całego dnia

Ja jak już mam fazę na jedzenie to lubię łączyć "różne style" a to raz fasolkę po bretońsku, potem jakiegoś batonika dla osłodzenia podniebienia potem jakieś chrupeczki (fromażowe najchętniej ), potem jakąś kanapkę, a potem to już ląduje w wc albo TŻ musi mnie nosić bo się turlam

m-i-s-i-a wymiatasz

Musze przyznać, że mam tak samo
Nie moge w kółko jeść słodyczy...Lubie sobie zagryźć czyms ostrym albo słonym

[freedka]

Napisane przez lain

a ja jestem chyba jakas dziwna, bo tak srednio lubie slodycze. cukierka czy ciastko zjem raz na jakis czas, ale zeby sie opychac to nieee nie odczuwam potrzeby jedzenia slodyczy

Zazdroszczę

Napisane przez jaszmurka

Ja jak już mam fazę na jedzenie to lubię łączyć "różne style" a to raz fasolkę po bretońsku, potem jakiegoś batonika dla osłodzenia podniebienia potem jakieś chrupeczki (fromażowe najchętniej ), potem jakąś kanapkę, a potem to już ląduje w wc albo TŻ musi mnie nosić bo się turlam

Tesz tak mam
Np zjem czekoladę, a potem mnie nosi na chipsy (najepiej cebulkowe, lub serowe)

[male]

No ja też mam dziwne napady, raz słodycze raz coś ostrego.
Dzisiaj po obiedzie wciagnęłam jabłko, brzoskwinie, później 2 śledziki a teraz cukierki bananki w cukrze. Pychaaaa

Aha i im bardziej staram się, żeby nie jeśc słodyczy, tym więcej ich jem.
I też często pobijam takie rekordy, że hohoho

[jaszmurka]

Napisane przez kuki9

Musze przyznać, że mam tak samo
Nie moge w kółko jeść słodyczy...Lubie sobie zagryźć czyms ostrym albo słonym

Dokładnie Same słodycze jakoś mnie nie rajcują
(właśnie zjadałam kawałek czekolady z dużymi orzechami-milka a teraz będe popijac piwkiem - jestem przed "chorobą kobiecą" to mi wolno )

[mary poziomkowa]

nigdy nei miałam ataku objadania, mój rekord to chyba pół czekolady na raz

a niedawno zjadlam pol sloiczka czekodzemi, ale to z lakomstwa

[Blablak]

Napisane przez jaszmurka

Ja jak już mam fazę na jedzenie to lubię łączyć "różne style" a to raz fasolkę po bretońsku, potem jakiegoś batonika dla osłodzenia podniebienia potem jakieś chrupeczki (fromażowe najchętniej ), potem jakąś kanapkę, a potem to już ląduje w wc albo TŻ musi mnie nosić bo się turlam

Robię tak samo.

[jaszmurka]

Napisane przez male

No ja też mam dziwne napady, raz słodycze raz coś ostrego.
Dzisiaj po obiedzie wciagnęłam jabłko, brzoskwinie, później 2 śledziki a teraz cukierki bananki w cukrze. Pychaaaa

no to konkret mieszanka To ma swoje uroki raz na miesiąc
Tylko wtedy mnie napada chęć pochłonięcia nieskończonej ilości słodyczy

Ale śledzika to bym teraz wszamała

[jaszmurka]

Napisane przez Blablak

Robię tak samo.

to widze że jest nas więcej- może się kiedyś spotkamy na takie obżarstwo??

Ale najśmieszniejsze jest to, że jak już mnie dopada taka faza na te różności- to TŻ tylko siedzi i kiwa głową pełen podziwu
Że taka mała a tyle da radę w sobie zmieścić
A w ogóle to mi zawsze powtarza że słodycze (a w szczególności chrupki) są pomysłem tylko dla kobiet- bo dla facetów to one mogłyby nie istnieć i że zbijaja na nas największą kasę

[mysza_87]

Ja uwielbiam orzechowe i czekoladowe kremy np. nutellę, snikersa i pozostałe (te w słoiczkach). Mój rekord: 2 słoiczki snikersa i 1 litr soku pomarańczowego

[grin_ajz]

nie nio cos wisi w powietrzu bo ja od wczoraj non stop bym jadla slodkie...juz teraz laze po domu i szukam czegos ale nie mam bo zjadlam wszystko, a do sklepu nie chce mi sie isc, wiec to juz jakies pocieszenie ale az mam wyrzuty sumienia, bo do chudych nie naleze a tak sie opycham...stwierdzilam ze przytyje w ciagu tej sesji chyba a potem bede plakac ze jestem gruba..ojesuu....tylko ze ja naprawde jestem, a nie jak szczuple dziewczyny, ktore lamentuja
mam nadzieje, ze mi to przejdzie, ale juz dzis w myslach ukladam jutrzejsza liste zakupow..chyba kupie sobie jakies litrowe lody zeby sie zapchac

[jaszmurka]

Napisane przez mysza_87

Ja uwielbiam orzechowe i czekoladowe kremy np. nutellę, snikersa i pozostałe (te w słoiczkach). Mój rekord: 2 słoiczki snikersa i 1 litr soku pomarańczowego

ale na raz? Dwa słoiczki?? o kurcze... to ja po jednej łyżce mam mdłości

Kobiety są wspaniałe

[freedka]

Napisane przez jaszmurka

Ale śledzika to bym teraz wszamała

Yeee ale mi zrobiłyście smaczka na śledzika (tym bardziej że przed chwilą zjadłam czekoladę ) A nie mam w domu, do sklepu nie pójdę bo leje

[ruda7816]

a ja wylizalam juz do konca nutelke
i wyslalam michala po KEBAPY!!!!
bo mnie zasysa
obym tylko wytrzymala
pozdr,

[jaszmurka]

Napisane przez freedka

Yeee ale mi zrobiłyście smaczka na śledzika (tym bardziej że przed chwilą zjadłam czekoladę ) A nie mam w domu, do sklepu nie pójdę bo leje

Ja już mam język na brodzie-ale lenia mam i nigdzie nie idę A poza tym to właśnie się uczę

[jaszmurka]

Napisane przez ruda7816

a ja wylizalam juz do konca nutelke
i wyslalam michala po KEBAPY!!!!
bo mnie zasysa
obym tylko wytrzymala
pozdr,

Kebaba po co to mówiłaś tego słowa przy mnie się nie używa

Smacznego

[lulina]

Ja mam tak czasem pzred okresem- wszystko co słodkie zjem.
Albo jak mam egzamin czy cos takiego i uważam ze nic nie umiem i łapie doła.
W tamtym tyg. np(jestem w trakcie odchudzania jakby ktoś pytał- słodyczy nie jadłam chyba ponad miesiąc- wystarczył jeden dół):
- 4 3BITy
- chałwa(ukradziona tacie)
- pół średniego słoika nutelii (brata- o mało nie straciłam życia, jak sie o tym dowiesizał)
- jak juz nic nie było, a nie chciało mi się ość do dklepu (3 BITy były z kiedyś jeszcze) to banana w plasterkach polanego polewą Nesquik- tak, ze go nie było widać

[Bridget]

no co za bestie żarłoczne

ja tu się odchudzać próbuję

P.S. Jaszzzzmuren, poszukiwana jesteś Sama Wiesz Gdzie ))

[mysza_87]

Napisane przez ruda7816

a ja wylizalam juz do konca nutelke
i wyslalam michala po KEBAPY!!!!
bo mnie zasysa
obym tylko wytrzymala
pozdr,

Oj też bym sobie zjadła Kebaba albo Gyroska Dla mnie wszystko jedno A tak, tylko kanapeczki z wędlinką i pomidorkiem

[lullaby22]

Oj i ja słodkolubna jestem

Ale staram się zachować jakąs kontrolę nad tym i nie dopuszczać do takich sytuacji (patrz pierwszy post misi )
Chociaż nie raz zdarzyło mi się zjeść na raz ponad pół dużego, litrowego opakowania lodów, polewanych jakimś sosem czekoladowym i in. dodatkami.

A później, siedzę i jęczę, że mnie brzuch boli

[ruda7816]

no ty lully to jestes bardzo slodka...

a wy dziewuszki ,jesli chodzi o kebaby no to ciz pozostaje mi tylko podziekowac za smacznego

[kociaczek]

Napisane przez jaszmurka

Ja jak już mam fazę na jedzenie to lubię łączyć "różne style" a to raz fasolkę po bretońsku, potem jakiegoś batonika dla osłodzenia podniebienia potem jakieś chrupeczki (fromażowe najchętniej ), potem jakąś kanapkę, a potem to już ląduje w wc albo TŻ musi mnie nosić bo się turlam

no to ja sie przylaczam bo mam tak samo jakies chipsy jakas czekoladka potem orzeczki solone potem jakies ciasteczko a pozniej kanapeczka haha ale na szczescie nie mam tak za czesto bo i tak dobrze sobie wygladam

[lullaby22]

Napisane przez ruda7816

no ty lully to jestes bardzo slodka...

Rudzia no, ja już nie wiem, czy Ty tak na poważnie, czy nie, no....

[ruda7816]

Napisane przez lullaby22

Rudzia no, ja już nie wiem, czy Ty tak na poważnie, czy nie, no....

lully moja droga no jak ty sądzisz???

no sama słodycz przemawia przez ciebie,no!!!
a wątku ''co pozeracie ...'' to juz w ogole...

[kociaczek]

Napisane przez lullaby22

Oj i ja słodkolubna jestem

Ale staram się zachować jakąs kontrolę nad tym i nie dopuszczać do takich sytuacji (patrz pierwszy post misi )
Chociaż nie raz zdarzyło mi się zjeść na raz ponad pół dużego, litrowego opakowania lodów, polewanych jakimś sosem czekoladowym i in. dodatkami.

A później, siedzę i jęczę, że mnie brzuch boli

a co tam pol opakowania litrowego kiedys jak sie zezloscilam zjadlam cale 2 L opakowanie lodow polane adwokatem i nie dosc ze brzuch bolal to jeszcze w glowce sie krecilo

[misioczat]

Ja sobie przed chwila "na Opole" kupilam (i wlasnie lezy to wszystko przede mna i czeka na konsumpcje ) co nastepuje:
- żelki "smoczki" - kwaśśśśne :/
- kukurydze w puszce
- slone paluszki
- kawe mrozona
- pitny jogurt truskawkowo - bananowy
- kurczaka z rozna (resztki z obiadu)
- delicje
Jeszcze chcialam jablka, ale warzywniak juz byl zamkniety
Zjem to wszystko zapewne juz w pierwszej godzinie

[lullaby22]

Napisane przez ruda7816

lully moja droga no jak ty sądzisz???

no sama słodycz przemawia przez ciebie,no!!!
a wątku ''co pozeracie ...'' to juz w ogole...

No, no, no
Już jestem udobruchana, no, no, no

I buziaczki dla mojej Rudzi, no, no, no...


















(jak ja lubię Mumio, no, no, no )