pomocy, wesele? przyjęcie?

[lilly78]

zaczynam się gubić, a to dopiero początek załatwiania spraw. Poradźcie dziewczyny, bierzemy ślub w przyszłym roku, jako, że nasze rodziny nie są duże i poza tym nie przepadamy za ogromnymi imprezami, chcemy z TŻ zrobić małe wesele, jak liczyliśmy to wyjdzie nam ze 40 osób. Będziemy brać ślub w Siedlcach, gdzie oferta sal weselnych czy restauracji nie jest za duża. Wysłałam pytanie do paru z nich. I teraz zaczyna się problem, czy wynająć salę z ogromną ilością jedzenia, jeśli chcę by impreza trwała nie do białego rana, tylko do 1-2 rano? Nie planuję zespołu, tylko dja albo ktoś ze znajomych będzie pilnował zmiany płyt. Ogólnie chciałabym, żeby było więcej tańca niż siedzenia przy stołach. I co radzicie, szukać restauracji na obiado-kolację, czy wynajmować całą salę z full jedzeniem. Wolelibyśmy zrobić skromniejsze wesele i mieć potem zaoszczędzone pieniążki na podróż poślubną, ale z drugiej strony czy nie będzie tandetne wynajęcie restauracji. Kurczę już sama nie wiem, ale oferty sal weselnych wydają mi się za duże jak na 40 osobowe kameralne przyjęcie.

[Masza_20]

Ja powiem ci tak, zalezy jak duza jest ta sale weselna, ale z regoly sa na jakies 100 osob. Bylam niedawno wlasnie na takim malutkim weselu (niecale 45 os), ktore odbywalo sie w sali na 130 osob i powiem szczerze ze wiadomo, atmosfera byla jak najbardziej udana i wogole fajnie sie bawilismy, lecz to przypominalo chwilami bardziej komunie niz wesele. Wiekszosc gosci to byly osoby starsze, mlodziezy bylo moze z 5 par w sumie. Niby sie bawilismy, ale 5 par nie zrobi "sztucznego tloku" na parkiecie gdzie normalnie zmiesciloby sie przynajmniej 20. Orkiestra tez byla zniechecona, bo grali nikt nie tanczyl. Mimo wszystko bardzo milo wspominamy wszyscy te impreze, bo naprawde wbrew pozorom sie udala, tylko mysle ze w duzo mniejszej sali byloby lepiej.

Zrobcie jak uwazacie, w koncu znacie swoja rodzinke, czy lubia sie bawic czy nie. Nie ulega jdnak watpliwosci ze jedzenie an weselu jest mimo wszystko bardzop wazne, w wiekszosci lokali weselnych pakuja do domu to co zostalo z wesela, wiec nie ma problemu ze wydacie duzo kasy a nic z tego nie bedzie.

[zuzaneczka]

Witaj,
Ja miałam tydzień temu swoje przyjęcie
Imprezka była na 35 osób. Mieliśmy problem ze znalezieniem sali, bo wszędzie są same duże. W pewnym dworku, który miałam od dawna upatrzony powiedziano nam, że w sezonie letnim (czyli od czerwca) nie obsługują imprez na mniej niż 80 osób.
Na szczęście udało nam się znaleść restaurację z salą na ok. 40 osób, która to sala ma mniejszą obok, w sam raz do tańczenia. Muzyka leciała z płyt które sami przygotowaliśy. Na parkiecie nie było tłumów ale kto chciał tańczył. Impreza zaplanowana była od 16 do 1 w nocy. Skończyła się po dwunastej. I to było w sam raz. Był obiad, dwie ciepłe kolacje, zimne zakąski - sałatki, wędliny. Oprócz tego owoce, ciasta i tort.
Wszystko było "w sam raz" i o dziwo zostało sporo ciasta (ale goście dostali je do domku). Towarzystwo w większości reprezentowało pokolenie cioć więc nie spieszyło im sie do tańczenia (choć były wyjątki). Ogólnie była to okazja do rodzinnego spotkania i zapoznania rodzin. Wszyscy dobrze się bawili. NIkt nie wyszedł zmęczony (oprócz nas i Rodziców )
Gdydbym jeszcze raz miała wybierać formę imprezy było by tak samo.

Wydaje mi się że ogromna sala w stosunku do ilości gości nie będzie fajnie wyglądać, ale prawda jest taka że wszystko zależy od gości

[lilly78]

dzięki dziewczyny za odpowiedzi, trochę już nad tym wszystkim myśleliśmy i faktycznie głupio trochę by było organizować małą imprezkę w sali na ponad 100 osób.
zuzaneczka to jak opisałaś swoje wesele dokładnie odzwierciedla to jak ja bym chciała urządzić moje, muzyka "nasza" z płyt, kameralna salka ze stolikami, miejsce do tańczenia. powiedz mi jeszcze czy 2-3 ciepłe posiłki wystarczą? bo w ofertach wizdę po 5-6 ciepłych dań, a to wydaje mi się trochę za dużo. kurczę, nie wiem, jeszcze nie organizowałam wesela

[zuzaneczka]

Co do ilości dań to zależy od długości imprezy. Na ogół są, oprócz obiadu, 3 ciepłe kolacje.
U nas obiad był o 16, a kolacje o 20.30 i 22.30. Moim zdaniem optymalnie i sam kierownik sali mówił że to dobry rozkład czasowy. Ale nasze przyjęcie trwało z założenia do 0.00 - 1.00. Zimne przekąski były cały czas na stole, do tego ok. 19 było podanie tortu, a ciasta też cały czas były na stole.

Goście zostali uprzedzeni o formie przyjęcia, dodatkowo każdy dostał winietki-menu w jednym - obok dań podane były godziny ich podania. Część osób wyszła wczesniej ale większośc naturalnie sie wykruszyła do północy.
Jedzenia było w sam raz. Jeżeli chcesz moge podac ci całe menu w tym wagę zamówionych sałatek i wędlin na 35 osób.
I jeżeli mogę zasugerować - mało kto je ciasta. Przynajmniej u nas sporo zostało, ale goście dostali je do domku.

[lilly78]

ooo, to bardzo chętnie bym spojrzała na takie menu razem z wagami. My planujemy też nie szaleć do 6 rano, w planach mamy tak koło 2 zakończyć imprezkę. hmm... a to co mówisz o ciastach, muszę wziąć pod uwagę, może faktycznie postawić na sałatki i owoce a ciast nie za dużo. z góry wielkie dzięki za pomoc

[zuzaneczka]

No więc tak
na poczęstunek od restauracji dostaliśmy pasztet z dziczyzny w sosie żurawinowym.
obiad: zupa borowikowa z łazankami, pierś z indyka faszerowana morelami w sosie pomarańczowym, młode ziemniaki, zestaw surówek.
kolacja 1: boeuf strogonoff
kolacja 2: barszczyk czerwony z pasztecikiem
Sałatki: jarzynowa (3kg), gracka (3kg), z kurczaka z ananasem (2kg)
Półmisek wędlin i mięs pieczystych 4kg,
półmisek dziczyzny 600g
Owoce 6 kg.

Z tego zostało sporo owoców, trochę wędlin, i nieco sałatki.
Ja sama ledwo co jadłam. W ogóle nie spróbowałam wędlin i sałatek, nie jadłam owoców.

Mam nadzieję że ten wypis z menu coś pomoże Zresztą w restauracjach mają już ten temat przewałkowany i doradzą co i jak.

[lilly78]

dzięki ogromne, teraz jak w lipcu z moim będziemy oglądać lokale to możemy wziąć Twoj rozpiskę i mniej więcej pytać o podobne menu (chociażby wagowo)