![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
![]() Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Musze sie gdzies 'wygadac', ale najpierw opisze szybko sytuację.
pracuje w firmie, ktora ma dwie lokalizacje. Glowna siedziba firmy gdzie obecnie znajduje sie tylko marketing i prezes jest na moim osiedlu (tzn bardzo blisko). pozostala czest (redakcja, grafik etc) znajduje sie na drugim koncu miasta (autobusami - dwoma jade ponad godzine i oba z przystanku poczatkowego do samiutkiego konca). Dzis w firmie od rana było głośno, ze wszyscy jadą właśnie tam gdzie marketing (na Bora). Uwijałam się z pracą aby wszystko było na czas zrobione. I tak zrobilam. udało mi się. Gdy przyszło do wyjazdu, kolezanka mi mówi, ze niestety ja zostaję, bo mam 'dzwonic do urzędów'. Nad moją głową pokazał sie znak zapytania. Przeciez dopiero dzwonilam i uzgodnilam ze wszystkimi urzedami, co i jak a ten debil kaze mi znowu dzwonic?! Jest mi teraz przykro, czuje żal, złość, rozczarowanie. Czuje sie tak, jakbym była w tej firmie nikim. To, ze jestem na stazu nie zwalnia go od traktowania mnie na równi z pozostałymi pracownikami. I tak mi nie płaci złamanego grosza aja charuję tutaj na cały etat i wykonuje pracę za 4 osoby za marne 460 zł. Nawet nie mam się teraz do kogo odezwac. Przykro mi jest ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Tak to właśnie ze stażystami jest, pracują za kilka osób za napawde marne grosze...
Pocieszający jest tylko fakt że staż nie trwa wiecznie, a nie ma sie co denerwowac bo nerwy niestety nic tu nie pomoga... Trzymaj się cieplutko, taki piękny dzień ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 415
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Bardzo ci współczuję :ptzytul: :glaszcze:
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
moj staz (koszmar) trwa juz 4 miesiące. chca ze mna podpisac umowe na 3 lata. staz mam na pol roku, ale konczy sie 31 sierpnia. nie jest mi tutaj lekko, szczegolnie, ze cieszylam sie, ze bede dzis prawie godzine wczesniej w domu, a tu dupa :/
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Ja miałam praktyki w Ernst & Young i tam to jest dopiero...
![]() Teraz pracuje w firmie, gdzie czuję sie jak w domu. Są tu same kobiety, gadamy o kosmetykach, kłopotach. Wspieramy się i pomagamy. Szefowa mam cudowną, do której zawsze mogę przyjsć pogadać, a i ona czasami do mnie przyjdzie i opowie jakis kawał, albo prześle mi cos śmiesznego na maila. ![]() ![]() Są ludzie i taborety. ![]() edit: umowa na czas określony na 3 lata to jest nieludzki wybieg. Przez 3 lata będziesz uwięziona. Ja tak właśnie pracowałam i w chwili gdy np. musiałam pożyczyc pieniadze, nie miałam na to szans, gdyż miałam taką właśnie umowę. To związkuje ręce i to bardzo. ![]()
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
ja co prawda na stazu nie bylam, ale pracowalam w meijscu gdzie mi ladnie dali popalic. Bylam tam najmlodsza i chyba za to.. i pomimo tego ze pracowalam tam np 8 miesiac ciagle traktowali mnie jak "nową" gorszą itd
wiem jak sie czujesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Cytat:
Szybko się uczę, lubię mieć kontakt z innymi ludźmi. Lubie pracę zespołową. jestem raczej wesołą (humory kazdy miewa ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 767
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Karolca, głowa do góry! wiem, że to nie jest miłe, ale często nowi pracownicy robią tzw głupią robotę, musisz starać się stopniowo udowadniać, że stać Cię na więcej, że poradzisz sobie z większymi wyzwaniami. Inna sprawa, to nie dać się wykorzystać i tu musisz być twarda. Pamiętam jak miałam duszę na ramieniu, kiedy pierwszy raz ostro postawiłam się kierownikowi
![]() ![]() ![]() ![]() A w takich sutuacjach jak piszesz pozostaje spokojnie powiedzieć "dzwoniłam tu i tu, dowiedziałam się tego i tego, co jeszcze chciałby pan wiedzieć?" I przypadkiem nie mów, że chcesz jechać do drugiej siedziby, bo chcesz być wcześniej w domu ![]() Nie chcę tu absolutnie bronić Twoich współpracowników, ale dopóki pracujesz w tej firmie musisz sobie radzić i nie wpaść w nerwicę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Karolca! A gdybyś zaczęła się rozglądać za inną pracą w czasie trwania tego stażu? Jak już będziesz miała jako takie doświadczenie to powinno pójść łatwiej... Na dobrą sprawę nie wyobrażam sobie pracy wśród ludzi, którzy mnie ignorują lub uważają za gorszą... Ale z drugiej strony nie masz gwarancji, że jak już będziesz na umowie, to współpracownicy nie zmienią podejścia do ciebie. Może tam gdzie pracujesz jest jakaś kobitka, która miała podobnie tak jak ty na stażu w tej samej firmie? Może warto spróbować porozmawiać z taką osobą?
Shemreolin - Moja siostra przez kilka lat pracowała w E&Y. To co napisałaś to święta racja! Kasy to ona miała (nawet teraz jeszcze ma na koncie resztę z odprawy, delegacji, wyrównań itp. a nie pracuje już od 6 lat!!!), ale pieniądze to nie wszystko. Gdyby nie to, że odeszła z pracy, nie miałabym teraz dwóch cudownych siostrzeńców, a moją siostrę widziałabym tylko na zdjęciach... ![]()
__________________
7.08.2010
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Cytat:
Jesli chodzi o te telefony, to jest beznadziejnie. jednego dnia dzwonilam i dowiedzialam sie wszystkiego czego miałam, a ten do mnie dzis z rana ze mam dzwonic... kurcze:/ moge dzwonic jesli mi czegos nie przyslą w konkretny dzien jak sie umawialam z urzednikami. bo jesli cos ma przyjsc w srode, to przeciez z rana nie bede dzwonila, prawda? tylko nastepnego dnia, aby miec pewnosc, ze nic nie przyslali. No ale chyba ktos nie jest w stanie zrozumiec ze sroda jest nie tylko rano ale po poludniu takze. Przezyje. jestem wytrzymala ale czasem musze miec "miejsce" gdzie moge sie wyzalic... bo w domu to tez róznie jest... Pozdrawiam ![]() A jesli chodzi o firme E&Y (mazowieckie) to nasza firma robi im artykuł sponsorowany+reklama (3 strony A4) w pewnej publikacji... za 9.000 zł ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Po prostu paranoja!!
Powiedziałam dziś rano, że muszę iść do lekarza. Sprawa jest raczej ważna i pilna. Powiedział z wielka irytacją i oburzeniem, ze do lekarza nie chodzi się w godzinach pracy po czym spytał czy lekarz nie przyjmuje w godzinach popołudniowych. ja: Nie. P: To gdzie pani chodzi do lekarza ja: poliklinika na markwata. P: a gdzie to?! ja: na markwarta, niedaleko ronda jagiellonów, za skrzyzowaniem z 3 Maja... P: to nie może pani isc po poludniu?? u nas lekarz przyjmuje od 18... ja: po południu to moge iśc prywatnie i zapłacic 100 zł. Miałam w piatek robione badania i dzwonila do mnie w poniedzialek pielęgniarka, ze we srode mam przyjsc na wizytę , bo wyniki nie są najlepsze (ehh.. nie lubię kłamać, ale nie miałam wyjścia). P (uparcie): ale w godzinach pracy NIE CHODZI SIE DO LEKARZA!! ja: ale to nie ja wybieram dzien i godzine. lekarz przez caly tydzien przyjmuje w takich godzinach. pozniej moge isc tylko prywatnie! P: no tak.. w jedna strone jedzie sie godzine, spowrotem także, godzine tam... to ma pani 3 godzinny zastój w pracy... ja. wiem, ale co ja na to mogę, ze musze isc do lekarza, bo coś się ze mną dzieje...? P: dobrze, ale nastepnym razem prosze mówic mi wczesniej o planowanym wyjsciu do lekarza... i musi pani odrobić te godziny nieobecności... Albo wziąc wolne!! Taa.. dupa a nie wolne :/ tracic cenne wolne dni, gdzie z TŻ planujemy wakacje na tydzień? o nie... następnym razem pójdę już prywatnie do lekarza, bo juz nie bede miala dentysty (na szczescie). Troche mi sie nie podoba, ze tak sie zachowal. nigdy nie robil problemów. Az sie boje pomyslec co to bedzie jak bede musiala ponownie zrobic badanie krwi (wiadomo - rano) a ten cham nie pozwoli mi przyjsc troche pozniej do pracy :/ prywatnie nie pojde, bo badania robi sie z rana, na czczo, prawda? Ciekawe kiedy ja mu te godziny odrobie? moze uzbieram ich 8 i w sobote przyjde? ![]() po pracy zazwyczaj mam dokladnie zaplanowany dzien (m.in. kurs na prawko + prywatne lekcje, ponadto jestem na razie czestym gosciem u dentysty...) niby nie duzo, ale po takim dentyscie to czlowiek raczej nie ma na wiele ochoty (szczegolnie po kanałowym ![]() Ahh... gdyby nie to, ze z TŻ potrzebujemy pieniedzy na kredyt mieszkaniowy to bym odbębnila ten staż i poszla... mam cicha nadzieje, ze mimo wszystko podpiszą ze mną umowe, bo to mi sie bardzo przyda i ulatwi nam zycie. Caly czas składam podania o prace ale z zadnego miejsca sie nie odzywaja ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
przykre co piszesz
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
karolca - wiem, że dla ciebie wizyta u lekarza jest ważna, ale z drugiej strony... dla mnie to, że w godzinach pracy jesteś w pracy i nie wychodzisz załatwiać prywatnych spraw w czasie pracy jest normalne...
Gdy ja muszę coś załatwić- to biorę wolne, a jeśli zajmuje to niewiele czasu i nie ma dużo roboty tego dnia (więc urwanie się nie stanowi duzego problemu) to logiczne jest, że muszę to później odrobić. W końcu to praca. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Cytat:
ehh... chcialabym móc kiedys się odpłacić za takie traktowanie mnie.. ale uwazam ze sprawiedliwosc jest jesli nie za zycia to po nim... "On" bedzie nagradzał i karał ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Cytat:
Po prostu tam, gdzie pracuję (czy w pracy u znajomych) jest przyjęte, że sprawy prywatne załatwia się po pracy - a jeśli zaistnieje koniecznosć w godzinach pracy, to trzeba wziać wolne lub odrobić zaległe godziny. Wiem, że dla ciebie jako pracownika wydaje się to niesprawiedliwe; ale postaw się w sytuacji pracodawcy - dla mnie jest zrozumiałe. Mnie szef nie pyta, czy uda mi sie załtwić lekarza czy wizytę w ramach NFZ-to leży w moim interesie, aby tak sobie wszystko pozałatwiać ( i wizyty i lekarzy) aby nie kolidowały z pracą; a jeśli się nie da- trzeba wziąć wolne. Mam nadzieję, że twój stan zdrowia poprawi się i dasz radę jakoś wybrać się na tą wizytę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Słuchaj takie czasy .Nie chodzi tu czy ktoś jest stażystą czy nie. My odbijamy karty magnetyczne przy każdym wyściu. Ja pracuje w mojej firmie ponad 15 lat jestem i lubiana i szanowana . A nie dostalam zaplanowanego urlopu tygodniowego w tamtym roku na wyjazd sylestrowy ,bal itp w góry..Bo kontrola i nie dali by sobie rady
![]() Łzy poleciały w ubikacji po kryjomu i tyle.. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Dokładanie tak, nie można oczekiwać, ze pracodawca zwolni Cię dziś do lekarza, jutro do innego a pojutrze gdzieśtam
![]() I nie widzę w tym nic dziwnego. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Współczuje ci bardzo.Niestety takie mamy trudne czasy.Ciężko o dobrą pracę,a jak już ona jest to często jest to okupione nerwami.Ludzie potrafią być perfidni jeśli chodzi o podkładanie sobie świni w celu uzyskania awansu czy przypodobaniu sie szefostwu.
Musisz być silna i jak któraś tu napisała wcześniej jednak być bardziej stanowczą i określać pewne granice.Nie warto być pokornym cielakiem nawet jak sie jest na stażu bo bedą to później wykorzystywać.Do wielu nadurzyć,łamania praw dochodzi często dlatego, że wszyscy sie na to godzą. Dziewczyny, ja też jestem zdania, że załatwianie spraw prywatnych powinno sie odbywać po godzinach pracy,ale wizyta u lekarza zwłaszcza jak coś się z nami dzieje i nie ma mozliwości innego terminu wizyty,nie bardzo podchodzi pod tą kategorię.W końcu pracodawcy też powinno zależeć na naszym zdrowiu bo odbija sie to na naszej pracy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
dziewczyny mają rację jeśli idziesz do lekarza to załatwiasz swoje prywatne sprawy i pracodawca nie ma obowiązku sie tym interesować,bierzesz dzień urlopu i już ewentualnie prosisz o zwolnienie na parę godzin pod warunkiem że je odpracujesz,to praca niestety i obowiazują inne zasady niż w szkole gdzie możesz nie przyjść na zajęcia i nikt nie tym specjalnie nie zainteresuje.
__________________
Szukam twarzy do portretów - foto ---->https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365223 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
nie o to chodzi. kiedyś nie robil z tego problemu mi iż pracy miałam pełne ręce. Od tygodnia jest zastój... siedzie i prawie nic nie robie. Dlaczego pozostali pracownicy mogą sobie wyjsc wczesniej do domu, dlaczego z działu marketingu przychodza godzinę poźniej i godzine wczesniej wychodzą (gdy jedna z nich zostaje do 15 to koniec swiata i jest zla na wszystkich).
Na 2 godziny przerwy w pracy nie oplaca brac mi sie wolnego. tymbardziej ze na stazu nie ma go wiele i chcialam zaplanowac sobie kilka dni wolnego w sierpniu, przed koncem stazu. Rozumiem aby mi on płacił o by mu zalezało na odpracowaniu tego etc... ale placi mi urząd pracy! ja tu robię za 4 osoby nieraz a traktowana jestem jak robot, ktory wiecznie ma naładowane akumulatorki. Jestem naprawde przemęczona ![]() Na poprzednim stażu pytałam się, czy danego dnia moge wyskoczyć do lekarza, bo mam badania albo wizyte... "Jasne, jesli trzeba to niech pani idzie ![]() Tutaj pracodawcy nawet ciezko w terminie karte stazową odwieźć do PUP :/ Już kilka razy dzwonili do mnie abym sama dowiozła lub wysłała pocztą. Zaginela mi jedna karta urlopowa i tez nie bylo zbyt przyjemnie (chociaz to juz nie z mojej winy jej nie było...) Ehh.. chyba szybciej musze isc na egzamin na prawko, kupic sobie auto (chociaz TŻ sie zadeklarowal ze mi kupi cos niedrogiego na początek ![]() ![]() a teraz prawie wszedzie wymagaja prawo jazdy... nawet na sekretarke. Ale zrobie ![]() ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Karolca musisz zrozumieć że różnie jest w różnych firmach.
W jednych dobrze w innych gorzej.
__________________
Szukam twarzy do portretów - foto ---->https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365223 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 288
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Cytat:
Cytat:
Dziewczyny dobrze mowia - prywatne sprawy zalatwiaj w czasie wolnym - po pracy.Jesli sie nie da - uprzedz wczesniej, wez wolne, obiecuj odpracowac. Nikt nie lubi byc stawiany pod sciana 'musze wyjsc i juz'. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
A jesli zalezy Ci na tym żeby iść do lekarza w godzinach pracy, to poproś o zwolnienie na 3 godziny. Twoja rozmowa z szefem nie wyglądała jak prośba, raczej jak ja chcę wyjść i już.
Nigdzie nie ma tak, żeby można było sobie pójść do szefa i powiedzieć: wychodzę stary na 3 godziny i będę w pracy dopiero potem... No chyba że pracujesz z rodziną, a i to wtedy nie zawsze. Piszesz, że jesteś na stażu, więc powinnaś być łagodniej traktowana. Ale jednoczesnie chcesz przeciez mieć lepszą umowę. Udowodnij pracodawcy, że warto ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Chyba wszystko już zostało tu powiedziane.
Ja tylko powtórzę: praca to nie szkoła. Obawiam się, że jeśli nie zmienisz swojego podejścia do pracy to w każdej firmie możesz mieć problemy - niezależnie od tego, czy pracodawca i warunki pracy będą ok czy raczej kiepskie. Ale jak widzę coś tam robisz na własny rachunek - może to jest wyjście dla Ciebie - być sama sobie szefem? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
nie do konca chodzilo mi o to, co powiedzialyscie. ok, macie rację, nie mowie, ze nie. Powiedziałam mu, ze mam niezbyt dobre wyniki badania krwi i MUSZE akurat dzis isc do lekarza. I co ja moge zrobic, ze tez nie dowiedzialam sie wyjątkowo szybko:/ Nie moja wina przeciez ze coś mi dolega (na szczescie lekarka nie widziala jeszcze nic zlego i pocieszyla, ze nie jest tak źle ale musze regularnie robic badania). Teraz i tak myślę nad prywatnym lekarze mimo iz przez to zbankrutuje. Niestety... nie mam do dyspozycji tylu wolnych dni ile bym potrzebowala na lekarza (2 dni wolnego po kazdym miesiącu) a przecież planuję z TŻ wakacje na kilka dni...
Jeśli chodzi o 'wolne godziny'... Nie mam obecnie za wielu obowiązków w pracy o czym pracodawca dobrze wie. Ale mimo to naciska na mnie, ze mam pracowacać więcej i więcej. Sa dni, kiedy czasem swiadomie odkladam cos "na później" aby własnie poźniej miec wiecej zajęcia i się nie nudzić. Nie było mnie tylko poltorej godziny na szczescie ![]()
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
karolca- mi się wydaje, że ty oczekujesz od pracodawcy, że on cię wyśle sam do tego lekarza i absolutnie nie każe odrabiac nieobecności...
Nie wiem, czy ty do tej pory miałaś tak świetne warunki w pracy i tak wyrozumiałe szefostwo- po prostu dl amnie jest zrozumiałe, że wiele z nas pracuje i zapewne wiele ma problemy ze zdrowiem i potrzebuje skorzystać z wizyty u lekarza. Dla mnie też zrozumiałe jest- że mam szukać sobie takiego lekarza i tak ustalać wizyty, aby były przed lub po pracy; a jeśli się nie uda-to nadrobić czas, w którym mnie nie było. Pracowałam już w różnych miejscach - i nigdzie nikt nie wypuscił mnie z pracy w celu załatwienia prywatnych spraw -bez odpracowanai tego zcasu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
To ciekawe, bo u mnie w pracy jest tak, że pracujemy 8 godzin, ale w tym czasie można pójsć sobie po cos do sklepu, wyskoczyc załatwić jakąś sprawę np. do banku. Ja czasami pytam czy mogłabym przyjść później lub wyjść wcześniej, bo muszę załatwić coś pilnego i moja szefowa zawsze mi pozwala. Zresztą u nas ceni sie pracę zrobioną w czasie, a nie wysiadywanie. Po prostu jak trzeb ato zostajemy dłużej, ale gdy wiadomo, że człowiek zrobił co miał zrobić, to może wyjść na chwilę i cos załatwić.
Jeśli chodzi o lekarza, to mozemy chodzic w godzinach pracy. Kiedys szefowa własnym samochodem odwiozła koleżankę do lekarza, gdy ta czuła sie słabo. Nasz dział jest tylko babski, więc mówimy sobie o wszystkim, urządzamy imieniny, kupujemy prezenty z okazji ślubu i innych okoliczności. Jesteśmy bardzo zgrane. Ostatnio jedna z naszych koleżanek miała podejrzenie raka piersi. Miała biopsje i inne badania. Bardzo sie denerwowała. Okazało isę, że guzek nie jest złośliwy. Prawie się popłakałałyśmy z radosci i ja wycałowałyśmy. Rok temu zmarła jedna z kobiet na białaczke. Jej mąż pracuje u nas na recepcji, rozwozi pocztę i załatwia sprawy na mieście. Rok temu poszła na spóźnione badania okresowe i niemal natychmiast ściagneli ja na onkologię. Niestety po dwóch tygodniach zmarła. ![]() Zamawiamy sobie razem ciuchy w Bon Prix i Quelle oraz w Avon, kupujemy ciuszki od pani, która nas odwiedza raz na jakis czas. Wtedy zapominamy na chwilę o pracy i latamy do luster jak wariatki. Ale co mamy zrobić to robimy i staramy sie to robic jak najlepiej. ![]() Jestem bardzo szczęśliwa, że tu trafiłam ![]()
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
Cytat:
W marcu po raz pierwszy zetknęłam sie z tym, jak działa wydawnictwo. Zostałam potraktowana tak, jakbym sie na tym znała. Moze dobrze, moze nie. W kazdym razie nie czułam sie z tym źle, bo rzucana na głeboką wode lubię być. I nie chodzi mi o traktowanie stażystów jak "przynieś wynies pozamiataj i rób to co ci każę" bo to jest swiadomy wybór. Ale to nie jest dobry sposob. Stazysta ma okreslone zadanie i tak jak inny pracownik musi sie z nich wywiązac. inaczej lipa :P
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
|
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników
ja rozpoczelam nowa prace w hipermrkecie... no i juz pierwszego dnia przyczepila sie do mnie taka jedna pinda.. bo niby łaske robie jak odbieram telefony na informacji
![]() ![]() ![]()
__________________
Już Pani Licencjat 5-ty rok na Wizażu ![]() ![]() teraz sie MaGistRuje ![]() ![]() DUKAM ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:01.