Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-06-13, 13:50   #1
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Angry

Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników


Musze sie gdzies 'wygadac', ale najpierw opisze szybko sytuację.
pracuje w firmie, ktora ma dwie lokalizacje. Glowna siedziba firmy gdzie obecnie znajduje sie tylko marketing i prezes jest na moim osiedlu (tzn bardzo blisko). pozostala czest (redakcja, grafik etc) znajduje sie na drugim koncu miasta (autobusami - dwoma jade ponad godzine i oba z przystanku poczatkowego do samiutkiego konca).

Dzis w firmie od rana było głośno, ze wszyscy jadą właśnie tam gdzie marketing (na Bora). Uwijałam się z pracą aby wszystko było na czas zrobione. I tak zrobilam. udało mi się. Gdy przyszło do wyjazdu, kolezanka mi mówi, ze niestety ja zostaję, bo mam 'dzwonic do urzędów'.

Nad moją głową pokazał sie znak zapytania. Przeciez dopiero dzwonilam i uzgodnilam ze wszystkimi urzedami, co i jak a ten debil kaze mi znowu dzwonic?!

Jest mi teraz przykro, czuje żal, złość, rozczarowanie. Czuje sie tak, jakbym była w tej firmie nikim. To, ze jestem na stazu nie zwalnia go od traktowania mnie na równi z pozostałymi pracownikami. I tak mi nie płaci złamanego grosza aja charuję tutaj na cały etat i wykonuje pracę za 4 osoby za marne 460 zł.
Nawet nie mam się teraz do kogo odezwac. Przykro mi jest
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-13, 13:53   #2
cytrynowo_piaskowa
Wtajemniczenie
 
Avatar cytrynowo_piaskowa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Tak to właśnie ze stażystami jest, pracują za kilka osób za napawde marne grosze...
Pocieszający jest tylko fakt że staż nie trwa wiecznie, a nie ma sie co denerwowac bo nerwy niestety nic tu nie pomoga...
Trzymaj się cieplutko, taki piękny dzień
__________________

cytrynowo_piaskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-13, 13:53   #3
201704240951
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 415
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Bardzo ci współczuję :ptzytul: :glaszcze:
201704240951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-13, 13:58   #4
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

moj staz (koszmar) trwa juz 4 miesiące. chca ze mna podpisac umowe na 3 lata. staz mam na pol roku, ale konczy sie 31 sierpnia. nie jest mi tutaj lekko, szczegolnie, ze cieszylam sie, ze bede dzis prawie godzine wczesniej w domu, a tu dupa :/
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-13, 14:06   #5
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Ja miałam praktyki w Ernst & Young i tam to jest dopiero... Wszyscy gnają do przodu, rozpychaja sie łokciami, wymagają, że od razu będziesz wszytsko wiedzieć. Po kilku miesiacach stwierdziłam, że mimo świetnych zarobków jak na praktyki (1800 zł) nie mam najmniejszej ochoty tam pracować. Wydawało mi sie, że dla tych ludzi nie istnieje nic poza pracą. Nawet po gdozinach sie wszyscy spotykali, a ja miałam swoje życie i nie chciałam ich traktować jak swoich kumpli.

Teraz pracuje w firmie, gdzie czuję sie jak w domu. Są tu same kobiety, gadamy o kosmetykach, kłopotach. Wspieramy się i pomagamy. Szefowa mam cudowną, do której zawsze mogę przyjsć pogadać, a i ona czasami do mnie przyjdzie i opowie jakis kawał, albo prześle mi cos śmiesznego na maila. Ostatnio na moja prosbę przyspieszyła mi termin umowy na czas nieorkeślony o 2 miesiące, bo ta umowa kończyła mi sie dopiero z końcem lipca. Wiedziała, ze mam kłopoty finansowe i po prostu dała mi ta umowe wcześniej. Dzieki temu mogę wreszcie wyjsć na prosta. No i dostałam jeszcze podwyżke Jestem szcześliwa, że znalazłam swoje miejsce, z daleka od tych ludzi, którzy żyli tylko pracą i nie mieli zupełnie ludzkiego podejścia.

Są ludzie i taborety. Przetrzymaj tam, a potem poszukaj innej roboty jeśli ta cie przytłacza, na pewno trafisz w końcu na wymarzoną pracę. Ja na taką trafiłam dopiero po 5 latach, po wielu różnych perypetiach...

edit: umowa na czas określony na 3 lata to jest nieludzki wybieg. Przez 3 lata będziesz uwięziona. Ja tak właśnie pracowałam i w chwili gdy np. musiałam pożyczyc pieniadze, nie miałam na to szans, gdyż miałam taką właśnie umowę. To związkuje ręce i to bardzo. Jeśli tak bardzo nie podoba ci sie tam to powinnaś zacząć rozglądać sie za inną pracą, ale tej nie przerywaj. Po prostu rozglądaj sie, pytaj znajomych. Ważne byś teraz zdobyła doświadczenie zawodowe, które na pewno ci sie przyda.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-13, 19:03   #6
Ag_nes
Wtajemniczenie
 
Avatar Ag_nes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 2 474
GG do Ag_nes
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

ja co prawda na stazu nie bylam, ale pracowalam w meijscu gdzie mi ladnie dali popalic. Bylam tam najmlodsza i chyba za to.. i pomimo tego ze pracowalam tam np 8 miesiac ciagle traktowali mnie jak "nową" gorszą itd
wiem jak sie czujesz
Ag_nes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-14, 07:23   #7
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Ja miałam praktyki w Ernst & Young i tam to jest dopiero... Wszyscy gnają do przodu, rozpychaja sie łokciami, wymagają, że od razu będziesz wszytsko wiedzieć. Po kilku miesiacach stwierdziłam, że mimo świetnych zarobków jak na praktyki (1800 zł) nie mam najmniejszej ochoty tam pracować. Wydawało mi sie, że dla tych ludzi nie istnieje nic poza pracą. Nawet po gdozinach sie wszyscy spotykali, a ja miałam swoje życie i nie chciałam ich traktować jak swoich kumpli.

Teraz pracuje w firmie, gdzie czuję sie jak w domu. Są tu same kobiety, gadamy o kosmetykach, kłopotach. Wspieramy się i pomagamy. Szefowa mam cudowną, do której zawsze mogę przyjsć pogadać, a i ona czasami do mnie przyjdzie i opowie jakis kawał, albo prześle mi cos śmiesznego na maila. Ostatnio na moja prosbę przyspieszyła mi termin umowy na czas nieorkeślony o 2 miesiące, bo ta umowa kończyła mi sie dopiero z końcem lipca. Wiedziała, ze mam kłopoty finansowe i po prostu dała mi ta umowe wcześniej. Dzieki temu mogę wreszcie wyjsć na prosta. No i dostałam jeszcze podwyżke Jestem szcześliwa, że znalazłam swoje miejsce, z daleka od tych ludzi, którzy żyli tylko pracą i nie mieli zupełnie ludzkiego podejścia.

Są ludzie i taborety. Przetrzymaj tam, a potem poszukaj innej roboty jeśli ta cie przytłacza, na pewno trafisz w końcu na wymarzoną pracę. Ja na taką trafiłam dopiero po 5 latach, po wielu różnych perypetiach...

edit: umowa na czas określony na 3 lata to jest nieludzki wybieg. Przez 3 lata będziesz uwięziona. Ja tak właśnie pracowałam i w chwili gdy np. musiałam pożyczyc pieniadze, nie miałam na to szans, gdyż miałam taką właśnie umowę. To związkuje ręce i to bardzo. Jeśli tak bardzo nie podoba ci sie tam to powinnaś zacząć rozglądać sie za inną pracą, ale tej nie przerywaj. Po prostu rozglądaj sie, pytaj znajomych. Ważne byś teraz zdobyła doświadczenie zawodowe, które na pewno ci sie przyda.
Chciałabym inną pracę. ale gdziekolwiek złoże dokumenty to zostają odrzucone. jak dostanę zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną to daja mi jasno do zrozumienia, ze nie mam zadnego doświadczenia zawodowego. No bo skąd?! 20 lat mam dopiero, skończyłam LO (z wyróżnieniem), mam kilka kursów w tym m.in. kurs orientacji w przestarzeni na przewodnika osoby niewidomej, pierwszej pomocy. Dobrze znam angielski i niemiecki, doskonale posluguje się komputerem (nie tylko obsluga ale sprawy techniczne), znam podstawy migowego. Moje cv zajmuje JUŻ całą stronę... ale niestety.

Szybko się uczę, lubię mieć kontakt z innymi ludźmi. Lubie pracę zespołową. jestem raczej wesołą (humory kazdy miewa ) ale z pracą... niestety. moze to przez brak kierunkowego wykształcenia? nie wiem i troche mi przykro, że nikt nie chce dac mi szansy na zdobycie doświadczenia...
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-06-14, 10:12   #8
ma75
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 767
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Karolca, głowa do góry! wiem, że to nie jest miłe, ale często nowi pracownicy robią tzw głupią robotę, musisz starać się stopniowo udowadniać, że stać Cię na więcej, że poradzisz sobie z większymi wyzwaniami. Inna sprawa, to nie dać się wykorzystać i tu musisz być twarda. Pamiętam jak miałam duszę na ramieniu, kiedy pierwszy raz ostro postawiłam się kierownikowi ale zaprocentowało - zostały ustanowione granice pracuję bardzo dużo, ale tak naprawdę robię prawie wyłącznie to co mnie interesuje ale na coś takiego oczywiście możesz sobie pozwolić tylko jeżeli jesteś zupełnie w porządku - jeśli jesteś, to nie bój się protestować - grzecznie, ale stanowczo
A w takich sutuacjach jak piszesz pozostaje spokojnie powiedzieć "dzwoniłam tu i tu, dowiedziałam się tego i tego, co jeszcze chciałby pan wiedzieć?" I przypadkiem nie mów, że chcesz jechać do drugiej siedziby, bo chcesz być wcześniej w domu na taką szczerość będziesz mogła sobie pozwolić dopiero mając bardzo mocną pozycję.
Nie chcę tu absolutnie bronić Twoich współpracowników, ale dopóki pracujesz w tej firmie musisz sobie radzić i nie wpaść w nerwicę
ma75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-14, 11:26   #9
nutella.a
Raczkowanie
 
Avatar nutella.a
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: przed komputerem
Wiadomości: 492
GG do nutella.a
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Karolca! A gdybyś zaczęła się rozglądać za inną pracą w czasie trwania tego stażu? Jak już będziesz miała jako takie doświadczenie to powinno pójść łatwiej... Na dobrą sprawę nie wyobrażam sobie pracy wśród ludzi, którzy mnie ignorują lub uważają za gorszą... Ale z drugiej strony nie masz gwarancji, że jak już będziesz na umowie, to współpracownicy nie zmienią podejścia do ciebie. Może tam gdzie pracujesz jest jakaś kobitka, która miała podobnie tak jak ty na stażu w tej samej firmie? Może warto spróbować porozmawiać z taką osobą?

Shemreolin - Moja siostra przez kilka lat pracowała w E&Y. To co napisałaś to święta racja! Kasy to ona miała (nawet teraz jeszcze ma na koncie resztę z odprawy, delegacji, wyrównań itp. a nie pracuje już od 6 lat!!!), ale pieniądze to nie wszystko. Gdyby nie to, że odeszła z pracy, nie miałabym teraz dwóch cudownych siostrzeńców, a moją siostrę widziałabym tylko na zdjęciach... Ona sama miałaby teraz pewnie ostrą nerwicę i zero życia osobistego... Dlatego tak ważna jest praca w firmie z "sercem"...
__________________
7.08.2010
nutella.a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-14, 11:59   #10
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Cytat:
Napisane przez nutella.a
Karolca! A gdybyś zaczęła się rozglądać za inną pracą w czasie trwania tego stażu? Jak już będziesz miała jako takie doświadczenie to powinno pójść łatwiej... Na dobrą sprawę nie wyobrażam sobie pracy wśród ludzi, którzy mnie ignorują lub uważają za gorszą... Ale z drugiej strony nie masz gwarancji, że jak już będziesz na umowie, to współpracownicy nie zmienią podejścia do ciebie. Może tam gdzie pracujesz jest jakaś kobitka, która miała podobnie tak jak ty na stażu w tej samej firmie? Może warto spróbować porozmawiać z taką osobą?
w firmie poza szefem jest tylko jeden facet. wspolpracowników nie mam złych bo mozna i powaznie pogadac i szczerze pozartowac, nawet z siebie nawzajem i nikt nie ma tego za złe. pracuję ze znajomą z osiedla, to ona mi powiedziala, ze szukaja kogos do pracy. ale dopiero po rozmowie wstepnej i "egzaminie kompetencji" wyszło na jaw ze to staz.
Jesli chodzi o te telefony, to jest beznadziejnie. jednego dnia dzwonilam i dowiedzialam sie wszystkiego czego miałam, a ten do mnie dzis z rana ze mam dzwonic... kurcze:/ moge dzwonic jesli mi czegos nie przyslą w konkretny dzien jak sie umawialam z urzednikami. bo jesli cos ma przyjsc w srode, to przeciez z rana nie bede dzwonila, prawda? tylko nastepnego dnia, aby miec pewnosc, ze nic nie przyslali. No ale chyba ktos nie jest w stanie zrozumiec ze sroda jest nie tylko rano ale po poludniu takze.

Przezyje. jestem wytrzymala ale czasem musze miec "miejsce" gdzie moge sie wyzalic... bo w domu to tez róznie jest... Pozdrawiam

A jesli chodzi o firme E&Y (mazowieckie) to nasza firma robi im artykuł sponsorowany+reklama (3 strony A4) w pewnej publikacji... za 9.000 zł
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 09:10   #11
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Po prostu paranoja!!
Powiedziałam dziś rano, że muszę iść do lekarza. Sprawa jest raczej ważna i pilna. Powiedział z wielka irytacją i oburzeniem, ze do lekarza nie chodzi się w godzinach pracy po czym spytał czy lekarz nie przyjmuje w godzinach popołudniowych.
ja: Nie.
P: To gdzie pani chodzi do lekarza
ja: poliklinika na markwata.
P: a gdzie to?!
ja: na markwarta, niedaleko ronda jagiellonów, za skrzyzowaniem z 3 Maja...
P: to nie może pani isc po poludniu?? u nas lekarz przyjmuje od 18...
ja: po południu to moge iśc prywatnie i zapłacic 100 zł. Miałam w piatek robione badania i dzwonila do mnie w poniedzialek pielęgniarka, ze we srode mam przyjsc na wizytę , bo wyniki nie są najlepsze (ehh.. nie lubię kłamać, ale nie miałam wyjścia).
P (uparcie): ale w godzinach pracy NIE CHODZI SIE DO LEKARZA!!
ja: ale to nie ja wybieram dzien i godzine. lekarz przez caly tydzien przyjmuje w takich godzinach. pozniej moge isc tylko prywatnie!
P: no tak.. w jedna strone jedzie sie godzine, spowrotem także, godzine tam... to ma pani 3 godzinny zastój w pracy...
ja. wiem, ale co ja na to mogę, ze musze isc do lekarza, bo coś się ze mną dzieje...?
P: dobrze, ale nastepnym razem prosze mówic mi wczesniej o planowanym wyjsciu do lekarza... i musi pani odrobić te godziny nieobecności... Albo wziąc wolne!!

Taa.. dupa a nie wolne :/ tracic cenne wolne dni, gdzie z TŻ planujemy wakacje na tydzień? o nie... następnym razem pójdę już prywatnie do lekarza, bo juz nie bede miala dentysty (na szczescie). Troche mi sie nie podoba, ze tak sie zachowal. nigdy nie robil problemów. Az sie boje pomyslec co to bedzie jak bede musiala ponownie zrobic badanie krwi (wiadomo - rano) a ten cham nie pozwoli mi przyjsc troche pozniej do pracy :/ prywatnie nie pojde, bo badania robi sie z rana, na czczo, prawda?
Ciekawe kiedy ja mu te godziny odrobie? moze uzbieram ich 8 i w sobote przyjde?
po pracy zazwyczaj mam dokladnie zaplanowany dzien (m.in. kurs na prawko + prywatne lekcje, ponadto jestem na razie czestym gosciem u dentysty...) niby nie duzo, ale po takim dentyscie to czlowiek raczej nie ma na wiele ochoty (szczegolnie po kanałowym ). Ostatnio np. dostałam jednego dnia 3 komputery do naprawienia. Fajnie sie zlozylo bo u siebie w domu jeszcze dwa naprawialam (jak na zlosc sie wszystko psuje?!). i tak oto z piecoima komputerami się bawiłam. Dobrze ze syn znajomych nie mial klopotu ze swoim sprzetem bo nie mialabym ochoty jechac na drugi koniec miasta.

Ahh... gdyby nie to, ze z TŻ potrzebujemy pieniedzy na kredyt mieszkaniowy to bym odbębnila ten staż i poszla... mam cicha nadzieje, ze mimo wszystko podpiszą ze mną umowe, bo to mi sie bardzo przyda i ulatwi nam zycie. Caly czas składam podania o prace ale z zadnego miejsca sie nie odzywaja
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-06-21, 09:23   #12
smerfeta01
Zakorzenienie
 
Avatar smerfeta01
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

przykre co piszesz niestety w większości przypadków stazystów wykorzystują, ja miałam to szczęście ze pracowałam na równych warunkach nie przejmuj się i głowa do góry
smerfeta01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 09:30   #13
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

karolca - wiem, że dla ciebie wizyta u lekarza jest ważna, ale z drugiej strony... dla mnie to, że w godzinach pracy jesteś w pracy i nie wychodzisz załatwiać prywatnych spraw w czasie pracy jest normalne...

Gdy ja muszę coś załatwić- to biorę wolne, a jeśli zajmuje to niewiele czasu i nie ma dużo roboty tego dnia (więc urwanie się nie stanowi duzego problemu) to logiczne jest, że muszę to później odrobić.
W końcu to praca.
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 09:30   #14
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Cytat:
Napisane przez smerfeta01
przykre co piszesz niestety w większości przypadków stazystów wykorzystują, ja miałam to szczęście ze pracowałam na równych warunkach nie przejmuj się i głowa do góry
ale zeby zabranial isc do lekarza?? to chyba dobrze, ze dbam o swoje zdrowie? a to ze jest to ginekolog nie musi wiedziec :P

ehh... chcialabym móc kiedys się odpłacić za takie traktowanie mnie.. ale uwazam ze sprawiedliwosc jest jesli nie za zycia to po nim... "On" bedzie nagradzał i karał
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 09:40   #15
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Cytat:
Napisane przez karolca
ale zeby zabranial isc do lekarza?? to chyba dobrze, ze dbam o swoje zdrowie? a to ze jest to ginekolog nie musi wiedziec :P
Nie,nie-nie chodzi mi o to, ze ma prawo zabraniać czy cos...
Po prostu tam, gdzie pracuję (czy w pracy u znajomych) jest przyjęte, że sprawy prywatne załatwia się po pracy - a jeśli zaistnieje koniecznosć w godzinach pracy, to trzeba wziać wolne lub odrobić zaległe godziny.

Wiem, że dla ciebie jako pracownika wydaje się to niesprawiedliwe; ale postaw się w sytuacji pracodawcy - dla mnie jest zrozumiałe.
Mnie szef nie pyta, czy uda mi sie załtwić lekarza czy wizytę w ramach NFZ-to leży w moim interesie, aby tak sobie wszystko pozałatwiać ( i wizyty i lekarzy) aby nie kolidowały z pracą; a jeśli się nie da- trzeba wziąć wolne.

Mam nadzieję, że twój stan zdrowia poprawi się i dasz radę jakoś wybrać się na tą wizytę.
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 09:57   #16
Nutka
Nutka nie gryzie!
 
Avatar Nutka
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Słuchaj takie czasy .Nie chodzi tu czy ktoś jest stażystą czy nie. My odbijamy karty magnetyczne przy każdym wyściu. Ja pracuje w mojej firmie ponad 15 lat jestem i lubiana i szanowana . A nie dostalam zaplanowanego urlopu tygodniowego w tamtym roku na wyjazd sylestrowy ,bal itp w góry..Bo kontrola i nie dali by sobie rady i co??
Łzy poleciały w ubikacji po kryjomu i tyle.. Do lekarza też trzeba się wypisywać ,są wyścia służbowe,prywatne..To nie szkoła!
Nutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 10:12   #17
aaricia8
Zakorzenienie
 
Avatar aaricia8
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Dokładanie tak, nie można oczekiwać, ze pracodawca zwolni Cię dziś do lekarza, jutro do innego a pojutrze gdzieśtam Trzeba mieć dzień wolnego albo poprosić o zgodę na odpracowanie kilka dni potem.
I nie widzę w tym nic dziwnego.
aaricia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 10:21   #18
cosma
Zakorzenienie
 
Avatar cosma
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Współczuje ci bardzo.Niestety takie mamy trudne czasy.Ciężko o dobrą pracę,a jak już ona jest to często jest to okupione nerwami.Ludzie potrafią być perfidni jeśli chodzi o podkładanie sobie świni w celu uzyskania awansu czy przypodobaniu sie szefostwu.
Musisz być silna i jak któraś tu napisała wcześniej jednak być bardziej stanowczą i określać pewne granice.Nie warto być pokornym cielakiem nawet jak sie jest na stażu bo bedą to później wykorzystywać.Do wielu nadurzyć,łamania praw dochodzi często dlatego, że wszyscy sie na to godzą.

Dziewczyny, ja też jestem zdania, że załatwianie spraw prywatnych powinno sie odbywać po godzinach pracy,ale wizyta u lekarza zwłaszcza jak coś się z nami dzieje i nie ma mozliwości innego terminu wizyty,nie bardzo podchodzi pod tą kategorię.W końcu pracodawcy też powinno zależeć na naszym zdrowiu bo odbija sie to na naszej pracy.
cosma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 10:24   #19
Kiya
Zakorzenienie
 
Avatar Kiya
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

dziewczyny mają rację jeśli idziesz do lekarza to załatwiasz swoje prywatne sprawy i pracodawca nie ma obowiązku sie tym interesować,bierzesz dzień urlopu i już ewentualnie prosisz o zwolnienie na parę godzin pod warunkiem że je odpracujesz,to praca niestety i obowiazują inne zasady niż w szkole gdzie możesz nie przyjść na zajęcia i nikt nie tym specjalnie nie zainteresuje.
__________________
Szukam twarzy do portretów - foto ---->https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365223
Kiya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-06-21, 10:34   #20
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

nie o to chodzi. kiedyś nie robil z tego problemu mi iż pracy miałam pełne ręce. Od tygodnia jest zastój... siedzie i prawie nic nie robie. Dlaczego pozostali pracownicy mogą sobie wyjsc wczesniej do domu, dlaczego z działu marketingu przychodza godzinę poźniej i godzine wczesniej wychodzą (gdy jedna z nich zostaje do 15 to koniec swiata i jest zla na wszystkich).

Na 2 godziny przerwy w pracy nie oplaca brac mi sie wolnego. tymbardziej ze na stazu nie ma go wiele i chcialam zaplanowac sobie kilka dni wolnego w sierpniu, przed koncem stazu.
Rozumiem aby mi on płacił o by mu zalezało na odpracowaniu tego etc... ale placi mi urząd pracy! ja tu robię za 4 osoby nieraz a traktowana jestem jak robot, ktory wiecznie ma naładowane akumulatorki. Jestem naprawde przemęczona

Na poprzednim stażu pytałam się, czy danego dnia moge wyskoczyć do lekarza, bo mam badania albo wizyte... "Jasne, jesli trzeba to niech pani idzie" Gdy byłam przeziebiona i zle się czułam sami wysyłali mnie do lekarza i jeszcze dzwonili aby sie dowiedziec co mi lekarz powiedzial. Nigdy nie wołali o L4 gdy nie mogłam dowieźć. Poczekali aż wróce do pracy i wtedy się wszystko uzupełniało.

Tutaj pracodawcy nawet ciezko w terminie karte stazową odwieźć do PUP :/ Już kilka razy dzwonili do mnie abym sama dowiozła lub wysłała pocztą. Zaginela mi jedna karta urlopowa i tez nie bylo zbyt przyjemnie (chociaz to juz nie z mojej winy jej nie było...)

Ehh.. chyba szybciej musze isc na egzamin na prawko, kupic sobie auto (chociaz TŻ sie zadeklarowal ze mi kupi cos niedrogiego na początek ) i poszukac lepszej pracy gdzie nikt nie bedzie robil mi problemów
a teraz prawie wszedzie wymagaja prawo jazdy... nawet na sekretarke. Ale zrobie moze ktos wreszcie mnie doceni
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 10:48   #21
Kiya
Zakorzenienie
 
Avatar Kiya
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Karolca musisz zrozumieć że różnie jest w różnych firmach.
W jednych dobrze w innych gorzej.
__________________
Szukam twarzy do portretów - foto ---->https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365223
Kiya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 10:56   #22
nekome
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 288
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Cytat:
Na 2 godziny przerwy w pracy nie oplaca brac mi sie wolnego. tymbardziej ze na stazu nie ma go wiele i chcialam zaplanowac sobie kilka dni wolnego w sierpniu, przed koncem stazu.
Rozumiem aby mi on płacił o by mu zalezało na odpracowaniu tego etc... ale placi mi urząd pracy!
Placi urzad pracy ale pracodawca zgodzil sie dac Ci /poprzez urzad pracy/ mozliwosc zdobycia doswiadczen, ryzykowal, ze zatrudni nowego "zielonego" pracownika, mial swiadomosc, ze najprawdopodobniej jakis czas bedzie dla zespolu i dla Ciebie czasem czesciowo straconym - oni sie musza przyzwyczaic do Ciebie, Ty do nich, do obowiazkow. To, ze pieniadze dostaniesz z UP nie oznacza ze masz traktowac pracodwace jako gorszego od takiego, ktory sam Cie zatrudnia i oczekiwac innego traktowania Twojej osoby. Pracodawca ma - niezaleznie od zrodla finansowania - z Tobie pracownika i mu zalezy na tym, abys wykonywala swoja prace odpowiednio. A 3 godzinna przerwa w pracy jest ku temu przeszkoda.

Cytat:
Na poprzednim stażu pytałam się, czy danego dnia moge wyskoczyć do lekarza, bo mam badania albo wizyte... "Jasne, jesli trzeba to niech pani idzie" Gdy byłam przeziebiona i zle się czułam sami wysyłali mnie do lekarza i jeszcze dzwonili aby sie dowiedziec co mi lekarz powiedzial. Nigdy nie wołali o L4 gdy nie mogłam dowieźć. Poczekali aż wróce do pracy i wtedy się wszystko uzupełniało.
Sa rozni pracowawcy, rozne firmy , rozni ludzie (szefowie)- aktualni maja inne podejscie niz poprzedni i argument ze 'poprzednio bylo tak a tak i tu tez tak powinno byc' nie ma nic do rzeczy i nic nie zdzialasz.

Dziewczyny dobrze mowia - prywatne sprawy zalatwiaj w czasie wolnym - po pracy.Jesli sie nie da - uprzedz wczesniej, wez wolne, obiecuj odpracowac. Nikt nie lubi byc stawiany pod sciana 'musze wyjsc i juz'.
nekome jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 11:08   #23
aaricia8
Zakorzenienie
 
Avatar aaricia8
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

A jesli zalezy Ci na tym żeby iść do lekarza w godzinach pracy, to poproś o zwolnienie na 3 godziny. Twoja rozmowa z szefem nie wyglądała jak prośba, raczej jak ja chcę wyjść i już.
Nigdzie nie ma tak, żeby można było sobie pójść do szefa i powiedzieć: wychodzę stary na 3 godziny i będę w pracy dopiero potem... No chyba że pracujesz z rodziną, a i to wtedy nie zawsze.
Piszesz, że jesteś na stażu, więc powinnaś być łagodniej traktowana. Ale jednoczesnie chcesz przeciez mieć lepszą umowę. Udowodnij pracodawcy, że warto
aaricia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-06-21, 11:21   #24
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Chyba wszystko już zostało tu powiedziane.
Ja tylko powtórzę: praca to nie szkoła.
Obawiam się, że jeśli nie zmienisz swojego podejścia do pracy to w każdej firmie możesz mieć problemy - niezależnie od tego, czy pracodawca i warunki pracy będą ok czy raczej kiepskie.

Ale jak widzę coś tam robisz na własny rachunek - może to jest wyjście dla Ciebie - być sama sobie szefem?
__________________
Córeczka wizażanki potrzebuje Twojej pomocy !!!
POMÓŻ KAROLINCE !!!
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 12:49   #25
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

nie do konca chodzilo mi o to, co powiedzialyscie. ok, macie rację, nie mowie, ze nie. Powiedziałam mu, ze mam niezbyt dobre wyniki badania krwi i MUSZE akurat dzis isc do lekarza. I co ja moge zrobic, ze tez nie dowiedzialam sie wyjątkowo szybko:/ Nie moja wina przeciez ze coś mi dolega (na szczescie lekarka nie widziala jeszcze nic zlego i pocieszyla, ze nie jest tak źle ale musze regularnie robic badania). Teraz i tak myślę nad prywatnym lekarze mimo iz przez to zbankrutuje. Niestety... nie mam do dyspozycji tylu wolnych dni ile bym potrzebowala na lekarza (2 dni wolnego po kazdym miesiącu) a przecież planuję z TŻ wakacje na kilka dni...
Jeśli chodzi o 'wolne godziny'... Nie mam obecnie za wielu obowiązków w pracy o czym pracodawca dobrze wie. Ale mimo to naciska na mnie, ze mam pracowacać więcej i więcej. Sa dni, kiedy czasem swiadomie odkladam cos "na później" aby własnie poźniej miec wiecej zajęcia i się nie nudzić. Nie było mnie tylko poltorej godziny na szczescie
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 12:58   #26
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

karolca- mi się wydaje, że ty oczekujesz od pracodawcy, że on cię wyśle sam do tego lekarza i absolutnie nie każe odrabiac nieobecności...

Nie wiem, czy ty do tej pory miałaś tak świetne warunki w pracy i tak wyrozumiałe szefostwo- po prostu dl amnie jest zrozumiałe, że wiele z nas pracuje i zapewne wiele ma problemy ze zdrowiem i potrzebuje skorzystać z wizyty u lekarza. Dla mnie też zrozumiałe jest- że mam szukać sobie takiego lekarza i tak ustalać wizyty, aby były przed lub po pracy; a jeśli się nie uda-to nadrobić czas, w którym mnie nie było.

Pracowałam już w różnych miejscach - i nigdzie nikt nie wypuscił mnie z pracy w celu załatwienia prywatnych spraw -bez odpracowanai tego zcasu.
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 13:43   #27
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Cytat:
Napisane przez nekome
Placi urzad pracy ale pracodawca zgodzil sie dac Ci /poprzez urzad pracy/ mozliwosc zdobycia doswiadczen, ryzykowal, ze zatrudni nowego "zielonego" pracownika, mial swiadomosc, ze najprawdopodobniej jakis czas bedzie dla zespolu i dla Ciebie czasem czesciowo straconym - oni sie musza przyzwyczaic do Ciebie, Ty do nich, do obowiazkow. To, ze pieniadze dostaniesz z UP nie oznacza ze masz traktowac pracodwace jako gorszego od takiego, ktory sam Cie zatrudnia i oczekiwac innego traktowania Twojej osoby. Pracodawca ma - niezaleznie od zrodla finansowania - z Tobie pracownika i mu zalezy na tym, abys wykonywala swoja prace odpowiednio. A 3 godzinna przerwa w pracy jest ku temu przeszkoda.
Sa rozni pracowawcy, rozne firmy , rozni ludzie (szefowie)- aktualni maja inne podejscie niz poprzedni i argument ze 'poprzednio bylo tak a tak i tu tez tak powinno byc' nie ma nic do rzeczy i nic nie zdzialasz.
nekome bardzo mądrze pisze. Mój tata jest szefem w bardzo dużej firmie (kopalnia węgla) w dziale ekonomicznym. Ciągle przychodzili mu nowi stażyści i ciągle był z nimi kłopot, bo każdy musi mieć opiekuna, każdego trzeba przeszkolić i tylko dezorganizowało mu to pracę w biurze, więc wkońcu stwierdził, że jak już stażyści muszą być, to będą tylko gońcami i kelnerami, przynajmniej nie będą przeszkadzać. Niektórzy stażyści mieli o to pretensje, więc wogóle przestał zatrudniać stażystów, chyba , że ktoś odrazu zgodzi się na takie warunki. Dla pracodawcy stażysta to też kłopot, nie szkodzi, że robią tam z Ciebie wielbłąda. W większości firm traktuje się tak stażystów i bardzo dobrze. Jesteś tam po to, żeby się czegos nauczyć, więc im więcej będziesz robić, tym więcej się nauczysz Do tego własnie służy staż
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-06-21, 13:53   #28
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

To ciekawe, bo u mnie w pracy jest tak, że pracujemy 8 godzin, ale w tym czasie można pójsć sobie po cos do sklepu, wyskoczyc załatwić jakąś sprawę np. do banku. Ja czasami pytam czy mogłabym przyjść później lub wyjść wcześniej, bo muszę załatwić coś pilnego i moja szefowa zawsze mi pozwala. Zresztą u nas ceni sie pracę zrobioną w czasie, a nie wysiadywanie. Po prostu jak trzeb ato zostajemy dłużej, ale gdy wiadomo, że człowiek zrobił co miał zrobić, to może wyjść na chwilę i cos załatwić.

Jeśli chodzi o lekarza, to mozemy chodzic w godzinach pracy. Kiedys szefowa własnym samochodem odwiozła koleżankę do lekarza, gdy ta czuła sie słabo.

Nasz dział jest tylko babski, więc mówimy sobie o wszystkim, urządzamy imieniny, kupujemy prezenty z okazji ślubu i innych okoliczności. Jesteśmy bardzo zgrane. Ostatnio jedna z naszych koleżanek miała podejrzenie raka piersi. Miała biopsje i inne badania. Bardzo sie denerwowała. Okazało isę, że guzek nie jest złośliwy. Prawie się popłakałałyśmy z radosci i ja wycałowałyśmy.

Rok temu zmarła jedna z kobiet na białaczke. Jej mąż pracuje u nas na recepcji, rozwozi pocztę i załatwia sprawy na mieście. Rok temu poszła na spóźnione badania okresowe i niemal natychmiast ściagneli ja na onkologię. Niestety po dwóch tygodniach zmarła. W tym roku dziewczyny pojechały w rocznicę jej śmierci na grób. Cały nasz dział składał sie na kwiaty.

Zamawiamy sobie razem ciuchy w Bon Prix i Quelle oraz w Avon, kupujemy ciuszki od pani, która nas odwiedza raz na jakis czas. Wtedy zapominamy na chwilę o pracy i latamy do luster jak wariatki.

Ale co mamy zrobić to robimy i staramy sie to robic jak najlepiej.

Jestem bardzo szczęśliwa, że tu trafiłam
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 13:57   #29
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

Cytat:
Napisane przez Impersona
nekome bardzo mądrze pisze. Mój tata jest szefem w bardzo dużej firmie (kopalnia węgla) w dziale ekonomicznym. Ciągle przychodzili mu nowi stażyści i ciągle był z nimi kłopot, bo każdy musi mieć opiekuna, każdego trzeba przeszkolić i tylko dezorganizowało mu to pracę w biurze, więc wkońcu stwierdził, że jak już stażyści muszą być, to będą tylko gońcami i kelnerami, przynajmniej nie będą przeszkadzać. Niektórzy stażyści mieli o to pretensje, więc wogóle przestał zatrudniać stażystów, chyba , że ktoś odrazu zgodzi się na takie warunki. Dla pracodawcy stażysta to też kłopot, nie szkodzi, że robią tam z Ciebie wielbłąda. W większości firm traktuje się tak stażystów i bardzo dobrze. Jesteś tam po to, żeby się czegos nauczyć, więc im więcej będziesz robić, tym więcej się nauczysz Do tego własnie służy staż
No własnie - jestem tu aby sie CZEGOŚ nauczyć a nie komus uslugiwac i wsadzać palec do dupy bez wazeliny. Akurat na tym stazu ucze sie pracy redaktora w wydawnictwie. nie jest to wielki zespol ludzi i jak czegos nie wiem moge smialo pytac. Po przyjęciu na staż powiedzieli mi tylko szybko co mam robic, posadzili za biurkiem i mowili swoim "slangiem". Pytała o co chodzi, odpowiadali. Jak robilam cos zle - poprawiali. Z resztą branza wydawnicza nadal nie otworzyla sie calkiem przede mna. wiele informacji jak nadanie ISBN i inne takie pojecia sa dla mnie czarną magia to wytrwale nawet sama siedze w domu "doszkalajac sie".
W marcu po raz pierwszy zetknęłam sie z tym, jak działa wydawnictwo. Zostałam potraktowana tak, jakbym sie na tym znała. Moze dobrze, moze nie. W kazdym razie nie czułam sie z tym źle, bo rzucana na głeboką wode lubię być. I nie chodzi mi o traktowanie stażystów jak "przynieś wynies pozamiataj i rób to co ci każę" bo to jest swiadomy wybór. Ale to nie jest dobry sposob. Stazysta ma okreslone zadanie i tak jak inny pracownik musi sie z nich wywiązac. inaczej lipa :P
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 16:12   #30
czuczenka
Zakorzenienie
 
Avatar czuczenka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
Dot.: Źle się czuję:( czyli o nierównym traktowaniu pracowników

ja rozpoczelam nowa prace w hipermrkecie... no i juz pierwszego dnia przyczepila sie do mnie taka jedna pinda.. bo niby łaske robie jak odbieram telefony na informacji no i sie popsztykałysmy ale wyszlo fajnie... bo nastepnego dnia ona mnie przeprosila i stalysmy sie dobrymi znajomymi z pracy hehe
__________________

Już Pani Licencjat
teraz sie MaGistRuje
5-ty rok na Wizażu



DUKAM
czuczenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.