|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 24
|
Historia długa proszę o radę.
Potrzebuje rady. Nie mogę zrozumieć pewnej pięknej kobiety (dość młodej ja jestem starszy) która zawładnęła moim sercem. Pierwszy raz zobaczyłem ją rok przed rzeczywistym poznaniem. Urzekła mnie nie tylko samą naprawdę nietuzinkową urodą ale... spojrzeniem, wdziękiem, szykiem, elegancją. Jej wiek wówczas oszacowałem na 25 l (później okazało się że ma mniej) Dłuższy czas później zobaczyłem ją ponownie i postanowiłem odszukać na FB. Odezwałem się z propozycją spotkania. Początkowo po 2 dniach odpisała że przykro jej ale nie może.. zrozumiałem, podziękowałem ze odpisała i zaznaczyłem ze jeśli zmieni zdanie czekam na kontakt. Ku mojemu zdziwieniu odezwała się ponownie. Nasz kontakt początkowo sporadyczny, nabierał tępa, po czym przerodził się w regularny flirt. Po jakimś czasie, przeprosiła mnie i wyznała że jest zajęta, lecz coś co działo się między nami sprawiło że kontakt się nie urwał. Wkrótce okazało się że to bardziej letni związek który jest w słabej kondycji, chłopak o nią nie dba, nie okazuje jej wsparcia itd. Ponieważ byłem w ten czas samotny, a dziewczyna niesamowicie mnie intrygowała, nie urywałem kontaktu. Jestem facetem stałym w uczuciach i zabawa kimś nie wchodzi w grę i już wtedy myślałem o niej bardzo poważnie. Wkrótce doszło do spotkania. Coś między nami zagrało, po dłuższej rozmowie, odbierałem sygnały które sugerowały jednoznacznie że jej się podobam.. zapytałem czy mogę ją pocałować, odparła że to nie powinno mieć miejsca, po czym po 10 sekundach w spontanicznym uniesieniu ona pocałowała mnie. Tego wieczora poczułem że znam ja pół życia. Chemia w naszych głowach eksplodowała. Do niczego nie doszło bo była w związku. Spotkaliśmy się kolejny raz.. Na jednym ze spotkań powiedziała że chce zakończyć stary związek i być ze mną, zaczęła nalegać na wprowadzenie się do mnie. Początkowo odmówiłem chodź po kolejnym spotkaniu stwierdziłem że w brew zdrowemu rozsądkowi zaryzykuje. Telefony, liczne smsy... Nasze 4 spotkanie było gdy się wyprowadzała od niego do mnie. Było bardzo dobrze, naprawdę o nią dbałem (może za bardzo), obiady, przywoziłem z pracy, starałem się wspierać, żyliśmy po partnersku dzieliliśmy prace domowe, każdy dawał coś od siebie. Po lekkich perturbacjach związanych z niecodzienną sytuacją po jakimś czasie zaczęliśmy ze sobą sypiać. Było nadzwyczajnie, nie był to tylko seks, to była uczta duszy i ciała. Zakochałem się, wyznaliśmy sobie uczucia. Dużo rozmawialiśmy była konkretna dawała wskazówki czego nie toleruje, pytała czego ja nie toleruje. Podkreślała że to na razie tylko âzakochanieâ. Wydawaliśmy się być wtedy świadomi że minęliśmy pewien level.. a więc rozmowa i rozmowa. Po pewnym czasie zaczęła odczuwać lekką tęsknotę za byłym chłopakiem. Starałem się udzielać jej wsparcia, rozumiałem że wszystko jest świeże. Nawet doszło do spotkania z byłym o które ją uprosił. Bywało między nami super, była kochająca i wyrozumiała, ale bywały dołki , pełne jej tęsknoty w połączeniu z wyrzutami sumienia. Wyjechała na urlop do rodziny, dostawałem masę smsów i telefonów. świadczących o silnej tęsknocie do mnie. Byłem szczęśliwy, chodź przez skórę się trochę bałem tego co przyniesie przyszłość. Później cały czas huśtawka aż wreszcie, po miesiącu, zapytała: czy może spotkać się z ex? Odparłem że uważam że to zły pomysł, nie chce tego ale jest dorosła i nie mogę jej tego zabronić. Żałuje tego do dziś! Czy słusznie? Później oznajmiła że tęskni za nim coraz bardziej, i tak dłużej nie może. Po spotkaniu z nim okazało się że wynajmą mieszkanie i do niego wraca. To co działo i dzieje się między nami później było już hmm... dziwne. Spędziliśmy razem ostatnią noc. Było wspaniale, dwie strony tak twierdzą. Rozmawialiśmy, przytulaliśmy się, żegnaliśmy się. Następnego ranka podczas pożegnania spojzęliśmy sobie głęboko w oczy zaczęliśmy się całować i znów do tego doszło... I rozstaliśmy się tak jakoś... dziwnie. Żałuje do dziś że wtedy wyszedłem i nie próbowałem jej zatrzymać. Jakoś po męsku! Ale wydawała się być pewna tego co robi! W liście który znalazłem na stoliku, napisała mi dużo dobrych rzeczy że nic nie żałuje.. że będzie tęsknić że kocha przeprasza i ma nadzieję że kiedyś zrozumiem. Później jeszcze test ciążowy, negatywny. Jej pytania czy chciałbym czy żeby był pozytywny? Telefony już po rozstaniu, wyznanie miłości z jej strony. Raz się spotkaliśmy, znów było czuć chemię (bardzo!), ale odeszła i tak! Potem znów telefon że jej dziwnie. Najpierw mnie odpycha później przyciąga, mówi że było jej bardzo dobrze, że w sumie tęskni, później odpycha, usuwa z fb, po tym myślałem że to koniec, po czym dzwoni mówiąc że cieszy się że mnie słyszy. Że jej mnie brakuje, czułości, buziaków, że z nim jest inaczej że ze mną było lepiej, ale jednocześnie mówi że próbuje z nim sobie ułożyć. Co ja mam o tym myśleć kocham ją. Ale...? Pomyślałem sobie że ich związek przeszedł próbę czasu i z szacunku do niej muszę odpuścić, w myśl zasady że kochasz to pozwól jej odejść... ale ostatni telefon znów zasiał mi niepewność w głowie. Mam walczyć?
Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2018-08-24 o 17:21 Powód: przywrócenie treści |
![]() ![]() |
![]() |
#2 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
|
Dot.: Historia długa proszę o radę.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Historia długa proszę o radę.
Naprawdę chcesz mieć dziewczynę, która w tydzień obskakuje łóżka dwóch facetów i każdemu mówi, że go kocha?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 24
|
Dot.: Historia długa proszę o radę.
Hmm to straszne uproszczenie mam wrażenie... z tą cielesnością to nie aż tak szybko. na tyle na ile ją poznałem.. może po prostu wydaje się zagubiona w uczuciach emocjach.
|
![]() ![]() |
![]() |
#5 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Historia długa proszę o radę.
Nie wierzę, że to prawda i aż dwóch facetów daje jej tak skakać tam i z powrotem
![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#6 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Historia długa proszę o radę.
Zamykam na prośbę Autora
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:39.