![]() |
#1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 3
|
TŻ, kryzys i osoba trzecia
LEFT]Cześć wszystkim.
[/LEFT] Na samym początku chciałabym przedstawić swoją sytuację, w jakiej się obecnie znajduję. Jestem od 4 lat w związku, z mężczyzną 10 lat ode mnie starszym. Ta różnica wieku, się zaciera coraz bardziej. Związek nasz polegał na byciu na odległość, jednak widywaliśmy się często. Raz w miesiącu jakoś na tydzień, dwa , czasem dłużej no i na całe wakacje... Z tym, że ja na co dzień nie żyłam w naszym rodzinnym mieści, tak jak on, ze względu na naukę. Zresztą wiązaliśmy się jak byłam już po 1 roku studiów. Jednak nie o tym mowa. Poznałam tutaj, faceta, nazwijmy go "S". Z którym łączy mnie przyjaźń, wspólne spędzanie czasu, wyjścia na imprezy (także w gronie innych osób). Mojemu TŻ to nie przeszkadzało, ufamy sobie w tych kwestiach i nie dajemy się zwariować. A więc mój przyjaciel, z czasem stał się moją bratnią duszą, do tego stopnia, że niektóre rzecz robiliśmy tak samo albo z myślą o drugim bez konsultacji ze sobą. Jak na przykład kupiłam jego ulubione piwo, które mi nie smakowało, a on moje, na jedno z wieczornych spotkań. Nigdy "S" , nie traktowałam w swoim mniemaniu jako kogoś więcej, niż bratnia dusza, choć czas nam się zawsze spędzało rewelacyjnie. Nigdy się nie nudziliśmy, mój pobyt tutaj był całkowitym przeciwieństwem tego, co znajdywałam u TŻ. Przed wakacjami nastał kryzys u mnie w związku. Zaczęłam mieć wątpliwości, chciałam zostać tu gdzie studiuje, a on się nie może przenieść, bo za daleko (jest wspaniałym ojcem, ma syna). Wiedziałam o tym fakcie od samego początku, nie zatajał tego przede mną. Jednak stało się to dla mnie sprawą problematyczną... Doszedł do tego motyw, przyznania się mojego przyjaciela, że coś do mnie czuje. Najśmieszniejsze jest to, że jak o tym myśle, to może się to wydawać nieco dziwne, ale z nim czas mi się lepiej spędzało niż z TŻ. A nie było między nami żadnych intymnych stosunków. Tak więc "S" zawsze powtarzałam, że będzie idealnym facetem dla swojej przyszłej partnerki, bo ma te cechy, których kobieta oczekuje. Potrafi wysłuchać, jest gentlemanem, dobrą duszą, potrafi zaskoczyć... Stąd znalazłam w moim przyjacielu wszystkie cechy, które chciałam, zeby posiadał mój wymarzony TŻ. Sytuacja wygląda tak ,że TŻ chce spróbować naprawić 4letni związek, a ja zastanawiam się, czy ma to sens? Nie doszło do żadnej zdrady, ale po wyznaniu mojej bratniej duszy, czuje że z nim mogłabym zbudować coś pięknego. Opartego przede wszystkim na przyjaźni, wiemy o sobie wszystko, znamy swoje zachowania, wzrok, który tyle mówi, wiemy czego każe potrzebuje, nigdy się nie nudzimy. Tylko czy warto? Dziwne to wszystko,że to się tak potoczyło, bo uwierzcie drodzy forumowicze, że taka byłam zakochana w nim, że świat nie istniał. A teraz ? Zastanawiam się czy mój związek ma sens. Czy będąc z nim dalej, dając drugą szanse nie zranie go bardziej, bo wiem, że gdzieś z tyłu głowy będzie mi siedziało to, że nie spróbowałam z S... oraz to, że nie będzie już naszych spotkań. A muszę przyznać, że był dla mnie wsparciem w wielu sytuacjach, gdzie powinnam to wsparcie otrzymać od TŻ. ..Jak wspomniałam nigdy go nie traktowałam jako potencjalnego partnera, choć większość naszych znajomych nam mówiła, że jak się z boku patrzy na naszą "przyjaźń" to bylibyśmy idealnymi partnerami... Jestem kompletnie rozbita, nie chce nikogo ranić a i tak kogoś zranie... Do tego nie wiem, czy postawić na siebie i swoje ambicje i marzenia, których nie mogę spełnić przy TŻ, bo syna nie opuści, co rozumiem w 100%. Takie to ciężkie... Zatracać siebie dla miłości, tego co by się chciało w życiu osiągnąć? Tylko w tym momencie, TŻ którego darzyłam tak wielkim uczuciem zostaje zraniony, samotny, ze straconymi 4 latami... Dodam, że mój TŻ jest 10 lat ode mnie starszy, a S 3. Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2018-09-25 o 05:11 Powód: przywrócenie treści |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
live your passion
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
[1=a45fd56bdf06a0f1a7b902a 00f50f221fcc1e87d;8589925 4]
Cześć wszystkim. Na samym początku chciałabym przedstawić swoją sytuację, w jakiej się obecnie znajduję. Jestem od 4 lat w związku, z mężczyzną 10 lat ode mnie starszym. Ta różnica wieku, się zaciera coraz bardziej. Związek nasz polegał na byciu na odległość, jednak widywaliśmy się często. Raz w miesiącu jakoś na tydzień, dwa , czasem dłużej no i na całe wakacje... Z tym, że ja na co dzień nie żyłam w naszym rodzinnym mieści, tak jak on, ze względu na naukę. Zresztą wiązaliśmy się jak byłam już po 1 roku studiów. Jednak nie o tym mowa. Poznałam tutaj, faceta, nazwijmy go "S". Z którym łączy mnie przyjaźń, wspólne spędzanie czasu, wyjścia na imprezy (także w gronie innych osób). Mojemu TŻ to nie przeszkadzało, ufamy sobie w tych kwestiach i nie dajemy się zwariować. A więc mój przyjaciel, z czasem stał się moją bratnią duszą, do tego stopnia, że niektóre rzecz robiliśmy tak samo albo z myślą o drugim bez konsultacji ze sobą. Jak na przykład kupiłam jego ulubione piwo, które mi nie smakowało, a on moje, na jedno z wieczornych spotkań. Nigdy "S" , nie traktowałam w swoim mniemaniu jako kogoś więcej, niż bratnia dusza, choć czas nam się zawsze spędzało rewelacyjnie. Nigdy się nie nudziliśmy, mój pobyt tutaj był całkowitym przeciwieństwem tego, co znajdywałam u TŻ. Przed wakacjami nastał kryzys u mnie w związku. Zaczęłam mieć wątpliwości, chciałam zostać tu gdzie studiuje, a on się nie może przenieść, bo za daleko (jest wspaniałym ojcem, ma syna). Wiedziałam o tym fakcie od samego początku, nie zatajał tego przede mną. Jednak stało się to dla mnie sprawą problematyczną... Doszedł do tego motyw, przyznania się mojego przyjaciela, że coś do mnie czuje. Najśmieszniejsze jest to, że jak o tym myśle, to może się to wydawać nieco dziwne, ale z nim czas mi się lepiej spędzało niż z TŻ. A nie było między nami żadnych intymnych stosunków. Tak więc "S" zawsze powtarzałam, że będzie idealnym facetem dla swojej przyszłej partnerki, bo ma te cechy, których kobieta oczekuje. Potrafi wysłuchać, jest gentlemanem, dobrą duszą, potrafi zaskoczyć... Stąd znalazłam w moim przyjacielu wszystkie cechy, które chciałam, zeby posiadał mój wymarzony TŻ. Sytuacja wygląda tak ,że TŻ chce spróbować naprawić 4letni związek, a ja zastanawiam się, czy ma to sens? Nie doszło do żadnej zdrady, ale po wyznaniu mojej bratniej duszy, czuje że z nim mogłabym zbudować coś pięknego. Opartego przede wszystkim na przyjaźni, wiemy o sobie wszystko, znamy swoje zachowania, wzrok, który tyle mówi, wiemy czego każe potrzebuje, nigdy się nie nudzimy. Wygląda na to, że z S, stworzyłam relację taką, jakiej zawsze pragnęłam od TŻ... Dziwne to wszystko,że to się tak potoczyło, bo uwierzcie drodzy forumowicze, że taka byłam zakochana w nim, że świat nie istniał. A teraz ? Zastanawiam się czy mój związek ma sens. Czy będąc z nim dalej, dając drugą szanse nie zranie go bardziej, bo wiem, że gdzieś z tyłu głowy będzie mi siedziało to, że nie spróbowałam z S... Jak wspomniałam nigdy go nie traktowałam jako potencjalnego partnera, choć większość naszych znajomych nam mówiła, że jak się z boku patrzy na naszą "przyjaźń" to bylibyśmy idealnymi partnerami... Jestem kompletnie rozbita, nie chce nikogo ranić a i tak kogoś zranie... Do tego nie wiem, czy postawić na siebie i swoje ambicje i marzenia, których nie mogę spełnić przy TŻ, bo syna nie opuści, co rozumiem w 100%. Takie to ciężkie... Zatracać siebie dla miłości, czy dać szansę czemuś, co ma przyszłość? Tylko w tym momencie, TŻ którego darzyłam tak wielkim uczuciem zostaje zraniony, samotny, ze straconymi 4 latami... Dodam, że mój TŻ jest 10 lat ode mnie starszy, a S 3.[/QUOTE] Wiek tutaj chyba nie ma takiego znaczenia, bo nie jesteś już uczennicą. Wydaje mi się, że z TŻ minęła faza zauroczenia. Zawsze na początku związku, a nawet przez pierwsze 2-3 lata ma się klapki na oczach, które potem opadają i trzeba zadecydować czy to jest miłość i czy chce się być razem czy nie. Pojawił się jednak ktoś nowy, a wraz z nim fascynacja. Jeśli jednak czujesz, że z TŻ to nie jest "to" i zawsze będziesz się zastanawiać jak to z tamtym, a przy tym dalej będziesz utrzymywać z nim kontakt to raczej trzeba zakończyć obecny związek. Wasza przyjaźń po tym wyznaniu już nigdy nie będzie taka sama, nawet jakbyś zdecydowała się zostać z TŻ.
__________________
Dbam o włosy. angielski - C2 rosyjski - B2 hiszpański - ? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Jak dla mnie, gdy jedna osoba w przyjaźni wyznaje silniejsze uczucia, to o przyjaźni już raczej mowy nie ma. Rozważ, czy jesteś gotowa zrezygnować ze swojej relacji z S, bo ona albo zmieni charakter, albo się prędzej czy później rozpadnie. Myślę że tutaj tkwi odpowiedź.
Wysłane z TupTapTok
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Sam wiesz co powinnaś zrobić, bo twój opis sytuacji to pokazuje
![]() Zerwij z TŻ, bo tutaj przyszłości nie będzie, jeżeli to byłby facet dla ciebie, to byś w to nie wątpiła i nie myślała o innym. Z S. może wyjdzie może nie, ale myślę że warto spróbować ![]() P.S. Do fizycznej zdrady może nie doszło, ale do emocjonalnej tak- dla mnie taka jest gorsza, ale to kwestia indywidualna ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Cytat:
To tak ot, idealnie ci to się ułożyło, w pełni grzecznie za to spokojniutko zbudowałaś podwaliny pod inny związek, pod okiem ufającego faceta. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2018-09-22 o 22:00 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Cytat:
Tylko ten facet swoje zawinił, a S nigdy nie był traktowany przeze mnie jako ktoś więcej, nie dawałam do tego żadnych sygnałów, czy to ubiorem, czy też gestem. Mój TŻ zawinił wiele spraw, które zauważył dopiero jak chciałam z nim zerwać... Chce je naprawić, ale u mnie chyba już czar prysł... Ile może się starać jedna osoba o związek? A w zamian otrzymać byle jakie zainteresowanie ? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Cytat:
Tutaj wyszło jak wyszło. Wysłane z TupTapTok
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85899533]Jakie mocno nie fair, skoro autorka nie obiecywała facetowi nie mieć przyjaciół, a dodatkowo on o tym wszystkim wie?[/QUOTE]Rozumiem, że wie też, że autorka rozważa czy go rzucić dla innego faceta, swojego przyjaciela? I pewnie nie ma nic przeciwko?
Wysłane z TupTapTok
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Cytat:
Obawiam się, że to rozstanie to gdzieś odwlekanie w czasie tego, że jak spróbujemy to ból i rozgoryczenie będzie jeszcze silniejsze, bo to już nie będą 4 lata. Ja nie będę miała 26 lat, a on 36 , tylko więcej... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
A co za różnica? Zresztą wszelkie rozważania to jej sprawa prywatna, którą spokojnie może zachować dla siebie. Partnerowi nie trzeba mówić o wszystkim i mieć jego pozwolenia na posiadanie własnych myśli, wątpliwości czy emocji (dlatego termin "zdrada emocjonalna" do dla mnie jakaś abstrakcja). Autorka ma ze swoim partnerem problemy zupełnie niezwiązane z przyjacielem, których by nie rozwiązała niezależnie od tego, czy ma tego przyjaciela czy nie -> brak możliwości samorealizacji.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Cytat:
---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Skoro to taki tylko przyjaciel, z twojej strony zawsze czysta, nieskazitelna relacja, piękno przyjaźni, miłość platonicza, to czemu rozwazasz związek z bratem? Gdyby było tak jak mówisz, to po prostu byś nawet nie wpadła na pomysł związki z tym S.
Albo druga opcja. Jeśli NAPRAWDE jest jak mówisz. To czemu chcesz wejść w związek z facetem, gdzie nie ma między wami chemii, iskry, jest tylko piękna przyjaźń? Bo może jednak to nie tylko przyjaźń? Edytowane przez patusiaa23 Czas edycji: 2018-09-22 o 23:04 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
ładnie podsumowałaś Patusia. Kupowanie piwa idealnego dla idealnego tylko przyjaciela. Zero podtekstów. Każdy bratu albo przyjacielowi obowiązkowo uwielbia włazić w 4 literki.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Ale przyznaje, że temu S. trzeba pogratulować, dał radę wyjść z friendzonu z tarczą. Fanfary dla niego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Dla mnie te wszystkie wypowiedzi o tym, jakie to jest złe mieć przyjaciela płci przeciwnej są naprawdę... dziwne. Bo ludzie mają i dają radę bez "zdrad emocjonalnych" i rozkmin o tym, że może z przyjacielem byłoby lepiej.
Autorka jest w związku na odległość, TŻ jest z doskoku a S jakby zastępuje go w roli partnera ![]() Autorko, z tego co piszesz to twoje uczucia do TŻ wyparowały - piszesz o miłości do niego w czasie przeszłym. Lepiej zerwij i daj mu szansę na związek z kimś, kto go kocha. A w temacie S. - moim zdaniem ktoś kto aktywnie zabiega o względy osoby w związku monogamicznym jest bardzo nie w porządku. Ach, te spojrzenia, te piwka! Przecież wie, że dziewczyna jest w związku na odległość i może być bardziej "podatna", bo czuje się samotna.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85899552]A co za różnica? Zresztą wszelkie rozważania to jej sprawa prywatna, którą spokojnie może zachować dla siebie. Partnerowi nie trzeba mówić o wszystkim i mieć jego pozwolenia na posiadanie własnych myśli, wątpliwości czy emocji (dlatego termin "zdrada emocjonalna" do dla mnie jakaś abstrakcja). Autorka ma ze swoim partnerem problemy zupełnie niezwiązane z przyjacielem, których by nie rozwiązała niezależnie od tego, czy ma tego przyjaciela czy nie -> brak możliwości samorealizacji.[/QUOTE]Dla mnie nie ma związku bez lojalności. Na każdej płaszczyźnie.
Wysłane z TupTapTok
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Jak dla mnie dość klasycznie: związek z S., tak czy siak zbliża się do upadku i to bez pomocy przyjaciela rodziny. Ot zwyczajnie, pierwsze uczucia przeminęły, nastała proza życia, a wraz z nią nowe spojrzenie na związek i oczekiwania wobec partnera. Dodatkowo dochodzi odległość, niezaspokojenie potrzeb emocjonalnych dziewczyny i pewnie kilka innych rzeczy, a to, że w międzyczasie pojawił się przyjaciel rodziny tylko przyspieszyło rozwój wypadków.
Po pierwsze Autorko rozstań się z S. Po drugie zastanów się czy uczuć i potrzeby bliskości emocjonalnej nie przelewasz na przyjaciela i czy to nie jest chwilowe, bo ktoś w końcu Cie słucha, przyjemnie spędza się czas itd. Bo może to być zwyczajnie taka ułuda głębszych uczuć, bo po prostu ktoś się Tobą inetersuje. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Nie no jasne że przejaskrawiam, normalne że ludzie mają kolegów czy przyjaciół, wręcz powinni.
Autorka zakochała się w innym, bywa. Szkoda tylko faceta bo jak dla mnie został zwyczajnie zdradzony. Przyjaźń piękna rzecz ale np. zazwyczaj nie kupuje się piwa którego się nie lubi bo je uwielbia za to ''przyjaciel'', takie rzeczy to jak potencjalnie masz ochotę i dążysz do innej relacji, come on. ![]() ![]() ![]() Autorko, co można ci powiedzieć,przecież nikt nie wie czy powinnaś zostać w poprzednim związku i go ratować czy wpaść w ramiona nowego faceta. Na różne rozwiązania ludzie się decydują. ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2018-09-23 o 09:49 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 245
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Cytat:
heh... uwazam dokładnie tak samo... Zamiast naprawiac zwiazek, rozmawiac z TZ o problemach w zwiazku to budowalas cos z kims innym. Teraz hyc na inny kwiatek. Jak to wszystko pieknie dla ciebie wyszlo. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Cytat:
![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2018-09-23 o 10:17 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
OK, ale to nie ma związku z tym, co napisałam. Lojalność nie polega na tym, że z automatu możesz kontrolować wszystkie swoje myśli i emocje i dajesz partnerowi wgląd do nich. Nie polega też na tym, że tkwi się w nieudanym związku.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
A nawet gdyby myślała, to przecież przez kilka lat można zmienić zdanie nie tylko na temat związków, ale też na temat swoich planów na życie. Pojawiają się możliwości o pomysły, o których się wcześniej nie myślało.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85900544]A nawet gdyby myślała, to przecież przez kilka lat można zmienić zdanie nie tylko na temat związków, ale też na temat swoich planów na życie. Pojawiają się możliwości o pomysły, o których się wcześniej nie myślało.[/QUOTE]
Racja ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85900363]OK, ale to nie ma związku z tym, co napisałam. Lojalność nie polega na tym, że z automatu możesz kontrolować wszystkie swoje myśli i emocje i dajesz partnerowi wgląd do nich. Nie polega też na tym, że tkwi się w nieudanym związku.[/QUOTE]A skończenie nieudanego związku to nie jest coś zgoła innego od budowania innej zażyłej relacji w czasie jego trwania? Przecież takie działanie zwyczajnie jest nie fair. Co to jest, jeśli nie brak lojalności?
Wysłane z TupTapTok
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: TŻ, kryzys i osoba trzecia
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85901234]To dwie zupełnie osobne rzeczy.
Jest budowaniem innej zażyłej relacji. Bycie w związku samo z siebie nie wyklucza możliwości budowania innych nawet zażyłych relacji. Byłoby nie fair, gdyby autorka złamała jakieś ustalenia poczynione ze swoim partnerem albo okłamywała go. A nie zrobiła tego, więc nie ma tutaj żadnej nielojalności.[/QUOTE] Przecież sama napisała, ze doszło do zdrady emocjonalnej. A sama chyba wie najlepiej. Żeby doszło do zdrady, trzeba wyjść poza obopólnie zaakceptowane granice. Wiec nielojalność była.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:23.