|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 1
|
Toksyczny związek, toksyczne skutki
Cześć dziewczyny, to mój pierwszy wątek tutaj, dlatego mam nadzieję, ze dobrze temat wybrałam.
Mam problem, który nie wiem czy zostawić w spokoju czy zacząć działać. Mam nadzieję, że dobrze opiszę sytuację, dlatego troszkę się rozpisze. Byłam 2,5 roku w związku. Nazwę go Tadeusz. Na początku wszystko pięknie, a z czasem zaczęła powoli wychodzić zazdrość mojego partnera. Najpierw głupoty, kto pisze, nie lubie twoich znajomych, zostań w domu itp. itd. Pisanie ze znajomymi to coś normalnego, u niego urosło do rangi problemu. Z koleżanką pół biedy, z jakimkolwiek kolega tragedia... nawet tym, którego znam dłużej od chłopaka. Z czasem dałam się tak zmanipulować, że przestałam się odzywać do ludzi i wychodzić do restauracji, barow czy na imprezę. Ciągle siedziałam z nim jak jakiś piesek u nogi. Zawsze wolałam czegoś oszczędzić, żeby on się nie zdenerwował, bo krzyki czy kłótnie już mi bokiem wychodziły. Nawet urodziny przyjaciółki... W tym samym czasie co Tadeusza poznałam na uczelni innego chłopaka, nazwę go Przemek. Bardzo dobrze się dogadujemy, jest wesoły, wyluzowany, potrafiliśmy gadać całą noc o wszystkim. Z czasem zaczęłam myśleć o rozstaniu z Tadeuszem. Miałam dość jego zachowania i coraz większej pętli na szyi, tylko nie wiedziałam jak. Mieliśmy się ku sobie z Przemkiem i powiedzieliśmy to sobie, chciał się nie raz umówić czy na piwo czy gdzies, ale wolałam najpierw uporządkować swoje sprawy, bo wiedziałam, że jak ktoś ze środowiska Tadeusza mnie zobaczy z Przemkiem to ja mam przerabane a P obita twarz, jak nie gorzej itp. P miał przybliżona sytuację jaki jest T i tylko czekał cierpliwie, aż ten związek zakończę. Wprost mu powiedziałam, ze boje się, ze on oberwie lub ja, ale twierdził żebym sie nie przejmowała, bo do tego nie dojdzie. Podczas wakacji zdecydowałam wszystko zakończyć, pojechałam do Tadeusza wieczorem, powoli wprowadzałam go w temat, że chcę się rozstać. W miedzy czasie zadzwonil Przemek bo nie wiedział gdzie jestem... kiedy T zobaczył imie na telefonie dostał piany. Ze pewnie z nim go zdradziłam i chcę sie rozstać przez niego i on tego tak nie zostawi. Jestem taka i owaka. Odebrał telefon, zaczął na niego krzyczeć, wyzywać, grozić. Telefonu nie odzyskałam przez dwie godziny. I gratis dostałam z liścia. Pierwszy i ostatni raz. Gdy odzyskałam telefon, zaczelam pisać i dzwonić do P, że go przepraszam, że mi głupio itp. ale nie odebrał ani nie odpisał. Z czasem od wspólnej koleżanki dowiedziałam się, ze mój były spisał sobie jego numer i wydzwania i wypisuje z różnych numerów o różnych godzinach, grożąc mu i obrażając, bo rozmawiała z P. Poradziła, abym odpusciła, gdyz nie dziwi mu się, że się nie odzywa do mnie. No przecież moj boy (jeszcze wtedy) go zgnoił.. Minęło kilka tygodni od tej sytuacji a ja chce oszalec, jesteśmy w jednej grupie a on mnie mija jak nieznajoma. Nie patrzy, nie zerka, nie odzywa się. Dobija mnie to, bo spełnił sie najgorszy scenariusz w mojej głowie. Przyznaję, że dopiero gdy go straciłam to przyznałam sobie że to cos innego niż zauroczenie. Serce mi pękło. Jak myślicie, odpuścić, czy po jakimś czasie zawalczyć? Proszę o odpowiedź, może punkt widzenia osoby niezamieszanej w ta całą sytuację pozwoli mi to sobie jakoś poukładać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 166
|
Dot.: Toksyczny związek, toksyczne skutki
Wiesz gdzie mieszka Przemek? Pojedź do niego i wytłumacz wszystko. Czy Przemek wie, że Tadeusz Cię uderzył? Powinien zrozumieć tą sytuację, chociaż z drugiej strony nie dziwię się, że koleś chce się wymiksować jeśli Twój były jest psychiczny. Poza tym co za problem żeby zmienić numer telefonu? Rozmowa przede wszystkim, jak sobie wszystko wyjaśnicie to dopiero będziesz wiedziała na czym stoisz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 125
|
Dot.: Toksyczny związek, toksyczne skutki
Nie bądź jak małpka, że jednego nie puścisz zanim drugiego nie złapiesz. Zerwalas z palantem, brawo Ty
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Toksyczny związek, toksyczne skutki
Byłaś w toksycznym zwiazku, na pewno nie jest łatwo coś takiego zakończyć, ale za długo z tym zwlekalaś, jeśli chciałaś coś budować z Przemkiem. Może to dobry facet, ale to zrozumiałe, że dla niego ta sytuacja to moze być za duzo do udźwignięcia. Nie pisał się na wciągniecie w to wszystko, na telefony od twojego byłego, wyzwiska, groźby.
Nie można przewidzieć, czy on będzie jeszcze czegoś chciał. Możliwe, że nie. Najważniejsze, że uwolniłaś się z toksycznego związku, skup się na odbudowywaniu swojej wolności i swojego życia. Może to nie byłoby zdrowe, gdybys z jednego związku od razu wskoczyła w następny.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
|
Dot.: Toksyczny związek, toksyczne skutki
A dla mnie ten cały Przemek to zwykła pipka. Na początku taki macho,że się nie boi a teraz jak się zachowuje? Nawet nie potrafi z Tobą porozmawiać. Nie wiem czy chciałabym mieć takiego faceta.
A co do Tadeusza to bardzo dobrze, że z nim zerwałaś bo tylko by Ci życie zniszczył.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Toksyczny związek, toksyczne skutki
Tadeusz mial rację
Romansowalas za jego plecami kiedy poczulas się pewnie(Przemek wyjawił ze też coś czuje)postanowiłas skończyć z Tadeuszem Nie zrobilabys tego gdyby Przemek się nie określił Oczywiście Tadeusz nie powinien cie bić to naganne ale miał nosa ze mu rogi możesz przyprawić Przemek prawdopodobnie zrozumiał ze masz skłonności do kręcenia na boku i się rozmyślil. Mial prawo .daj mu spokój.pobadz sama i nie flirtuj na boku następnym razem Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2018-10-04 o 12:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Toksyczny związek, toksyczne skutki
Romansowalas za plecami. Zdradzilas nie fizycznie a emocjonalnie. Trzeba bylo sie najpierw rozstac a potem rozkrecac znajomosc z.Przemkiem. nie jestes niewinna w tej sytuacji.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: Toksyczny związek, toksyczne skutki
Przemoc nigdy nie jest rozwiązaniem, ale nie dziwię się facetowi, że dał Ci z liścia, bo miał rację, że go zdradzałaś. Jakby dziewczyna tu opisała, że dała "z liścia" facetowi, który robił z niej idiotkę na boku, to pewnie sporo osób by jej przyklasnęło. Tak, jak napisałam: przemocy nigdy nie powinno się przyklaskiwać, ale rozumiem emocje tego faceta. A nowy adorator chyba zrozumiał, że no taka trochę niepewna z Ciebie partia i może oznaczasz kłopoty.
Przyjmuj na klatę, że coś się skończyło i po prostu wyciągnij na przyszłość jakieś dobre wnioski. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: Toksyczny związek, toksyczne skutki
Cytat:
![]() Tadeusz słusznie się zdenerwował, bo doszło do zdrady emocjonalnej, ale tego co zrobił nic nie usprawiedliwia! Poza tym autorko, skoro Tadeusz grozi Przemkowi, to Przemek spokojnie może ten fakt zgłosić na policję, zamiast kłaść uszy po sobie. Spróbuj z nim porozmawiać i wytłumaczyć jak to wszystko wyglądało. Jeśli jednak on nie będzie chciał już z Tobą rozmawiać - odpuść. Znam takie typy jak Tadeusz, niby taki kochany i do rany przyłóż, a tak naprawdę chciałby mieć nad wszystkim kontrolę i najlepiej by było, gdyby partnerka siedziała w złotej klatce, odcięta od rodziny, znajomych i przyjaciół. Spotykałam się kiedyś z kimś takim, na szczęście dość szybko się zorientowałam i zakończyłam ten związek. Ty też teraz głównie powinnaś cieszyć się z tego, że pozbyłaś się toksyka ze swojego życia.
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." ![]() ![]() ![]() Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:06.