![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 63
|
Samotność.
Jestem w ponad 4letnim zwiazku. Nadal wynajmujemy mieszkanie, mamy psa. On ma mala firme ja pracuje w banku. Nasze zycie powinno wyglądać juz w tym wieku mamy oboje 30 lat nieco inaczej. Stac nas na oplacanie hipoteki ale on nienawidzi kredytow, stac nas na wakacje za granica ale on jest sknera, po kilku latach idalomi sie go przekonac do wyjazdu poza PL. Ja jestem otwarta na swiat, ciekawa, kocham Gory, czytam mase ksiazek w tej tematyce, marze o takich wyprawach, nawet jak w zartach pytam czy zdobęde Everest to on sprowadza mnie w dol. Do kazdej czynności musze go przekonywać 100 razy, prosic 1000, on ma swoj swiat i swoje wąskie myslenie. Jak sie poklucimy to nie gada 3-4 dni ani slowem, nie je moich posilkow, olewa mnie, robi co chce. Nie lubi rozmawiac o przyszłości. Jak podgaduje o to czy ma plany wobec mnie nazywa mnie desperatka i strzela fochy. Mamy teraz plan wyjechac do USA do jego rodziny ktorzy bardzo nas tam chca ale on ma problem nawet isc paszport zrobić karze mi biegac po wnioski i zalatwiac wszystko w urzedzie. Nie mam sil biegac kolo niego dogadzac prosic przepraszać. Wspolnie spedzamy niedziele bo w tyg po pracy on zmeczony i gra na ps4. Kazdy z nas ma swoj swiat ja wtedy czytam on gra. Chodzi mi o to ze ja sama nie wiem czy chce wyjechac i znow zmieniac swoje zycie pchać go do zmian bo tak ciagle jest. Czuje sie kiepsko. W dodatku on jest silnym charakterem i jak sie uprze na cos to juz koniec. Jak nie gadamy to nawet kromki chleba nie zaproponuje i rzadko pierwszy przyjdzie sie pogodzic. Jego ojciec jest taki sam i bracia.jego mama mnie wspiera i mówi ze on juz taki jest. Ma dopiero 30 lat !!!!!!! I nadal wynajmujemy kawalerke, nadal nie mamy dzieci ani planow na przyszłość. Kiedys mieszkałam za granica sama mialam kase, znajomych, robilam co chcialam. Teraz mam jego z calym jego Ego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Samotność.
Skoro jest Ci źle, to może czas się rozstać?
I czytasz książki, a takie byki walisz? Oczy aż krwawią. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
|
Dot.: Samotność.
Ten facet nazywając Cię desperatka mówi prawdę. Jesteś zdesperowana na pewno skoro tkwisz przy takiej osobie. On ma Cię w tyłku, jest z Tobą byle by kogoś mieć, Ty skaczesz koło niego i wszystko zalatwiasz by na siłę utrzymać atrapę związku... po co skoro jesteś nieszczęśliwa? Lepiej czulabys się bez niego... Nie mogę uwierzyć że po takim tekście z desperatka jeszcze mu wybaczylas g
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 63
|
Dot.: Samotność.
Dziękuję za odp, te byki to po prostu mój pośpiech i pisanie na telefonie.
---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ---------- Kiedy powiedział ze pytając o zaręczyny robie z siebie desperatke - to tak się poczulam. Pomyślałam ze co ja robie to on powinien prosic mnie o reke nie odwrotnie. Nie klucimy sie czesto raz na pol roku moze rzadziej. Ale bol mam taki ze do wszystkiego musze Go wręcz skłaniać np. Wyjazd na wakacje za granice wiazal sie z tym ze przedstawiłam mu milion plusów a on i tak doszukiwał sie zlego ze nas nie stac. Ze lepiej nad polskie morze. Problem tez w tym ze w domu nie mial wzorców zwiazku, od malego sam lub z chłopakami z ulicy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: Samotność.
Chce ci się tak męczyć do końca życia? Serio chcesz brać z nim ślub?;(
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 63
|
Dot.: Samotność.
Oczywiście zanim napisalam tu na forum przejrzałam także podobne rozmowy.. każde sprowadza sie do rozstania- do najprostszego. Oczywiscie każdy ma prawo napisać co uważa bo stoi z boku i może byl w podobnej sytuacji i doradza. Ale czy jesli nasze kłótnie sa co pol roku lub rzadziej to nie ma na prawdę szansy dla nas? Czy moze ja jestem zaslepiona? Wierze w swoje odczucia i umiem powiedzieć dość. 2 poprzednie zwiazki takze zakonczylam gdy już widzialam ze nic z tego. Chce porady jak dac mu dojrzec bo mam tez wrazenie ze za bardzo mu nadskakiwalam i mam to co chcilam....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Samotność.
Cytat:
Nie ma magicznych sposobów i gierek którymi sprawia się, że partner "przejrzy na oczy" i "zmieni się", jedyna droga to ewentualnie nauczenie się lepszej komunikacji przy dobrej woli i CHĘCI obu stron. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 63
|
Dot.: Samotność.
januszpolak masz racje. Brakuje nam komunikacji. On czeka zwykle 3-4 dni i wtedy przychodzi rozmawiac. Ja kiedyś wolalam na gorąco wyjaśniać konflikt. Teraz po 4 latach nieco ostygłam i nie biegam juz za nim co nie znaczy ze moje uczucia osłabły. Jednak cierpliwość tak. Uważam ze zblizamy sie do momentu kiedy jesli teraz nie podejmiemy staran by faktycznie wyjechac do USA lub jesli zostając tu nie kupimy domu i nie pojdziemy o krok dalejto wszystko legnie i odejdę.... Dogadujemy sie dobrze jak pisalalam kazdy ma swoj swiat i nikt nikomu nie przeszkadza ale ta przyszlosc i jego tekst "zobaczysz będzie dobrze" ...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 712
|
Dot.: Samotność.
Macie zupelnie inne oczekiwania i zpojrzenie na wazne zyciowe tematy. A to podstawa.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
![]() ![]() ![]() http://8-pietro.blogspot.com/ ![]() ![]() ![]() Kupujemy, remontujemy i urządzamy mieszkanko Cieszymy się, wkurzamy, rozmyślamy i lamentujemy ![]() Zapraszam na pierwszego bloga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Samotność.
Po prostu do siebie nie pasujecie, ty jesteś ciekawa świata, chcesz podróżować a on najchętniej siedziałby w domu. Ty podejmujesz inicjatywe, on chciałby chyba żeby wszystko zrobiło się samo. Ty jesteś otwarta na dialog a on wyraźnie woli się odwrócić plecami i zamknąć w sobie. No nie wiem, ja tu widzę za dużo różnic ciężkich do przeskoczenia, po prostu. Ale i tak największym problemem jest to ze ty masz plany na przyszłość odnośnie tej relacji a on najwyraźniej nie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Samotność.
A Ty za karę z nim jesteś? Bo serio wieje z Twoich postów desperacją. I tym, że chłopa nie lubisz, wyraźnie Cię wkurza, ale i tak przesz do ślubu. To się właśnie nazywa desperacja. To jedna kwestia. A to druga: zejdź z niego. Nie masz dawać mu dojrzeć, cokolwiek by to miało znaczyć. On nie ma się na siłę zmieniać, to nie tak działa. W związek nie wchodzi się, żeby kogoś zmienić. On jest, jaki jest, albo to akceptujesz i z nim jesteś, albo idziesz szukać szczęścia gdzie indziej. Nie dręcz chłopa, żeby chciał tego co ty, skoro on nie chce.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 63
|
Dot.: Samotność.
Hmm pytanie faceta po kilku latach wspólnego zycia i mieszkania to raczej nie desperacja. Dorosli ludzie tak robia. Dlatego nie rozumiem Twego wjazdu na mnie.
---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ---------- Hmm pytanie faceta O PRZYSZŁOŚĆ po kilku latach wspólnego zycia i mieszkania to raczej nie desperacja. Dorosli ludzie tak robia. Dlatego nie rozumiem Twego wjazdu na mnie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
|
Dot.: Samotność.
Pytanie nie jest złe. Problemem jest jego odpowiedź. I ogólne zachowanie w stosunku do Ciebie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Samotność.
To chcesz wyjechać do USA czy nie? Bo jak dla mnie to chyba nie chcesz skoro nie masz siły i ochoty sama latać i załatwiać te wnioski. Mam wrażenie, że nim tłumaczysz nie robienie tego co niby chciałabyś zrobić, ale czego nie robisz bo wymaga wysiłku,a ty tego wysiłku nie chcesz i chcesz żeby ten wysiłek poniósł ktoś inny, a konkretnie on. A jak on nie chce to ty możesz się schować za nim, obwinić go o brak namacalnych wyników realizacji twoich pragnień, które i tak chyba wolisz żeby pozostały w sferze fantazji. Jak dla mnie to on jest kozłem ofiarnym, a to co ty robisz to się w psychologii indywidualnej chyba przeniesieniem nazywa.
Ciekawą książkę teraz czytam. Alberto Moravia "Pogarda". Tam jest taki mąż co wini żonę o rzeczy, które sam jej wyrządził. Polecam lekturę wraz ze wstępem. Co do jego niechęci do kredytów to go rozumiem. To się może nazywać mieć rozeznanie w ekonomii bo może on wie, że nadciąga kryzys i wzrost stóp procentowych, inflacji i kosztów kredytów w Polsce. Niby piszesz o sobie,a piszesz "my w tym wieku powinniśmy być gdzie indziej". Mówienie o związku w liczbie mnogiej często jest oznaką toksycznej relacji. Ty sama tylko ustalasz wizję tego jak ma wasze życie po 30-tce wyglądać? On nie ma nic do powiedzenia? "Powinniście"? Czyli Ty powinnaś być w innym miejscu dzięki jego wysiłkowi, tak? No bo niby tyle rzeczy mogłabyś zrobić inaczej , ale nawet do tego USA nie chcesz dokumentów załatwić choć tak twierdzisz, że tak bardzo chcesz jechać. Czyli on ma realizować za Ciebie Twoją wizję waszego wspólnego życia po 30-tce? A jak tego nie robi to Cię nie kocha, czy tak? Znam taki model. Mam w rodzinie. To się nazywa osobowość narcystyczna w kobiecym wydaniu.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Samotność.
Allga nie chodzi o samo pytanie, ale o Twoją postawę. Wyliczyłaś nam, co Ci się w nim nie podoba (konkretnie wszystko), a mimo tego ciągle go pytasz o wspólną przyszłość. Powody mogą być dwa: desperacja właśnie (bo mam już 30 lat, więc zwiążę się z kimś kto mi nie za bardzo odpowiada, ale wypada być już na pewnym etapie), albo jak mówi MissChievousTess masz kompletnie w poważaniu zdanie tego faceta i jego plany na życie, bo Ty już sobie wymyśliłaś inaczej. A on nie chce, no bezczelny. W sumie jeden powód nie wyklucza drugiego. Fakt, że facet jest dziecinny (strzelenie focha na cztery dni o dojrzałości nie świadczy), ale na Boga ma prawo, to jego życie. A Tyś się uczepiła jak rzep psiego ogona i próbujesz go zmieniać. Jak inaczej to nazwiesz, jak nie desperacją?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Samotność.
On nie „dorośnie”, ani sam, ani z twoją pomocą czy przy twoich naciskach. On ma po prostu taki charakter i inne potrzeby i plany życiowe. Nie ma takiego obowiązku, żeby po trzydziestce kupować dom i brać ślub. Powinnaś to zrozumieć i szukać kogoś, kto ma podobne plany do ciebie, a nie czekać na to, że facet „dorośnie”, bo tak powinno się żyć.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 712
|
Dot.: Samotność.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
![]() ![]() ![]() http://8-pietro.blogspot.com/ ![]() ![]() ![]() Kupujemy, remontujemy i urządzamy mieszkanko Cieszymy się, wkurzamy, rozmyślamy i lamentujemy ![]() Zapraszam na pierwszego bloga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Samotność.
Cytat:
Autorko, niby czytasz ksiazki, a robisz byki w slowie KŁÓCIĆ. Przeciez to az oczy bola. I tak, jestes desperatka, skoro chcesz brac slub z osoba, z ktora jest ci nie po drodze i ma cie w dupie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Samotność.
Cytat:
Przestańcie z tymi książkami na błędy. To jest tak samo skuteczna metoda, jak kurs tańca na jedną nogę krótszą.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 298
|
Dot.: Samotność.
Cytat:
Z gó... róży nie ulepisz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Samotność.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
|
Dot.: Samotność.
Cytat:
Znajdź sobie autorko kogoś do pary nad kim nie masz poczucia wyższości i nim nie pogardzasz. A osób lubiących góry i chcących podróżować jest bardzo dużo, więc masz w kom wybierać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 61
|
Dot.: Samotność.
Cytat:
Jeden lubi góry, a inny kanapki z dżemem, różnorodność jest fajna, ale wspólne zainteresowania i sposoby na spędzanie wolnego czasu w związku to bardzo ważna kwestia. Autorko, oboje będziecie szczęśliwsi kiedy znajdziecie sobie kogos podobnego do siebie. Edytowane przez OlkaLolkaLa Czas edycji: 2018-10-17 o 13:50 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 903
|
Dot.: Samotność.
Już wam jest nie po drodze razem, każdy ma swój świat a Ty go masz za kogoś gorszego, mniej inteligentnego. Tak nie powinno być, to ponizajace... Już teraz nie macie wspólnego języka a wyobraź sobie na emigracji, gdzie wszystko spadnie na Ciebie, będzie stres a on będzie czekał na gotowe. Szkoda w ogóle czasu na tą relację
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | ||||||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Samotność.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zdradzę ci, że z nim czy bez niego, nadal możesz mieć kasę, znajomych i robić co chcesz. Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 18
|
Dot.: Samotność.
Znajdżcie sobie kogoś o podobnych upodobaniach i charakterze. Chociaz w przypadku autorki osoba patrzaca na nia z gory jak ona na partnera moze stworzyc w sumie toksyczny zwiazek.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Samotność.
Kompletnie się rozmijacie w podejściu do życia, Ciebie męczą jego zachowania, ale usilnie chcesz się do niego uwiązać ślubem i co gorsza kredytem hipotecznym. I jeszcze masz pretensje, że on to odpycha. Bo ma rację. Takie rzeczy to się ogarnia, jak się ma super dobry związek, który bez obaw można scementować, a Ty się chcesz cementować z facetem, który Ci nie pasuje. Wiesz, że ślub i własne mieszkanie niczego magicznie nie naprawiają? To kula u nogi, bo nie spakujesz się z dnia na dzień i nie zmienisz partnera, jak Ci się już całkiem uprzykrzy. Zastanów się w co Ty chcesz się w ogóle pakować. Śmiejesz się z porady "rzuć go", ale co innego można doradzić, jeśli jedna osoba nie odpowiada drugiej? Chciałabyś, że on kazał Ci kompletnie zmienić osobowość? Czy jednak lepiej dobrać sobie partnera, który od razu nam odpowiada, a nie brać byle kogo i kombinować jak go ulepić na nowo.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 15
|
Dot.: Samotność.
Dziewczyny mają rację. On się nie zmieni, jeżeli nie widzi swoich błędów i nie będzie chciał zmiany.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Samotność.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: Samotność.
po tym co piszesz.. jego zachowanie względem Ciebie jest okropne.
Dusisz się w tym związku. Najlepszą radą na to wszystko, jest rozejście się. Oboje będziecie szczęśliwsi.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:03.