Jestem w kropce - prawo do mieszkania komunalnego po ślubie.

[arsinore]

Cześć,

posiadam prawo do mieszkania komunalnego. Jestem głównym najemcą (meldunek, stale zamieszkuje lokal). Niedawno zaręczyłem się z moją dziewczyną i planujemy ślub. Dziewczyna posiada 30letni kredyt (kredyt tylko i wyłącznie na nią) na mieszkanie w którym obecnie zamieszkuje i jest zameldowana. Nie chce stracić lokalu którego jestem najemcą. Czy rozdzielność majątkowa, intercyza podpisania przed ślubem jest w stanie w jakikolwiek sposób wpłynać na to by po ślubie nie stracić mieszkania komunalnego? Co zrobić by nie stracić w/w mieszkania?

Pozdrawiam

[Pani_Robot]

Napisane przez arsinore

Cześć,

posiadam prawo do mieszkania komunalnego. Jestem głównym najemcą (meldunek, stale zamieszkuje lokal). Niedawno zaręczyłem się z moją dziewczyną i planujemy ślub. Dziewczyna posiada 30letni kredyt (kredyt tylko i wyłącznie na nią) na mieszkanie w którym obecnie zamieszkuje i jest zameldowana. Nie chce stracić lokalu którego jestem najemcą. Czy rozdzielność majątkowa, intercyza podpisania przed ślubem jest w stanie w jakikolwiek sposób wpłynać na to by po ślubie nie stracić mieszkania komunalnego? Co zrobić by nie stracić w/w mieszkania?

Pozdrawiam

Nie byłeś w poprzednim poście kobietą?

[arsinore]

Napisane przez Pani_Robot

Nie byłeś w poprzednim poście kobietą?

Napisałem z konta narzeczonej.
Przepraszam

[krolowazimy]

Po pierwsze, świetne zagadnienie, idealnie pasuje do działu intymnie na babskim forum.

Po drugie, dlaczego nie udasz się po poradę do prawnika? Wolisz polegać na opinii niekonieczne obeznanych w temacie Pań?

Po trzecie, jakie jest źródło obaw, że utracisz prawo do lokalu komunalnego? Mieszkanie narzeczonej po ślubie będzie w dalszym ciągu należało do jej osobistego majątku, a mając na uwadze niepożądany scenariusz, do banku

[Limonka2738]

Gdyby tylko istnieli specjaliści, którzy studiują prawo parę ładnych lat i znają się na takich sprawach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karena 73]

Najlepszym rozwiązaniem jest wykupienie mieszkania od gminy przed ślubem, gdyż:

"Zgodnie z art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego rada gminy ustala zasady wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy.

Każda gmina ustala własne zasady najmu mieszkań komunalnych. Co do zasady mieszkanie komunalne przyznawane jest przez gminę osobom, które mają odpowiednio niskie dochody w przeliczeniu na członka rodziny. Jednym z warunków, który trzeba spełnić, aby otrzymać mieszkanie komunalne, jest nieposiadanie żadnego innego lokalu mieszkalnego (własnościowego lub spółdzielczego).


Najem nie może być zawarty, jeżeli wnioskodawca, jego małżonek, osoba pozostająca faktycznie we wspólnym pożyciu lub inna osoba zgłoszona do wspólnego zamieszkiwania posiada tytuł prawny do innego lokalu, budynku mieszkalnego lub jego części i może go używać oraz jeżeli w okresie ostatnich pięciu lat przed dniem złożenia wniosku wnioskodawca, jego małżonek lub osoba pozostająca faktycznie we wspólnym pożyciu dokonali zamiany lokalu, budynku mieszkalnego lub jego części na lokal (lokale) kwalifikujący do ubiegania się o poprawę warunków zamieszkiwania z mieszkaniowego zasobu, a także, gdy osoby te zbyły pod jakimkolwiek tytułem posiadane prawo do lokalu, budynku mieszkalnego lub jego części.

Zasadniczo już sam fakt posiadania domu/mieszkania własnościowego uzasadni ewentualną możliwość wypowiedzenia umowy najmu mieszkania komunalnego."

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Limonka2738

Gdyby tylko istnieli specjaliści, którzy studiują prawo parę ładnych lat i znają się na takich sprawach.

Heh, a kolejki do ich porad nie byłyby kilkumiesięczne, a same porady nie kosztowały tysięcy złotych...

[Trzepotka]

Treść usunięta

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

A po co Wam 2 mieszkania po ślubie?
No chyba będziecie mieszkać w jednym - i to raczej w tym, które należy do narzeczonej a w przyszłości żony.
Dlaczego nie chcesz tracić praw do komunalnego?
Może ktoś inny by z niego skorzystał, gdybyście zamieszkali razem
Nie bardzo kumam o co chodzi, z prawa jestem noga, z mieszkań komunalnych zresztą też, no ale tak na logikę...

[Ellen_Ripley]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86033444]A po co Wam 2 mieszkania po ślubie?
No chyba będziecie mieszkać w jednym - i to raczej w tym, które należy do narzeczonej a w przyszłości żony.
Dlaczego nie chcesz tracić praw do komunalnego?
Może ktoś inny by z niego skorzystał, gdybyście zamieszkali razem
Nie bardzo kumam o co chodzi, z prawa jestem noga, z mieszkań komunalnych zresztą też, no ale tak na logikę... [/QUOTE]

No tak na logikę, to Autor kombinuje nieuczciwie, bo mieszkanie komunalne = nie mam innego lokum, a po ślubie będzie właśnie miał - u żony.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Ellen_Ripley

No tak na logikę, to Autor kombinuje nieuczciwie, bo mieszkanie komunalne = nie mam innego lokum, a po ślubie będzie właśnie miał - u żony.

No, ale po co?
Serio nie kumam... przecież on nawet wynająć tego mieszkania nie będzie mógł, bo to nie jest jego mieszkanie No chyba, że na czarno

[NattiTt]

Może chcą zostać w komunalnym, a mieszkanie przyszłej żony wynająć.

Niekoniecznie mogą chcieć tam mieszkać, komunalne może mieć 70 metrów, a mieszkanie żony to może być kawalerka, w której niewyobrażają sobie założyć rodziny.

Ogólnie trochę pachnie kombinatorstwem, radziłabym jednak prawnika.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez NattiTt

Może chcą zostać w komunalnym, a mieszkanie przyszłej żony wynająć.

Niekoniecznie mogą chcieć tam mieszkać, komunalne może mieć 70 metrów, a mieszkanie żony to może być kawalerka, w której niewyobrażają sobie założyć rodziny.

Ogólnie trochę pachnie kombinatorstwem, radziłabym jednak prawnika.

No, ale żona ma mieszkanie, więc nie może mieszkać w komunalnym

[zakalec]

Na bank rozchodzi się o to, żeby wynajmować jedno z tych mieszkań, szybciej spłaci się ten kredyt 30 - letni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krolowazimy]

Napisane przez Karena 73

Najem nie może być zawarty, jeżeli wnioskodawca, jego małżonek, osoba pozostająca faktycznie we wspólnym pożyciu lub inna osoba zgłoszona do wspólnego zamieszkiwania posiada tytuł prawny do innego lokalu, budynku mieszkalnego lub jego części i może go używać oraz jeżeli w okresie ostatnich pięciu lat przed dniem złożenia wniosku wnioskodawca, jego małżonek lub osoba pozostająca faktycznie we wspólnym pożyciu dokonali zamiany lokalu, budynku mieszkalnego lub jego części na lokal (lokale) kwalifikujący do ubiegania się o poprawę warunków zamieszkiwania z mieszkaniowego zasobu, a także, gdy osoby te zbyły pod jakimkolwiek tytułem posiadane prawo do lokalu, budynku mieszkalnego lub jego części.

Zasadniczo już sam fakt posiadania domu/mieszkania własnościowego uzasadni ewentualną możliwość wypowiedzenia umowy najmu mieszkania komunalnego."

Brzmi groźnie, ale:
- umowa najmu już jest zawarta,
- autor nie wspomina, że chce zgłosić przyszłą małżonkę do wspólnego zamieszkania,
- autor nie będzie właścicielem domu ani mieszkania, bo mieszkanie małżonki po zawarciu związku małżeńskiego nie wejdzie magicznie do ich wspólnego majątku.

[Sophie24]

Mieszkanie przyszłej żony nic nie zmienia. To co nabyte przed ślubem, nie wlicza się do majątku małżeństwa. To mieszkanie nie będzie Twoje, nie będziesz miał do niego praw (chyba, że to zmienicie w aktach). A tym samym komunalne będzie Twoim jedynym lokum (o ile nie zaczniecie grzebać w meldunkach i aktach mieszkania). Raczej więcej informacji tu nie trzeba bo to podstawa, która wszystko wyjaśnia.

[Hultaj]

dowiedz się miejscowo u siebie jakie są warunki, bo może to jest konieczność mieszkania na stałe w tym miejscu.

nie wiem czemu od razu hejt na chłopaka, dziś się pobierają, za rok mogą być po rozwodzie, a chłopak bez mieszkania.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Hultaj

dowiedz się miejscowo u siebie jakie są warunki, bo może to jest konieczność mieszkania na stałe w tym miejscu.

nie wiem czemu od razu hejt na chłopaka, dziś się pobierają, za rok mogą być po rozwodzie, a chłopak bez mieszkania.

Może dlatego, że to nie jest zwykłe mieszkanie a komunalne, które należy się komuś kto NIE MA GDZIE MIESZKAĆ i NIE STAĆ go na wynajęcie normalnego mieszkania.
Jak się rozwiodą to wtedy niech składa ponownie papiery o przyznanie mu komunalnego jak go dalej nie będzie stać na wynajęcie normalnego. Serio nie kumam po co mieszkanie ma stać puste jak ktoś może z niego skorzystać. KTOŚ POTRZEBUJĄCY a nie cwaniakujący.

[Azhaar]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;86038466]Może dlatego, że to nie jest zwykłe mieszkanie a komunalne, które należy się komuś kto NIE MA GDZIE MIESZKAĆ i NIE STAĆ go na wynajęcie normalnego mieszkania.
Jak się rozwiodą to wtedy niech składa ponownie papiery o przyznanie mu komunalnego jak go dalej nie będzie stać na wynajęcie normalnego. Serio nie kumam po co mieszkanie ma stać puste jak ktoś może z niego skorzystać. KTOŚ POTRZEBUJĄCY a nie cwaniakujący.[/QUOTE]

Popieram!

Nikt mu absolutnie nie broni posiadać własnego mieszkania w razie rozwodu.

Ale niech ruszy tyłek do lepszej pracy i niech kupi sobie to mieszkanie sam, za własne pieniądze. Może sobie nawet 10 mieszkań kupić i dla mnie ok.

Właśnie dlatego nóż w kieszeni mi się otwiera na większość pomysłów na pomoc biednym / potrzebującym - nie dlatego, że nie warto pomagać innym, a dlatego, że potem okazuje się, że 90% z tych ludzi nie jest potrzebująca.

Autor kombinuje jak mieszkać za darmo w komunalnym, za nasze podatki, a mieszkanie partnerki pewnie będą wynajmować za kosmiczną kwotę przy obecnym stawkach wynajmu. No nic tylko przyklasnąć, serio. A ludzie zarabiający średnie krajowe oddają połowę pensji na ratę kredytu i na zbieranie wkładu własnego, żeby głupie mieszkanie 50-60 m2 kupić :/

[Sophie24]

A czego uczy państwo? Właśnie kombinowania, niestety, bo pokazuje, że to się lepiej opłaca. To przykre. Dopłat do kredytów żadnych (bo nie ukrywajmy ale te wszystkie programy nadal są wybiórcze bo jak zwykle progi oraz trzeba wybrać mieszkanie ustalone przez jakieś warunki), trzeba kombinować i ludzie właśnie to robią. Nie pochwalam ale z drugiej strony wierze, że może temat nie jest z góry przegrany i jakimś cudem wcale nie o kombinowanie tu chodzi (tak, naiwne no ale może...).

[skazana_na_bluesa]

niezłe cwaniactwo z twojej strony.

[Affectionka]

Krótka piłka nie ma znaczenia czy rozdzielczość majątkowa czy nie bo żona ma mieszkanie więc może tam mieszkać wypowiedzenie umowy z punktu "inne" i w takim przypadku tylko rozwód ratuje przed stratą mieszkania

[Paprotka_]

Napisane przez Sophie24

A czego uczy państwo? Właśnie kombinowania, niestety, bo pokazuje, że to się lepiej opłaca. To przykre. Dopłat do kredytów żadnych (bo nie ukrywajmy ale te wszystkie programy nadal są wybiórcze bo jak zwykle progi oraz trzeba wybrać mieszkanie ustalone przez jakieś warunki), trzeba kombinować i ludzie właśnie to robią. Nie pochwalam ale z drugiej strony wierze, że może temat nie jest z góry przegrany i jakimś cudem wcale nie o kombinowanie tu chodzi (tak, naiwne no ale może...).

Ale "państwo" to my - ludzie. Jeżeli ktoś jest oszustem będąc szarym człowiekiem, tym bardziej będzie oszustem kiedy dorwie się do władzy. Taka natura. Trzeba dbać o uczciwość swoją i swoich dzieci a nie sugerować się "czego uczy państwo". Nie jest idealnie, owszem, ale lepiej nie będzie dopóki wszechobecne będzie oszustwo, cwaniactwo i społeczne przyzwolenie na to. I nie, nie trzeba kombinować. Często wystarczy uczciwie zapracować zamiast oczekiwać, że ktoś coś da.

[Sophie24]

Nie umiem identyfikowac sie z panstwem, ktorego nigdy nie wybieram. Wiem jaki mamy ustroj i niestety potem taka mamy wladze jaki lud wybierze ale identyfikiwac sie z tym nie umiem i nie bede. A kazdy wybiera "swojego" czyli takiego, ktory przyzwoli na takie kombinowanie. Nie powinno byc zadnej pomocy spolecznej i benefitow, ani taki mieszkan ani zadnych programow. Bo to wlasnie prowadzi do tego, ze ludzie kombnuja nie w ta strone, ktora powinni.

[Limonka2738]

Napisane przez Ellen_Ripley

Heh, a kolejki do ich porad nie byłyby kilkumiesięczne, a same porady nie kosztowały tysięcy złotych...

No to zmień prawnika, bo nawet super specjalista tyle od nas nie wziął.


Inna sprawa, że nielegalnie trzymane mieszkanko komunalne chyba jest warte tego tysiaka, hm?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Limonka2738

No to zmień prawnika, bo nawet super specjalista tyle od nas nie wziął.

Inna sprawa, że nielegalnie trzymane mieszkanko komunalne chyba jest warte tego tysiaka, hm?

Też żartujesz, czy nie skumałaś, że żartuję i kontynuuję myśl "gdyby tylko istnieli specjaliści, którzy studiują prawo parę ładnych lat i znają się na takich sprawach". Nawet dwie emotki były na końcu na wszelki wypadek.

[Limonka2738]

Napisane przez Ellen_Ripley

Też żartujesz, czy nie skumałaś, że żartuję i kontynuuję myśl "gdyby tylko istnieli specjaliści, którzy studiują prawo parę ładnych lat i znają się na takich sprawach". Nawet dwie emotki były na końcu na wszelki wypadek.

Ojej. Przepraszam, nie skumałam.

Gupia ja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Limonka2738

Ojej. Przepraszam, nie skumałam.

Gupia ja.

To wszystko wina tej pogody.