Leczyć się czy nie - dystymia

[myslicielka1909]

Witam wszystkie wizażanki,
zwracam się z prośbą o poradę. Otóż mam podejrzenie, że choruję na dystymię (łagodna i przewlekła forma depresji).
Mam 17 lat, moja mama popełniła samobójstwo dwa lata temu. Sytuacja rodzinna obecnie skomplikowana Szczęśliwa tak do końca chyba nigdy nie byłam.
Oczywiście wiem, że samodiagnozowanie się nie jest rozwiązaniem problemu i zamierzam wybrać się do psychologa (choć już raz byłam i zakończyłam terapię - trochę pomogło, ale tylko trochę), tyle że problem jest taki, że za pół roku planuję się przeprowadzić do Warszawy, obecnie mieszkam pod Lublinem. Zastanawiam się, czy jest teraz sens zaczynać coś w Lublinie, skoro i tak za pół roku prawdopodobnie się przeprowadzam, może już w Warszawie byłoby lepiej.
Funkcjonuję generalnie normalnie, chociaż sprawia mi to spory wysiłek. Mało co daje mi radość, nawet jeśli, szybko mija. Często jestem smutna, prawie codziennie. Mam poczucie takiego miotania się. Mam problemy z objadaniem się. Wiecznie jestem spięta psychicznie. Jednak jakoś z tym funkcjonuję.
Prosiłabym o poradę odnośnie tego leczenia, naprawdę nie mam się specjalnie z tym do kogo zwrócić, szczególnie byłoby mi miło jakby wypowiedziały się osoby mające do czynienia z dystymią.

[Fortuna1]

Może d tematu dodaj słowo dystymia, to więcej osób może wjedzie i się podzieli swoimi doświadczeniami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

zawsze warto sie leczyc
pol roku to duzo czasu,szukaj pmocy juz teraz

[Nuova]

Idź do psychiatry. Terapia to super sprawa, ale jest bardzo długotrwała. Leczenie psychiatryczne za to działa dużo szybciej i już po miesiącu powinnaś poczuć się lepiej. Najlepiej obie rzeczy połączyć. Piszę z własnej perspektywy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vanir410]

Jak jeden średnio pomógł, to trzeba iść do kolejnego. Przez pół roku może się wiele wydarzyć. Może przez ten okres nawet rozwiążesz problemy. Nie warto czekać.

[_finder_]

Zgadzam się z przedmówczyniami. Pół roku to długo, szkoda czasu żeby go tracić. Zainwestuj w pomoc sobie już teraz. Mnie też przez długi czas u psychoterapeuty wydawało się, że terapia niewiele daje. Oj, jak bardzo się myliłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tashira]

Napisane przez Nuova

Idź do psychiatry. Terapia to super sprawa, ale jest bardzo długotrwała. Leczenie psychiatryczne za to działa dużo szybciej i już po miesiącu powinnaś poczuć się lepiej. Najlepiej obie rzeczy połączyć. Piszę z własnej perspektywy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez tak sadze.

Jesli nie chcesz rozpoczynać terapii z jednym terapeutą i za pol roku zmieniac to idz chociaż do psychiatry. Leczenie farmakologiczne przyniesie troche ulgi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_finder_]

Zależy też jaka terapia byłaby dla Ciebie zalecana. Jeżeli zaczełabyś od razu po nowym roku, to przy terapii krótkoterminowej, gdzie z góry ustala się w kontrakcie ilość sesji, mogłabyś zakończyć ją przed przeprowadzką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aneczqa1024]

Pół roku to dużo czasu i wiele może się zmienić, nie ma 100% pewności, że wyprowadzka się uda (oczywiście nie życzę tego), więc moim zdaniem warto zacząć leczyć się już teraz.

[myslicielka1909]

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, zdecydowałam że spróbuję zacząć leczenie, aczkolwiek głupio mi tak tylko na pół roku, mam wrażenie, że moje problemy ze sobą nie są problemami, które da się rozwiązać w pół roku, aczkolwiek - zobaczymy.

[_finder_]

Życzę powodzenia i trzymam kciuki w tej ciężkiej pracy nad samą sobą!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Zaczęłabym farmakoterapię już teraz, a w Warszawie zapisała się na terapię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_finder_]

Idź najpierw do psychiatry, powiedz jak wygląda sytuacja, o tym, że się przeprowadzasz również. Wtedy wspólnie zadecydujecie jak miałoby wyglądać leczenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Tez uwazam, ze powinnas isc do psychologa juz teraz.