![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 14
|
lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Cześć dziewczyny!
![]() (piszę z nowego konta, bo sprawa jest osobista) Coraz większy problem przysparza mi widywanie osoby, z którą kiedyś się spotykałam i z którą zerwałam znajomość w gwałtowny i nieprzyjemny sposób. Generalnie spotykaliśmy się niezobowiązująco przez ok rok i była to najbliższa mi osoba; jakoś bardzo dużo radości dawała mi świadomość, że miałam w życiu kogoś, komu ufam i z kim dogaduję się bardzo dobrze. Później w krótkim czasie dowiedziałam się, że okłamał mnie w paru ważnych dla mnie kwestiach i szalę goryczy przechyliła informacja, że jest od jakiegoś czasu w związku - niefortunnie dla niego dowiedziałam się, zanim mi o tym, przez smsa (...), powiedział. Strasznie mi to złamało serce i najpierw, w szoku, nie dopuszczałam tej wiedzy do siebie i trwałam w przekonaniu, że przy dobrej woli obu stron uda nam się utrzymać uprzejmy kontakt, ale czułam, że wszystko się zmieniło, czułam się lekceważona i traktowana jak niewygodny problem, który lepiej odsunąć na bok - to już mnie bardzo w☠☠☠☠iło. Uznałam że serio nie chcę mieć takich ludzi w swoim otoczeniu i zerwałam kontakt. Rzecz w tym, że nasze grono znajomych pokrywa się w jakichś 90% - od przyjaźni po dalsze relacje, jesteśmy częścią tego samego środowiska (myślę że na luzie mamy ponad 200 wspólnych kontaktów) - i siłą rzeczy trafiam na tę osobę i opowieści o niej dosyć często. Od tego czasu minął rok i mam wrażenie, że ostatnio jest mi z tym coraz gorzej - chociaż obiecałam sobie i trzymam się tego że perspektywa spotkania tego typa nie będzie determinować tego, jak spędzam czas, gdy tylko na niego trafię, żołądek podchodzi mi do gardła i stresuję się jak przed egzaminem. Całą energię wkładam wtedy w myślenie co zrobić, żeby nasze trasy się nie przecięły, bo nie mogę znieść przebywania zbyt blisko - to uruchamia we mnie lawinę bolesnych wspomnień i nie mogę się już skupić na niczym innym. Jakoś nadal to przeżywam jak traumę i wstydzę się tego, jak bardzo nie potrafię sobie z tym poradzić, a zapalnikiem jest sam widok tej osoby. To doświadczenie na maksa nadwyrężyło moje zaufanie i poczucie własnej wartości, do tego stopnia, że bardzo boję się nawiązywać bliższe relacje i randkowanie w ogóle nie wchodzi dla mnie w grę. Z drugiej strony, nie chcę rezygnować z hobby i spotkać w większym gronie z tego powodu. Czy byłyście w takiej sytuacji i udało Wam się pokonać taki obsesyjny lęk? Chodzę na terapię i chodziłam już przed tym zdarzeniem - to mi pomogło w wielu kwestiach, ale w tej nie widzę żadnej poprawy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 135
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Cytat:
![]() A odnośnie twojego problemu, nie pozostaje ci nic innego jak zmienić środowsko. Zresztą rok to myślę, że za mało czasu na dojście do siebie, a widywanie tego człowieka pogarsza sprawę. A na przyszłość trzeba wiązać się z "obcymi", że tak powiem, by w razie czego nie być znowu w takiej sytuacji jak teraz. Najgorzej to się wiązać z szefem czy tam kolegą w pracy, bo w razie rozstania, to jeszcze człowiek zostaje bez pracy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Ja, dla własnego spokoju, zmieniłabym towarzystwo.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Twoje emocje, uczucia to Twoja zyciowa busola - szanuj je, dokladnie takie jakie sie pojawiaja, zaakceptuj je, potraktuj je powaznie. Poczulas sie zraniona, bo zostaly naruszone pewne Twoje zasady, moze oczekiwania, masz pelne prawo do Twoich emocji, oczekiwan, czucia tak jak czujesz, bycia taka jaka jestes.
Nawet jesli on nie potwierdzil waznosci Twojego zranienia, Twoich emocji (nie wiem jak bylo dokladnie) lub ktos inny nie dal Ci tego wsparcia w tym temacie - to one byly jak najbardziej realne, Twoje, kojarzy mi sie tu szacunek do samego siebie i swoich emocji.. to zrozumiale i normalne, ze nie chcemy spotykac sie z osobami z ktorymi mialysmy jakies powazne spiecie, a Ty napisalas o zranieniu, poczuciu zlekcewazenia, a takze o burzliwym zakonczeniu tej znajomosci. Powiem cos z mojego doswiadczenia, przez wiele lat mialam problemy w kontaktach z ludzmi lek stres wstyd, poza tym zawsze bylam bardzo wrazliwa. To byly moje lekcje, by stanac po swojej stronie, chronic siebie i potraktowac powaznie moje emocje i uczucia. Nie traktowac siebie po macoszemu i oceniac czy to wlasciwe ze tak czujesz, tylko potraktowac sie zyczliwie, po przyjacielsku, jak opiekunczy dobry rodzic pyta dziecka, zapytac ta mala zawstydzona, przestraszona Ciebie w srodku, czego sie boi, wstydzi, powiedziec jej ze to ok, ze jestes z nia, przytulic, poglaskac, zapytac czego potrzebuje, potrzebowala, moze jest tam niewyrazona zlosc? Z mojego doswiadczenia pamietam ze czesto niewyrazona zlosc sie przeksztalcala w lek - sprawdz moze u Ciebie tez tak jest w tym przypadku. Ogolnie emocje ktore wypieralam, odrzucalam, uznawalam za niewlasciwe, glupie, nieracjonalne, albo ktore po prostu tlumilam, przeksztalcaly sie w lek, spiecie.. Gdy sobie pozwalalam na odczuwanie wszystkiego, to lek zaczal luzowac, topniec... A moze taka sytuacja wyzwolila w Tobie przykre emocje, sytuacje, wspomnienia z dziecinstwa, czasem tak jest ze gdy reagujemy intensywnie i trzyma nas to dlugo, to nie chodzi tu tak naprawde o ta osobe ktora bezposrednio wywolala w nas zranienie, czyli w Twoim przypadku ten chlopak. Tylko chodzi o to ze taka przykra sytuacja pada na stary grunt (podobna rana, zranienie w dziecinstwie) i uwalnia zagrzebane dawno emocje.. czy czytajac to, przyszla Ci do glowy jakas sytuacja z przeszlosci? Jesli tak, nie ignoruj jej.. jak uwolnisz stlumione emocje zwiazane z ta dawna sytuacja (moze oszukal, zlekcewazyl Cie rodzic? Brat, siostra itp) to odczujesz zmiane tez w tych emocjach odnosnie tego chlopaka. Napisalam tylko pare hipotez, sprawdz co z Toba rezonuje ![]() Ogolnie, wiem jak przezycie emocji, danie sobie do nich w pelni prawa, nie zaprzeczajac niczemu, nie oceniajac czy to jest glupie, nieracjonalne itd, pozwala uwolnic stlumiona energie.. jesli pozostaniesz z tym bolem, wstydem, lekiem, poczuciem oszukania, zlekcewazenia, czy czymkolwiek co czujesz, jesli pozwolisz temu byc, odczuwac to, - to raz, ze to sie uwolni, a dwa tam moze byc cos pod spodem, moze jakas inna emocja. Daj im uwolnic sie, przeplynac, i odejsc. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
To samo. Życie samo w sobie jest wystarczająco ciężkie. Nie widzę powodu, dla którego warto byłoby dokładać sobie zmartwień. Najcenniejsi znajomi zrozumieją i postarają się podtrzymać kontakt na innych zasadach, niż jakieś większe spotkanua, czy miejsca gdzie możesz spotkać ex.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2019-01-28 o 09:06 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
[1=7dbb9a5eb34dfbc92c949ff 00120f6a0f5eee73b;8642669 7]Czyżbyś była jedną z osób, które ex cathedra doradzały innym, a teraz sama w kropce i się wstydzi? I tak cię nie znamy osobiście, więc co za różnica z jakiego konta piszesz? Ja ci nie będę wygrzebywać starych postów, jako wyrzut sumienia, a inni to nie wiem.
![]() [/QUOTE] Ja myślę, że ta ironia jest zupełnie niepotrzebna. Każdy ma prawo poprosić o radę lub zwierzyć się anonimowo z problemu, więc ten komentarz chyba nie za bardzo jest tutaj właściwy. Posiadanie kilku kont też nie jest sprzeczne z regulaminem a nie każdy chce, by w danej sytuacji kojarzono go ze stałym kontem. Bez urazy.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 333
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Cytat:
Jeśli dziewczyna chce pisać z innego konta- jej prawo. Prosiłam tylko, żeby powstrzymać się od komentarzy, bo w sumie tak naprawdę nie wiemy, czy to wyrocznia, czy po prostu ktoś, kto zwyczajnie nie chce by z danym kontem go kojarzono.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 135
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Na przyszłość się powstrzymam od ironizowania, choć to dla mnie dziwne, że anonimowa osoba chce się pytać jeszcze bardziej anonimowo, na anonimowym forum. I jestem pewna, że nie chodzi o anonimowość tylko o wstyd. Dla mnie to żaden wstyd pytać o poradę, nawet jeśli się samemu wymądrzało. W jednej sprawie można być mądrym, na innej się nie znać. A na przyszłość mieć więcej pokory i nie pisać rozemocjonowanej osobie, która szuka ratunku, komentarzy w rodzaju: "facet do odstrzału" - wtedy nie trzeba będzie zakładać nowych kont.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
[1=7dbb9a5eb34dfbc92c949ff 00120f6a0f5eee73b;8642705 2]Na przyszłość się powstrzymam od ironizowania, choć to dla mnie dziwne, że anonimowa osoba chce się pytać jeszcze bardziej anonimowo, na anonimowym forum. I jestem pewna, że nie chodzi o anonimowość tylko o wstyd. Dla mnie to żaden wstyd pytać o poradę, nawet jeśli się samemu wymądrzało. W jednej sprawie można być mądrym, na innej się nie znać. A na przyszłość mieć więcej pokory i nie pisać rozemocjonowanej osobie, która szuka ratunku, komentarzy w rodzaju: "facet do odstrzału" - wtedy nie trzeba będzie zakładać nowych kont.[/QUOTE]A ja sie z Toba zgadzam. Wymadrzaja sie a jak spotka podobna sytuacja czy jakis inny cios to inne konto, bo nie ma sie juz odwagi napisac z wlasnego.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Tylko, że nie zawsze jest już co ratować w pewnych opisanych na tym forum sytuacjach. I wtedy naprawde najlepiej zakończyć niszczący kogoś związek, niż szukać sposobów resuscytacji czegoś, co jest skazane na porażkę a przedtem jeszcze bardziej szukająca rady osobę zniszczy.
Fakt, mozna się sprzeczać z tym "odstrzałem", ale to kwestia semantyczna. Trudno jednak zarzucać radzącym złą wolę. Więc jeśli ktoś zaznacza, że używa innego konta, niż to, którego używa tu na co dzień to po prostu to uszanujmy i nie drążmy tematu ![]() ---------- Dopisano o 07:06 ---------- Poprzedni post napisano o 06:51 ---------- Autorko, nie wiem, strzelam trochę: czy nie wydaje Ci się, że Twoje obawy biorą się stąd, że jeszcze nie do końca przepracowałaś tamto rozstanie i wolisz unikać sytuacji, w której Wasze drogi się przecinają? Jakoś Twoje porównanie widoku Twojego eksa do "zapalnika" taką mi myśl nasunęło. Może tutaj jest przysłowiowy pies pogrzebany? Powiem Ci,że i ja przez kilka miesięcy unikałam wspólnego towarzystwa i sytuacji, w których eksa mogę spotkać. Jednak po przepracowaniu bez obaw zjawiałam się w miejscach i w towarzystwie, w którym potencjalnie mogłam go spotkać. Co prawda to było w 2015, więc u mnie minęły 4 lata, jednak z tego, co teraz liczę to już w 2016 normalnie się spotykałam ze wspólnymi znajomymi. Także, obstawiam (strzelam w ciemno), że jeszcze nie przepracowałaś do końca rozstania.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Cytat:
Zmień towarzystwo i nie pielęgnuj żalu w sobie, bo moim zdaniem nie masz o co, skoro układ był jasny.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Pół biedy wymądrzanie, najgorze jest wyszydzanie i nieuzasadnione poczucie wyższości które bardzo często się tu przejawia. Dlatego też mnie bawią te nowe konta.
__________________
01.02.2016 66kg ![]() 13.08.2016 ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Cytat:
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Cytat:
tak, tak. bo brak deklaracji usprawiedliwia kłamstwo i brak szacunku do kogoś. błagam. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 63
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Doskonale Cię rozumiem, bo byłam w identycznej sytuacji.
Najlepiej będzie jak albo zmienisz środowisko albo nie spotykaj się z nimi, gdy wiesz, że eks też będzie. Jak są normalni to zrozumieją ☺️ Jak nie to odetnij się od nich. Spotkaniami z nim tylko będziesz się ranić i niepotrzebnie rozdrapywac rany. Uwierz, nie warto. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
[1=7dbb9a5eb34dfbc92c949ff 00120f6a0f5eee73b;8642705 2]Na przyszłość się powstrzymam od ironizowania, choć to dla mnie dziwne, że anonimowa osoba chce się pytać jeszcze bardziej anonimowo, na anonimowym forum. I jestem pewna, że nie chodzi o anonimowość tylko o wstyd. Dla mnie to żaden wstyd pytać o poradę, nawet jeśli się samemu wymądrzało. W jednej sprawie można być mądrym, na innej się nie znać. A na przyszłość mieć więcej pokory i nie pisać rozemocjonowanej osobie, która szuka ratunku, komentarzy w rodzaju: "facet do odstrzału" - wtedy nie trzeba będzie zakładać nowych kont.[/QUOTE]
Niektóre osoby mają konta od lat, ich znajomi mogą znać ich konta, podają wiele informacji o swoim życiu osobistym i mogą obawiać się (nawet jeśli irracjonalnie, to co z tego? ) że zostaną rozpoznane. Ot tajemnica wszechświata wyjaśniona.
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 101
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8642722 2]tak, tak. bo brak deklaracji usprawiedliwia kłamstwo i brak szacunku do kogoś. błagam.
![]() Myślę, że osoba, która nie przeżyła takiego upokorzenia i zabawy uczuciami, nie powinna nawet się wypowiadać. Nie ma pojęcia na dany temat. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Każdy może się wypowiadać w dowolnym wątku. Byleśmy tylko wzajemnie się szanowali. Nie trzeba czegoś znać z autopsji, by podzielić się swoimi przemyśleniami i uczuciami w danej sprawie.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Cytat:
Jedna Wizażanka ma fajny podpis: Układ FF nie istnieje. Ty go kochasz a on ma cię w .... Autorka być może liczyła na związek, ale póki co żadnej zabawy uczuciami tu nie widzę. Mylisz się w swoich zgadywankach. Przeżyłam zdradę, ale to była zdrada w związku ze wspólnym mieszkaniem, a nie w układzie bez obietnic i deklaracji. Rozróżnij te dwie sytuacje.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 333
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Cytat:
Ale wracajac do tematu- skoro to bylo niezobowiazujace to mogl robic co chce.Moze to Ty sie zaangazowalas bardziej i wyobrazalas wiecej niz w rzeczywistosci bylo i stad Twoje rozczarowanie? Po tym jak reagujesz na niego, opowiesci o nim etc, etc...wszystko na to wskazuje. To co istnialo w Twojej glowie niekoniecznie musialo istniec w jego Edytowane przez KiszkaPasztetowa Czas edycji: 2019-01-28 o 10:04 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 14
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Dziękuję Wam za odzew
![]() [1=7dbb9a5eb34dfbc92c949ff 00120f6a0f5eee73b;8642669 7]Czyżbyś była jedną z osób, które ex cathedra doradzały innym, a teraz sama w kropce i się wstydzi? I tak cię nie znamy osobiście, więc co za różnica z jakiego konta piszesz? Ja ci nie będę wygrzebywać starych postów, jako wyrzut sumienia, a inni to nie wiem. ![]() A odnośnie twojego problemu, nie pozostaje ci nic innego jak zmienić środowsko. Zresztą rok to myślę, że za mało czasu na dojście do siebie, a widywanie tego człowieka pogarsza sprawę. A na przyszłość trzeba wiązać się z "obcymi", że tak powiem, by w razie czego nie być znowu w takiej sytuacji jak teraz. Najgorzej to się wiązać z szefem czy tam kolegą w pracy, bo w razie rozstania, to jeszcze człowiek zostaje bez pracy.[/QUOTE] Niee, mam konto na Wizażu od wczesnego liceum, z tym samym avatarem i pseudonimem na paru portalach, i zdążyłam nastukać już sporo postów, gdzieś też na urodowym wstawiałam swoje zdjęcia. Wiem o czym mówisz i faktycznie czasem porady tutaj przeradzają się w nieprzyjemne dogryzanie od osób, które mają w swoich deklaracji lepiej poukładane, no ale zaręczam że nie o to mi tu chodziło. Co do tematu, teraz widzę że powinnam ratować swój tyłek wcześniej, bo niewątpliwie się zakochałam i weszłam w układ, który musiał się w końcu źle dla mnie skończyć. Znaliśmy się wcześniej dwa lata jako dalsi znajomi i zaczęliśmy bliżej spotykać i uprawiać seks gdy w podobnym czasie zakończyliśmy swoje związki. W międzyczasie poznaliśmy swoje rodziny, jeździliśmy razem na konferencje i wycieczki, byłam przy nim, gdy zachorowała jego mama, no i nazbierało mi się dużo wspomnień które do mnie ciągle wracają. Co do kwestii zobowiązania - tu chyba leży pies pogrzebany, bo ja to postrzegałam inaczej i jego zachowanie było dla mnie tak elementarnie poniżej tego, co uważam za właściwe w jakiejś tam jednak bliskiej relacji, że zatkało mnie, jak się co nieco dowiedziałam. Generalnie chłop przez miesiąc, dalej ze mną spotykając, był już w zadeklarowanej relacji z drugą dziewczyną, i ciągnął te dwie historie do tego stopnia, że wychodził po nocy spędzonej ze mną, całując mnie w czółko na pożegnanie i mówiąc, że mnie kocha, do mieszkania dziewczyny, albo powiedział mi że jedzie w podróż służbową, gdy naprawdę pojechał z nią na weekend nad morze. No absurd, ja w międzyczasie nie miałam pojęcia, że ta osoba istnieje, i w ostatniej naszej rozmowie rzucił, że mogłam się była domyśleć, gdybym była bardziej uważna ![]() Temat jak dla mnie jest przegrany i raczej pluję sobie w brodę, że byłam taka naiwna, tylko dalej budzi to we mnie emocje, jakby to było wczoraj. Macie rację, że to jest bardzo nieprzepracowany żal i nie potrafię się sama od niego odkleić ![]() @AgnesLovelyGarden - dziękuję Ci ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 101
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
[QUOTE=Ellen_Ripley;864283 26]Serio wszystko "co chce"? No chyba nie do końca. Nawet jeżeli się ze sobą nie "chodzi" oficjalnie (a o to chodziło Autorce z tym "niezobowiązująco") to nie znaczy, że ma się prawo krzywdzić, oszukiwać, szmacić. Ze współpracownikiem też nie jesteś w związku, czy z kolegą, a nie mają praw robić Ci, czy przeciw Tobie czego tylko chcą.[/QUOO
Oczywiście ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Cytat:
nie ma co przezywac,skoro nie byliscie w zwiazku tylko w niezoobowiazujacej znajomosci to onnnie musial ci sie z niczego tlumaczyc ani nie jest ci nic winny skoro tak cie boli to ze slyszysz o nim i obawiasz sie z nim spotkac zmien srodowisko znajomych nie ma co sie meczyc i stresowac |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 14
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: lęk przed spotkaniem ex a wspólne środowisko
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:42.