Czy któraś z Was oprócz czytania ksiazek...

[yesterdaystar]

...zdecydowała się pewnego pięknego dnia na spłodzenie swojego własnego literackiego dzieciątka? Jeśli tak, to czy dokonczylyscie swojego dzieła? Ile zajęło wam napisanie swojej pierwszej książki? Czy uważacie swój pomysł na fabułę za wyjątkowy i niepowtarzalny?

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

[e2865d676c04798452feeae73a751c94548fc3c2_5ef3db167a4ac]

Witam,

piszę poezję w języku angielskim od stycznia 2015 roku i około rok temu przyszedł mi do głowy pomysł, by może jakoś to spożytkować. 7 listopada udało mi się wydać swój własny pierwszy tomik poezji, z czego jestem naprawdę dumna A jeśli chodzi o fabułę, to mimo, iż to nie jest powieść, to kolejność wierszy nie jest przypadkowa - chciałam zapewnić jakąś ciągłość, by opowiadały pewną historię. Tak pisze i tworzy mi się najlepiej, książka jest zatem w miarę tematyczna - co prawda porusza wiele różnych dziedzin i problemów, jednak gdy się przeczyta od A do Z, razem tworzy spójność i jestem z tego naprawdę zadowolona

[elkiza81]

Napisane przez yesterdaystar

...zdecydowała się pewnego pięknego dnia na spłodzenie swojego własnego literackiego dzieciątka? Jeśli tak, to czy dokonczylyscie swojego dzieła? Ile zajęło wam napisanie swojej pierwszej książki? Czy uważacie swój pomysł na fabułę za wyjątkowy i niepowtarzalny?

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Jestem w trakcie prowadzenia badań do powieści fantastycznej, której fabuła umieszczona będzie w moim rodzinnym mieście i zawierać będzie wątki wierzeń ludowych z mojego regionu.


Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Kilkanascie lat temu pisalam duzo opowiadan, ktore publikowalam online.
Dekade temu probowalam napisac powiesc, ale srednio mi szlo i odpuscilam

[elkiza81]

Napisane przez kasztanka3

Kilkanascie lat temu pisalam duzo opowiadan, ktore publikowalam online.

Dekade temu probowalam napisac powiesc, ale srednio mi szlo i odpuscilam

Spróbuj jeszcze raz choćby do szuflady

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez kasztanka3

Kilkanascie lat temu pisalam duzo opowiadan, ktore publikowalam online.
Dekade temu probowalam napisac powiesc, ale srednio mi szlo i odpuscilam

Ja kiedyś uwielbiałam pisać opowiadania, ale z biegiem lat jakoś przestałam. W ogóle malowałam dużo i szkicowałam.
Teraz wpisy na bloga i epizod z copywritingiem przypomniał mi przyjemność z pisania, ale znowu wpadłam w jakieś zniechęcenie.

Jednak pomysł napisania książki ciągle mi chodzi po głowie, ale sama nie wiem co to miałoby być.

To co pisze elkiza81 brzmi ekstra, lubię takie klimaty.

[kasztanka3]

Napisane przez Kafkazmlekiem

Ja kiedyś uwielbiałam pisać opowiadania, ale z biegiem lat jakoś przestałam. W ogóle malowałam dużo i szkicowałam.
Teraz wpisy na bloga i epizod z copywritingiem przypomniał mi przyjemność z pisania, ale znowu wpadłam w jakieś zniechęcenie.

Jednak pomysł napisania książki ciągle mi chodzi po głowie, ale sama nie wiem co to miałoby być.

To co pisze elkiza81 brzmi ekstra, lubię takie klimaty.

Ja tak samo, malowalam, rysowalam, gralam w teatrze, a teraz kompletnie nie mialabym na nic z tych rzeczy czasu, nawet nie mam czasu, zeby z mezem cos fajnego porobic, gdzies wyjsc czy pojechac

[bezpaniki]

Pisałam dużo opowiadań, teraz nie mam zbyt wiele czasu ani inspiracji, ale coś czasem przeleję na klawiaturę.
Z powieściami to inna sprawa, już za dzieciaka, inspirowana filmami/serialami/książkami, pisałyśmy z przyjaciółką powieści w odcinkach, trwało to całe lata szkolne, a historie ciągnęły się niemalże w nieskończoność. Żadna nie ma jednego zakończenia. Może, też dlatego, że głównymi bohaterkami byłyśmy my same i ciężko byłoby to urwać
Później dorosłyśmy i historie każdej szły w innym kierunku (jej inteligentne fantasy, moje szmatławe harlequiny ), więc tutaj kilka dłuższych ale też z bohaterami, którymi byli nasi znajomi (nie trzeba rozbudowywać charakterów).



Zaczętych powieści i pomysłów na kolejne mam kilka(naście), ale ani czasu, ani zakończeń, więc zostawiam może na kiedyś.



Dopiero na studiach napisałam jedną niezależną, skończoną powieść, ale już tworząc ostatnie rozdziały wiedziałam, że będzie kolejna część. I oczywiście ta druga się ciągnie i ciągnie i nie mam jakoś pasji, żeby ją kończyć. Głównie dlatego, że nie jestem z niej aż tak zadowolona, jak z pierwszej, a niestety pobudowałam tyle (nudnych) podwątków (istotnych dla fabuły), które jakoś trzeba pociągnąć, że aż mi się nie chce o tym myśleć. I chyba też dlatego, że nie mam hmm publiki. Wstyd się znajomym przyznać czy im przesłać, bo erotyki tam sporo, wartości intelektualnej niewiele, a online łatwiej skłonić kogoś do przeczytania krótszego opowiadania, niż całej historii, więc nie ma komu czytać.



Pisanie tego zajęło mi ok roku, głównie z powodu braku czasu, czasem zastoje w fabule.

Opowiadania mam gotowe w głowie niemal od A do Z, albo przynajmniej duże części i dopiero wtedy siadam i piszę, kilka godzin, czasem parę dni.
Zazwyczaj inspirują mnie moje sny, ale czasami jakiś film, zdanie, tekst piosenki, albo obraz, zdjęcie. Sny są o tyle łatwiejsze, że historia jest już praktycznie gotowa do przelania, gorzej, jesli muszę sama sobie wszystko obudować, obmyślić. Teraz właśnie ślęczę nad jedną historią, która jest prawie skończona ale aż kusi mnie w kierunku innego rozwiązania, sama nie wiem co z tym zrobić.


Do tych które piszą i publikują online: gdzie?