|
Notka |
|
Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 2
|
Stomatologia w wieku 26 lat
Witam Wszystkich
Podobne problemy do mojego pewnie już przewijały się na niejednym forum, natomiast zawsze to inaczej usłyszeć zdania na swój temat. Otóż mam spory dylemat. Jestem po studiach prawniczych, którymi nie byłam zafascynowana, po prostu skończyłam, bo wszyscy mówili, że tak powinno być i nie ma co zmieniać. od paru lat kołatało mi w głowie, że coś jest nie tak, raz bardziej intensywnie raz mniej. W ciągu roku zmieniałam prace kilka razy, ciągle coś mi nie odpowiadało. Jestem dobra w tym co robię, ale nie czuję, że tego bym chciała przez następne x lat. Jeżeli to nie daje mi spokoju, to chyba nie powinnam tego ignorować, żeby potem nie żałować resztę życia. Chciałabym wystartować na stomatologię w przyszłym roku i jasne, że będę musiała zdać maturę z biologii i chemii, będę też musiała jakoś się utrzymać podczas studiów. Jednak ta myśl nie daje mi spokoju, moi znajomi w większości nie widzą dla siebie innej ścieżki niż ta związana z prawem. Ja natomiast chętnie bym to rzuciła..i czuje, że byłoby mi z tym lepiej. Chciałabym "coś robić", pracować manualnie, zawsze miałam artystyczną duszę, sprawne ręce - nie tylko siedzieć w biurze. Rodzina nie uważa, żeby to był dobry pomysł, ale oni nie znają realiów żadnego z tych zawodów, chyba też nie do końca rozumieją, że trochę się męczę z tym co robię. Cały czas myślę o zmianie. Znajomi za to, niektórzy po prawie twierdzą, że jak najbardziej powinnam spróbować, całe życie przede mną.. Tylko czy 26,27 lat to nie za późno by zaczynać nowe studia? Niebagatelna decyzja.. Będę wdzięczna za Wasze opinie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Stomatologia w wieku 26 lat
Wg mnie nigdy nie jest za późno - ale musisz wziąć pod uwagę, że studia medyczne są trochę bardziej czasochłonne, w dodatku jeśli jeszcze musiałabyś przystąpić do matury, to to jest dodatkowy rok-półtora zanim ewentualnie dostałabyś się na studia. No i nie wiem czy chciałabyś pójść na zaoczne czy też na dzienne. Myślę że wszystko będzie kwestią opracowania dobrego i realnego planu i trzymania się go, na ile się da - bo jak wiadomo życie i tak może zaplanować coś jeszcze
![]() Do tego nie wiem jak wygląda Twoja sytuacja obecna - finansowa, rodzinna (czy macierzyństwo już jest czy też planujesz w ciągu najbliższych 4 lat - wszak to też może ale nie musi troszeczkę wydłużyć wszystko ![]() Czy w międzyczasie masz zamiar pracować w dotychczasowym zawodzie? Jesli tak, to z taką samą częstotliwością zmiany pracy? Bo takie częste zmiany też dokładają trochę stresu i zabierają czas. Czy jeśli studia nie pozwolą Ci na taką pracę, która dałaby Ci całkowite samowolne utrzymanie, to miałabyś jakieś wsparcie od rodziny/chłopaka/narzeczonego/męża? Wszystko przed Tobą, jesli się chce, to można wiele osiągnąć, chociaz może być ciężko, czasami na tyle, że przestanie się widzieć sens - ale z zażartością, szczęściem i wysiłkiem powinno się udać ![]() I najwazniejsze pytanie - czy stomatologia jest tym czego byś chciała na 100%? Bo jeżeli to strzelanie, że a być może tutaj bym sie lepiej czuła, to przemyślałabym wszystko kilka razy mocniej, przeanalizowała inne zawody. Grunt opracować sobie dobry plan. Edytowane przez kaktusek12 Czas edycji: 2017-03-01 o 18:25 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Stomatologia w wieku 26 lat
Obecnie nie mam ustabilizowanej sytuacji rodzinnej, mam chłopaka, ale dopiero od niedawna. Owszem planujemy wspólną przyszłość, nie wykluczam macierzyńska w ciągu najbliższych 4 lat, wręcz bardzo bym chciała.
Studiować chciałabym dziennie, w grę wchodziłyby Katowice lub Kraków wiem, że czekałaby mnie ciężka nauka do matury i na studiach, czuje jednak, że to mnie fascynuje. Poza tym zupełnie inne, ciekawsze warunki na rozwój, widoczny rezultat prac i taka rzemieślnicza praca. Na samą myśl o tym, że mogłabym studiować i uczyć się tego wszystkiego, ogarnia mnie zapał i chęć działania. Jeśli chodzi o finanse to dałabym radę. Zdaje sobie sprawę, że to może wyglądać śmiesznie, bo przecież już mam swój zawód i teraz trzeba zająć się innymi sprawami - dom, rodzina, ślub. Jednak strasznie boję się, że potem plułabym sobie w brodę i zadręczała myślami, dlaczego nie spróbowałam. Już teraz się zadręczam, dlaczego mając wątpliwości na studiach nie spróbowałam czegoś innego, miałam na to czas. To strasznie boli. Jak tylko ktoś opowiada, że znajomy jest na medycynie, stomie ogarnia mnie od razu smutek, co ja zrobiłam ze swoim życiem. Przystałam na to, że zmiana jest nieosiągalna. Nie wiem czy to jest powołanie? Okresowo wcześniej takie myśli przychodziły z większym i mniejszym nasileniem, ale teraz to już jest nie do wytrzymania. Po prostu męczę się i czuję ulgę jak tylko wychodzę z pracy. Mogę zacisnąć zęby i brnąć w to dalej, tylko czy o to w życiu chodzi? Masz pewnie rację, muszę to dobrze przemyśleć i opracować plan. Bardzo się boję, bo chciałabym już raczej myśleć też o założeniu rodziny, a nie zaczynaniu nowych studiów, ale czy to oznacza, że mam się zadręczać do końca życia? Albo czekać aż może zapomnę? A może po prostu należy to zamknąć w kategorii marzeń, których nie da się zrealizować.. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: Stomatologia w wieku 26 lat
Jesteś jeszcze bardzo młoda i moim zdaniem jeśli tylko czujesz, że faktycznie to jest to, co chcesz w życiu robić, to walcz o siebie i o swoje marzenia. Nie wiem dlaczego w naszym kraju panuje takie przekonanie, że jak się już jest w okolicach magicznej 30 to już człowiek musi mieć wszystko ustabilizowane zawodowo (skończone studia i pierwszy bądź kolejny awans zawodowy za sobą).
Jeśli myśli o stomatologii ciągle do Ciebie wracają, to będą wracać, a Ty do końca życia będziesz sobie wyrzucała, że nie spróbowałaś. Próbuj bo jeszcze teraz nie jest za późno, ale za 10 lat faktycznie już pewnie będzie, a po co masz się zadręczać do końca życia rozterkami w stylu "co by było gdyby". Jestem zdania, że trzeba walczyć o swoje szczęście, z znienawidzona praca będzie Cię powoli dobijać i wysysać z Ciebie całą energię. Ja by zaryzykowała. Skoro mówisz, że finansowo dasz radę, to nic a nic nie stoi na przeszkodzie. Tylko trzeba się odważyć, zabrać do działania i zamienić marzenia w rzeczywistość. Dopiero rozpoczynasz pełne dorosłe życie. Jak byś miała 40 lat, to mogłabyś się zastanawiać, ale w Twoim przypadku nie widzę przeszkód. Tylko nie wiem czy w kwestii spełnienia się w roli mamy nie musiałabyś trochę poczekać. Piszesz, że chciałabyś w ciągu 4 lat mieć dziecko. Nie wiem, czy nie byłoby to zbyt duże "obciążenie", bo to jednak studia, gdzie trzeba dużo czasu poświęcić na naukę. Ale na to czy dasz radę pogodzić stomatologię z opieką nad noworodkiem to już Ty sama najlepiej znasz odpowiedź. Jeżeli szybko się uczysz, nauka nie sprawia Ci trudności i dodatkowo pod ręką zawsze byłaby babcia, która pomogła by przy wnuku, to wszystko można pogodzić, jeśli się tylko chce i odpowiednio to zorganizuje |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1
|
Dot.: Stomatologia w wieku 26 lat
Ja szczerze polecam stomatologię, jednak to nie jest ścieżka usłana różami. Jeżeli jeszcze się zastanawiasz, albo zbłądzi tu ktoś kto się jeszcze zastanawia, polecam rozmowę z jakimś stomatologiem, który ma parę lat stażu.
__________________
periodontolog bielsko |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 127
|
Dot.: Stomatologia w wieku 26 lat
To zależy tylko od Ciebie. Jeżeli jesteś świadoma tego, że na kilka lat będziesz trochę wykluczona z pracy zawodowej, z zakładaniem rodziny też może być ciężko, ale są przykłady, że się da
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 86
|
Dot.: Stomatologia w wieku 26 lat
Ja bym sie nie zdecydowala na tak radykalna zmiane. Chyba, ze np. mialabym zaplecze i wiedziala, ze ktos z rodziny przyjmie mnie do swojego gabinetu albo bedzie mnie stac na wlasny od razu.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Stomatologia w wieku 26 lat
Dla mnie problem jest jedynie finansowy. To czasochłonne dzienne studia, a potem marnie płatny staż. Tutaj należałoby mieć kogoś, kto Cię utrzyma.
Co zaś do wieku, to jest tu pierdyliard o tym wątków. Przewidywana długość życia to obecnie około 80 lat, więc masz jeszcze trochę czasu i naprawdę nie zachowuj się, jakbyś umierała (choć oczywiście może się zdarzyć, że za rok dostaniesz raka albo umrzesz w wypadku, ale wtedy to też będzie wszystko jedno, czy studiowałaś czy nie). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Stomatologia w wieku 26 lat
Cytat:
Właśnie, problemem w takich kwestiach wg mnie zawsze są tylko pieniądze i ewentualne predyspozycje. Ciężko jest studiować wymagający kierunek dziennie i jeszcze móc zarobić na siebie te powiedzmy marne 1500 zł na jako-takie utrzymanie się przez następne lata.
__________________
A tam, od jutra. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 310
|
Dot.: Stomatologia w wieku 26 lat
Ja zrezygnowałam z prawa na 3 roku, po czym zrobiłam sobie 2 lata przerwy, kiedy jeszcze mocno się zastanawiałam, próbowałam powtarzać rok (wytrzymałam 2 tygodnie...), pracowałam, odłożyłam pieniądze i w wieku 24 lat poszłam na wymarzoną architekturę wnętrz. Nie była to dla mnie łatwa decyzja i miałam takie same myśli: czy to już nie za późno, czy nie szkoda zmarnować tych trzech lat, przecież prawnik to dobry zawód... pracowałam w kancelarii adwokackiej i czułam się tam świetnie, a jednak coś we mnie pękało.
A jednak zdecydowałam pójść się tą drugą ścieżką, z tym że rodzic który mnie utrzymywał na studiach, odciął mnie od pieniędzy, więc tak różowo mi wcale nie było. Za to zaczęłam działać w zawodzie od samego początku i w tej chwili prowadzę własną firmę. Słowa typu "nigdy nie jest za późno" pięknie brzmią i jak najbardziej zachęcam Cię, żebyś spełniała swoje marzenia, ale jednak warto zdać sobie sprawę że to JEST już trochę późno... trzeba do tego podejść trochę poważniej, nie tylko studia ale praca, bo jednak zawodowo trzeba nadrobić stracone lata, żeby się przed 30-tką nie obudzić jako świeżo upieczony absolwent z zerowym doświadczeniem. Mnie okropnie kłuła zazdrość i żal, kiedy moi koledzy z roku robili magisterki, a ja dopiero zaczynałam nowe studia. Wyłączałam facebooka, żeby na to nie patrzeć, bo tak mi było przykro i szkoda straconych lat. To nie jest takie proste. Ci co piszą, jakby taka zmiana to nie było nic wielkiego, widać nigdy nie musieli podjąć takiej decyzji. Ja Ci jednak życzę, żebyś była silna, jeśli jesteś w stanie podołać tej stomatologii to idź w to. Czy możesz ewentualnie zarabiać jako prawnik i studiować zaocznie? Czy masz kogoś, na kim możesz polegać finansowo? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Stomatologia w wieku 26 lat
Byś się zdziwiła. Samej zdarzyło mi się już zmienić zawód i wśród moich znajomych wiele osób to robiła, i to czasem nawet bliżej 40-stki niż 30-stki. Takie mamy czasy, że coraz trudniej robić to samo do końca życia, bo rynek się zmienia. Ale z doświadczenia mojego i znajomych wynika właśnie, że problem jest głównie finansowy. Zaczynanie od początku wiąże się ze spadkiem zarobków albo nawet chwilowym ich brakiem, a nie każdy może sobie na to pozwolić. To, że Ty zazdrościłaś swoim rówieśnikom magistra, to była Twoje prywatne i subiektywne uczucie. Reszta świata raczej miała to gdzieś.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 24
|
Dot.: Stomatologia w wieku 26 lat
Jeśli tylko ma Cię kto utrzymać, masz zapał do nauki i jesteś w stanie odłożyć decyzję o macierzyństwo to ja bym się decydowała
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:20.