Kłopot z butami

[Charlotte York]

Dziewczyny doradźcie mi. Jeżeli mam dwie różne stopy. Aż o rozmiar różnicy, albo i więcej... jeden sandał jest okej, a drugi za duży trochę... to ja mam z tych sandałów zrezygnować i nosić buty pełne, albo na odwrót czyli jeden but dobry, a drugi za mały trochę, czy temat olać i nosić?

Może pytanie wydać wam się głupie, ale znalazłam wymarzone dla siebie buty i mam dylemat. Zresztą przez moją niepełnosprawność (ale to głupio brzmi) mam odwieczny problem z butami, ubraniami. A o takich na obcasie to mogłam tylko śnić...
Teraz jak tak myślę to powinnam ubrać się w skafander i gumowce (chociaż nie wiem czy takie małe produkują?) i siedzieć w domu.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

dopasowałabym buty do dłuższej stopy

[Charlotte York]

Dzięki za odpowiedź. Czyli różne stopy nie dyskwalifikują mnie z noszenia wymarzonych sandałków na obcasie

[pingwin2]

Też tak mam i kupuje pod większą stopę, sandały też, tego u mnie aż tak niewidać, najbardziej widać w butach zamkniętych np. szpilki

[Charlotte York]

Dzięki. Fakt, w szpilkach stopa poleci na dół i z tyłu jest pusty but. No, ale co? Przecież nosisz szpilki, bo dlaczego masz z nich zrezygnować. Buty zostają ze mną

[pingwin2]

W jednej mam wkładkè i tego nie widać

[Charlotte York]

Napisane przez pingwin2

W jednej mam wkładkè i tego nie widać

Też rozważam włożenie wkładki w kolorze podeszwy, żeby się nie rzucała w oczy. Wtedy sandał jest stabilniejszy. Ale kurczę czuję, że duzy palec mnie zaczyna obcierać. Nie wiem czy to nie przypadkiem przez to, że but trochę duży. Nie wiem co robić. Plaster? Czy jak nowy but obetrze to potem już nie będzie?

[pingwin2]

Ja w sandałach nie wkładam, a co do obcierania to tego nikt ci nie powie.

[Charlotte York]

Dzięki. W takim razie nie będę się przejmować tym, że jeden but trochę większy.