Pomocy !!!!

[xpaulaax]

czesc ! potrzebuje pomocy/rady bo juz chce mi sie plakac. Mieszkam za granica i dotychczas trafialam na same beznadziejne fryzjerki, jedna ponad rok temu tak spalila mi wlosy ze musialam przyciemnic i wlozyc kupe kasy w pielegnacje zeby jakos je odratowac, na gorze sterczaly mi jak antenki. Ostatnio siostrzenica meza polecila mi swoja kolezanke fryzjerke z nimi 10cio letnim doswiadczeniem, jaka to nie jest ona super i w ogole mowie dobra- skoro ona jest zadowolona to sprobojmy. Mialam wizyte w niedziele i prosilam ja o chlodne blond ombre. (moje wlosy ktore rozjasniala byly na poziomie 7-8) Uzyla wody 3% (tak powiedziala - zeby jak najmniej zniszczyc wlosy)... trzymalam to troche na glowie po czym po splukaniu wlosy byly oczywiscie pomaranczowe , spodziewalam sie ze jednak bardziej sie rozjasnia no ale na tak niskiej wodzie mozna sie bylo tego spodziewac. Nastepnie potem nalozyla mi toner (z alfaparfu chyba 9.1), splukala wysuszyla i poszla. Po czym moj maz mowi "wiesz co ladnie ale sa jakies takie jakby ...zielone...? " no i wtedy zrozumialam o co mu chodzi. Na wczoraj bylam umowiona na przedluzanie wlosow metoda kanapkowa niestety dziewczyna powiedziala ze zadne z jej pasm nie pasuja do moich bo sa niestety zielone ( w ogole spytala czy sobie rozjasnialam wlosy na wlasna reke.... ;/ kiedy powiedzialam jej ze to fryzjerka to zlapala sie za glowe ) i poleca wrocic do poprzedniej fryzjerki zeby naprawila co zrobila.. Dziewczyna niestety od dzisiaj jest na urlopie a pozniej w miedzyczasie ja wyjezdzam tak wiec przez miesiac nie bedzie mozliwosci zeby mi to naprawila. Probowalam pisac do innej znajomej fryzjerki niestety powiedziala ze sie tego nie podejmie i nie bedzie po kims poprawiac. Chcialo mi sie plakac... przeszukalam internet wzdluz i wszerz i poczytalam o koncentracie pomidorowym. Pomoglo jednak nie na tyle aby kolor byl ladny ..co prawda nie byl juz zielony ale bardzo cieply zolty blond. Na to nalozylam farbe loreal 10.21Stockholm i to juz troche bardziej pomoglo. Wlosy sa juz typowo blond ale wciaz nie sa w ogole w zimnym tonie. Cieple odcienie wygladaja na mnie strasznie, dzisiaj wszyscy w pracy pytaja czy jestem chora lub zle sie czuje ja sama widze po sobie ze wygladam okropnie. Czy ktos jest w stanie mi cokolwiek poradzic ? Nie chce przyciemniac wlosow bo szkoda mi juz tego calego kombinowania zeby uzyskac blond. Z drugiej strony boje sie znowu isc do jakiejs zupelnie obcej fryzjerki i wydac kupe kasy po to zeby znowu byc niezadowolona. Czy jedyna opcja jest rozjasniacz ?

[Myshqa]

Moze to glupie pytanie... ale wasze fryzjerki nie mają żadnych opinii w google, nie mozesz podpytac na żadnej lokalnej grupie fejsowej o kogos sprawdzonego?

[Toska_Samoska]

Przede wszystkim to ^ jak nie ma na googlach opinii to znajdą się ludzie na fb co mają coś do powiedzenia.