Pomoc Psychologa na uczelni-Powszechna? Jak u was?
Studiowałem na jednej z wiodących uczelni w Lublinie i w sytuacji kryzysowej wiążącej się z depresją i mobbingiem ze strony kolegów (nigdy nie zgłoszone do władz, nie będę mówił więcej) mogłem liczyć na:
1. Konsultacja z psychologiem poprzez sprzyjającą rozmowę wnoszącą wiarę i optymizm, edukację odnośnie metod relaksacji i odpowiednich metod nauki a przede wszystkim zalecenia dla wykładowców (związane też z słabym wzrokiem)
2. Coaching i mentoring w Biurze Karier
3. Pracownia Logopedyczna dostępna dla każdego. Tam początkowo trafiłem
4. Punkt psychoedukacji wraz ze wsparciem w trudnych sytuacjach
Są też dostępne konsułtacje ze specjalistami a nawet poradnik o samopomocy i szukaniu pomocy w instytucjach miejskich
Teraz studiuję na uczelni w moim mieście (była to ostateczna decyzja ze względu na charakter trudny sprawy, zmęczenie) gdzie niestety nie ma żadnej pomocy dla studentów. To co prawda nie potrzebuję tego, ale pytanie. Czy powinno być to powszechne, że w sytuacjach kryzysowych uczelnia nie zostawia studenta samego sobie.
|