Budownictwo vs ZIIP

[czakix]

mam niemały problem dostałam się na budownictwo i inzynierię produkcji na AGH. (ziip na dwa wydziały, ale to inna sprawa).
nie mam pojęcia który kierunek wybrać, każdy mówi- wybierz to, co cie interesuje. jednak problem jest taki, ze ja nie wiem co mnie interesuje nie wiem co chce robić w życiu, nawet profil do liceum (mat-fiz) wybierałam pod wpływem opinii siostry i nie ukrywam, w drugiej klasie bardzo polubiłam matematykę o której miałam znikome pojecie,jednak ostatecznie skonczylam ze 100% zdana matura i nie mam zadnych problemow z rozumieniem jej, dodam ze pisałam również rozszerzenie i też poszło mi dobrze. teraz mam dylemat ktory kierunek wybrac, wiem ze one sie calkowicie roznia, ale duzo ludzi mowi, zeby iśc na budownictwo, ze lepsze perspektywy. z drugiej strony naczytalam się ze budownictwo to cholernie trudny kierunek, duzo fizyki, którą rozumiałam tak na dwa razy w liceum (fizyka rozszerzona), ale jesli miałam dokładnie wytłumaczony dział to sprawdziany pisałam bez problemu. przegladałam plan zajec, wiem ze jest duzo rysunków, fizyka to podstawa na tym kierunku i bez niej ani rusz, ponoc mechanika jest mega ciezka, jednak tak na sucho to ciezko mi ocenic i wole zasiegnąć opinii innych ludzi. generalnie- w liceum bylo tak, ze jak sie do czegos przylozylam konkretnie, to potrafilam sie tego nauczyc, jednak boje sie ze na studiach bedzie zupelnie inaczej, przeciez inaczej prowadzone sa zajecia, to nie to samo co szkola srednia.
druga sprawa -rozwazam pójscie na ziip.nie chce sie juz rozdrabniac czy warto, czy nie. i tu pytanie do osob które studiuja ziip na agh-u. wydziały na które sie zakwalifikowałam to wgig i wz. który polecacie? na którym lepsza atmosfera? uprzedzam pytania- wiem 'z czym sie to je' bo siostra studiuje ten kierunek na gigu, jednak nie poleca tego wydziału.
przepraszam za tak długą wiadomość, ale kompletnie jestem w kropce, z jednej strony budownictwo wydaje mi sie byc ciekawe- mozliwa praca w biurach projektowych; etc,a z drugiej nie chce pchać sie w coś po czym bede miala problemy po miesiącu studiowania

[megamag]

Ej, trochę wiary w siebie. Przecież sama mówisz, że dobrze Ci szło w szkole i dobrze napisałaś maturę z matmy. No i się dostałaś, a to też nie każdy da radę. Takie studia nie są aż tak trudne, jak się lubi kierunki ścisłe (to piszę bardziej z opinii męża i jego kolegów, bo ja tam nie próbowałam). A budownictwo jednak ma przyszłość. A co do ziipu... inni studenci politechnik zwykle traktują zipowców jak debili. (To też nie moja opinia, więc nie powtarzaj siostrze). Ziip skończył mój kuzyn, który naprawdę nie jest lotny i się specjalnie nie uczył, choć nie na AGH. Może tam jest lepiej. Muszą się bardziej kompetentni wypowiedzieć.

[czakix]

i jak z pracą u niego ? trochę mnie pocieszyłaś, każdy mówi ze nie wierzę w siebie...

[megamag]

Kuzyn? Udało mu się dostać pracę, ale fuksem. Zajmuje się rozliczeniami w hucie, a pracę dostał, bo w przeciwieństwie do innych kandydatów znał komunikatywnie angielski, a firma ma sporo zagranicznych zamówień. Zarobki takie sobie, średnia krajowa. Znajomi z roku nie mieli tyle szczęścia. Jego współlokator po bezowocnych próbach znalezienia pracy wziął dotację z urzędu pracy i założył... sklep z odżywkami dla kulturystów. I lepiej mu się powodzi. Mój mąż jako programista też lepiej wyciąga. Przy okazji zapytałam go, co robią jego koledzy po budownictwie. Owszem, pracują w różnych biurach projektowych itp. ale bez zarobkowego szału. Zwrócił mi też uwagę na jeden minus budownictwa dla dziewczyny, tam trzeba jeździć na budowy. No i wiesz... budowlańcy. Dziewczyny nie mają lekko z nimi.

[czakix]

Kurcze, to mnie zaskoczyłaś. Sama już nie wiem, ale coraz bardziej to budownictwo mnie przekonuje... Jednak dziękuję za odpowiedzi

[Rocker]

Zmarnujesz się na ZiP, to jest kierunek taki trochę byle co, czyli dla wszystkich i dla nikogo. Nie mniej jednak praca po tym jest (u mnie w mieście przynajmniej, bo widzę po poprzedniej wypowiedzi, że gdzie indziej niekoniecznie).

Budownictwo - jedna z moich czterech opcji na AGH Cały czas się waham nad tym, praca i tematyka mnie interesuje, nie sądzę żebyś miała ciężko, bo - bez obrazy - wiem że startują tam osoby którym daleko do orłów, więc na pewno będziesz w zdolniejszej części. Jeżeli jesteś gotowa poświęcić wolny czas na naukę i rzeczona mechanika/materiałoznawstwo czy inne tam technologie i hydrologie są dla Ciebie do przejścia (a są na pewno, tylko żebyś nie otwierała książki klnąc pod nosem jakie to głupie i nudne i nikomu niepotrzebne) to śmiało wybierz budownictwo.

Mnie osobiście trochę odrzuca od tego kierunku przesycony rynek. Inżynierów budownictwa mamy od groma, szczególnie w Krakowie. Wniosek - albo musisz być najlepsza, albo mieć ogromne szczęście, albo mieć znajomości

[czakix]

ostatecznie wybrałam ziip.. po wyjściu nie byłam do końca przekonana co do mojej decyzji,ale przespałam sie z tym i doszłam do wniosku że tak naprawdę budownictwo nie interesuje mnie, tylko moją rodzinę.. jeśli faktycznie ziip to taki łatwy i beznadziejny kierunek, to zastanawiam się nad studiowaniem dwóch kierunków - inżynierii materiałowej. co myślicie ? ewentualnie się przeniosę po roku, trudno, rok w plecy ale lepiej być pewnym co się chce studiować, w moim przypadku jest akurat tak ze jestem osobą wybitnie niezdecydowaną i sam proces wyboru kierunku był dla mnie bardziej obciążający niż sama matura...
trochę mi szkoda tego budownictwa ze względu na to, że miałam naprawdę dużo punktów, być może zamydliło mi oczy, ze budownictwo na agh to "prestiz" i w ogole, no ale jak miałabym się męczyć na tym kierunku, to już wolę potencjalnie łatwiejszy i taki który w jakimś stopniu pokrywa się z moimi zainteresowaniami

[Nandi852]

Hej
Wiem, że decyzja już podjęta, ale może komuś innemu przyda się moja wypowiedź.
Dokładnie rok temu bardzo długo zastanawiałam się, czy dobrze zrobiłam, że wybrałam budownictwo. Zadawiałam sobie milion pytań, czy ja aby na pewno dam tam radę? W liceum byłam na profilu biologiczno chemicznym, więc zupełnie nie miałam styczności z takimi przedmiotami jak rozszerzona fizyka, matematyka. Bałam się tego okropnie. Z jednej strony nie byłam przekonana do tego kierunku, a znowu z drugiej coś mi mowiło żebym spróbowała. I spróbowałam, chcoiaż byłam tym ogromnie przerażaona, bo jak mam się niby odnaleźć w tej całej mechanice, materiałach budowlanych skoro jednyne co robiłam w liceum to nauka biologii i chemii? Ale powiem jedno: było warto i polecam ten kierunek.
Właśnie skończyłam pierwszy rok i muszę stwierdzić, że jestem mega zadowolona i teraz nie zmieniłabym tego kierunku na żaden inny Ale łatwo nie jest, jest dużo samodzielnej pracy, dużo nauki. A jeżeli chodzi o stopień trudności - wszystko zależy od wykładowcy i od tego ile pracy w to wszystko włożysz. Matematyka jest naprawdę do przejścia, fizyka - zalezy od uczelni. Jeśli chodzi o mechanike, to na początku nie miałam zielonego pojęcia co i jak, ale po dobrym wytłumaczeniu i zrozumieniu zagadnień - pokochałam ten przedmiot. Chyba najbardziej byłam przerażona tymi wszystkimi rysunkami, ale.. dużo pracy i wszystko jest do przejścia! A geometria wykreśla był to chyba najbardziej przydatny przedmiot(zaraz po mechanice), który świetnie rozwijał naszą wyobraźnie i widzenie przestrzenne.
Teraz skończyłam drugi semestr i tutaj właśnie pojawiły się przedmioty takie jak materiały budowlane, wytrzymałość materiałów, budownictwo ogólne.
Jest to kierunek ciężki i naprawdę odpowiedzialny, ale za to niezwykle interesujący(w mojej opinii). Po obserwacji widać, ze przeważnie odpadają osoby, które zostawiają nauke na ostatnią chwilę, albo nie przywiązują do tego większej pracy. A systematycznośc ratuje często życie.

[czakix]

witam po 2 latach, jeśli ktoryś z maturzystów będzie miał ten sam problem co ja wówczas, to ODRADZAM ZIIP. od momentu rozpoczęćia studiów na tym kierunku żałuję, ale brakło mi jaj przez te 2 lata żeby cokolwiek zmieniać. teraz nabrałam odwagi i składam w tym roku na budownictwo. jeśli ktos nie wie co chce robić a ma do wyboru ten g*wnokierunek, to uciekajcie jak najdalej.

[Beria012]

"Uważają za bandę debilii" to są takie typowe mentalne bezmózgi, które nic w życiu nie robiły po za piątkami w szkole. Mądrość nie bierze się z ocen w szkole tylko z myślenia. Po za tym nie trzeba być wybitnym aby się dostać, wystarczy tylko jak maszyna klepać non stop zadania (schematy rozwiązań) z matematyki rozszerzonej albo z angielskiego i później oto jestem, geniusz bo poszedłem na kierunek, który jest zależny od ilości kandydatów -.-
Ja kończę ZiIP AGH WGIG i mogę powiedzieć, że nie żałuję ponieważ zawsze czułem, że przedmioty ekonomiczne i ogólna tematyka przemysłu, procesu produkcyjnego jest dla mnie. Jeśli w przyszłości zamierzasz przytaczać jakieś opinie najpierw użyj mózgu a potem się wypowiadaj bo przede wszystkim na studiach jest różnica między typowym DZBANEM a osoba, która poszła tam z zainteresowania. Praca po ZiIP jest w finansach, produkcja (automotive inzynier jakości, produkcji, logistyk. Zależy od firmy).
Nie jest tak wcale łatwo jak się nie którym wydaje. Miałem mechanikę i wytrzymkę, majce, chemię, metrologię, fizykę (na poprawce pisałem tego samego kolosa co wielcy Panowie po automatyce). Zwłaszcza, że fizykę (ćwiczenia+egz) mieliśmy z wykładowcami z wydziału fizyki. Mechanikę miałem z babeczką, która uczy Budownictwo. Wystarczy się uczyć. Tak samo jest na innych kierunkach, samodzielność, wytrwałość i determinacja = kończę studia.[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 00:32 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Gdzie studiowałaś? i dlaczego tak uważasz? bo ja nie widzę w tym kierunku niczego gównianego. Przedmioty techniczne + ekonomicznę to spoko połączenie. Może poziomem nie dorównujemy Automatyce ale dajemy radę.

[czakix]

to może postaraj się jeszcze czytać dokładniej, Panie idealny napisałam na początku wątku - agh, wz. Jestem na 3. roku, mam przedmioty, które wymieniłeś, prowadzący np. z wimiru nas olewają, "bo to ziip, to dajmy im na zaliczenie prezentację albo jakieś lekkie sprawko, którego i tak nie sprawdzimy". No sorry, jestem ambitna i chcę się uczyć ale jak na razie przez te kilka lat niczego konkretnego się tu nie nauczyłam, wciskają nam przedmioty "miękkie", typu wizerunek managera, którym każdy przejmuje się bardziej, niż choćby automatyką.

[megamag]

Podejście do ZiIP-u jest takie od lat na wszelkiej maści politechnikach. Studentów ZiIP-u postrzega się jako osoby, które się nigdzie indziej nie dostały albo którym nie chce się uczyć, więc wybrały łatwy kierunek, żeby tylko zrobić papier i mieć to inż. przed nazwiskiem. Za tym stereotypem idzie dyskryminacyjne zachowanie. Studenci innych kierunków i wykładowcy śmieją się ze studentów ZiIP-u, więc wcale mnie nie dziwi to, o czym pisze czakix. Z drugiej strony trudno się dziwić, bo rzeczywiście wiele takich osób na te studia idzie. Jak ten mój wspomniany w tym wątku kuzyn, który do tej pory nie opanował materiału ze szkoły średniej, a ZiIP skończył. Nie podważam sensu istnienia tego kierunku, ale w takiej atmosferze ambitni nie mają lekko.

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

...