Problem z chłopakiem.

[toweir]

Hejka,

mam taki problem z chłopakiem. Jesteśmy ze sobą bardzo niedługo, bo to dopiero 4 miesiące i dotychczas byliśmy szczęśliwi, ale w ostatnim czasie coś zaczęło się dziać, co spowodowało, iż trochę się od niego oddaliłam.

Zaczął mieć pretensję o to, że nie chcę wychodzić z jego kolegą (którego nie lubię, a on nie lubi mnie, sam zaczął naszą kłótnię, ja do niego wcześniej nic nie miałam), insynuuje, iż w ogóle nie mam dla niego czasu, gdzie jest to całkowicie nieprawda i nie chce do mnie przyjeżdżać, ja muszę cały czas to robić (wynajmuję mieszkanie z innymi osobami, on twierdzi, że tam za dużo ludzi i nie ma nawet miejsca na seks).

Niedawno byliśmy na imprezie, gdzie powiedział mi pewien fakt z przeszłości - ponoć miał trójkąt z innymi dziewczynami, co już kompletnie wyprowadziło mnie z równowagi i spowodowało, że straciłam do niego część zaufania. Nie mam nic do tego, co robił kiedyś, nie chodzi o to. Po prostu - gdy rozmawialiśmy szczerze na temat swoich tematów seksualnych, to on wyznał, że miał tylko dwie partnerki i nie wspominał nic o tym trójkącie. Kiedyś rozmawialiśmy o trójkątach i obraziłam się na niego za to, bo powiedziałam, że nie chcę o czymś takim w ogóle słyszeć. Jestem bardzo wyczulona na takie sprawy, gdyż poprzedni partner również nie mówił mi całej prawdy odnośnie do tego, co kiedyś robił. Na początku sama miałam problemy, żeby o tym mu powiedzieć, bo unikałam tego tematu, a potem, gdy się otworzyłam i powiedziałam wszystko szczerze, on nie potrafił tego dla mnie zrobić, powiedział to w nocy, jak był pijany. Powiedziałam, że muszę przemyśleć całą naszą relację, bo oczekiwałam jedynie szczerości od kogoś innego, a on odpowiedział, iż najlepiej, gdy sobie zrobimy przerwę, jednocześnie w nocy samemu się do mnie wtulając i całując mnie. Dodał też, że nie mówił, bo nie chciał mnie zdenerwować, ale nie tego od niego oczekiwałam. Chciałam jedynie, by byl ze mną szczery, gdy ja też to potrafiłam zrobić.

Kocham go, ale wcześniej taki nie był - w ostatnim miesiącu diametralnie zmienił swoje zachowanie, zaczęły się niepotrzebne kłótnie, a teraz ta sprawa, która kompletnie mnie zbiła z tropu.

Co robić?

[linkinpaark]

Napisane przez toweir

Hejka,

mam taki problem z chłopakiem. Jesteśmy ze sobą bardzo niedługo, bo to dopiero 4 miesiące i dotychczas byliśmy szczęśliwi, ale w ostatnim czasie coś zaczęło się dziać, co spowodowało, iż trochę się od niego oddaliłam.

Zaczął mieć pretensję o to, że nie chcę wychodzić z jego kolegą (którego nie lubię, a on nie lubi mnie, sam zaczął naszą kłótnię, ja do niego wcześniej nic nie miałam), insynuuje, iż w ogóle nie mam dla niego czasu, gdzie jest to całkowicie nieprawda i nie chce do mnie przyjeżdżać, ja muszę cały czas to robić (wynajmuję mieszkanie z innymi osobami, on twierdzi, że tam za dużo ludzi i nie ma nawet miejsca na seks).

Niedawno byliśmy na imprezie, gdzie powiedział mi pewien fakt z przeszłości - ponoć miał trójkąt z innymi dziewczynami, co już kompletnie wyprowadziło mnie z równowagi i spowodowało, że straciłam do niego część zaufania. Nie mam nic do tego, co robił kiedyś, nie chodzi o to. Po prostu - gdy rozmawialiśmy szczerze na temat swoich tematów seksualnych, to on wyznał, że miał tylko dwie partnerki i nie wspominał nic o tym trójkącie. Kiedyś rozmawialiśmy o trójkątach i obraziłam się na niego za to, bo powiedziałam, że nie chcę o czymś takim w ogóle słyszeć. Jestem bardzo wyczulona na takie sprawy, gdyż poprzedni partner również nie mówił mi całej prawdy odnośnie do tego, co kiedyś robił. Na początku sama miałam problemy, żeby o tym mu powiedzieć, bo unikałam tego tematu, a potem, gdy się otworzyłam i powiedziałam wszystko szczerze, on nie potrafił tego dla mnie zrobić, powiedział to w nocy, jak był pijany. Powiedziałam, że muszę przemyśleć całą naszą relację, bo oczekiwałam jedynie szczerości od kogoś innego, a on odpowiedział, iż najlepiej, gdy sobie zrobimy przerwę, jednocześnie w nocy samemu się do mnie wtulając i całując mnie. Dodał też, że nie mówił, bo nie chciał mnie zdenerwować, ale nie tego od niego oczekiwałam. Chciałam jedynie, by byl ze mną szczery, gdy ja też to potrafiłam zrobić.

Kocham go, ale wcześniej taki nie był - w ostatnim miesiącu diametralnie zmienił swoje zachowanie, zaczęły się niepotrzebne kłótnie, a teraz ta sprawa, która kompletnie mnie zbiła z tropu.

Co robić?

No takie cyrki po 4 miesiącach, to trochę słabo. Wydaje mi się, że szkoda nerwów.

[LunaSkamander]

Mówisz, że nie przeszkadza Ci to co robił w przeszłości, a jednak informacja, że był w trójkącie Tobą wzruszyła. Gdyby naprawdę nie obchodziła Cię jego przeszłość to nie miałabyś też do niego pretensji, że tak późno Ci o tym powiedział i nie mówiłabyś, że przez to, że nie wyspowiadał Ci się z tego co robił w łóżku jak Ciebie jeszcze nie znał to nie jest szczery. W jaki sposób ten trójkąt miałby wpłynąć na wasz związek tak szczerze? Może nie powiedział Ci tego na początku, bo mu na Tobie zależy i nie chciał Cię tym denerwować, bo zauważył, że jesteś na to wyczulona. Każdy ma prawo mieć trochę prywatności i nie mówić wszystkiego partnerowi. On zaufał Tobie i Ci o tym powiedział - gdybyś ty mu ufała to nie miałabyś z tym problemu. Bycie szczerym w związku nie oznacza, że trzeba zwierzać się z każdej rzeczy, którą się przeżyło.

[Mijanou]

Zamykam. Autorka nie jest zainteresowana kontynuowaniem wątku.