![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 31
|
ciężka sytuacja z mieszkaniem
Witam,
Znajduje się w ciężkiej i moim odczuciu patologicznej sytuacji. Temat dotyczy mojego mieszkania. Na wstępie dodam, że jestem chorą osobą, dotyczy to zaburzeń psychicznych, cierpię na depresję i nerwicę. W tej chwili funkcjonuje średnio, mieszkam z rodzicami. Pod wpływem bardziej emocji zdecydowaliśmy na zakup mieszkania, chociaż ja nic nie szukałam, nie interesowałam się tym tematem. Mieszkanie w stanie deweloperskim, niedawno zostało oddane. Co istotne mam w rodzinie architekta wnętrz, więc już przy zakupie zaoferowano mi pomoc przy jego wykończeniu, jestem jego notarialnym właścicielem. Zakup tego mieszkania aktualnie traktuje teraz jako ogromny błąd. Dla czytających może być to niezrozumiałe, proszę patrzeć z perspektywy osoby cierpiącej na depresję. W momencie otrzymania mieszkania ów architekt (jest to bliska osoba w rodzinie, ale chce zachować anonimowość, dlatego nie podaje stopnia zażyłości) już miał projekt, organizował wykonawców. Inwestorami są moi rodzice, ale mieszkanie jest dla mnie, to ja mam tam później zamieszkać. Ów architekt zadecydował, że nie chce żadnych pieniędzy za swoją pracę, chce mieć to tylko w portfolio. Ja jednocześnie czułam, że sama nie podołam takiej ilości pracy, mam mało energii, ciężko podejmować mi decyzje, więc było mi to na rękę. Powiedziałam, że chce ogólnie wiedzieć co się tam będzie działo, jak to ta osoba widzi, nie będę się szczególnie mieszać, bo ktoś robi to nieodpłatnie, ale dla jasności proponowałam pieniądze za to (projekt) z własnej kieszeni tyle, że w ratach, osoba nie chciała żadnych pieniędzy. Podjęłam decyzje z rodzicami, że na razie mieszkanie będzie wynajmowane, a później się tam przeprowadzę, żeby przekazać architektowi jak robić. Architekt zadecydował, że zrobi podłogę z żywicy w kolorze białym. Gdy to usłyszałam przeżyłam szok, odmówiłam, gdyż nie jestem osoba, która lubi sprzątać, biała podłoga w mieszkaniu to zupełnie nie dla mnie. Poprosiłam o coś klasycznego płytki lub panele. Nastąpiła odmowa, tzn ta osoba w ogóle nie jest zainteresowana tym co ja bym chciała, wszystko jest narzucone odgórnie, a to przecież ja później będę się z tym męczyć. Płytki są zimne, a panele się zniszczą, a ta podłoga jest nie do zniszczenia. Podesłałam zdjęcia tej podłogi, powiedziałam, że wiem o co chodzi, ale jej nie chce, nastąpił telefon do rodziców, że robię problemy. Następnie mój ojciec powiedział, że w takiej sytuacji będę musiała oddać mieszkanie, oddać mu klucze i mieszkanie zostanie przepisane na niego. Mój ojciec dał jej pieniądze i powiedział "rob jak chcesz" żeby to zrobić. To ja płacę co miesiąc czynsz za to mieszkanie, które stoi puste... W związku z tym później żeby załagodzić to zadzwoniłam, że ok robimy jak chcesz, bo mam niewiele do powiedzenia, udało się wynegocjować inny kolor, ale i tak czuje, że będzie zrobione tak jak ona chce. Dalej wspomniałam jednak o panelach, dowiedziałam się, że została podpisana umowa o te podłogi z żywicy (posadzka wylana jak w magazynach czy szpitalach), które też nie są zbyt tanie, powiedziałam wprost, że ja tego nie chciałam i że to wszystko jest szantażem, potem żałując tego, bo przecież znów może być wykonany tel do rodziców. W dniu dzisiejszym odebrałam drzwi do tego mieszkania – wewnętrzne. Gdy zobaczyłam je to podcięło mi nogi. Do łazienki i sypialni zostały zamówione drzwi techniczne, wykonane w całości z blachy odporne na czynniki zewnętrzne (info ze strony producenta), czyli inaczej mówiąc do wnętrza mieszkania zostały zamówione ciężkie, masywne drzwi gospodarcze. Tutaj link do drzwi https://www.leroymerlin.pl/okna-i-dr...624,l477.htmlW łazience nie ma okna. Nie to nie była pomyłka - argument aby najemca nie był w stanie zniszczyć. Mam już podłogę przemysłową i drzwi gospodarcze, co będzie dalej? Uświadomiłam sobie w czym ja tkwie. Normalnie to bym je oddała do sklepu, a tu nawet nie możesz się sprzeciwić! Nawet jeśli zadzwonię, podam swoje argumenty dlaczego takich drzwi nie chce (brak wentylacji, izolacja styropianem, woda będzie spływała po nich po kąpieli, wilgoć, pewnie z czasem pojawi się pleśń, to jak zamknięcie w puszce?) to ona mi poda milion dla których takie mają być i klasyczny argument to sama sobie rób jak Ci się nie podoba. Wczoraj gdy nie odebrałam telefonu, to już sms, że ona nie wie z kim się kontaktować, że ma serdecznie dość, że ma ochotę to odwołać, wycofać się z pracy i przekazać wszystkie kontakty, róbcie sobie to dalej. Wielokrotnie w trakcie groziła mi zerwaniem współpracy. Kompletnie nie wiem co ona tam robi, dostała pieniądze, nie mogę się dowiedzieć co planuje, jak to będzie wyglądało, bo ona robi za darmo. Mam później przez wiele lat męczyć w czymś co w ogóle nie ma nic wspólnego ze mną. Rozmawiałam z ojcem, on jest świadomy, że zamówione drzwi nie nadają się do mieszkania, zaczął coś mówić, że później najwyżej kupimy inne, że to jest architekt wie co robi. Ojciec mówi abym nic nie mówiła. Normalnie zadzwoniłabym powiedzieć co mi nie odpowiada, że oczekuje zwykłych klasycznych drzwi wewnętrznych, ale w obecnej sytuacji nic nie mogę zrobić. Wczoraj przepłakałam popołudnie, bo jestem podstawiona pod ścianą, ktoś robi w mieszkaniu co chce, tworzy jakieś dziwne wizje. Dziś rano już otrzymałam smsy, że ona rezygnuje, że możemy sobie przyjechać po materiały zamówione, oszacowała straty. Ja płaczę, bo widzę co się dzieje, nic nie mogę powiedzieć, ona dzwoni, ja mam oczywiście wszystko zachwalać to już wolę nie odbierać telefonu, bo jak nie to ona zrywa i zostawia to wszystko. Ojciec sam się boi, bo mi powiedział, a kto to wykończy? Ojciec więc szantażuje mnie, że będę musiała oddać i przepisać mieszkanie jeśli nie zgodzę się na jej warunki. Uważam, że powinnam razem z ojcem poszukać architekta wnętrz i sami powinniśmy to zrobić tak jak potrafimy, ja tu też popłynęłam, bo uważałam, że jeśli ktoś jest po studiach architektonicznych, pracuje na co dzień w taki sposób to będzie potrafił to zrobić i to dużo lepiej niż laik. Nie mam zielonego pojęcia co tam się dzieje, jaka wanna została wybrana, jaka umywalka, wszystko jest z trudem negocjowane, a w razie sprzeciwu groźba zerwania współpracy. Cała sytuacja kompletnie mnie przerosła. Aktualnie myślę aby wymienić zamki w drzwiach tego mieszkania, spakować się i w ciągu miesiąca wyjechać do Anglii czy krajów skandynawskich do pracy, popracować tam rok ciężko, wrócić i za własne pieniądze wykończyć je sama. Jest to desperacki krok, ale pragnę się od całej sytuacji uwolnić, od tych gróźb, bo to ja tam będę mieszkała pewnie długi okres życia. Nie mam dzieci, męża, faceta, teraz pracy, nic co by mnie tu trzymało. Ojciec i architekt szantażują mnie. Nie chce niczego za darmo, w rodzinie, bo taki jest tego efekt, że ktoś robi mieszkanie dla siebie, a mnie ma w poważaniu. Proszę o ocenę sytuacji i jakąś podpowiedź, bo ja już zgłupiałam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Szczerze powiem, że ja też zgłupiałam
![]() Jak bliska jest to rodzina? Macie w rodzinie jakieś niezałatwione sprawunki? Może Twój ojciec jest winny jakąś przysługę? W końcu wy za to płacicie, ona robi to za darmo do swojego portfolio, więc co to za szantaż, że ona rezygnuje? Śmierdzi to... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Oddaj to mieszkanie, niech się udławią. Jesteś dorosłą osobą, a rodzice używają mieszkania jako szantażu - jak zrobisz coś nie tak, to będziesz musiała oddać nam mieszkanie. No to niech sobie je wezmą.
Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 31
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Jest to moja siostra, więc najbliższa rodzina. Szantaż polega na tym, że ona decyduje się robić to darmo (kasy nie chciała), ale na jej warunkach, czyli nie wolno ci się wtrącać do tego co ona tam robi. W praktyce jest to niemożliwe, bo to nie ona tam później będzie mieszkać. Ja bym to chciała przerwać, bo mam dość takiego traktowania, ale jestem szantażowana przez ojca, w innym przypadku mam oddać klucze i jeszcze groźba przepisania notarialnego na niego. On chce mieć problem z głowy, żeby mieszkanie po prostu było zrobione i jak najszybciej wynajęte.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Dlaczego masz sie niby meczyc?
Mozesz polozyc pozniej inna podloge, dywan,zmienic te drzwi Trzeba bylo myslec wczesniej zanim sie zgodzilas,niby mislas to wszystko gdzies a teraz na kazda rzecz krecisz nosem też bym się wkurzył na miejscu tego projektanta i rodzicow |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Cytat:
Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 31
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Nie miałam zielonego pojęcia jak to będzie wyglądało w praktyce... gdy widziałam, że nikt się ze mną nie liczy zaproponowałam pieniądze, bo chciałam zobaczyć projekt, mieć ogląd jakikolwiek na to co tam będzie robione. I tak naprawdę cały problem zaczął się wtedy gdy przyszły te drzwi techniczne, wtedy się zaczęłam orientować, że coś jest nie halo, że ja nie mam żadnych wielkich wymagań, niech po prostu zostaną zamówione drzwi wewnętrzne (jakiekolwiek, ale wewnętrzne), po prostu zgodne z przeznaczeniem. Podłoga jak podłoga, fakt nie chce białej, ale generalnie nadaje się do chodzenia po niej, więc niech już zostanie. Problem tkwi w tym, że ja nie mogę nawet wykonać telefonu i powiedzieć żeby wymienić te drzwi na inne. Brak odebrania telefonu (kilka godzin) skutkuje groźba zerwania współpracy. Gdy się na to godziłam nie miałam pojęcia, że tak to będzie wyglądać.
---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ---------- tak, siostra także dostała swoje mieszkanie, raz ze większe, a dwa więcej kasy włożone, moje ma być wykończone tak żeby było |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Cytat:
Niech sobie tatuś mieszka w mieszkaniu z metalowymi drzwiami. Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 116
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Cytat:
Moim zdaniem siostra Cię po prostu nie lubi i dlatego robi Ci na złość. Sorry, ale dla mnie nie do pomyślenia jest, żeby tak traktować najbliższego członka rodziny. Ojciec nie lepszy. ---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ---------- Na Twoim miejscu olałabym to mieszkanie, poszukała pracy - nawet za granicą i odcięła się od tych toksycznych ludzi... Przecież oni Ci jeszcze pogarszają stan depresji i nerwicy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Wydaje mi się że ona tworzy jakieś eksperymentalne wnętrze żeby zrealizować jakas swoją wizję, na które nikt kto jej płaci by się nie zgodził. Współczuję ci pogrzana sytuacja. Spróbowałabym usiąść na spokojnie i porozmawiać, a jak się nie uda to chrzanić to i oddać im to mieszkanie
---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86947948]Dlaczego masz sie niby meczyc? Mozesz polozyc pozniej inna podloge, dywan,zmienic te drzwi Trzeba bylo myslec wczesniej zanim sie zgodzilas,niby mislas to wszystko gdzies a teraz na kazda rzecz krecisz nosem też bym się wkurzył na miejscu tego projektanta i rodzicow[/QUOTE] No faktycznie genialne rozwiązanie, marnować pieniądze i materiały i pracę, żeby za chwilę wszystko zrywać w nowym mieszkaniu. To oni są tu winni, nikt normalny nie mógł się spodziewać że to mieszkanie ma wyglądać jak magazyn.
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Napisałaś że było ci to na rękę że nie chciałaś się mieszać w to co bedzie tam robione a teraz zmieniłaś zdanie i chcesz robić po swojemu co teraz psuje twojej siostrze i ojcu plany
Jeśli te drzwi i podłogi tak bardzo Cię denerwują to masz dwie opcje Zmieniasz to po tym jak siostra skończy pracować w tym mieszkaniu (skoro oferowałas jej kasę to domyślam się że masz pieniądze aby wymienić drzwi i położyć nową podłogę Druga opcja moim zdaniem bardzo nie korzystna : oddajesz mieszkanie i kupujesz swoje nowe i robisz wszystko tak jak tobie pasuje od początku Ja bym osobiście dała jej dokończyć i później zmieniła te detale które ci nie pasują Ps.mozesz zrobić jeszcze coś innego opcja ekstremalna.zmieniasz zamki ,zrywasz kontakt z rodzina,mieszkania nie oddajesz -nie ma podstaw do tego żeby Cię prawnie zmusić do przypisania tego mieszkania na ojca ,i robisz wszystko po swojemu Opcja ostatnia wiąże się prawdopodobnie z długo terminowym zerwaniem kontaktów z rodziną więc nie wiem czy jesteś wystarczająco silna żeby się na to zdecydować Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2019-06-29 o 11:47 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 31
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Koszt takich podłog to 10 tys złotych, nie mam pieniędzy żeby później robić remont od nowa.
---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ---------- Zresztą umowa i tak została już podpisana także już jest po wszystkim. Podłogi zostają, drzwi chciałabym chociaż uratować ---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ---------- I coś tak czuje, że zrobię, że i tak się spakuje zostawię to wszystko, za dużo problemów, kłótni w domu rodzinnym, wszyscy tylko się obrażają, a ja faktycznie chce żyć w spokoju. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Cytat:
jesli nawet teraz jej podziekujesz za wspolprace to zostaniesz bez podlog i drzwi skoro twierdzisz ze nie masz kasy na wykonczenie to nie wiem co jest lepszym rozwiazaniem miec wykonczone nie koniecznie w twoim stylu ale byloby ok na teraz a kiedy bedziesz miec kase to zrobisz po swojemu a zyc sie przeciez da z taka podloga czy drzwiami czy wolisz nie miec wcale podlogi ani drzwi i czekac az kiedys na nie uzbierasz? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Powiem ci, że z punktu widzenia architekta ta sytuacja to jest jakieś kuriozum. Mnie też się zdarzało robić rzeczy dla rodziny "do portfolio", ale w życiu bym nie wpadła na to, żeby tak po trupach realizować swoją wizję - na dodatek mocno oderwaną od rzeczywistości. Zachowanie twojej siostry jest kompletnie nieprofesjonalne. Ciekawe czy innym klientom - bo jesteś jej klientką - też odstawia takie szopki.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 31
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Zresztą fakt, że nie szukałam teraz pracy był także związany z tym, że nie miałby kto odbierać zamówień. Jeśli jestem na etacie to jak mam jednocześnie odbierać przesyłki z rzeczami? A ona ma taki charakter, że jak coś jest nie tak zaczynają się groźby. Krzyczy na mnie. To tak jak dziś nie odebrałam telefonu już smsy, że ona kończy to wszystko...A ja mam potem dzwonić i mówić , a no przepraszam. Mam kłamać, że jestem zadowolona? Nikt nie będzie tu zadowolony, na samym końcu każdy będzie miał dość. Bo za pracę należy się zapłata. Wolałabym pójść do kogoś z zewnątrz kto mnie normalnie potraktuje, jestem zmęczona tym, wolę w ogóle nie mieć tego wszystkiego, tylko się uwolnić.
---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ---------- Medousa to co ja mam zrobić? Edytowane przez faded90 Czas edycji: 2019-06-29 o 12:41 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 426
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Dobrze rozumiem, że to zaprojektowane przez siostrę wykończenie opłacają Twoi rodzice?
Ty masz tam mieszkać, czy w wynajmować komuś? Trochę się pogubiłam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 5
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Może zachowanie Twojej siostry nie jest do końca profesjonalne, ale ja na Twoim miejscu pozwoliłabym jej wykończyć mieszkanie tak jak ona chce. Przecież póki co i tak będzie wynajmowane, a Ty na razie nie będziesz w nim mieszkać? Trochę przesadzasz. Pójdziesz do pracy, odłożysz pieniądze i zawsze możesz wymienić drzwi.
Edytowane przez Wysuszonymak Czas edycji: 2019-06-29 o 13:22 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 31
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Planuje w okresie do 3 lat tam się przeprowadzić, gdy tylko będę mieć stała pracę i stabilizację finansową. Środki finansowe na wykończenie dają rodzice. Sytuacja w moim domu rodzinnym też nie jest dobra, rodzice żyją razem, ciągle się kłócą, a dawno już powinni się rozwieść. Ja też najmłodsza nie jestem. Ojciec to argumentował, że mamy duży dom, po co mam się wyprowadzać, ale nawet względy ekonomiczne to nie wszystko. Sytuacja z siostrą to tylko wierzch góry lodowej. Mieszkanie zostało zakupione dla mnie, jako, że ja tam później będę mieszkać. Ja oczekiwałam tego, że mieszkanie będzie wykończone klasycznie tj. panele, płytki w łazience, białe ściany, szafa wnękowa, łózko, tak zwyczajnie jak ludzie mają w domach, a ona chciała się realizować przy tym projekcie. Myśmy się po prostu nie dogadały, a ja w tym wnętrzu nigdy nie będę się czuła dobrze. To nie ma sensu, robić coś, inwestować środki, a później zdzierać, zmieniać. Od początku robi się tak jak się chce. Architekt powinien wziąć pod uwagę moje sugestie i za to się płaci. Nie ma nic za darmo i tyle. Sama robiła tak jak chciała, jak się nie podobało to wywalała z mieszkania. Ojciec doskonale wie, że to co ona robi jest dziwne, ale boi się jej sprzeciwić, bo ona nie tylko mi pisze, że zrywa współpracę, ale także jemu. Wszyscy się tylko w tym męczymy.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Cytat:
Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Cytat:
I tak nie chcesz tam.mieszkac przez następne 3 lata więc może zacznij oszczędzać na zmiany które tobie się będą podobać A narazie bierz to co ci dają bo mówiąc szczerze masz bardzo dziwna postawę zyciowa ,nie dość że wszystko dostałaś za darmo sama nie masz na to kasy to ciągle marudzisz i narzekasz Na rodziców też narzekasz że powinni się rozwiesc zamiast sama się spakowac i wyprowadzic z tego domu skoro najmlodsza juz nie jestes jak sama piszesz. Może już czas zacząć żyć za swoje,na swoim tak tobie sie podoba |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 31
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Obawiałam się takiej odpowiedzi, no bo dostałaś wszystko za darmo to się ciesz. Jakie to ma znaczenie, że dostałam za darmo? Ona też dostała i zrobiła sama, mieszka sobie we wnętrzu, które jej całkowicie jej. Ale to ja będę tam później mieszkać przez wiele następnych lat, pewne rzeczy zmienię, a pewne nie. Prawda jest taka, że płacę część za kredyt rodzicom.
---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ---------- xfrida ja w ogóle mam wrażenie, że Ty od samego początku mnie atakujesz. Ja żyje za swoje, rodzice mnie nie utrzymują, więc nie pisz rzeczy, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Ojciec to se może grozić. Ty jesteś właścicielem, jak niby ma zamiar przepisać TWOJE mieszksnie na kogoś? Siła cię do notariusza zaciagnie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 109
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Cytat:
Tak, możesz zmienić zamki i już nigdy nie wpuścić tam siostry. Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 426
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
No to albo płacisz część za kredyt albo finansują to rodzice.
Jak oni płacą za wszystko, to przeczekaj te dziwna sytuację, niech wykończą to mieszkanie, może akurat Ci się spodoba. Jak Ci się nie spodoba to sprzedaż je i kupisz inne. Jesteś dorosła, możesz wszystko. Nie polecę Ci zerwania kontaktów z rodziną, ale się nimi nie przejmuj, oni w tej chwili w ogóle nie przejmują się Tobą. Albo wymień zamki, i dorob się wszystkiego sama, i tak dostać mieszkanie w stanie deweloperskim to duży prezent ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ---------- To wymaga tupniecia nóżka i postawienia na swoim, ale tak właśnie życie wygląda ![]() Skoro płacisz czynsz i jeszcze pomagasz ten kredyt spłacać to nie jest tak że dostałaś to ZA DARMO. Ładujesz pieniądze a jak się ojciec zdenerwuje to Ci każe oddać mieszkanie.. Trochę to dziwne. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Cytat:
Ja Cię nie atakuje stwierdzam fakty ,dali Ci mieszkanie,pomagają je wykończyć Ty się zgodziłas na tą opcję . Dałam ci 3 rozwiązania tej sytuacji 1.Daj jej dokończyć później to zmień 2.Oddaj mieszkanie i kup swoje za swoje i rób jak chcesz 3.nie oddawaj zmien zamki i rob jak uwazasz (za swoje)ale licz sie ze z rodzina bedzuesz miala trudne relacje A może wcale relacji nie będzie Możesz czuć się obrażona moimi wnioskami ale prawda jest taka że tylko krytykujesz :a to siostra beznadziejnie mieszkanie wykańcza a to ojciec z matka źle żyją a ty dostałaś od nich mieszkanie które siostra projektuje wszystko za darmo i za twoja zgoda (na początku ).mieszkasz u nich choc mogliby nie dac ci nic i poprosic zebys sie wyprowadzila .to ze siostrze kupili mieszkanie nie ma tu nic do rzeczy i nigdzie nie napisalsm ze ciebie utrzymuja.ty sama napisalas ze nie masz stabilnej sytuacji finansowej ani stalej pracy .nie ma w tym nic wymyślonego z mojej strony tylko to co tu sama napisałaś . Jak dla mnie to zachowujesz sie niewdziecznie i tyle |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Akurat zgadzam się z xfridą, męcząca osoba z Ciebie wychodzi, wisisz rodzicom na głowie w ich domu jeszcze narzekając, że czemu się nie rozwiodą, bo Tobie przeszkadzają ich relacje, dostajesz mieszkanie, które Cię z początku nic nie interesuje i dajesz siostrze wolną rękę, a potem przychodzisz pomarudzić, że to źle, tamto źle i w ogóle "patologia", no dziewczyno, wszyscy Ci wszystko pod nos podstawiają, a Ty strzelasz fochy. Jak siostra mówi, że chce zrezygnować bo nie odbierasz telefonu to powiedz, że ok, niech rezygnuje, zarób sobie na projektanta, który zrobi mieszkanie pod Twój gust i tyle.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Nawet gdybyś dostała wszystko za darmo to co to za układy, że kolokwialnie mówiąc masz stulić dziób i brać co dają, nawet największą poczwarę? Takie prezenty to nie prezenty.
No pewnie, niech się siostra realizuje twórczo, ciekawe czy ojciec przemyślał, że jeśli dziewczyna za bardzo odjedzie ze swoim projektem, to nawet nie znajdziecie nikogo do wynajmowania. Ty w sprawie mieszkania per se nic nie zrobisz, to ojciec powinien przemówić córce do rozumu, żeby była poważna i nie odwalała chorej maniany, no ale niestety, dał sobie wejść na głowę. Wykłada kasę, a nic nie ma do gadania, ciekawe czy mu się to tak opłaci, ta cała usługa architekta za darmo. A Tobie radziłabym to olać. Chata nie jest warta utraty zdrowia. Jesteś osobą chorą i takie zmartwienia nie wpłyną dobrze na Twój stan, ani świadomość, że bijesz się z wiatrakami. Niech się wypchają takimi przysługami i pomocą, oddałabym klucze i się bawcie sami, powodzenia z wynajmem i utrzymaniem takiego architektonicznego koszmarku. Drogo wyjdzie to uzupełnienie portfolio siorki o taki odpał. Oczywiście z płacenia czynszu i części kredytu za coś, gdzie nawet nie mogę sobie kranu wybrać też bym zrezygnowała. Bez jaj. Nie robiłabym żadnej awantury, grzecznie bym tylko wytłumaczyła, że miało być mieszkanie a nie eksperyment. ---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: ciężka sytuacja z mieszkaniem
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:16.