jak wrócić do swojego świata

[ff2897be88094ba9561d813e403cae158fb7339e_607773f290367]

mam 22 lata, Nie mam praktycznie żadnych znajomych, nie mam z kim wyjsc na piwo, wygadac się, Sylwester, ostatki, swieta- zawsze spedzalam sama. z każdym rokiem zauwazam, ze podnosi się moja pewność siebie, ze zaczynam walczyć o siebie, ale dzieje się to strasznie powoli. na jesieni zaczelam pracę w pepco, praca z ludźmi, w moim otoczeniu okazała się strzałem w dziesiątkę, chociaż na poczatku chciałam uciekać. zaczęłam chodzić na randki(nigdy nie miałam chłopaka), jednak zainteresowani mną kompletnie nie byli w moim typie-malo przebojowi, spokojni, może nawet zakompleksieni. aż w końcu poznalam chłopaka, który wydal się inny, szybko miedzy nami zaiskrzylo. i poznalam piękny świat, który zawsze chciałam mieć. imprezy co weekend, imprezowa ekipa, mnóstwo znajomych, kuzynów itp. ciągle ktoś znajomy, na ulicy, wszędzie... a teraz zerwalismy... boje się powrotu do tej codzienności, kiedy jestem sama, zdana na siebie, bez nikogo, tak ciężko wrócić do takiego życia kiedy poznalo się smak czegoś lepszego

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Nie możesz kontynuować życia w tym pięknym świecie już na własną rękę?

[yuy90]

Żaden partner nie będzie przepustka do lepszego życia. Sama możesz takie mieć, wtedy będziesz szczęśliwa.

Wejdź na wątek rozsadniowy.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

No niestety, ale tak to jest gdy uzależniamy swoje życie i szczęście od partnera. Musisz nabrać pewności siebie i znaleźć siłę w sobie samej, bo niestety ale nigdy nie będziesz szczęśliwa w związku, jeśli poza facetem nie będziesz miała swojego świata

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez yuy90

Żaden partner nie będzie przepustka do lepszego życia. Sama możesz takie mieć, wtedy będziesz szczęśliwa.

amen

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Kochana, to zrozumiałe, że się boisz, ale dasz radę! Wiele kobiet tak ma. Na przykład żyją w małżeństwie, nie pracują, a facet utrzymuje dom i... odchodzi, a one zostają same. Też są przerażone! Albo właśnie młode dziewczyny poznają towarzyskiego, przebojowego chłopaka z ciekawymi zainteresowaniami, i kiedy on odchodzi, jest to zderzenie z rzeczywistością. No po prostu czasem tak się zdarza. I wtedy człowiek się boi. To w takich sytuacjach naturalne i zrozumiałe.

Ale spokojnie, poradzisz sobie! Trzeba po prostu odbudowywać samą siebie krok po kroku. Rozwijać siebie i swoje własne życie. Na początku jest najgorzej, ale z czasem zaczniesz przyzwyczajać się do nowej sytuacji i coraz lepiej się w niej odnajdywać.

Trzymam za Ciebie kciuki!

[mariamalaria]

Ci ludzie przestali cię znać, dokąd zerwałaś z facetem?

[ff2897be88094ba9561d813e403cae158fb7339e_607773f290367]

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87094611]Nie możesz kontynuować życia w tym pięknym świecie już na własną rękę?[/QUOTE]

w jakim sensie?

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez mariamalaria

Ci ludzie przestali cię znać, dokąd zerwałaś z facetem?

dopiero minelo pare dni od rozstania, umowiona jestem tylko z siostra byłego na piwko

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

[1=ff2897be88094ba9561d813 e403cae158fb7339e_607773f 290367;87097891]w jakim sensie?

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------



dopiero minelo pare dni od rozstania, umowiona jestem tylko z siostra byłego na piwko[/QUOTE]

No bo napisałaś "i poznalam piękny świat, który zawsze chciałam mieć. imprezy co weekend, imprezowa ekipa, mnóstwo znajomych, kuzynów itp. ciągle ktoś znajomy, na ulicy, wszędzie... "

[ff2897be88094ba9561d813e403cae158fb7339e_607773f290367]

ale to jego znajomi a ja nie mam nikogo... czy w ogóle powinnam utrzymywać z nimi jakiś kontakt?

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

[1=ff2897be88094ba9561d813 e403cae158fb7339e_607773f 290367;87102007]ale to jego znajomi a ja nie mam nikogo... czy w ogóle powinnam utrzymywać z nimi jakiś kontakt?[/QUOTE]A dlaczego nie? Skoro oni chcą i Ty też to nie widzę problemu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ff2897be88094ba9561d813e403cae158fb7339e_607773f290367]

niestety nie nawiazalam z nimi głębszej relacji... a gdzie oni tam i on, kompletnie nie wiem, jak się zachować gdy go spotkam razem z nimi, obiecalismy sobie ze nie będziemy udawać, ze nie znamy

[Compacte36]

Bardzo znam ten ból, ponieważ sama w dość młodym wieku uzaleznilam się psychicznie od faceta, który psychicznie pociągnął mnie na dno, a kiedy się odcielam, okazało się, że odizolowalam się kompletnie od świata i wcześniej nawet tego nie zauwazalam. Teraz odbudowuje swoje życie, choć żal za utraconymi ludźmi pozostał.

[Dziegielka]

A może załóż na wizazu jakis temat o tym, że szukasz kumpeli w mieście, w którym mieszkasz? Kilka przyjaźni tutaj powstało w ten sposób

[Triszuniek]

Przede wszystkim buduj swoj kapital w oparciu o siebie a nie chlopaka. Miej wlasna siatke znajomych z ktorymi sie dobrze bawisz, nigdy nie bedziesz sie martwic ze wszyscy znikna jak ktos cie zostawi.