Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat

Patt_C94 · 2019-07-10, 10:02

Drogie Wizażanki,

Na początek najważniejsze o mnie – mam 25 lat, jestem jedynaczką, od 1,5 roku mam chłopaka, który od trzech dni jest moim narzeczonym (on ma 22 lata). Gdy przyszliśmy poinformować o tym, że planujemy wspólne życie oraz chcemy w niedalekiej przyszłości razem zamieszkać, oni kategorycznie się na to nie zgodzili. Chcą abym skończyła studia – jeszcze 3 lata, a dopiero potem mogę wychodzić za mąż i z nim zamieszkać. Uważają, że jesteśmy jeszcze niedojrzali jak na takie decyzje – on pół roku temu stracił ojca i sądzą, że najpierw powinien sobie z tym poradzić (choć nie wiem czemu wiedzą lepiej od niego co mu w głowie siedzi). A ja ponoć jestem podatna na jego wpływy, co absolutnie nie jest prawdą, bo on mi niczego nie narzuca. Mój ojciec powiedział: „wspólne mieszkanie to albo po ślubie albo po moim trupie”. Jego rodzina była szczęśliwa z naszych zaręczyn, a moi rodzice gdy się dowiedzieli to powiedzieli tylko „noo, zobaczymy jak to będzie”. Bardzo nas to zabolało, ponieważ zamiast cieszyć się naszym szczęściem, to próbują kontrolować moje życie.

Oboje zarabiamy, mam możliwość wprowadzenia się do niego lub po prostu wynajęcia jakiejś kawalerki jeszcze na pewien czas, a potem zobaczymy. Największy problem jest z moimi rodzicami – moja mama jest osobą chorą, może normalnie funkcjonować, lecz chodzi o kulach co utrudnia jej niektóre czynności. Sytuacje stresowe też znacznie pogarszają jej stan zdrowia. Lecz czy to jest powód żeby rezygnować ze swojego życia?

Jak miałam 20 lat też chciałam się wyprowadzić, lecz nie obyło się bez wielkiej awantury, że popełniam błąd, że szybko do nich wrócę. Ważny jest też fakt, że nie akceptowali mojego poprzedniego chłopaka – to był niestety dość toksyczny związek. Zostałam, ponieważ nie zarabiałam na tyle dużo żeby móc się samodzielnie utrzymać.

Chcemy zacząć układać nasze wspólne życie według naszych zasad, a reakcja rodziców sprawia jedynie, że stosunki między mną a moim TŻ na tym cierpią – boję się, że okres narzeczeństwa skończy się rozstaniem. On sam powiedział, że powinnam się jak najszybciej od nich uwolnić aby móc podejmować własne decyzje. A nie chce mnie stawiać przed wyborem, że albo on albo rodzice. Dyskusje z nimi nie przynoszą żadnych efektów, myślę o tym aby po prostu w sierpniu oznajmić im, że się wyprowadzam do kawalerki, wstać i wyjść – zrani to ich, ale nie widzę innej możliwości.

Bardzo proszę Was o rady 😊

luks_baba · 2019-07-10, 10:33

Chłopak ma rację, powinnaś się odciąć od rodziców. Zarabiacie, jak rozumiem, nie jesteś od nich uzależniona w żaden sposób. Masz 25 lat, większość osób w tym wieku od dawna żyje samemu, bo musieli wyprowadzić się na studia. Na miejscu Twojego chłopaka też nie chciałabym czekać trzech lat aż rodzice pozwolą Ci się wyprowadzić, bo nie ma żadnej obiektywnie sensownej przyczyny żebyś z nimi mieszkała.
Podejrzewam, że albo są nadopiekuńczy, albo boją się, że z mamą będzie gorzej i ojciec sobie sam z nią nie da rady. Ale to Twoje życie, i powinnaś robić to, czego chcesz, szczególnie w tym wieku.

**980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328** · 2019-07-10, 10:35

Odetnij pepowine. Po co w ogóle poszliscie się spowiadać do mamusi i tatusia? Niepoważne. Skoro macie środki, to szukacie mieszkania, wynajmujecie a rodzice nie mają nic do gadania. Sama ich rozpuscilas spowiadajac się z każdego kroku, to teraz się nie dziw, że wydaje im się, że mogą czegoś zabraniać dorosłej córce.
Zresztą, mając takich rodziców juz dawno powinnaś się sama wyprowadzić i najlepiej studiować w innym mieście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

skazana_na_bluesa · 2019-07-10, 11:02

Cytat:

Napisane przez Patt_C94

Drogie Wizażanki,

Na początek najważniejsze o mnie – mam 25 lat, jestem jedynaczką, od 1,5 roku mam chłopaka, który od trzech dni jest moim narzeczonym (on ma 22 lata). Gdy przyszliśmy poinformować o tym, że planujemy wspólne życie oraz chcemy w niedalekiej przyszłości razem zamieszkać, oni kategorycznie się na to nie zgodzili. Chcą abym skończyła studia – jeszcze 3 lata, a dopiero potem mogę wychodzić za mąż i z nim zamieszkać. Uważają, że jesteśmy jeszcze niedojrzali jak na takie decyzje – on pół roku temu stracił ojca i sądzą, że najpierw powinien sobie z tym poradzić (choć nie wiem czemu wiedzą lepiej od niego co mu w głowie siedzi). A ja ponoć jestem podatna na jego wpływy, co absolutnie nie jest prawdą, bo on mi niczego nie narzuca. Mój ojciec powiedział: „wspólne mieszkanie to albo po ślubie albo po moim trupie”. Jego rodzina była szczęśliwa z naszych zaręczyn, a moi rodzice gdy się dowiedzieli to powiedzieli tylko „noo, zobaczymy jak to będzie”. Bardzo nas to zabolało, ponieważ zamiast cieszyć się naszym szczęściem, to próbują kontrolować moje życie.

Oboje zarabiamy, mam możliwość wprowadzenia się do niego lub po prostu wynajęcia jakiejś kawalerki jeszcze na pewien czas, a potem zobaczymy. Największy problem jest z moimi rodzicami – moja mama jest osobą chorą, może normalnie funkcjonować, lecz chodzi o kulach co utrudnia jej niektóre czynności. Sytuacje stresowe też znacznie pogarszają jej stan zdrowia. Lecz czy to jest powód żeby rezygnować ze swojego życia?

Jak miałam 20 lat też chciałam się wyprowadzić, lecz nie obyło się bez wielkiej awantury, że popełniam błąd, że szybko do nich wrócę. Ważny jest też fakt, że nie akceptowali mojego poprzedniego chłopaka – to był niestety dość toksyczny związek. Zostałam, ponieważ nie zarabiałam na tyle dużo żeby móc się samodzielnie utrzymać.

Chcemy zacząć układać nasze wspólne życie według naszych zasad, a reakcja rodziców sprawia jedynie, że stosunki między mną a moim TŻ na tym cierpią – boję się, że okres narzeczeństwa skończy się rozstaniem. On sam powiedział, że powinnam się jak najszybciej od nich uwolnić aby móc podejmować własne decyzje. A nie chce mnie stawiać przed wyborem, że albo on albo rodzice. Dyskusje z nimi nie przynoszą żadnych efektów, myślę o tym aby po prostu w sierpniu oznajmić im, że się wyprowadzam do kawalerki, wstać i wyjść – zrani to ich, ale nie widzę innej możliwości.

Bardzo proszę Was o rady

Gdybyś była taka dorosła to ten wątek by nawet nie powstał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ellen_Ripley · 2019-07-10, 11:10

Czy Ci wyjdzie z facetem, czy nie wyjdzie (nie przewidzisz), odetnij pępowinę dla własnego dobra. Czas szybko leci i za moment obudzisz jako 30-latka, która nadal żyje pod dyktando mamusi i tatusia. Musisz zacząć sobie radzić sama.

Azhaar · 2019-07-10, 11:57

Wiesz, oni mogą się nie cieszyć z Twojej decyzji. Oczywiście fajnie jakby się cieszyli i wspierali, ale być może mają jakieś tam swoje powody - słuszne lub nie.

Natomiast to, że się nie cieszą, nie oznacza że mogą Ci zabronić. Jesteś dorosła i jeżeli macie środki by samemu się utrzymać, to po prostu zabierasz rzeczy i wychodzisz. Do kaloryfera nie mogą Cię przywiązać.

Z jednej strony może ich to zrani, ale z drugiej właśnie taki krok może im pokazać, że jednak jesteś dorosła i zmienią nastawienie, kiedy zobaczą, że Wasze plany są poważne, Ty jesteś zaradna i umiesz postawic na swoim. Wyprowadź się, pokaż że jesteś w stanie sama się utrzymać, że nie zawalisz jednocześnie studiów to może spojrza na to inaczej.

Aczkolwiek gwarancji oczywiście nie ma. Jeżeli rodzice są zagorzałymi przeciwnikami mieszkania razem przed ślubem i to jest faktycznie jeden z powodów ich sprzeciwu, no to wiesz, raczej ich poglądów nie zmienisz. Pozostaje tylko żyć własnym życiem licząc na to, że rodzice jednak to zaakceptują.

Sok_z_buki · 2019-07-10, 12:00

Skoro zarabiacie i jestescie w stanie utrzymac sie sami, to go for it. Twoi rodzice nie mogą ci wiecznie układać życia i chyba czas na samodzielne decyzje.

**d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab** · 2019-07-10, 12:45

Jeżeli obawiasz się wyprowadzić z domu, bo rodzice tego nie chcą, to faktycznie nie jesteś jeszcze gotowa. Dorosły człowiek sam podejmuje decyzje, bez pytania mamusia i tatusi o pozwolenie.

**eae41177eb364e60e3fe3d47289b23a1b4ea3858_5d8e9471c90a4** · 2019-07-10, 13:06

Wyprowadź się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-07-10, 16:24

Zgadzam się z dziewczynami. Rodzice nie powinni decydować o twoim życiu skoro jesteś dorosła i niezależna finansowo. Matce zawsze możesz pomagać, jeżeli będziesz chciała. Nie planujesz przecież wyprowadzać się na drugi koniec kraju? Jak bym usłyszała tekst 'po ślubie albo po moim trupie' to tym bardziej zrobiłbym po swojemu, a rodziców przestałabym wtajemniczać w swoje życie. Twój ojciec musi być niezłym betonem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tinkerver2 · 2019-07-10, 17:38

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86980011]Odetnij pepowine. Po co w ogóle poszliscie się spowiadać do mamusi i tatusia? Niepoważne. [/QUOTE]

Przesadzasz. Zaręczyli się, to poszli powiedzieć rodzicom, i tyle. Tak się robi.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

nightingale__ · 2019-07-10, 17:40

Wyprowadź się czym prędzej! Nie masz nastu lat, tylko jesteś 25 dorosłą kobietą. Do trzydziestki rodzice chcą Cię trzymać w domu i decydować o Twoim życiu? Skoro sama jesteś w stanie się utrzymać, nie prosiłabym na Twoim miejscu rodziców o zdanie, tylko oznajmiła "w weekend się wyprowadzam" i już.
Możliwe, że rodzice obawiają się, że zaręczyny z tak młodym chłopakiem skończą się fiaskiem przez co za jakiś czas do nich wrócisz. Mogą zaznaczyć, że się tym martwią, ale nie zabraniać Tobie wyprowadzki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2019-07-10, 17:45

Jak Cię stać się utrzymać to się wyprowadz
Osobiście nie miałabym nic przeciwko wyprowadzce córki i po mieszkaniu z kimś za kogo planuje wyjść za mąż Ale rzeczywiście twój chłopak jest jeszcze dość młody więc ze ślubem bym się nie spieszyla

linkinpaark · 2019-07-10, 18:23

Myślę, że nawet gdyby cię utrzymywali, to tego typu zachowanie i odzywki są nienormalne. A co jest złego w tym, że się wyprowadzisz i zamieszkasz z facetem/koleżanką/kimkolwiek? Masz 25 lat, najwyższy czas. Ja np., mimo tego, że jestem jeszcze na utrzymaniu rodziców, nauczyłam się bardzo dużo wyprowadzając się z domu, bo człowiek nagle z większością rzeczy musi radzić sobie sam i rozsądnie dysponować kasą, którą otrzymuje - to też swoje daje.
Przyzwyczaiłaś ich do tego, że tobą rządzą, ty im na to pozwalasz i teraz przeżyją niemały szok, gdy nagle się odezwiesz i sprzeciwisz. Może być ciekawie. Rodziców też trzeba jakoś ,,wychować", bo mogą czasem, nawet nieumyślnie, pójść w złą stronę, a jak dziecko na to nie reaguje, to potem powstają takie kwiatki.
Ale radzę ci odciąć tę pępowinę, bo facet może tego długo nie wytrzymać.
Jakbym usłyszała tekst ,,po ślubie albo po moim trupie" to tego samego dnia już by mnie nie było w domu. Oni nie tłumaczą. Oni rządzą. Zachowują się tak, jakbyś im oświadczyła, że zamierzasz ćpać albo się prostytuować, a nie wziąć ślub i się wyprowadzić.

Patt_C94 · 2019-07-10, 21:20

Dziękuję Wam za wszystkie wiadomości, utwierdzilyscie mnie w przekonaniu, ze wyprowadzka to jedyne co mogę zrobić.

Tylko tu pojawia się pytanie - czy powinnam zamieszkać sama w kawalerce od sierpnia, czy od września w jego domu?

Z jednej strony moja samodzielna wyprowadzkę lepiej by znieśli, a ja przede wszystkim chce im pokazać ze nie jestem już mała dziewczynka.

Ale z drugiej strony - będę chciała się wyprowadzić to będzie awantura. A jak np 2 miesiące później będę chciała się wprowadzić do niego to będzie kolejna awantura (choć tego nie wiem, może się jakoś oswoją skoro będę wcześniej mieszkać w tej kawalerce).

kaledonia · 2019-07-10, 21:26

Cytat:

Napisane przez Patt_C94

Dziękuję Wam za wszystkie wiadomości, utwierdzilyscie mnie w przekonaniu, ze wyprowadzka to jedyne co mogę zrobić.

Tylko tu pojawia się pytanie - czy powinnam zamieszkać sama w kawalerce od sierpnia, czy od września w jego domu?

Z jednej strony moja samodzielna wyprowadzkę lepiej by znieśli, a ja przede wszystkim chce im pokazać ze nie jestem już mała dziewczynka.

Ale z drugiej strony - będę chciała się wyprowadzić to będzie awantura. A jak np 2 miesiące później będę chciała się wprowadzić do niego to będzie kolejna awantura (choć tego nie wiem, może się jakoś oswoją skoro będę wcześniej mieszkać w tej kawalerce).

Nie pakuj się do domu chłopaka.
Wynajmijcie coś razem, osobno i bez rodziny.

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2019-07-10, 21:31

A dlaczego chcesz sie do niego wprowadzac?
Chcesz uciekac od jednych rodzicow do drugich? Jaki jest tego sens?

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-07-10, 22:19

Jeżeli facet mieszka ze swoją rodziną to nie jest dobrym pomysłem wprowadzać się do niego. Lepiej byłoby wynająć coś razem na neutralnym gruncie. Mieszkanie w kupie z rodzicami/rodzeństwem nigdy się nie sprawdza. A zdaniem rodziców i awanturami w ogóle się nie przejmuj. I tak będą przeżywać i marudzić. Kieruj się tym co jest najkorzystniejsze dla ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Limonka2738 · 2019-07-10, 22:53

Absolutnie nei wprowadzaj się do rodziców faceta.

**megamag** · 2019-07-10, 23:07

Ta Twoja rodzinka, autorko, to nie jest za normalna, co? Stary koń z Ciebie, a stosunki z rodzicami masz jak nastolatka. Twój chłopak nie będzie miał z Tobą łatwo.

Patt_C94 · 2019-07-11, 05:41

Nie nie nie!

Od września wszyscy z jego domu się wyprowadzają i zostaje sam.

Absolutnie nie zamierzam przecież mieszkać z teściami

Albo zamieszkam sama w kawalerce od sierpnia, albo od września sama z nim w jego domu.

commerce · 2019-07-11, 06:07

Zawsze będzie awantura, bo Twoi rodzice są kontrolujący i myślą wciąż o Tobie jako o swoim dziecku. Moi mają to samo.

Jak długo będziesz się ich dąsami i awanturami przejmować, tak długo będą je uskuteczniać.

Wysłane z

Patt_C94 · 2019-07-11, 06:09

Dlatego jakbym się wyprowadziła nawet na miesiąc do tej kawalerki to by zrozumieli ze już nie maja nade mną kontroli.

Tylko czy dwa razy dawać im emocje związane z moja wyprowadzka?

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2019-07-11, 06:15

Przecież to będzie tylko jeden raz
Raz się wprowadzisz ,później tylko zmienisz mieszkanie to nie ma już znaczenia

Patt_C94 · 2019-07-11, 06:54

No na pewno lepiej przełkną to, ze zamieszkam sama a nie z nim

Ellen_Ripley · 2019-07-11, 07:06

Jeżeli chcesz się wyprowadzić to tylko i wyłącznie, aby mieszkać samodzielnie lub z facetem, ale sami. Zobaczysz co będzie we wrześniu - może dom rzeczywiście będzie dla Was, a może nie będzie. Nie daj się nabrać na jakieś "wprowadź się, oni lada chwila się wyprowadzą". Nie pakuj się z deszczu pod rynnę. A to co przełkną, czy czego nie przełkną rodzice to już inna kwestia. Na to się nie oglądaj - musisz coś postanowić i realizować, a jakieś konsekwencje zawsze będą.

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2019-07-11, 07:16

Cytat:

Napisane przez Patt_C94

No na pewno lepiej przełkną to, ze zamieszkam sama a nie z nim

Ale co ty kombinujesz
Przecież nie chcesz się wyprowadzic zeby sama mieszkac tylko z nim
Po co chcesz kłamać że wyprowadzić z się aby mieszkać sama
Normalnie wyprowadz się na wynajmowane z nim i to im powiedz
Masz 25 lat jest wolnym człowiekiem masz prawo do wyprowadzke szczególnie że masz dochód i Cię na to stac.gdybys liczyla na to ze beds cie utrzymywac to co innego

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-07-11, 07:59

Dlaczego jego rodzina wyprowadza się z domu za dwa miesiące? Stać was w ogóle na utrzymanie domu? To jednak różnica w stosunku do kawalerki w bloku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

luks_baba · 2019-07-11, 08:05

Ale po co Ty się przejmujesz, ile razy oni będą przeżywać Twoją przeprowadzkę? To jakoś wpłynie na Twoją decyzję? Jak zaczną narzekać, że z kawalerki wyprowadzasz się do faceta, to zmienisz zdanie?
Kombinujesz za bardzo, ja bym poczekała do września, i od razu wyprowadziła się do faceta. Do tego czasu temat wyprowadzki byłby dla mnie zamknięty, nie dyskutowałabym o tym z rodzicami, bo już ich poinformowałaś o swojej decyzji.

Ellen_Ripley · 2019-07-11, 08:07

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86983087]Dlaczego jego rodzina wyprowadza się z domu za dwa miesiące? Stać was w ogóle na utrzymanie domu? To jednak różnica w stosunku do kawalerki w bloku.
[/QUOTE]

Dobre pytania. Autorko, masz to przekalkulowane, rozpisane wydatki? Na jakiej zasadzie ma się to odbywać - on dostaje ten dom?

2019-07-10, 10:02	#1
Patt_C94 Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-07 Wiadomości: 24	Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Drogie Wizażanki, Na początek najważniejsze o mnie – mam 25 lat, jestem jedynaczką, od 1,5 roku mam chłopaka, który od trzech dni jest moim narzeczonym (on ma 22 lata). Gdy przyszliśmy poinformować o tym, że planujemy wspólne życie oraz chcemy w niedalekiej przyszłości razem zamieszkać, oni kategorycznie się na to nie zgodzili. Chcą abym skończyła studia – jeszcze 3 lata, a dopiero potem mogę wychodzić za mąż i z nim zamieszkać. Uważają, że jesteśmy jeszcze niedojrzali jak na takie decyzje – on pół roku temu stracił ojca i sądzą, że najpierw powinien sobie z tym poradzić (choć nie wiem czemu wiedzą lepiej od niego co mu w głowie siedzi). A ja ponoć jestem podatna na jego wpływy, co absolutnie nie jest prawdą, bo on mi niczego nie narzuca. Mój ojciec powiedział: „wspólne mieszkanie to albo po ślubie albo po moim trupie”. Jego rodzina była szczęśliwa z naszych zaręczyn, a moi rodzice gdy się dowiedzieli to powiedzieli tylko „noo, zobaczymy jak to będzie”. Bardzo nas to zabolało, ponieważ zamiast cieszyć się naszym szczęściem, to próbują kontrolować moje życie. Oboje zarabiamy, mam możliwość wprowadzenia się do niego lub po prostu wynajęcia jakiejś kawalerki jeszcze na pewien czas, a potem zobaczymy. Największy problem jest z moimi rodzicami – moja mama jest osobą chorą, może normalnie funkcjonować, lecz chodzi o kulach co utrudnia jej niektóre czynności. Sytuacje stresowe też znacznie pogarszają jej stan zdrowia. Lecz czy to jest powód żeby rezygnować ze swojego życia? Jak miałam 20 lat też chciałam się wyprowadzić, lecz nie obyło się bez wielkiej awantury, że popełniam błąd, że szybko do nich wrócę. Ważny jest też fakt, że nie akceptowali mojego poprzedniego chłopaka – to był niestety dość toksyczny związek. Zostałam, ponieważ nie zarabiałam na tyle dużo żeby móc się samodzielnie utrzymać. Chcemy zacząć układać nasze wspólne życie według naszych zasad, a reakcja rodziców sprawia jedynie, że stosunki między mną a moim TŻ na tym cierpią – boję się, że okres narzeczeństwa skończy się rozstaniem. On sam powiedział, że powinnam się jak najszybciej od nich uwolnić aby móc podejmować własne decyzje. A nie chce mnie stawiać przed wyborem, że albo on albo rodzice. Dyskusje z nimi nie przynoszą żadnych efektów, myślę o tym aby po prostu w sierpniu oznajmić im, że się wyprowadzam do kawalerki, wstać i wyjść – zrani to ich, ale nie widzę innej możliwości. Bardzo proszę Was o rady 😊

2019-07-10, 10:33	#2
luks_baba Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-08 Wiadomości: 369	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Chłopak ma rację, powinnaś się odciąć od rodziców. Zarabiacie, jak rozumiem, nie jesteś od nich uzależniona w żaden sposób. Masz 25 lat, większość osób w tym wieku od dawna żyje samemu, bo musieli wyprowadzić się na studia. Na miejscu Twojego chłopaka też nie chciałabym czekać trzech lat aż rodzice pozwolą Ci się wyprowadzić, bo nie ma żadnej obiektywnie sensownej przyczyny żebyś z nimi mieszkała. Podejrzewam, że albo są nadopiekuńczy, albo boją się, że z mamą będzie gorzej i ojciec sobie sam z nią nie da rady. Ale to Twoje życie, i powinnaś robić to, czego chcesz, szczególnie w tym wieku. __________________ W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić.

2019-07-10, 10:35	#3
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Konto usunięte Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 18 061	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Odetnij pepowine. Po co w ogóle poszliscie się spowiadać do mamusi i tatusia? Niepoważne. Skoro macie środki, to szukacie mieszkania, wynajmujecie a rodzice nie mają nic do gadania. Sama ich rozpuscilas spowiadajac się z każdego kroku, to teraz się nie dziw, że wydaje im się, że mogą czegoś zabraniać dorosłej córce. Zresztą, mając takich rodziców juz dawno powinnaś się sama wyprowadzić i najlepiej studiować w innym mieście. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2019-07-10 o 10:36

2019-07-10, 11:10	#5
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 21 322	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Czy Ci wyjdzie z facetem, czy nie wyjdzie (nie przewidzisz), odetnij pępowinę dla własnego dobra. Czas szybko leci i za moment obudzisz jako 30-latka, która nadal żyje pod dyktando mamusi i tatusia. Musisz zacząć sobie radzić sama. __________________ Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

2019-07-10, 11:57	#6
Azhaar Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-12 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 521	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Wiesz, oni mogą się nie cieszyć z Twojej decyzji. Oczywiście fajnie jakby się cieszyli i wspierali, ale być może mają jakieś tam swoje powody - słuszne lub nie. Natomiast to, że się nie cieszą, nie oznacza że mogą Ci zabronić. Jesteś dorosła i jeżeli macie środki by samemu się utrzymać, to po prostu zabierasz rzeczy i wychodzisz. Do kaloryfera nie mogą Cię przywiązać. Z jednej strony może ich to zrani, ale z drugiej właśnie taki krok może im pokazać, że jednak jesteś dorosła i zmienią nastawienie, kiedy zobaczą, że Wasze plany są poważne, Ty jesteś zaradna i umiesz postawic na swoim. Wyprowadź się, pokaż że jesteś w stanie sama się utrzymać, że nie zawalisz jednocześnie studiów to może spojrza na to inaczej. Aczkolwiek gwarancji oczywiście nie ma. Jeżeli rodzice są zagorzałymi przeciwnikami mieszkania razem przed ślubem i to jest faktycznie jeden z powodów ich sprzeciwu, no to wiesz, raczej ich poglądów nie zmienisz. Pozostaje tylko żyć własnym życiem licząc na to, że rodzice jednak to zaakceptują.

2019-07-10, 12:00	#7
Sok_z_buki Rozeznanie Zarejestrowany: 2019-03 Wiadomości: 507	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Skoro zarabiacie i jestescie w stanie utrzymac sie sami, to go for it. Twoi rodzice nie mogą ci wiecznie układać życia i chyba czas na samodzielne decyzje.

2019-07-10, 12:45	#8
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-12 Wiadomości: 7 596	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Jeżeli obawiasz się wyprowadzić z domu, bo rodzice tego nie chcą, to faktycznie nie jesteś jeszcze gotowa. Dorosły człowiek sam podejmuje decyzje, bez pytania mamusia i tatusi o pozwolenie.

2019-07-10, 13:06	#9
eae41177eb364e60e3fe3d47289b23a1b4ea3858_5d8e9471c90a4 Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-06 Wiadomości: 426	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Wyprowadź się. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-07-10, 16:24	#10
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 9 946	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Zgadzam się z dziewczynami. Rodzice nie powinni decydować o twoim życiu skoro jesteś dorosła i niezależna finansowo. Matce zawsze możesz pomagać, jeżeli będziesz chciała. Nie planujesz przecież wyprowadzać się na drugi koniec kraju? Jak bym usłyszała tekst 'po ślubie albo po moim trupie' to tym bardziej zrobiłbym po swojemu, a rodziców przestałabym wtajemniczać w swoje życie. Twój ojciec musi być niezłym betonem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-07-10, 17:38	#11
tinkerver2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-06 Wiadomości: 11 109	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86980011]Odetnij pepowine. Po co w ogóle poszliscie się spowiadać do mamusi i tatusia? Niepoważne. [/QUOTE] Przesadzasz. Zaręczyli się, to poszli powiedzieć rodzicom, i tyle. Tak się robi. Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

2019-07-10, 17:40	#12
nightingale__ Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 256	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Wyprowadź się czym prędzej! Nie masz nastu lat, tylko jesteś 25 dorosłą kobietą. Do trzydziestki rodzice chcą Cię trzymać w domu i decydować o Twoim życiu? Skoro sama jesteś w stanie się utrzymać, nie prosiłabym na Twoim miejscu rodziców o zdanie, tylko oznajmiła "w weekend się wyprowadzam" i już. Możliwe, że rodzice obawiają się, że zaręczyny z tak młodym chłopakiem skończą się fiaskiem przez co za jakiś czas do nich wrócisz. Mogą zaznaczyć, że się tym martwią, ale nie zabraniać Tobie wyprowadzki. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-07-10, 17:45	#13
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 083	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Jak Cię stać się utrzymać to się wyprowadz Osobiście nie miałabym nic przeciwko wyprowadzce córki i po mieszkaniu z kimś za kogo planuje wyjść za mąż Ale rzeczywiście twój chłopak jest jeszcze dość młody więc ze ślubem bym się nie spieszyla

2019-07-10, 18:23	#14
linkinpaark Rozeznanie Zarejestrowany: 2016-05 Wiadomości: 606	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Myślę, że nawet gdyby cię utrzymywali, to tego typu zachowanie i odzywki są nienormalne. A co jest złego w tym, że się wyprowadzisz i zamieszkasz z facetem/koleżanką/kimkolwiek? Masz 25 lat, najwyższy czas. Ja np., mimo tego, że jestem jeszcze na utrzymaniu rodziców, nauczyłam się bardzo dużo wyprowadzając się z domu, bo człowiek nagle z większością rzeczy musi radzić sobie sam i rozsądnie dysponować kasą, którą otrzymuje - to też swoje daje. Przyzwyczaiłaś ich do tego, że tobą rządzą, ty im na to pozwalasz i teraz przeżyją niemały szok, gdy nagle się odezwiesz i sprzeciwisz. Może być ciekawie. Rodziców też trzeba jakoś ,,wychować", bo mogą czasem, nawet nieumyślnie, pójść w złą stronę, a jak dziecko na to nie reaguje, to potem powstają takie kwiatki. Ale radzę ci odciąć tę pępowinę, bo facet może tego długo nie wytrzymać. Jakbym usłyszała tekst ,,po ślubie albo po moim trupie" to tego samego dnia już by mnie nie było w domu. Oni nie tłumaczą. Oni rządzą. Zachowują się tak, jakbyś im oświadczyła, że zamierzasz ćpać albo się prostytuować, a nie wziąć ślub i się wyprowadzić.

2019-07-10, 21:20	#15
Patt_C94 Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-07 Wiadomości: 24	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Dziękuję Wam za wszystkie wiadomości, utwierdzilyscie mnie w przekonaniu, ze wyprowadzka to jedyne co mogę zrobić. Tylko tu pojawia się pytanie - czy powinnam zamieszkać sama w kawalerce od sierpnia, czy od września w jego domu? Z jednej strony moja samodzielna wyprowadzkę lepiej by znieśli, a ja przede wszystkim chce im pokazać ze nie jestem już mała dziewczynka. Ale z drugiej strony - będę chciała się wyprowadzić to będzie awantura. A jak np 2 miesiące później będę chciała się wprowadzić do niego to będzie kolejna awantura (choć tego nie wiem, może się jakoś oswoją skoro będę wcześniej mieszkać w tej kawalerce).

2019-07-10, 21:31	#17
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 083	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat A dlaczego chcesz sie do niego wprowadzac? Chcesz uciekac od jednych rodzicow do drugich? Jaki jest tego sens?

2019-07-10, 22:19	#18
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 9 946	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Jeżeli facet mieszka ze swoją rodziną to nie jest dobrym pomysłem wprowadzać się do niego. Lepiej byłoby wynająć coś razem na neutralnym gruncie. Mieszkanie w kupie z rodzicami/rodzeństwem nigdy się nie sprawdza. A zdaniem rodziców i awanturami w ogóle się nie przejmuj. I tak będą przeżywać i marudzić. Kieruj się tym co jest najkorzystniejsze dla ciebie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-07-10, 22:53	#19
Limonka2738 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: Undercity Wiadomości: 30 163	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Absolutnie nei wprowadzaj się do rodziców faceta. __________________ To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

2019-07-10, 23:07	#20
megamag BAN stały Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 488	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Ta Twoja rodzinka, autorko, to nie jest za normalna, co? Stary koń z Ciebie, a stosunki z rodzicami masz jak nastolatka. Twój chłopak nie będzie miał z Tobą łatwo.

2019-07-11, 05:41	#21
Patt_C94 Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-07 Wiadomości: 24	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Nie nie nie! Od września wszyscy z jego domu się wyprowadzają i zostaje sam. Absolutnie nie zamierzam przecież mieszkać z teściami Albo zamieszkam sama w kawalerce od sierpnia, albo od września sama z nim w jego domu.

2019-07-11, 06:07	#22
commerce Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-09 Wiadomości: 252	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Zawsze będzie awantura, bo Twoi rodzice są kontrolujący i myślą wciąż o Tobie jako o swoim dziecku. Moi mają to samo. Jak długo będziesz się ich dąsami i awanturami przejmować, tak długo będą je uskuteczniać. Wysłane z __________________ Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą.

2019-07-11, 06:09	#23
Patt_C94 Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-07 Wiadomości: 24	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Dlatego jakbym się wyprowadziła nawet na miesiąc do tej kawalerki to by zrozumieli ze już nie maja nade mną kontroli. Tylko czy dwa razy dawać im emocje związane z moja wyprowadzka?

2019-07-11, 06:15	#24
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 083	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Przecież to będzie tylko jeden raz Raz się wprowadzisz ,później tylko zmienisz mieszkanie to nie ma już znaczenia

2019-07-11, 06:54	#25
Patt_C94 Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-07 Wiadomości: 24	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat No na pewno lepiej przełkną to, ze zamieszkam sama a nie z nim

2019-07-11, 07:06	#26
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 21 322	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Jeżeli chcesz się wyprowadzić to tylko i wyłącznie, aby mieszkać samodzielnie lub z facetem, ale sami. Zobaczysz co będzie we wrześniu - może dom rzeczywiście będzie dla Was, a może nie będzie. Nie daj się nabrać na jakieś "wprowadź się, oni lada chwila się wyprowadzą". Nie pakuj się z deszczu pod rynnę. A to co przełkną, czy czego nie przełkną rodzice to już inna kwestia. Na to się nie oglądaj - musisz coś postanowić i realizować, a jakieś konsekwencje zawsze będą. __________________ Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2019-07-11 o 07:07

2019-07-11, 07:59	#28
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 9 946	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Dlaczego jego rodzina wyprowadza się z domu za dwa miesiące? Stać was w ogóle na utrzymanie domu? To jednak różnica w stosunku do kawalerki w bloku. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-07-11, 08:05	#29
luks_baba Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-08 Wiadomości: 369	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat Ale po co Ty się przejmujesz, ile razy oni będą przeżywać Twoją przeprowadzkę? To jakoś wpłynie na Twoją decyzję? Jak zaczną narzekać, że z kawalerki wyprowadzasz się do faceta, to zmienisz zdanie? Kombinujesz za bardzo, ja bym poczekała do września, i od razu wyprowadziła się do faceta. Do tego czasu temat wyprowadzki byłby dla mnie zamknięty, nie dyskutowałabym o tym z rodzicami, bo już ich poinformowałaś o swojej decyzji. __________________ W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić.

2019-07-11, 08:07	#30
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 21 322	Dot.: Rodzice nie chcą mojej wyprowadzki - mam 25 lat [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86983087]Dlaczego jego rodzina wyprowadza się z domu za dwa miesiące? Stać was w ogóle na utrzymanie domu? To jednak różnica w stosunku do kawalerki w bloku. [/QUOTE] Dobre pytania. Autorko, masz to przekalkulowane, rozpisane wydatki? Na jakiej zasadzie ma się to odbywać - on dostaje ten dom? __________________ Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)