Facet to świnia!

[o1ka123]

Hejka, postanowiłam napisać tu swój problem, ponieważ stan mojego zdenerwowania przeszedł do stanu smutku. Otóż niedawno w pracy *pracuję rekreacyjnie* poznałam chłopaka, który potem poprosił o mojego facebooka. Pisaliśmy i wszystko było ładnie, pięknie, aż do momentu kiedy mieliśmy się spotkać, ale nie sam na sam, tak po prostu, na festiwalu kolorów w jego miejscowości. Napisał mi, że pojawi się później, a koniec końców w ogóle nie przyszedł i nawet nie wysłał żadnej wiadomości, oprócz jakichś snapów z kacem! Myślałam, że to jest naprawdę ten, bo dogadywaliśmy się świetnie! Ta sytuacja bardzo mnie zdenerwowała, ale z czasem robi mi się przykro. Jak myślicie, dlaczego on tak się zachował? Nie wydaje mi się, żeby się po prostu "bawił". Sama czasem zaczynałam rozmowę, ale on nie próbował mnie zbyć ani nic. Faceci są jednak strasznymi ofermami!

[Vanir410]

Napisane przez o1ka123

Myślałam, że to jest naprawdę ten

Wyczuł gigantyczną desperację?
Nie zachował się ładnie, ale tak często wygląda "no spotkamy się gdzieś tam w tłumie". On z swoimi znajomymi, ty ze swoimi... w sumie bez konkretów.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Dlaczego wypowiadasz się o wszystkich facetach, skoro problem miałaś z jednym?

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

na podstawie rozmów na czacie uznałaś, że to ten? litości...

[limonka1983]

Napisane przez o1ka123

Hejka, postanowiłam napisać tu swój problem, ponieważ stan mojego zdenerwowania przeszedł do stanu smutku. Otóż niedawno w pracy *pracuję rekreacyjnie* poznałam chłopaka, który potem poprosił o mojego facebooka. Pisaliśmy i wszystko było ładnie, pięknie, aż do momentu kiedy mieliśmy się spotkać, ale nie sam na sam, tak po prostu, na festiwalu kolorów w jego miejscowości. Napisał mi, że pojawi się później, a koniec końców w ogóle nie przyszedł i nawet nie wysłał żadnej wiadomości, oprócz jakichś snapów z kacem! Myślałam, że to jest naprawdę ten, bo dogadywaliśmy się świetnie! Ta sytuacja bardzo mnie zdenerwowała, ale z czasem robi mi się przykro. Jak myślicie, dlaczego on tak się zachował? Nie wydaje mi się, żeby się po prostu "bawił". Sama czasem zaczynałam rozmowę, ale on nie próbował mnie zbyć ani nic. Faceci są jednak strasznymi ofermami!

Coraz częściej ubolewam, że internet tak bardzo wszedł w nasze życie i coraz młodsze pokolenia mają odwrócone priorytety, zatrącając przy tym umiejętność relacji w realu.

[Azhaar]

Myślę, że może zbyt szybko się nakręciłaś.

Nie wiem o czym rozmawialiście i czy był tam jakiś flitr, ale jak dla mnie to wygląda to na jakąś zwykła znajomośc kumpelską i tyle a Ty wyobraziłaś sobie nie wiadomo co.

Nie do końca rozumiem jak się umawialiście na ten festiwal. Czy to było takie luźne, niezobowiązujace ,,Ja idę, Ty idę, może gdzieś się spotkamy", czy w ogóle szłaś tam sama czy ze znajomymi, czy umawaliście się, że idziecie tylko we dwojkę na ten festiwal.

No bo jednak jakbym się umawiała z kimś, że idę na jakiś tam festiwal / koncert, obojętnie z kim - z nowo poznanym facetem, z koleżanką czy bratem - i mamy się spotkać o konkretnej godzinie, a ta osoba by mnie wystawiła to też bym się wkurzyła. No ale własnie pytanie jak to umawianie się u Was wyglądało i jak Ty to zrozumiałaś a jak on. Bo Ty sie pewnie nakręciłaś, a dla niego to była na zasadzie ,,jak wpadnę to się zobaczymy, ale w sumie to jeszcze nie wiem co będę robić".

Jedno jest dla mnie raczej pewne - ten facet patrzy na Ciebie jak na kumpelę, a nie jak na potencjalną partnerkę. Dlatego Cię nie zbywa - bo w sumie czemu by miał to robić? - ale to nie znaczy że chce czegoś więcej.

Nie wiem, jak u Ciebie to wygląda, ale ja żyję w świecie, gdzie można z facetami być w zwykłym kolezeńskich relacjach a nie że tylko ,,albo do niej zarywam, albo ją zbywam i olewam jak nie jestem zainteresowany".

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez o1ka123

Jak myślicie, dlaczego on tak się zachował?

Bo cię nie szanuje i nie planuje przyszłości dla waszej relacji.

Faceci są jednak strasznymi ofermami!

Jakbym tutaj miała kogoś nazwać ofermą, to akurat nie jego.

[kchmiel93]

Tego kwiatu jest pół światu i każda z nas przeżyła kiedyś jakąś żenującą sytuacje

[Potato_Pie]

Podstawowe i juz zadane pytanie: na jakiej zasadzie sie umawialiscie? Bo jezeli po prostu rzucil ci cos w stylu "No, ja tez bede isc ze znajomymi, moze sie spikniemy na miejscu?" to tak - wyobrazalas sobie zdecydowanie za duzo.