Nie kocham mojego chłopaka... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-07-22, 13:11   #1
Monika_97_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 14

Nie kocham mojego chłopaka...


Cześć dziewczyny!
Sprawa wygląda tak. Z moim obecnym chłopakiem jestem już prawie rok i to mój najdłuższy związek jak do tej pory. W sumie byłam już w 6 związkach "na poważnie", jeśli można to tak nazwać. Zawsze niestety moje uczucia były takie same, czyli takie, że lubię go, lubię spędzać z nim czas, ale niewiele to się różni od uczuć do zwykłego dobrego znajomego, nie ma żadnej szczególnej fascynacji czy miłości. Na każdy z tych związków zdecydowałam się chyba tylko dlatego, że "nie chcę być sama", "muszę przecież kogoś mieć". Pierwszy zakończyłam najszybciej bo po niecałych dwóch miesiącach, powiedziałam wtedy mu wprost, jaka jest prawda. Potem było mi coraz trudniej próbowałam zrażać do siebie chłopaków, żeby sami ze mną zrywali, nie do końca mi to wychodziło i teraz ciągle mam troche nie do końca zamkniętych spraw. Zawsze wchodziłam w związek myśląc, że "no na razie to nie jest miłość, ale potem może coś z tego będzie". Potem uświadamiałam sobie, że nigdy nie będzie miłości i muszę to jakoś zakończyć. Teraz też pomału zaczynam sobie uświadamiać, że i tutaj raczej też nie ma co liczyć na wielkie romantyczne uczucie. Co więcej zaczynam podejrzewać, że w moim przypadku w ogóle coś takiego nie jest możliwe, a przynajmniej nie z kimś kto jest w moim zasięgu. I nie wiem co robić, zakończyć kolejny związek? Nie chcę krzywdzić kolejnego chłopaka. Jestem wobec niego w porządku na ile mogę, nie zdradzam go, poświęcam mu czas. Z tym, że widać, że on jest bardziej zaangażowany, a boję się, że ze mną będzie coraz gorzej. Kiedy ostatnio zaprosił mnie na kolację w restauracji byłam cała zdrętwiała ze strachu, że mi się oświadczy. Na szczęście nie zrobił tego, ale powiedział, że zaprasza mnie bo mnie tak bardzo kocha i też mi się słabo robi gdy to słyszę, jak mogłabym mu w takim momencie powiedzieć "ja ciebie niestety nie kocham". I co zrobić? Zerwać? Jak zerwać? I jeśli zerwać to co potem? Szukać jeszcze kogoś? Czy to w ogóle ma sens w moim wypadku?
Monika_97_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 13:16   #2
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Jak go nie kochasz, to przestań go krzywdzić i go zostaw. Jak? Normalnie, wyłóż kawa na ławę i zerwij, żadnych podchodów, bycia zołzą żeby to on zerwał i nie wytrzymał. Będzie cierpiał, ale w końcu się pozbiera i znajdzie kogoś na kogo zasługuje.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 13:31   #3
Monika_97_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 14
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Boję się jak on zareaguje, jest wrażliwy, a już miałam już kiedyś spore kłopoty z chłopakiem po zerwaniu i dalej nie do końca się one skończyły. Nie chcę żeby cierpiał, przecież nie po to zdecydowałam się na związek żeby zrywać i go krzywdzić, ale cholera znowu nic nie wychodzi
Monika_97_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 13:36   #4
Hazelka
Raczkowanie
 
Avatar Hazelka
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 65
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Cytat:
Napisane przez Monika_97_ Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Sprawa wygląda tak. Z moim obecnym chłopakiem jestem już prawie rok i to mój najdłuższy związek jak do tej pory. W sumie byłam już w 6 związkach "na poważnie", jeśli można to tak nazwać.
Po ich opisie sądzę, że jednak nie mozna.

Skoro go nie kochasz to go zostaw. Chyba lepsze to niz brniecie dalej w sytuacje i nakrecanie jeszcze wiekszego dramatu gdy w koncu to nastapi?
Hazelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 13:38   #5
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Jeśli 97 to twój rok urodzenia to jesteś bardzo młodziutka. Daj sobie na razie spokój z facetami, nie szukaj. 6 związków w tym wieku to bardzo dużo! Naprawdę, pobadz trochę sama albo spotykaj się z facetami na luzie. Nie musisz co chwile wchodzić w nowy związek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 14:01   #6
Monika_97_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 14
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Cytat:
Napisane przez Hazelka Pokaż wiadomość
Po ich opisie sądzę, że jednak nie mozna.

Skoro go nie kochasz to go zostaw. Chyba lepsze to niz brniecie dalej w sytuacje i nakrecanie jeszcze wiekszego dramatu gdy w koncu to nastapi?

No właśnie łatwiej powiedzieć niż zrobić, nie mam pojęcia jak z nim zerwać... :/
Monika_97_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 14:04   #7
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Cytat:
Napisane przez Monika_97_ Pokaż wiadomość
No właśnie łatwiej powiedzieć niż zrobić, nie mam pojęcia jak z nim zerwać... :/
Normalnie? Spotkaj się, usiądźcie i porozmawiajcie. Im szybciej to zrobisz tym lepiej. Jesteś straszną egoistką, nie kochasz go ale marnujesz mu czas. Daj mu szansę na spotkanie odpowiedniej kobiety.

Ogólnie mam wrażenie, że wiążesz się z byle jakimi facetami, bo nie umiesz żyć sama. W taki sposób to nigdy Ci nie wyjdzie, zawsze emocje opadną i się rozsypie.
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-07-22, 14:39   #8
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Cytat:
Napisane przez Monika_97_ Pokaż wiadomość
Boję się jak on zareaguje, jest wrażliwy, a już miałam już kiedyś spore kłopoty z chłopakiem po zerwaniu i dalej nie do końca się one skończyły. Nie chcę żeby cierpiał, przecież nie po to zdecydowałam się na związek żeby zrywać i go krzywdzić, ale cholera znowu nic nie wychodzi
Krzywdzisz to go teraz będąc z nim, a nic do niego nie czując. Miej szacunek do niego i przestań go oszukiwać. Daj mu szansę na poznanie dziewczyny, która będzie go kochała całym sercem i dla której będzie tym naj.

Cytat:
Napisane przez Monika_97_ Pokaż wiadomość
No właśnie łatwiej powiedzieć niż zrobić, nie mam pojęcia jak z nim zerwać... :/
Spotkaj się z nim i powiedz, że już nic do niego nie czujesz i że musi o tym wiedzieć, bo nie chcesz go już oszukiwać. Ty chyba bardziej nie chcesz zerwać z własnej wygody i strachu. Na pewno bardziej by cierpiał gdybyś dalej z nim była tylko z litości, nie kochając go. Być może gdy się dowie, że go nie kochasz to sam sobie Ciebie odpuści. Poza tym jeśli w wieku 22 lat byłaś już w 6 związkach na poważnie..to chyba nie potrafisz po prostu żyć bez faceta i szukasz kogoś na siłę, dlatego potem wychodzą właśnie takie kwiatki, że nagle Ci "uczucie" przechodzi

Edytowane przez 0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Czas edycji: 2019-07-22 o 14:43
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 15:11   #9
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Kiedy on ci wyznaje miłość to co mu odpowiadasz?

Jakąś przyczynę ten deficyt miłości do partnerów z równoczesną niemożnością bycia samemu ma. Nie wiem jakie miałaś dzieciństwo, relacje z rodzicami czy ciągną się za tobą jakieś traumy, ale może psycholog pomógłby ci rozgryźć sprawę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 16:00   #10
Monika_97_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 14
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87017870] chyba nie potrafisz po prostu żyć bez faceta i szukasz kogoś na siłę, dlatego potem wychodzą właśnie takie kwiatki, że nagle Ci "uczucie" przechodzi[/QUOTE]


Ogólnie to nie jest tak, że najpierw kocham i potem mi przechodzi, od początku nie kocham, tylko powiedzmy lubię i liczę, że przerodzi się to w poważniejsze uczucie. Ale oczywiście nic z tego nie wychodzi...


[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87017870]Kiedy on ci wyznaje miłość to co mu odpowiadasz?[/QUOTE]


Wcześniej zawsze mówiłam, że ja też go kocham, ale jestem coraz bardziej zmęczona i ostatnio czasem staram się odpowiedzieć jakoś wymijająco, powiedzieć coś na inny temat. Chociaż on chyba nie zauważa, że stałam się dla niego bardziej chłodna.


[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87017870]Jakąś przyczynę ten deficyt miłości do partnerów z równoczesną niemożnością bycia samemu ma. Nie wiem jakie miałaś dzieciństwo, relacje z rodzicami czy ciągną się za tobą jakieś traumy, ale może psycholog pomógłby ci rozgryźć sprawę.[/QUOTE]


Nie mam złych doświadczeń z dzieciństwa, relacje z rodzicami miałam i mam dobre. Zdarzają się nieporozumienia, wiadomo, ale to raczej normalne. I też moi rodzice są dobrym małżeństwem, z takich co nigdy nie zdradziliby się i prawie się nie kłócą. Ja po prostu taka jestem, to raczej nie jest nabyta, tylko wrodzona cecha.
Monika_97_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 16:34   #11
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Cytat:
Napisane przez Monika_97_ Pokaż wiadomość
Ogólnie to nie jest tak, że najpierw kocham i potem mi przechodzi, od początku nie kocham, tylko powiedzmy lubię i liczę, że przerodzi się to w poważniejsze uczucie. Ale oczywiście nic z tego nie wychodzi...





Ja po prostu taka jestem, to raczej nie jest nabyta, tylko wrodzona cecha.

Popełniasz błąd trwając w tych "związkach". Wystarczy kilka randek, by przekonać się, czy kliknęło między wami, czy nie. Jeśli nie ma fascynacji od razu, to ona już się nie pojawi. I nie ma co spotykać się dalej. Strata czasu i rozstaniowe bóle.
To wiązanie się z chłopakiem, bo się nawinął, to trochę kwestia wieku, bo sama robiłam coś podobnego. Było z kim wyjść na imprezę, do kina, gdziekolwiek, a potem kwas, bo to jednak nie to.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-07-22, 16:43   #12
Monika_97_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 14
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Popełniasz błąd trwając w tych "związkach". Wystarczy kilka randek, by przekonać się, czy kliknęło między wami, czy nie. Jeśli nie ma fascynacji od razu, to ona już się nie pojawi. I nie ma co spotykać się dalej. Strata czasu i rozstaniowe bóle.
To wiązanie się z chłopakiem, bo się nawinął, to trochę kwestia wieku, bo sama robiłam coś podobnego. Było z kim wyjść na imprezę, do kina, gdziekolwiek, a potem kwas, bo to jednak nie to.

Niestety nie mam teraz tego przywileju żeby być wolna, a nie wiem jak to skończyć. Sama nie wiem czemu tak uparcie muszę wchodzić w związki z chłopakami, których nie kocham. Może dlatego, że koleżanki wokół się zakochują, a ja nie i sama nie wiem co cholera jest ze mną inaczej niż nimi?
Monika_97_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 16:47   #13
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Cytat:
Napisane przez Monika_97_ Pokaż wiadomość
Niestety nie mam teraz tego przywileju żeby być wolna, a nie wiem jak to skończyć. Sama nie wiem czemu tak uparcie muszę wchodzić w związki z chłopakami, których nie kocham. Może dlatego, że koleżanki wokół się zakochują, a ja nie i sama nie wiem co cholera jest ze mną inaczej niż nimi?
A jak masz się zakochać, skoro wchodzisz w beznadziejne związki z pierwszymi lepszymi i nawet nie dajesz sobie szansy żeby poznać kogoś naprawdę do ciebie pasującego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 16:56   #14
Monika_97_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 14
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87018151]A jak masz się zakochać, skoro wchodzisz w beznadziejne związki z pierwszymi lepszymi i nawet nie dajesz sobie szansy żeby poznać kogoś naprawdę do ciebie pasującego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


No bez przesady, nie z "pierwszymi lepszymi". Tylko z takimi, do których czułam jakąś sympatię (nie miłość jednak) i liczyłam, że przerodzi się to w coś więcej.
Monika_97_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 16:57   #15
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Cytat:
Napisane przez Monika_97_ Pokaż wiadomość
No bez przesady, nie z "pierwszymi lepszymi". Tylko z takimi, do których czułam jakąś sympatię i liczyłam, że przerodzi się to w coś więcej.
Czyli z pierwszymi lepszymi.
Sympatię to ja czuję do większości ludzi, a nie wchodzę z nimi w związki.

Jest taki cytat, który mówi o powtarzaniu tych samych działan i oczekiwaniu innych rezultatów...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 17:12   #16
Monika_97_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 14
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87018164]Czyli z pierwszymi lepszymi.
Sympatię to ja czuję do większości ludzi, a nie wchodzę z nimi w związki.

Jest taki cytat, który mówi o powtarzaniu tych samych działan i oczekiwaniu innych rezultatów...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Tak, wiem, też lubię cytaty Einsteina. Ale wydawałoby się, że miłość, czy w ogóle coś tak skomplikowanego jak ludzkie uczucia, nie jest podporządkowane jakimś ścisłym zasadom i z tym może być inaczej...
Dodam, że nie chodzi o taką sympatię jak czuję np. do miłej znajomej ze studiów, z którą nie mam bliższych relacji. Chodzi o większą sympatię, nie są to pierwsze lepsze osoby, ale jednak ciągle nie osoby, które kocham...
Monika_97_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 17:36   #17
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Cytat:
Napisane przez Monika_97_ Pokaż wiadomość
Tak, wiem, też lubię cytaty Einsteina. Ale wydawałoby się, że miłość, czy w ogóle coś tak skomplikowanego jak ludzkie uczucia, nie jest podporządkowane jakimś ścisłym zasadom i z tym może być inaczej...
Dodam, że nie chodzi o taką sympatię jak czuję np. do miłej znajomej ze studiów, z którą nie mam bliższych relacji. Chodzi o większą sympatię, nie są to pierwsze lepsze osoby, ale jednak ciągle nie osoby, które kocham...
No to nie zaczynaj związku dopóki się nie zakochasz. Proste.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 17:46   #18
Monika828282
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 054
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87018252]No to nie zaczynaj związku dopóki się nie zakochasz. Proste.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Celestine, a bo to tak łatwo się zakochać... Zwłaszcza w Polsce
Monika828282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 18:13   #19
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
Celestine, a bo to tak łatwo się zakochać... Zwłaszcza w Polsce
Zawsze można wyjechać.
Bez sensu pchać się w związek bez zakochania, szczególnie kiedy dopiero co weszło się w dorosłość jak autorka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 21:36   #20
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

A co ma na litość niebieską kraj do zakochiwania się? A słowa "nie jestem zdolna do miłości" padające z ust tak młodej osoby, która nie ma jakichś traum w postaci co najmniej ojca alkoholika albo molestowania w dzieciństwie, brzmią uroczo, ale jednak niemądrze. Ot, spotykałaś się z kilkoma chłopakami, których uważałaś za sympatycznych i nic ponadto, i to w sumie z żadnym zbyt długo. Raczej normalka. Może jeszcze zakochasz się w życiu wiele razy, a może ani razu, bo to różnie bywa, a z tą miłością wcale nie jest tak łatwo. Ale przestań męczyć chłopaka, który się w Tobie zakochał, bo to niehumanitarne. I założę się, że w Twojej sytuacji za "nie potrafię być sama" nie stoi nic więcej niż "nudzi mi się samej".
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 21:50   #21
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
I założę się, że w Twojej sytuacji za "nie potrafię być sama" nie stoi nic więcej niż "nudzi mi się samej".
I "zazdroszczę koleżankom"

I tak autorko masz szczęście, że masz powodzenie i tak szybko znajdujesz tych nowych facetów do związku. Gdyby ci się to nie udawało to byś potrafiła być sama, bo byś nie miała wyjścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-22, 21:54   #22
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
Celestine, a bo to tak łatwo się zakochać... Zwłaszcza w Polsce
A co ma kraj do tego. I owszem, jeśli spotka się odpowiednia osobę to łatwo się zakochac
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-23, 13:24   #23
Ahsoka
Raczkowanie
 
Avatar Ahsoka
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 51
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Cytat:
Napisane przez Monika_97_ Pokaż wiadomość
Niestety nie mam teraz tego przywileju żeby być wolna
Co to znaczy "nie masz przywileju aby byc wolna"? Chlopak grozi ci śmiercią jak go zostawisz? Żyjesz na jego koszt i zwyczajnie szkoda ci stracić źródełko na utrzymywanie cie?

Bo jeżeli nie to rozczaruje cie - twoja gadka o przywileju jest śmieszna. Chociaż w sumie opcja pod tytułem "nie zerwe z nim bo finanse" jest równie obrzydliwa.
Ahsoka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2019-07-23, 21:51   #24
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Krok 1:
Zerwij z tym biednym facetem. Oszukujesz go i kłamałas w żywe oczy mówiąc "ja też cię kocham", a do tego byłaś jeszcze z siebie zadowolona, że dzięki temu jest szczęśliwy... Związek nie na tym polega, daj mu spokój, niech znajdzie dziewczynę, która naprawdę go pokocha.

Krok 2:
Przestań wchodzić w związki z kolegami, których darzysz tylko sympatią, a nic więcej nie czujesz. Jeśli na początku nie ma chemii, to nie spadnie ona nagle z księżyca...

Krok 3:
Daj sobie czas, żeby nauczyć się być sama, minimum kilka miesięcy. Przestań narzucać sobie presję, że musisz mieć jakiegokolwiek faceta. Wtedy dasz sobie czas, żeby spotkać kogoś, kto naprawdę ci się spodoba i zaintryguje.

Nigdy nie spotkasz fajnego faceta, który cię zauroczy, gdy będziesz przeskakiwac od razy z jednego kiepskiego związku do drugiego. Nie dajesz sobie w ogóle czasu na bycie wolnym. Skoro nie jesteś wolna nigdy, to kiedy miałabyś się zakochać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-23, 22:22   #25
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Cytat:
Napisane przez Monika_97_ Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Sprawa wygląda tak. Z moim obecnym chłopakiem jestem już prawie rok i to mój najdłuższy związek jak do tej pory. W sumie byłam już w 6 związkach "na poważnie", jeśli można to tak nazwać. Zawsze niestety moje uczucia były takie same, czyli takie, że lubię go, lubię spędzać z nim czas, ale niewiele to się różni od uczuć do zwykłego dobrego znajomego, nie ma żadnej szczególnej fascynacji czy miłości. Na każdy z tych związków zdecydowałam się chyba tylko dlatego, że "nie chcę być sama", "muszę przecież kogoś mieć". Pierwszy zakończyłam najszybciej bo po niecałych dwóch miesiącach, powiedziałam wtedy mu wprost, jaka jest prawda. Potem było mi coraz trudniej próbowałam zrażać do siebie chłopaków, żeby sami ze mną zrywali, nie do końca mi to wychodziło i teraz ciągle mam troche nie do końca zamkniętych spraw. Zawsze wchodziłam w związek myśląc, że "no na razie to nie jest miłość, ale potem może coś z tego będzie". Potem uświadamiałam sobie, że nigdy nie będzie miłości i muszę to jakoś zakończyć. Teraz też pomału zaczynam sobie uświadamiać, że i tutaj raczej też nie ma co liczyć na wielkie romantyczne uczucie. Co więcej zaczynam podejrzewać, że w moim przypadku w ogóle coś takiego nie jest możliwe, a przynajmniej nie z kimś kto jest w moim zasięgu. I nie wiem co robić, zakończyć kolejny związek? Nie chcę krzywdzić kolejnego chłopaka. Jestem wobec niego w porządku na ile mogę, nie zdradzam go, poświęcam mu czas. Z tym, że widać, że on jest bardziej zaangażowany, a boję się, że ze mną będzie coraz gorzej. Kiedy ostatnio zaprosił mnie na kolację w restauracji byłam cała zdrętwiała ze strachu, że mi się oświadczy. Na szczęście nie zrobił tego, ale powiedział, że zaprasza mnie bo mnie tak bardzo kocha i też mi się słabo robi gdy to słyszę, jak mogłabym mu w takim momencie powiedzieć "ja ciebie niestety nie kocham". I co zrobić? Zerwać? Jak zerwać? I jeśli zerwać to co potem? Szukać jeszcze kogoś? Czy to w ogóle ma sens w moim wypadku?
Nigdy nie byłaś sama więc nie wiesz jak to jest być samą. Ciągle powielasz te same błędy, schematy albo z premedytacją, albo zwyczajnie boisz się samotności, odrzucenia etc. Z każdym facetem miałaś tak samo, czy to nie podchodzi pod jakieś zaburzenia? Był kiedyś podobny wątek, ale o zdradę. Autorka wątku zdradzała każdego faceta z którym była. Brzmi niepokojąco. Czy to jakiś rodzaj sadyzmu? Pewnie tak, ale ogólnie mocne zaburzenie.

I dlatego nawiązałam do tego wątku bo tak mi się z kim skumało jak czytam Twój.

Zerwij z nim, najlepiej powiedz prawdę, albo "przemyśl sprawę" i powiedz, że nie czujesz tego samego co on, to było zauroczenie i przeszło już. Fascynacja Ci minęła.

Nie związuj się z facetami do których nie nie czujesz. Jak chemii na początku nie ma to potem tym bardziej nie zagrzeje. Nie musisz być z nimi z powodu opieki nad nimi czy tym "że muszę kogoś mieć" bo to jest krzywdzące dla nich i dla Ciebie. A bardziej krzywdzisz ich bym powiedziała. Jednak sama sobie szansy też nie dajesz na normalny zdrowy związek o ile chcesz w takim być.

Pozbądź sama, naucz się jak to jest być samą i wg mnie powinnaś chociaż trochę też skorzystać z pomocy psychologa albo terapeuty. Bo to nie bierze się z nikąd. Takie problemy. Dopiero potem jak przepracujesz pewne rzeczy pomyśl o tym aby się z kimś spotkać na poważnie, z kimś z kim będziesz dobrze się czuła i miała podobne poglądy, zainteresowania, tematy i z kim będzie chemia, iskra, ogień.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2019-07-28 o 16:49
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-24, 13:19   #26
Adorenka
Raczkowanie
 
Avatar Adorenka
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 76
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

Tez uwazam, że masz jakis ewidentny problem o podlozu psychologicznym. Nie ma czegos takiego jak "nie moge nie byc z kims w zwiazku", dodatkowo jeszcze na zasadzie "zwiazek bylejaki i bez uczuć, ale jest". Po pierwsze, zostaw tego biedaka i nie psuj mu zycia. Po drugie, zapisz sie do psychologa zanim skrzywdzisz nastepnego.
Adorenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-07-24, 23:52   #27
Mikanere
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 28
Dot.: Nie kocham mojego chłopaka...

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87017750]Normalnie? Spotkaj się, usiądźcie i porozmawiajcie. Im szybciej to zrobisz tym lepiej. Jesteś straszną egoistką, nie kochasz go ale marnujesz mu czas. Daj mu szansę na spotkanie odpowiedniej kobiety.

Ogólnie mam wrażenie, że wiążesz się z byle jakimi facetami, bo nie umiesz żyć sama. W taki sposób to nigdy Ci nie wyjdzie, zawsze emocje opadną i się rozsypie.[/QUOTE]
Dobra laska nie musisz tak na nia naskakiwac, spokojnie. Co do autorki wiem jak to jest sama bylam w takiej samej sytuacji. Nic nie czulam jednak jemu zalezalo. Skonczylo sie tak, ze prawie nie wyrobilam psychicznie, nie chcialam go krzywdzic zrywajac jednak trwajac w tym zwiazku sama sobie ta krzywde robilam.(nie nie bylo zadnej przemocy itp po prostu 2 miesiace non stop myslalam o tym jak to zakonczyc kiedy on mowil mi mile slowa ktore byly mi obojetne, strasznie sie z tym czulam) Wyjasnij mu na spokojnie, ze nic nie czujesz i nie chcesz go ranic trwajac dalej przy nim.
Mikanere jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-07-25 00:52:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.