Czy mogę liczyć na słowa otuchy i wsparcie?

[Malarka789]

Hej, mam na imię Kaja, 16 lat rocznikowo 17. Mój problem polega na tym, że nie mam kompletnie powodzenia u płci przeciwnej, żaden chłopak się mną nie interesuję. Zawsze zwalałam to na mój wygląd, że przecież muszę być przeciętna i mieć nieciekawą urodę dlatego nikt na mnie uwagi nie zwraca. Jednak nie chce tutaj wyjść na jakąś przemądrzałą czy zapatrzoną w siebie, na niektórych zdjęciach widzę śliczną dziewczynę wiadomo mogę po prostu wychodzić pięknie na zdjęciach być mocno fotogeniczną. Na filmiku jak siebie nagrywam kiedy się ładnie pomaluję również widzę bardzo ładną laskę. Być może się przeceniam, podobno oceniamy siebie lepiej niż wyglądamy w rzeczywistości. Mimo to nie mogę w ogóle uwierzyć w siebie, że jestem jednak ładna, bo jak pisałam wyżej żaden chłopak na mnie uwagi nie zwraca, jestem wręcz niewidoczna na nich jakbym nie istniała. Moje koleżanki w klasie oczywiście te ładne mają jakieś tam powodzenie, chodzą sobie na randki, piszą do nich chłopacy na fb czy zapraszają do znajomych z innych klas. Jak jeszcze miałam fb to mnie nikt z płci przeciwnej nawet do znajomych nie zapraszał, a co dopiero napisał. Coraz bardziej utwierdzam się w fakcie, że mam bardzo przeciętną urodę. Mi tu nawet nie chodzi o takie powodzenie jakie mają moje niektóre dziewczyny w klasie, ale żeby chociaż jeden czy dwóch chłopaków mną się zainteresowało na poważnie. Jakbym miała się opisać to jestem szczuplutka, mam dziewczęcą sylwetkę. Długie rudawe proste włosy, orzechowe oczy, pełne usta. Do tego dodam, że bardzo o siebie, robię sobie ładny makijaż, ubrania też mam jak najbardziej okej, zaczęłam ubierać częściej sukienki czy spódniczki jak jeszcze chodziłam do szkoły, bo wiadomo są wakacje. Ja już nawet tracę nadzieję, może to śmiesznie zabrzmieć, bo mam dopiero 16 lat i zdaję sobie sprawę, że jestem jeszcze bardzo młodziutka na to, że będę miała w przyszłości chłopaka. Zdaje sobie sprawę, że brzydkie obiektywnie dziewczyny czy te otyłe mają za☠☠☠istych chłopaków i każda dziewczyna może mieć chłopaka niezależnie jaką ma urodę. Jednak tracę tą nadzieję przez ten totalny brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej. 3 miesiące temu poznałam pewnego chłopaka na gg, super się pisało. Po namowach odważyłam mu się wysłać zdjęcie on stwierdził, że jestem bardzo ładna i bardzo mu się podobam. Chciał się spotkać jednak ja stwierdziłam, że potrzebuję czasu, bo pierwszy raz bym była na randce i jestem dość nieśmiała w tych sprawach. Później z mojej inicjatywy wyszła propozycja spotkania, on się zgodził i powiedział że to spotkamy się na początku sierpnia później mi jeszcze da znać kiedy ma dokładnie czas. Fakt faktem nie przyjechał co też obniżyło moją ocenę i sobie pomyślałam no tak nie zasługuję na żadne zainteresowanie jakiegokolwiek chłopaka.


Ogólnie to chciałam się tylko tak wygadać, nie wiem co zrobić aby chłopacy się mną zaintersowali przez co się mega dołuje.


Dodaje foty, sami szczerze oceńcie.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Niektóre dziewczyny po prostu mają świetny charakter i to przyciąga, mają w sobie to "coś". No a uroda to kwestia gustu

[oxojojoxox]

Napisane przez Malarka789

Jak jeszcze miałam fb to mnie nikt z płci przeciwnej nawet do znajomych nie zapraszał, a co dopiero napisał.

Czemu nie masz już FB?

Napisane przez Malarka789

Do tego dodam, że bardzo o siebie, robię sobie ładny makijaż, ubrania też mam jak najbardziej okej, zaczęłam ubierać częściej sukienki czy spódniczki jak jeszcze chodziłam do szkoły, bo wiadomo są wakacje.

Ja nigdy nie ubierałam krótkich sukienek czy spódniczek (mam duże znamię, więc staram się je zakrywać), a powodzenie miałam. Dalej je mam, a nie muszę eksponować mojego ciala.


Ale masz jakieś koleżanki/znajomych? Wygląd to nie wszystko, liczy się głównie charakter (no chyba, że dla płytkich facetów) - wiele ładnych dziewczyn jest samych, niektóre z wyboru, niektóre nie.
Jeżeli jesteś skrytą dziewczyną, to musisz się przełamać, bo faceci lubią wygadane dziewczyny. Faceci (broń Boże, nie wszyscy) mają czasem problem ze zwracaniem uwagi na "ciche", niczym nie wyróżniające się dziewczyny.



Rozumiem, że jesteś teraz w szkole średniej, czy dopiero będziesz zaczynać?

[Wysuszonymak]

Dlaczego zakładasz co chwile takie same wątki?

[Carol99]

Na atrakcyjność i pociąg do danej osoby ma wpływ wiele czynników. Jeśli nagle zmieniłaś wygląd i styl, to mogli uznać, że jesteś sztuczna. Jeszcze jedno - młode dziewczyny, tym bardziej atrakcyjne (za taką się uważasz) powinny unikać make-upu, chyba, że delikatny BB bądź CC z filtrem, aby zadbać o cerę (promieniowanie UV) i wyrównać koloryt.

[Liliom]

Po pierwsze, masz dopiero 16 lat, wiele osób zaczyna pierwsze relacje damsko- męskie dopiero na studiach. Bywa.

Ale jest jakiś powód dla którego " nawet na facebooku cię nie zapraszają". Albo jesteś nieśmiała albo masz jakiś defekt charakteru. Ogólnie masz czas, dopiero wkraczasz w ten świat, ale też prawda jest taka, że uroda nie zagwarantuje ci powodzenia. Ja jestem nieśmiała, zamknięta w sobie, znajomych też miałam zawsze raczej mniej niż więcej. Dlatego pierwszego chłopaka miałam serio późno. I dużo osób ci napisze, że NA PEWNO zaraz ktoś się znajdzie - no pewnie tak, w więszości przypadków, ale są też przypadki, gdzie ludzie czekają na tego pierwszego partnera jeszcze przez parę lat. Takich osób jest mniej, ale są. Jeśli przeglądasz to forum, to widzisz że co jakiś czas pojawia się wątek jakiejś osoby po 25 roku życia które "nie trzymały za rękę". Często powodem jest stronienie od ludzi, nieśmiałość, niewychodzenie do ludzi (zabawy, imprezy), mała ilość znajomych, stały krąg ludzi w których się obracamy, no albo jakieś braki w charakterze. Czasami też zwykły pech lub pech połączony z czymś co już wymieniłam.

[Malarka789]

Napisane przez oxojojoxox

Czemu nie masz już FB?



Ja nigdy nie ubierałam krótkich sukienek czy spódniczek (mam duże znamię, więc staram się je zakrywać), a powodzenie miałam. Dalej je mam, a nie muszę eksponować mojego ciala.


Ale masz jakieś koleżanki/znajomych? Wygląd to nie wszystko, liczy się głównie charakter (no chyba, że dla płytkich facetów) - wiele ładnych dziewczyn jest samych, niektóre z wyboru, niektóre nie.
Jeżeli jesteś skrytą dziewczyną, to musisz się przełamać, bo faceci lubią wygadane dziewczyny. Faceci (broń Boże, nie wszyscy) mają czasem problem ze zwracaniem uwagi na "ciche", niczym nie wyróżniające się dziewczyny.



Rozumiem, że jesteś teraz w szkole średniej, czy dopiero będziesz zaczynać?

Nie mam fb, bo się bardzo dołowałam i wolałam uciec. Nikt mnie nie zapraszał, nikt nie pisał jak to do innych ładnych koleżanek więc tym bardziej czułam się przeciętna i nijaka. No może masz rację, przeceniam swoją urodę i jestem z wyglądu nudna właśnie nic nie wyróżniająca się, nic na to nie poradzę przecież. Przecież się nie zabiję bo nikt się mną nie interesuję chodzi o płeć przeciwną. Idę do 2 klasy technikum.

[oxojojoxox]

Napisane przez Malarka789

Nie mam fb, bo się bardzo dołowałam i wolałam uciec. Nikt mnie nie zapraszał, nikt nie pisał jak to do innych ładnych koleżanek więc tym bardziej czułam się przeciętna i nijaka.

Do mnie pisali i zapraszali mnie faceci z autobusu Więc to żadne pocieszenie. Nie liczy się ilość, a jakość! Załóż sobie fb, dodaj ładne zdjęcia i tyle. Reszta sama pójdzie.

Napisane przez Malarka789

No może masz rację, przeceniam swoją urodę i jestem z wyglądu nudna właśnie nic nie wyróżniająca się, nic na to nie poradzę przecież.

Nie powiedziałam, że przeceniasz swoją urodę. Po prostu wygląd to nie wszystko

Napisane przez Malarka789

Idę do 2 klasy technikum.

A czy to technikum typowo "żeńskie"? W sensie, że jest w nim więcej dziewczyn/chłopaków/pół na pół?

No i co z tymi koleżankami/znajomymi? Wychodzicie gdzieś razem?

[Malarka789]

Napisane przez oxojojoxox

Do mnie pisali i zapraszali mnie faceci z autobusu Więc to żadne pocieszenie. Nie liczy się ilość, a jakość! Załóż sobie fb, dodaj ładne zdjęcia i tyle. Reszta sama pójdzie.



Nie powiedziałam, że przeceniasz swoją urodę. Po prostu wygląd to nie wszystko




A czy to technikum typowo "żeńskie"? W sensie, że jest w nim więcej dziewczyn/chłopaków/pół na pół?

No i co z tymi koleżankami/znajomymi? Wychodzicie gdzieś razem?

No to fajnie właśnie miałaś, pewnie ci to podnosiło samoocenę. Musisz być naprawdę bardzo ładna skoro nawet faceci z autobusu. Ja widocznie jestem tak bardzo przeciętna że aż, bo mnie nigdy żaden chłopak nawet ze szkoły nie zaprosił już nie mówię o napisaniu. Jeju jakie życie jest niesprawiedliwe właśnie zdałam sobie sprawę no i z czego tutaj być szczęśliwym.


Jest więcej dziewczyn, choć chłopców nie jest jakoś bardzo mało. Przez całe technikum może wyszłam góra 10 razy i to jeszcze do maka, czy uwaga raz na basen przez cały rok szkolny. Na żadne imprezy nie chodzę, bo nie lubię i nie mam po prostu z kim chodzić. Mam tylko jedną koleżankę w klasie z którą sobie gadam i siedzę i to z nią właśnie byłam raz na basenie. W ogóle przez cały rok szkolny nie poznałam żadnej osoby z innej klasy czy ze szkoły. Po prostu uważałam że jedna koleżanka mi wystarczy i w klasie też tylko z nią gadałam czy też siedziałam na każdej lekcji a z innymi naprawdę bardzoo rzadko. Też nie chodziłam do szkoły za często i się urywałam z lekcji, po prostu wagarowałam więc często w szkole nie bywałam. Oczywiście wagary samotnie. Też zdałam sobie sprawę że autobusami nie jeżdżę w ogóle to szkoły, nie korzystam z komunikacji miejskiej, bo mama przez cały rok szkolny mnie zawoziła do szkółki bo miała po drodze do swojej pracy to czemu się z nią nie zabrać jak była np zima i nie chciało się iść w taki mróz.


Wyszłam raz z koleżanką z klasy na pizze po drodzę spotkaliśmy jej kolegów z gimnazjum no i co ona sobie z nimi fajnie gadała, a oni mi się nawet nie przedstawili, taka totalna olewka, żadnego spojrzenia w moją stronę choć stałam blisko nich, totalnie jak powietrzę. Nawet ta moja koleżanka mnie nie przedstawiła. Ja po prostu jestem taka niewidoczna, że po prostu już teorię spiskowe knuję, że skoro jestem po cesarskim cięciu i moja mama miała problemy z zajściem w ciąże to może ja nie powinnam się urodzić i dlatego jestem taka niewidoczna bo mnie nie powinno być na tym świecie, może Bóg tak chciał i powinnam umrzeć przy porodzie jak natura chciała. Wiem że to chore podejście i pisze głupoty...

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Ja też w tym wieku nie miałam powodzenia, a potem zaczęłam używać Tindera i okazało się, że chętnych do randek i dłuższych znajomości jest od groma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tiuteraz]

A koledzy? No nie przesadzajmy, że jedynie chodzi o wygląd. To co Ci Twoi znajomi chłopcy mają tylko ładne koleżanki w znajomych? Może problem leży gdzie indziej skoro twierdzisz, że jesteś ładna.

[oxojojoxox]

Napisane przez Malarka789

No to fajnie właśnie miałaś, pewnie ci to podnosiło samoocenę. Musisz być naprawdę bardzo ładna skoro nawet faceci z autobusu. Ja widocznie jestem tak bardzo przeciętna że aż, bo mnie nigdy żaden chłopak nawet ze szkoły nie zaprosił już nie mówię o napisaniu. Jeju jakie życie jest niesprawiedliwe właśnie zdałam sobie sprawę no i z czego tutaj być szczęśliwym.

Dojeżdżałam ze wsi (bo pochodzę ze wsi) do miasta, w którym miałam liceum. Pisali do mnie faceci z innych wsi, niekoniecznie było to czymś, czego oczekiwałam. Piszę to nie po to, żeby Ci zrobić na złość, po prostu zrozum, że to niekoniecznie jest coś fajnego...

Napisane przez Malarka789

Jest więcej dziewczyn, choć chłopców nie jest jakoś bardzo mało. Przez całe technikum może wyszłam góra 10 razy i to jeszcze do maka, czy uwaga raz na basen przez cały rok szkolny. Na żadne imprezy nie chodzę, bo nie lubię i nie mam po prostu z kim chodzić. Mam tylko jedną koleżankę w klasie z którą sobie gadam i siedzę i to z nią właśnie byłam raz na basenie. W ogóle przez cały rok szkolny nie poznałam żadnej osoby z innej klasy czy ze szkoły. Po prostu uważałam że jedna koleżanka mi wystarczy i w klasie też tylko z nią gadałam czy też siedziałam na każdej lekcji a z innymi naprawdę bardzoo rzadko. Też nie chodziłam do szkoły za często i się urywałam z lekcji, po prostu wagarowałam więc często w szkole nie bywałam. Oczywiście wagary samotnie. Też zdałam sobie sprawę że autobusami nie jeżdżę w ogóle to szkoły, nie korzystam z komunikacji miejskiej, bo mama przez cały rok szkolny mnie zawoziła do szkółki bo miała po drodze do swojej pracy to czemu się z nią nie zabrać jak była np zima i nie chciało się iść w taki mróz.

Zaproś kiedyś koleżankę na kawę, pogadajcie sobie i może akurat kogoś poznacie. Poproś ją żeby kogoś ze sobą zabrała - zwiększ sobie ilość znajomych. Im więcej ich masz, to łatwiej będzie Ci kogoś poznać.
Czasami idź na kawę sama, weź książkę i ją poczytaj, zawsze ktoś może podejść, zagadać, poprosić o kontakt (i tu warto mieć tego Facebooka - bo w obecnych czasach nie mając FB - nie istniejesz).

Ale najważniejsze: musisz uwierzyć w siebie. Dbaj dalej o wygląd (ale broń Boże, nie rób się na "plastik"!), pójdź do dobrego fryzjera, który obetnie Ci ładnie włosy (nie twierdzę, że teraz coś z nimi nie tak, bo nie widziałam), ale chodzi o zmiany, maluj się delikatnie (fajni faceci lubią delikatny makijaż), zobacz co masz w szafie, pomyśl nad ubiorem, w razie konieczności odśwież swoją szafę. I po prostu przyjdź do szkoły jako "nowa Ty"
Pamiętaj o pewności siebie i uwierz, że wszystko będzie łatwiejsze.

[Carol99]

Mężczyźni w tym wieku to wypłosze i nie potrafią się przywitać.
Ogólnie to masz dość dziwne nastawienie. Nie robisz nic i liczysz na to, że nagle poderwie Cię ten właściwy. Ja w Twoim wieku nawet na randki nie chodziłam, umawiałam się tylko z nerdami na RPG i nawet nie chciałam być podrywana, często też zaloty olewałam, a czasami nawet nie widziałam i wyglądało to tak:
- Podobasz się X.
- Coś Ty. Tylko razem gramy i uczymy się programować.
(Pełne politowania spojrzenie)
;-)

[mariamalaria]

Autorko, ty caly czas piszesz tylko o swoim wyglądzie, inne też tylko przez ten pryzmat oceniasz. I zdziwienie, że "brzydka czy gruba" ma fajnego chłopaka, a Ty nie. Cóż, widocznie jesteś mało interesująca jako osoba. Bycie "ładną laską " nawet młodym chłopakom nie zawsze wystarcza, jeśli dziewczyna widzi swoją wartość tylko w urodzie i nie ma nic więcej do zaoferowania.

[Malarka789]

Napisane przez oxojojoxox

Dojeżdżałam ze wsi (bo pochodzę ze wsi) do miasta, w którym miałam liceum. Pisali do mnie faceci z innych wsi, niekoniecznie było to czymś, czego oczekiwałam. Piszę to nie po to, żeby Ci zrobić na złość, po prostu zrozum, że to niekoniecznie jest coś fajnego...



Zaproś kiedyś koleżankę na kawę, pogadajcie sobie i może akurat kogoś poznacie. Poproś ją żeby kogoś ze sobą zabrała - zwiększ sobie ilość znajomych. Im więcej ich masz, to łatwiej będzie Ci kogoś poznać.
Czasami idź na kawę sama, weź książkę i ją poczytaj, zawsze ktoś może podejść, zagadać, poprosić o kontakt (i tu warto mieć tego Facebooka - bo w obecnych czasach nie mając FB - nie istniejesz).

Ale najważniejsze: musisz uwierzyć w siebie. Dbaj dalej o wygląd (ale broń Boże, nie rób się na "plastik"!), pójdź do dobrego fryzjera, który obetnie Ci ładnie włosy (nie twierdzę, że teraz coś z nimi nie tak, bo nie widziałam), ale chodzi o zmiany, maluj się delikatnie (fajni faceci lubią delikatny makijaż), zobacz co masz w szafie, pomyśl nad ubiorem, w razie konieczności odśwież swoją szafę. I po prostu przyjdź do szkoły jako "nowa Ty"
Pamiętaj o pewności siebie i uwierz, że wszystko będzie łatwiejsze.

No właśnie chyba robisz, bo właśnie sobie uświadomiłam, że jestem po prostu brzydka. W 1 technikum miałam fb przez pół roku, miałam ładne zdjęcie i jakoś nikt nie zapraszał i nikt nie pisał. Serio jestem jakaś beznadziejna skoro nikt ze szkoły się mną nie zainteresował i jestem tak bardzo niewidoczna. No rozumiem załóż fb, bo nie istniejesz no cóż. Nawet jak miałam fb to nie istniałam dla nikogo więc co to zmieni jak dam swoje ładne zdjęcie a i tak żaden chłopak nie zaprosi do znaj już nie mówię o napisaniu. Utwierdza mnie to tylko w przekonaniu że serio z moją urodą jest źle a po prostu nie zdaję sobie sprawy.



Laskaaa ja dbam o siebie, robię spoko makijaż ( wcale nie przesadzony) i o siebie bardzo dbam, więc nie wiem co zrobić, bo robie wszystko. Mam długie proste włosy ( do łokcia) uważam, że są moim dużym atutem jeszcze mam fajny kolor ( z tego co słyszałam) bo jest to taki lśniący blond wpadający w rudy i przez to w gimnazjum nauczycielki mnie kojarzyły nawet te co mnie nie uczyły, przez mój wyjątkowy kolor włosów. Na geografii również pani stwierdziła że nam się przyglądała i powiedziała ze zwróciła uwagę na moją koleżankę ( według mnie najładniejszą w klasie) i na mnie bo mam bardzo ładne, gęste włosy. A jej powiedziała z tego co pamiętam że ma świetną figurę i piękne włosy ( Ma je serio ładne i zadbane, gęste). Tylko chodzi o to że dla chłopaków jestem taka niewidoczna, nikt nie pisze, nie dowiaduję się że się komuś podobam ZERO reakcji z ich strony, no po prostu powodzenie poniżej zera. No a tak to co bym miała niby zmienić?. Mam szczupła, dziewczęcą sylwetkę, chodzę co miesiąc do kosmetyczki na brwi + henna. Staram się dbać o swój wygląd, paznokcie, włosy itd. Serio nie wiem co bym miała jeszcze zmienić, może tu chodzi o moje rysy twarzy bardzo nieciekawe po prostu i samo dbanie o sobie nie pomoże.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez tiuteraz

A koledzy? No nie przesadzajmy, że jedynie chodzi o wygląd. To co Ci Twoi znajomi chłopcy mają tylko ładne koleżanki w znajomych? Może problem leży gdzie indziej skoro twierdzisz, że jesteś ładna.

Nie mam kolegów. Nie mają tylko ładnych w znaj, ale to logiczne, że chłopak do znaj zaprosi tą ładną, a mnie no cóż nikt nie zapraszał. No tak twierdzę po zdjęciach i filmikach, że jestem śliczna jak siebie na nich widzę. Jednak po tym co widzę, jak ten świat funkcjonuję to stwierdzam, że jestem dla chłopaków nieciekawa, nic na to nie poradzę, wyglądu sobie nie zmienię.

[Carol99]

Chyba przesadzasz z wyglądem. Nie wymieniłaś żadnej cechy oprócz niego i przykładasz do wyglądu zbyt dużą wagę.
Henna? Może wychodzi karykaturalnie? Większość znanych mi mężczyzn woli naturalny wygląd, zwłaszcza u młodych dziewczyn.
No i ludzi pociąga pewność siebie, seksapil. Nie mówię, że masz się zachowywać, jakby wszyscy mieli przed Tobą padać w niemym zachwycie, ale pewność siebie jest bardzo ważna.
A możesz mieć irytujący sposób mówienia, dykcję, wadę wymowy czy dziwną barwę głosu?

[oxojojoxox]

Napisane przez Malarka789

W 1 technikum miałam fb przez pół roku, miałam ładne zdjęcie i jakoś nikt nie zapraszał i nikt nie pisał. Serio jestem jakaś beznadziejna skoro nikt ze szkoły się mną nie zainteresował i jestem tak bardzo niewidoczna. No rozumiem załóż fb, bo nie istniejesz no cóż. Nawet jak miałam fb to nie istniałam dla nikogo więc co to zmieni jak dam swoje ładne zdjęcie a i tak żaden chłopak nie zaprosi do znaj już nie mówię o napisaniu.

Cały czas chodzi Ci o to zapraszanie do znajomych na FB - to nie jest najważniejsze. Dałam Ci sugestię, żebyś coś zmieniła, bo może jesteś po prostu niewidoczna. Musisz się czymś wyróżniać.
Nie będę Cię porównywać ani do siebie, ani do innych dziewczyn, i Ty też nie powinnaś. Skup się na sobie i zrób coś, co będzie Cię wyróżniać. I nie odbieraj wszystkiego, co napiszę jako atak, nie chcę dla Ciebie źle

[Malarka789]

Napisane przez Carol99

Chyba przesadzasz z wyglądem. Nie wymieniłaś żadnej cechy oprócz niego i przykładasz do wyglądu zbyt dużą wagę.
Henna? Może wychodzi karykaturalnie? Większość znanych mi mężczyzn woli naturalny wygląd, zwłaszcza u młodych dziewczyn.
No i ludzi pociąga pewność siebie, seksapil.
A możesz mieć irytujący sposób mówienia, dykcję, wadę wymowy czy dziwną barwę głosu?

No tak przesadzam, chyba widzę jak mnie chłopacy traktują, uwaga jak powietrze.

Nic z wymienionych rzeczy nie mam....

[tiuteraz]

Też ma takie wrażenie, że wszystko kręci się wokół wyglądu. Ważna jest też osobowość, czasem dziewczyna bardzo przeciętna może być sympatyczna, mieć poczucie humoru, zainteresowania i chłopak będzie wolał umówić się z nią, a nie tą ładną z którą nie ma o czym pogadać.

[Malarka789]

Napisane przez oxojojoxox

cały czas chodzi ci o to zapraszanie do znajomych na fb - to nie jest najważniejsze. Dałam ci sugestię, żebyś coś zmieniła, bo może jesteś po prostu niewidoczna. Musisz się czymś wyróżniać.
Nie będę cię porównywać ani do siebie, ani do innych dziewczyn, i ty też nie powinnaś. Skup się na sobie i zrób coś, co będzie cię wyróżniać. I nie odbieraj wszystkiego, co napiszę jako atak, nie chcę dla ciebie źle

jaâ˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â ˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠e. Czym mam sie wyrózniac jak najwidoczniej mam przecietne rysy ryja i nikt mnie nigdy nie bedzie chcial. Co mam wkleic zdjecie?!. Wiesz jakie to może być smutne jak nikt cie nie chce bo jest cos z tobą nie tak. Do ciebie pisali i jesteś pewnie piękna. A ja całe życie bede sama bo urodziłam się z w [złe słowo] przecietna urode i jak ja mam niby życ tak sama, bo nie moja wina ze sie z taka uroda urodzilam!

[tiuteraz]

daj foto

[mariamalaria]

Napisane przez Malarka789

jaâ˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â ˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠e. Czym mam sie wyrózniac jak najwidoczniej mam przecietne rysy ryja i nikt mnie nigdy nie bedzie chcial. Co mam wkleic zdjecie?!. Wiesz jakie to może być smutne jak nikt cie nie chce bo jest cos z tobą nie tak. Do ciebie pisali i jesteś pewnie piękna. A ja całe życie bede sama bo urodziłam się z w [złe słowo] przecietna urode i jak ja mam niby życ tak sama, bo nie moja wina ze sie z taka uroda urodzilam!

Nadal tylko wygląd, wygląd, wygląd.
Dziewczyna, która myśli tylko o tym, jak wygląda jest nieinteresujaca i pusta. U innych też patrzysz tylko na wygląd.
" Do ciebie pisali jesteś pewnie piękna "? Tak myslisz? Głupio. Może było o czym pogadać, pozartowac, może jakieś zainteresowania? A Ty tylko wygląd widzisz. Nic więcej się nie liczy dla ciebie.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Licealiści to naprawdę jeszcze dzieci, nie przejmowalabym się brakiem powodzenia na razie. Na studiach możesz się zacząć martwić. W liceum to chyba się jeszcze liczy, kto jest najbardziej popularny i najwięcej imprezuje.

Ja bardzo długo nie miałam powodzenia (nadal nie mam jakiegoś szalonego), ale też powodzeniu trzeba pomagać, wychodzić do ludzi czy choćby założyć konto na portalu randkowym. Nie jestem zbyt ładna, ale jak wyszlam z kąta to okazało się, że jednak i mnie faceci czasem próbują poderwać (chociaż w większości niestety nie chodziło im o związek). Tu chciałabym cie przestrzec, żebyś nie była zdesperowana - kiedy w końcu ktoś się tobą zainteresuje to możesz się tym zachlysnac, a ten ktoś może wcale nie być wart twojej uwagi. Ja żałuję czasu, który straciłam na facetów chcących wykorzystać jedynie to, że potrzebowalam czyjegos zainteresowania.

Zazdroszczę włosów, ja o swoje strasznie dbam i są zdrowe i lśniące, a mimo to nie są ładne - bo cienkie i rzadkie włosy nie mogą takie być.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Coraz bardziej sie utrwierdzam w przekonaniu, ze u autorki problemem nie jest wcale wyglad...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Carol99]

Napisane przez Malarka789

No tak przesadzam, chyba widzę jak mnie chłopacy traktują, uwaga jak powietrze.

Nic z wymienionych rzeczy nie mam....

Masz 16 lat i co miesiąc biegasz do kosmetyczki, chwalisz swój make-up, piszesz tylko o wyglądzie, jakby innych cech nie było. No i to krytykowanie wyglądu innych, bo grube i brzydkie mają fajnych chłopaków (c'est la vie). Może dlatego, że są miłe, skromne, albo szaleńczo inteligentne i przebojowe? Dla mnie najpiękniejszą aktorką jest Cate Blanchett i Tilda Swinton, dla niektórych ta druga jest wręcz brzydka. Z kolei taka Liv Tyler w ogóle mnie nie kręci. Czujesz bluesa? Mój partner uważa, że jest nieatrakcyjny (bo za niski, bo zbyt ostre rysy twarzy) a dla mnie jest wspaniały. Z kolei taki Gosling wygląda, według mnie słabiutko ;-) Ludzie mają różne preferencje, oprócz ładnej buzi i włosów są feromony, urok osobisty, fajne zainteresowania, miła barwa głosu i inne pierdoły ;-)

[mariamalaria]

Napisane przez Carol99

Masz 16 lat i co miesiąc biegasz do kosmetyczki, chwalisz swój make-up, piszesz tylko o wyglądzie, jakby innych cech nie było. No i to krytykowanie wyglądu innych, bo grube i brzydkie mają fajnych chłopaków (c'est la vie). Może dlatego, że są miłe, skromne, albo szaleńczo inteligentne i przebojowe? Dla mnie najpiękniejszą aktorką jest Cate Blanchett i Tilda Swinton, dla niektórych ta druga jest wręcz brzydka. Z kolei taka Liv Tyler w ogóle mnie nie kręci. Czujesz bluesa? Mój partner uważa, że jest nieatrakcyjny (bo za niski, bo zbyt ostre rysy twarzy) a dla mnie jest wspaniały. Z kolei taki Gosling wygląda, według mnie słabiutko ;-) Ludzie mają różne preferencje, oprócz ładnej buzi i włosów są feromony, urok osobisty, fajne zainteresowania, miła barwa głosu i inne pierdoły ;-)

Dokładnie! Co, autorko sobą reprezentujesz jako godna zainteresowania osoba, a nie ładna pusta lala? Jakie masz zainteresowania, o czym dyskutujesz, w czym się udzielasz, komu pomagasz, co czytasz, co oglądasz, jakie masz poglądy?

[Malarka789]

Napisane przez mariamalaria

Dokładnie! Co, autorko sobą reprezentujesz jako godna zainteresowania osoba, a nie ładna pusta lala? Jakie masz zainteresowania, o czym dyskutujesz, w czym się udzielasz, komu pomagasz, co czytasz, co oglądasz, jakie masz poglądy?

Nie mam żadnych zainteresowań i też w niczym się nie udzielam. Kiedyś więcej czytałam ( mam nawet biblioteczkę), ale teraz mnie to nie kręci wręcz tak nuudzi. A oglądać to też nie ciągnie mnie do seriali i dawno nic nie oglądałam. Jedynie to interesuję się makijażem oraz ćwiczę w domu żeby mieć jeszcze lepszą sylwetkę.

[Carol99]

Napisane przez Malarka789

Nie mam żadnych zainteresowań i też w niczym się nie udzielam. Kiedyś więcej czytałam ( mam nawet biblioteczkę), ale teraz mnie to nie kręci wręcz tak nuudzi. A oglądać to też nie ciągnie mnie do seriali i dawno nic nie oglądałam. Jedynie to interesuję się makijażem oraz ćwiczę w domu żeby mieć jeszcze lepszą sylwetkę.

A co czytałaś?
Myślisz, że mężczyzna chce gadać z kobietą o makijażu i domowym treningu? O tym drugim to może, jeśli to fajna kalistenika czy street workout, ale znając życie to Lewandowskie i inne Chodakowskie ;-)

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Malarka789

Nie mam żadnych zainteresowań i też w niczym się nie udzielam. Kiedyś więcej czytałam ( mam nawet biblioteczkę), ale teraz mnie to nie kręci wręcz tak nuudzi. A oglądać to też nie ciągnie mnie do seriali i dawno nic nie oglądałam. Jedynie to interesuję się makijażem oraz ćwiczę w domu żeby mieć jeszcze lepszą sylwetkę.

I trollujesz

[Carol99]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87049594]I trollujesz [/QUOTE]

Miały być "słowa otuchy i wsparcie"