Brak ochoty na seks..oraz temat tabletek anty

[Psyhopates]

Cześć kochane!

Mój problem polega na braku ochoty na seks.

Z moim mężczyzną jestem od 5 miesięcy więc dość krótko. Ja 21 lat, on 24.

Współżyć zaczęłam jakiś miesiąc temu.

Powiem szczerze, że przed uprawianiem seksu byłam dość mocno „napalona” na mojego TŻ jak i w czasie pierwszych stosunków. Jestem troszkę zdziwiona, że od jakos 2 tygodni nie mam ochoty na seks. Owszem w głowie i psychicznie jak najbardziej, ale czuje się jakby obolała w środku i przy ostatnich stosunkach jakbym odczuwała dużo mniejsze doznania, a penis mojego TŻ jest normalnych rozmiarów. Nie przeraża mnie brak orgazmu bo ze stosunku wyciągam ogromną przyjemność.

Nie ukrywam, że flustruje mnie dość mocno ta sytuacja bo mój TŻ ma wysokie libido i zawsze jak się widzimy ma na mnie ochotę, a mi jest głupio odmówić, choć wczoraj i ostatnio tak zrobiłam.

Jeśli chodzi o to czy on mnie pociąga - tak bardzo na mnie działa.

Druga kwestia - Chcielibyśmy zacząć uprawiać seks bez prezerwatywy ponieważ hamuje nasze doznania i jemu niestety opada penis.

Jak to jest z tabletkami anty? Czy po nich dość mocno się tyje i zmniejsza się libido?

No i taka najmniej ważna kwestia - czy pozwalacie kończyć waszemu TŻ w środku podczas zażywania tabletek?

[Matt_Z]

libido może się zmniejszyć przez tabletki... nawet poczytaj na ulotce plus to że może warto iść do ginekologa.

[yuy90]

Napisane przez Psyhopates

Cześć kochane!



Mój problem polega na braku ochoty na seks.



Z moim mężczyzną jestem od 5 miesięcy więc dość krótko. Ja 21 lat, on 24.



Współżyć zaczęłam jakiś miesiąc temu.



Powiem szczerze, że przed uprawianiem seksu byłam dość mocno „napalona” na mojego TŻ jak i w czasie pierwszych stosunków. Jestem troszkę zdziwiona, że od jakos 2 tygodni nie mam ochoty na seks. Owszem w głowie i psychicznie jak najbardziej, ale czuje się jakby obolała w środku i przy ostatnich stosunkach jakbym odczuwała dużo mniejsze doznania, a penis mojego TŻ jest normalnych rozmiarów. Nie przeraża mnie brak orgazmu bo ze stosunku wyciągam ogromną przyjemność.



Nie ukrywam, że flustruje mnie dość mocno ta sytuacja bo mój TŻ ma wysokie libido i zawsze jak się widzimy ma na mnie ochotę, a mi jest głupio odmówić, choć wczoraj i ostatnio tak zrobiłam.



Jeśli chodzi o to czy on mnie pociąga - tak bardzo na mnie działa.



Druga kwestia - Chcielibyśmy zacząć uprawiać seks bez prezerwatywy ponieważ hamuje nasze doznania i jemu niestety opada penis.



Jak to jest z tabletkami anty? Czy po nich dość mocno się tyje i zmniejsza się libido?



No i taka najmniej ważna kwestia - czy pozwalacie kończyć waszemu TŻ w środku podczas zażywania tabletek?

Mogą być to tabletki, ale zmiany są dopiero od dwóch tygodni. Dajcie sobie czas. Albo zmieńcie coś w seksie, dłuższa gra wstępna, koniecznie lubrykant.

Obolała w środku? Może infekcja? Ciężko powiedzieć. Albo za mało nawilżenia, co z reszta się zgadza, bo niskie libido często idzie w parze z brakiem nawilżenia

[Carol99]

Napisane przez Psyhopates

Cześć kochane!

Mój problem polega na braku ochoty na seks.

Z moim mężczyzną jestem od 5 miesięcy więc dość krótko. Ja 21 lat, on 24.

Współżyć zaczęłam jakiś miesiąc temu.

Powiem szczerze, że przed uprawianiem seksu byłam dość mocno „napalona” na mojego TŻ jak i w czasie pierwszych stosunków. Jestem troszkę zdziwiona, że od jakos 2 tygodni nie mam ochoty na seks. Owszem w głowie i psychicznie jak najbardziej, ale czuje się jakby obolała w środku i przy ostatnich stosunkach jakbym odczuwała dużo mniejsze doznania, a penis mojego TŻ jest normalnych rozmiarów. Nie przeraża mnie brak orgazmu bo ze stosunku wyciągam ogromną przyjemność.

Nie ukrywam, że flustruje mnie dość mocno ta sytuacja bo mój TŻ ma wysokie libido i zawsze jak się widzimy ma na mnie ochotę, a mi jest głupio odmówić, choć wczoraj i ostatnio tak zrobiłam.

Jeśli chodzi o to czy on mnie pociąga - tak bardzo na mnie działa.

Druga kwestia - Chcielibyśmy zacząć uprawiać seks bez prezerwatywy ponieważ hamuje nasze doznania i jemu niestety opada penis.

Jak to jest z tabletkami anty? Czy po nich dość mocno się tyje i zmniejsza się libido?

No i taka najmniej ważna kwestia - czy pozwalacie kończyć waszemu TŻ w środku podczas zażywania tabletek?

Stosunek przerywany nie zapobiega ciąży. Nie był i nie jest skuteczną metodą. Oprócz tego stres, aby nie skończyć w partnerce powoduje dyskomfort u kobiet i mężczyzn, co może powodować problemy z orgazmem.
Używanie dwóch metod zapobiegania ciąży (tabletki+prezerwatywy) jest najlepszą opcją, ponadto prezerwatywy ograniczają możliwość zarażenia się chorobami wenerycznymi. Prezerwatyw też jest duży wybór, są potęgujące doznania, jak i spowalniające wytrysk.
Jeśli nie jesteś zadowolona z tabletek - poproś o zmianę. Generalnie nie powinno być efektów ubocznych przy dobrze dobranych tabletkach. Może warto zmierzyć poziom hormonów przed kolejnym dobraniem? Czy powiedziałaś o wszystkim podczas wizyty? Dajmy na to pewien przykład nadmierne owłosienie i zmiany skórne mogą wynikać z wysokiego poziomu testosteronu, jeśli o tym nie wspomnisz, to lekarz nie uwzględni tego przy doborze tabletek.

[mariamalaria]

Napisane przez Psyhopates

Cześć kochane!

Mój problem polega na braku ochoty na seks.

Z moim mężczyzną jestem od 5 miesięcy więc dość krótko. Ja 21 lat, on 24.

Współżyć zaczęłam jakiś miesiąc temu.

Powiem szczerze, że przed uprawianiem seksu byłam dość mocno „napalona” na mojego TŻ jak i w czasie pierwszych stosunków. Jestem troszkę zdziwiona, że od jakos 2 tygodni nie mam ochoty na seks. Owszem w głowie i psychicznie jak najbardziej, ale czuje się jakby obolała w środku i przy ostatnich stosunkach jakbym odczuwała dużo mniejsze doznania, a penis mojego TŻ jest normalnych rozmiarów. Nie przeraża mnie brak orgazmu bo ze stosunku wyciągam ogromną przyjemność.

Nie ukrywam, że flustruje mnie dość mocno ta sytuacja bo mój TŻ ma wysokie libido i zawsze jak się widzimy ma na mnie ochotę, a mi jest głupio odmówić, choć wczoraj i ostatnio tak zrobiłam.

Jeśli chodzi o to czy on mnie pociąga - tak bardzo na mnie działa.

Druga kwestia - Chcielibyśmy zacząć uprawiać seks bez prezerwatywy ponieważ hamuje nasze doznania i jemu niestety opada penis.

Jak to jest z tabletkami anty? Czy po nich dość mocno się tyje i zmniejsza się libido?

No i taka najmniej ważna kwestia - czy pozwalacie kończyć waszemu TŻ w środku podczas zażywania tabletek?

Też nigdy nie lubiłam prezerwatyw.
Nie, po współczesnych tabletkach, a nawet tych sprzed 20 lat raczej nie przytyjesz. Brałam je 20 lat ponad. Mnie się libido raczej zwiększyło, bo wreszcie nie bawiły go obawy o kłopoty związane z niechcianą ciążą.
Tak, po to tez6bralam tabletki, by nie obawiać się wytrysku w pochwie, bo to dla mnienajwiekszy afrodyzjak.
Mam prawie 50 lat.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez Carol99

Stosunek przerywany nie zapobiega ciąży. Nie był i nie jest skuteczną metodą. Oprócz tego stres, aby nie skończyć w partnerce powoduje dyskomfort u kobiet i mężczyzn, co może powodować problemy z orgazmem.
Używanie dwóch metod zapobiegania ciąży (tabletki+prezerwatywy) jest najlepszą opcją, ponadto prezerwatywy ograniczają możliwość zarażenia się chorobami wenerycznymi. Prezerwatyw też jest duży wybór, są potęgujące doznania, jak i spowalniające wytrysk.
Jeśli nie jesteś zadowolona z tabletek - poproś o zmianę. Generalnie nie powinno być efektów ubocznych przy dobrze dobranych tabletkach. Może warto zmierzyć poziom hormonów przed kolejnym dobraniem? Czy powiedziałaś o wszystkim podczas wizyty? Dajmy na to pewien przykład nadmierne owłosienie i zmiany skórne mogą wynikać z wysokiego poziomu testosteronu, jeśli o tym nie wspomnisz, to lekarz nie uwzględni tego przy doborze tabletek.

Ciekawe, po coprezerwatywa przy stałym partnerze i tabletkach? To jakbyś w czasie pogody, bez jednej chmurki chodziła pod parasolem.
Przecież nie jajeczkuje się przy tabletkach anty.
Fakt, tabletek jest mnóstwo i można dobrać z ginekologiem odpowiednie .

[Carol99]

Napisane przez mariamalaria

Też nigdy nie lubiłam prezerwatyw.
Nie, po współczesnych tabletkach, a nawet tych sprzed 20 lat raczej nie przytyjesz. Brałam je 20 lat ponad. Mnie się libido raczej zwiększyło, bo wreszcie nie bawiły go obawy o kłopoty związane z niechcianą ciążą.
Tak, po to tez6bralam tabletki, by nie obawiać się wytrysku w pochwie, bo to dla mnienajwiekszy afrodyzjak.
Mam prawie 50 lat.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------



Ciekawe, po coprezerwatywa przy stałym partnerze i tabletkach? To jakbyś w czasie pogody, bez jednej chmurki chodziła pod parasolem.
Przecież nie jajeczkuje się przy tabletkach anty.
Fakt, tabletek jest mnóstwo i można dobrać z ginekologiem odpowiednie .

Są ze sobą krótko i znając życie nie sprawdzili czy mają choroby weneryczne. Ryzyko jest zawsze, choć przy poprawnym stosowaniu tabletek i założeniu, że substancje prawidłow uwolnią się do organizmu raczej nie zajdzie w ciążę. Pomijam fakt, że wiele osób w stalych związkach stosuje prezerwatywy.
Jedna osoba powiedziała kiedyś coś takiego "Seks w gumce, to jak lizanie lizaka przez szybkę. Natomiast seks z właściwą osobą, to w ogóle nie jest seks, tylko coś zupełnie innego." Pytanie czy lepiej lizać lizaka przez szybę, czy stosować w zasadzie niezawodne połączenie dwóch metod zapobiegania ciąży?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Może po prostu jednak za często uprawiacie seks, ty masz trochę mniejsze potrzeby niż on i dlatego ci się nie chce, bo tego seksu jest za dużo.
Ja biorę tabletki anty jednoskładnikowe i nie przytyłam ani nie miałam żadnych innych skutków ubocznych oprócz tego, że po jakimś czasie faktycznie libido mi trochę jednak zmalało (ale niedużo). No i tak, pozwalałam partnerowi kończyć w środku, przecież po to m.in. stosuje się tabletki.

[mariamalaria]

Napisane przez Carol99

Są ze sobą krótko i znając życie nie sprawdzili czy mają choroby weneryczne. Ryzyko jest zawsze, choć przy poprawnym stosowaniu tabletek i założeniu, że substancje prawidłow uwolnią się do organizmu raczej nie zajdzie w ciążę. Pomijam fakt, że wiele osób w stalych związkach stosuje prezerwatywy.
Jedna osoba powiedziała kiedyś coś takiego "Seks w gumce, to jak lizanie lizaka przez szybkę. Natomiast seks z właściwą osobą, to w ogóle nie jest seks, tylko coś zupełnie innego." Pytanie czy lepiej lizać lizaka przez szybę, czy stosować w zasadzie niezawodne połączenie dwóch metod zapobiegania ciąży?

Czyli chodzić pod parasolem przy bezchmurnym niebie?

[Carol99]

Napisane przez mariamalaria

Czyli chodzić pod parasolem przy bezchmurnym niebie?

Jeśli to parasol na słońce, aby nie narażać skóry na promieniowanie UV?
Na początku związku? Gdy nie wiesz czym możesz się zarazić? Tak. Gdy boisz się ciąży i wolisz sję dokładniej zabezpieczyć? Tak. Już tłumaczę. Jeśli kobieta weźmie tabletkę za późno lub dopadną ją problemy z ukladem trawiennym, to skuteczność tabletek wyraźnie spada.
Pomijam fakt, że wybór prezerwatyw jest ogromny, są potęgujące doznania, można do nich użyć jakiegoś fajnego lubrykantu. W Polsce na myśl o oralu z zabezpieczeniem ludzie się debilnie szczerzą i stroją żarty, a wzrost zachorowań na choroby weneryczne rośnie. Ale fakt, lepiej obudzić się z kiłą, AIDS czy nowotworem złośliwym...
Używam tylko tabletek, dochodzi do wytrysku w pochwie. Tylko tabletki biorę idealnie o 22, gdy zakładam, że przez problemy zdrowotne mogło dojść do wydalenia tabletki, to stosuję prezerwatywy. Normalnie nie używamy prezerwatyw, bo sprawdziłam z partnerem czy nie mamy chorób wenerycznych.

[Adrianna_8]

Napisane przez Carol99

Jeśli to parasol na słońce, aby nie narażać skóry na promieniowanie UV?
Na początku związku? Gdy nie wiesz czym możesz się zarazić? Tak. Gdy boisz się ciąży i wolisz sję dokładniej zabezpieczyć? Tak. Już tłumaczę. Jeśli kobieta weźmie tabletkę za późno lub dopadną ją problemy z ukladem trawiennym, to skuteczność tabletek wyraźnie spada.
Pomijam fakt, że wybór prezerwatyw jest ogromny, są potęgujące doznania, można do nich użyć jakiegoś fajnego lubrykantu. W Polsce na myśl o oralu z zabezpieczeniem ludzie się debilnie szczerzą i stroją żarty, a wzrost zachorowań na choroby weneryczne rośnie. Ale fakt, lepiej obudzić się z kiłą, AIDS czy nowotworem złośliwym...
Używam tylko tabletek, dochodzi do wytrysku w pochwie. Tylko tabletki biorę idealnie o 22, gdy zakładam, że przez problemy zdrowotne mogło dojść do wydalenia tabletki, to stosuję prezerwatywy. Normalnie nie używamy prezerwatyw, bo sprawdziłam z partnerem czy nie mamy chorób wenerycznych.

Bez przesady z tym "wyraźnie spada". Żeby antykoncepcja wyraźnie spadła trzeba się trochę postarać. A długotrwała biegunka czy uporczywe wymioty nie spotykają raczej nikogo co miesiąc, więc spokojnie można sobie darować prezerwatywy, jeśli partnerzy ufają sobie co do chorób.

W Stanach Zjednoczonych dopuszcza się 24h spóźnienie (tabletki dwuskładnikowe) i antykoncepcja nie jest zaburzona po takim czasie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez Psyhopates

Cześć kochane!

Mój problem polega na braku ochoty na seks.

Z moim mężczyzną jestem od 5 miesięcy więc dość krótko. Ja 21 lat, on 24.

Współżyć zaczęłam jakiś miesiąc temu.

Powiem szczerze, że przed uprawianiem seksu byłam dość mocno „napalona” na mojego TŻ jak i w czasie pierwszych stosunków. Jestem troszkę zdziwiona, że od jakos 2 tygodni nie mam ochoty na seks. Owszem w głowie i psychicznie jak najbardziej, ale czuje się jakby obolała w środku i przy ostatnich stosunkach jakbym odczuwała dużo mniejsze doznania, a penis mojego TŻ jest normalnych rozmiarów. Nie przeraża mnie brak orgazmu bo ze stosunku wyciągam ogromną przyjemność.

Nie ukrywam, że flustruje mnie dość mocno ta sytuacja bo mój TŻ ma wysokie libido i zawsze jak się widzimy ma na mnie ochotę, a mi jest głupio odmówić, choć wczoraj i ostatnio tak zrobiłam.

Jeśli chodzi o to czy on mnie pociąga - tak bardzo na mnie działa.

Druga kwestia - Chcielibyśmy zacząć uprawiać seks bez prezerwatywy ponieważ hamuje nasze doznania i jemu niestety opada penis.

Jak to jest z tabletkami anty? Czy po nich dość mocno się tyje i zmniejsza się libido?

No i taka najmniej ważna kwestia - czy pozwalacie kończyć waszemu TŻ w środku podczas zażywania tabletek?

Ja nie przytyłam od tabletek. Ciężko mi powiedzieć, czy libido spadło czy nie, bo byłam w słabym związku . Nie stosowaliśmy dodatkowego zabezpieczenia.

Skoro mu opada w trakcie to nic dziwnego, że masz słabsze odczucia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz