Jak odbudować związek?

[tymczasowy97]

.

[HermiJona]

Napisane przez tymczasowy97

Cześć dziewczyny, niestety dzisiaj po ponad 5 miesiącach dostałem wiadomość od mojej dziewczyny że nie pasujemy do siebie i żebyśmy zostali przyjaciółmi. Bardzo mi się przykro zrobiło, ponieważ napisała że nigdy jej nie zawiodłem, że jestem super chłopakiem, że znajdę tą jedyną. Mimo, że napisałem, że to rozumiem, że chcę żeby była szczęśliwa i że możemy zostać przyjaciółmi, nie mogę się w środku z tym pogodzić, po prostu nadal coś do niej czuję. Potem napisała jeszcze, że po prostu chodziło o to, że ostatnio nasz kontakt się pogorszył. Przyznaję, ostatnio rzadziej do siebie pisaliśmy, dzwoniliśmy itp., ale to raczej brak kontaktu był z jej strony, bo ona nie odbierała telefonu i często nie odpisywała, choć nie wiem dlaczego. Dodam, że nigdy jakoś poważnie nie kłóciliśmy się, nigdy jej nie zdradziłem, szanowałem ją cały czas... Ostatnio miała być może mniej czasu, stąd ten brak większego kontaktu, jednak dla mnie to nie jest powód, żeby z kimś rozstać się po 5 miesiącach. Uważam, że kontakt można naprawić, jestem cały czas na miejscu, nigdzie się nie wybieram, po prostu wszystko zależy i zależało od niej. Nie chcę tu niczego podejrzewać, nie wierzę w to że może mieć już kogoś innego, byliśmy szczerzy ze sobą. Bardzo w środku cierpię, z desperacji szukam pomocy tutaj, chcę, abyście mi pomogły, jak dobre koleżanki, co mogę zrobić, czy dać jej czas czy napisać jej że mogę poczekać, że kontakt odbudujemy? Na prawdę zależy mi na niej, teraz do mnie doszło tak naprawdę co się stało i szczerze liczę na Waszą pomoc. Być może to nie jest mile widziane, że chłopak tak powinien pisać, wychodzić z inicjatywą znowu, ale nie mogę się pogodzić z tym, a wierzę w to, że kontakt odbudujemy. Dzięki z góry.

Niestety, ale pachnie to albo kimś innym albo się po prostu dziewczyna znudziła. Nie znam całego obrazu sytuacji, w tym od drugiej strony, ale jeśli piszesz, że inicjatywa z jej strony już od dłuższego czasu podupadała, a zachowuje się tak, jak piszesz, to zadaj sobie pytanie, czy aby na pewno była z Tobą do końca szczera.

Takie teksty mówią dziewczyny, które nie chcą zranić chłopaka, ale nie widzą już ich razem. Jeśli coś do niej czujesz, to przyjaźń, kiedy w grę wchodzą emocje, nie jest najlepszym pomysłem. Zamęczysz się.

[tymczasowy97]

Napisane przez HermiJona

Niestety, ale pachnie to albo kimś innym albo się po prostu dziewczyna znudziła. Nie znam całego obrazu sytuacji, w tym od drugiej strony, ale jeśli piszesz, że inicjatywa z jej strony już od dłuższego czasu podupadała, a zachowuje się tak, jak piszesz, to zadaj sobie pytanie, czy aby na pewno była z Tobą do końca szczera.

Takie teksty mówią dziewczyny, które nie chcą zranić chłopaka, ale nie widzą już ich razem. Jeśli coś do niej czujesz, to przyjaźń, kiedy w grę wchodzą emocje, nie jest najlepszym pomysłem. Zamęczysz się.

Teraz już sam nie wiem co było powodem tego że taka była jej decyzja. Bo faktycznie, ostatnio trochę kontakt się pogorszył, ale bardziej z jej strony, chociaż nie widzę powodu, ponieważ niczego nie zrobiłem a ona to potwierdziła. Chciałbym postawić wszystko na 1 kartę i zapytać wprost, czy możemy dać sobie drugą szansę i odbudować kontakt, ale nie wiem czy to nie za późno...

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Jeżeli coś do niej wciąż czujesz to przyjaźń jest głupim pomysłem. Będziesz sobie robił niepotrzebnie nadzieję. Wielkich szans na powrót też nie widzę. Ewidentnie jesteś jej obojętny. Sprzedała ci najbardziej standardowe teksty przy dawaniu kosza - 'jesteś wspaniały i na pewno któraś kiedyś to doceni (ale nie ja bo mam cię gdzieś, chociaż nie chciałabym mieć poczucia winy, że cię tak potraktowałam i marzę o innych facetach, więc powiem ci kilka komplementow na odchodne i będę rozgrzeszona).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

PS Nie musi być konkretnego powodu. Wystarczy, że ona nic do ciebie nie czuje. Jak to mówią - serce nie sługa. Nie bierz tego do siebie, ale też nie skoml o drugą szansę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tymczasowy97]

Bardzo chciałbym poznać prawdziwy powód jej decyzji, myślę, że jeżeli jest to faktycznie pogorszenie kontaktu przez ostatni czas, to nie widzę problemu, by dać sobie 2 szansę i to odbudować, to co budowaliśmy przez 5 miesięcy... Może prześpię się z tym i jutro pomyślę, czy jest sens o to pytać...

[I am Rock]

Napisane przez tymczasowy97

Teraz już sam nie wiem co było powodem tego że taka była jej decyzja. Bo faktycznie, ostatnio trochę kontakt się pogorszył, ale bardziej z jej strony, chociaż nie widzę powodu, ponieważ niczego nie zrobiłem a ona to potwierdziła. Chciałbym postawić wszystko na 1 kartę i zapytać wprost, czy możemy dać sobie drugą szansę i odbudować kontakt, ale nie wiem czy to nie za późno...

Nie rozumiem. Nie spotykaliście się, tylko kontaktowaliście?
Jeśli tak, to się nie dziwię, że dziewczyna nie chce tego ciągnąć.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez tymczasowy97

Bardzo chciałbym poznać prawdziwy powód jej decyzji, myślę, że jeżeli jest to faktycznie pogorszenie kontaktu przez ostatni czas, to nie widzę problemu, by dać sobie 2 szansę i to odbudować, to co budowaliśmy przez 5 miesięcy... Może prześpię się z tym i jutro pomyślę, czy jest sens o to pytać...

5 miesięcy to mało, lepiej że jej się odwidziało teraz, niż za 5 lat.

I tak jak wyżej, nie musi być powodu. Czasem po prostu... przestaje się kochać lub nie zaczyna się kochać i nie tylko kobiety tak mają. Uszanuj jej decyzję i daj jej odejść, jeśli mielibyście się zejść, to "normalną" drogą, a nie przez błaganie. Na siłę czy argumentami jej nie zatrzymasz.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Brzmi to wszystko tak, jakby ona się odkochała / to uczucie jej zwyczajnie przeszło. I też mi się wydaje, że może chodzić o to, że pojawił się ktoś inny...

Także ja nic nie będę doradzała, bo sama nie wiem, czy w takiej sytuacji da się cokolwiek zrobić... Raczej jak jedna osoba mówi, że nie chce, to druga osoba powinna odpuścić. Na tym przecież to wszystko polega, że dwie osoby muszą chcieć.

[tymczasowy97]

Spotykaliśmy się, w lipcu 2 razy, miała też pracę, więc jedynie weekendy zostawały, sierpień miała mieć wolny, ja również. Przez ostatnie 2 tygodnie nie widzieliśmy się, fakt, i też kontakt telefoniczny się pogorszył. Jednak nadal myślę, że może powodem było co innego, może też przestała coś czuć do mnie i nie chce tego napisać, nie wiem... Mówi, że będziemy mieli kontakt jako przyjaciele... sam nie wiem czy w to wchodzić i próbować potem drugi raz. Ciężko walczyć mi ze wspomnieniami i uczuciami... Ciężko zapomnieć to wszystko.

[largissimo]

Na Twoim miejscu nie pisałbym do niej pierwszy, a odpisywał jej zdawkowo.

[pseudofeministka]

Napisane przez tymczasowy97

Spotykaliśmy się, w lipcu 2 razy, miała też pracę, więc jedynie weekendy zostawały, sierpień miała mieć wolny, ja również. Przez ostatnie 2 tygodnie nie widzieliśmy się, fakt, i też kontakt telefoniczny się pogorszył. Jednak nadal myślę, że może powodem było co innego, może też przestała coś czuć do mnie i nie chce tego napisać, nie wiem... Mówi, że będziemy mieli kontakt jako przyjaciele... sam nie wiem czy w to wchodzić i próbować potem drugi raz. Ciężko walczyć mi ze wspomnieniami i uczuciami... Ciężko zapomnieć to wszystko.

Jak dla mnie to ona wie, ze nic z tego nie bedzie, Wypalila sie/odkochala, dla niej to nie to. I to nie oznacza, ze pojawil sie ktos inny. Daj sobie spokoj, bo tylko zmarnujesz swoj czas. Jak to mowia - serce nie sluga.