![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 11
|
![]() uzależnienie hazard pomocy!
Witam,
trochę dużo tego, ale mam nadzieję że ktoś przeczyta i mi poradzi może był w takiej sytuacji. Proszę nie wiem co robić ![]() mam problem nie dawno dowiedziałam się,że mój chłopak jest uzależniony od hazardu oprócz tego dowiedziałam się jak długo mnie okłamywał, że w sumie okłamywał mnie cały czas na każdym kroku, codziennie. Może zaczne od początku, nie znaliśmy się długo, ale już postanowiliśmy być razem, poznawać się w związku, ufałam mu bezgranicznie, zakochałam sie w nim, zrobiłabym dla niego wszystko, raz miał problem i przyszedł do mnie o pomoc bylismy wtedy jakos miesiac razem, potrzebował pieniędzy, sprawa była ważna, on nie patrzał jak wyjeżdzał samochodem było zderzenie, umówił się z gościem że da mu ileś tam złoty do jutra, bez policji chyba że nie da wtedy musiałby znacznie więcej zapłacić i punkty i wogóle, więc postanowiłam że mu pomogę, nie miałam pieniędzy ale miałam złoto dałam mu je pod zastaw, nie do końca byłam przekona że je dostane, ale powiedziałam sobie to jest moja decyzja. na następny dzień dostałam złoto, zapytałam się skąd miał tyle pieniedzy, powiedział że wygrał w maszyny. pomyślałam no raz zagrał wygrał w sumie dobrze. wspominał coś że gra, ale myślałam, że rzadko jak ma pieniądze i oczywiście że mało wrzuca i zazwyczaj wygrywa. i mówi mi o każdej wizycie na maszynach, niestety mówił tylko wtedy jak wygrywał czyli rzadko. pewnego dnia jakos jak byliśmy 3miesiace razem zapytał się czy znowu bym mu pomogła, nie bardzo chciałam sie zgodzic bo nie była to sprawa poważna chciał kupić samochód, ale przekonywał mnie że mi odda jak wtedy, więc się zgodziłam, ufałam mu. choć coś mi nie pasowało. niestety oddawanie trwało i trwało, nie pytałam się na początku kiedy mi to odda, w sumie nie spieszyło mi się i wiedziałam jeszcze, że nie ma pracy, więc nie naciskałam. przedłużał złoto co miesiąc, pomyślałam, że dobrze, dam mu czas. chłopak był w szpitalu jakiś czas chorował, nie mógł chodzić,ani wychodzić, upewniał mnie że złoto jest przedłużone wszystko jest tak jak być powinno. nie dawno miałam trochę pieniędzy, w międzyczasie on nauczył mnie grać, cieszyło mnie to jak wygrywałam, nie szłam tam często zazwyczaj z nim, więc jak miala pieniądzę to poszliśmy grać. mielismy wrzucić 50zł, na początku odrazu wygraliśmy 60zł ale chłopak wrzucił je spowrotem, później 20zł znowu 20zł i 50zł, miałam przy sobie 100 zł jeszcze zapytał mnie czy mu dam bo odegra wszystko nie chciałam sie zgodzić bo pieniądzę były mi naprawdę potrzebne, ale powiedział że pojedzie do domu i mi odda bo ma, powiedziałam okej, wrzucił 100zł, obstawał na strasznie wysokiej stawce chyba nie wiedział dokładnie co robi, nie panował nad tym,jak przegrał był rozpaczony, prawie płakał był zmieszany, w jego oczach widać było strach, nie wiedziałam o co aż tak się wkurza, zapytałam czy na pewno ma w to te pieniądze powiedział że tak. szliśmy do domu, w drodze powiedział mi że powinnam z nim zerwać, że jest chory, że potrafi nawet przegrać pieniadze własnej dziewczyny, że mam go zostawić, ułożyć sobie życie, nie wiedziałam o co chodzi powiedziałam że ma nie mówić głupot i że go kocham. powiedział, że jak się usiądziemy to mi coś powie, coś strasznego, zapytałam jeszcze raz masz w domu te pieniądzę? powiedział że tak. to o co chodzi? i wkoncu coś w nim pekło powiedział mi że złoto przepadłoo, że chciał zrobić u jubilera takie samo i nic mi nie mówić ale potrzebuje więcej pieniędzy, że jest mu głupio, poczułam się jak wszystko to w co wierzyłam okazało sie nie prawdą. powiedzial to w naszą rocznice. w domu okazało sie jeszcze że nie miał tych pieniędzy w swoim domu, poprostu mnie okłamał co gorsze nie potrzebował tych pieniędzy z złota na samochód tylko na granie, kiedyś obiecał mi że odda mi to złoto, powiedział, że by mi tego nie zrobił, że zrobi wszystko żeby je wykupic, i mam się nie martwić. przez pewien czas myślałam czy to ma sens, ale szybko mi przeszło, strasznie go kocham więc stwierdziłam potrafię mu wybaczyć, wybaczyłam mu wszystko powiedziałam, że mu pomoge jak nie będzie grał, i kłamał, nie tylko mnie ale także rodziców, wszystkich, że znajdzie pracę i to odzyska jakos. zgodził sie powiedział że tak czy tak wszystko mi odda. mówił że wie że o mnie nie dbał, że jest mu strasznie głupio, płakał. kiedyś mówił że gra nałogo, kiedy zastawił mojego lapopa i telefon ktory mi kupił, laptopa wykupił, telefon nie. ale stwierdziłam że przesadza, wiedział o tym że moi rodzice rozwiedli się z powodu uzależnienia ojca od hazardu też grał przegrywał ogromne sumy, wszystko to co pamiętałam z dzieciństwa i wymazałam, wróciło. planowałam z nim przyszłość, wspólne mieszkanie, dzieci. wybaczyłam mu i wszystko powinno być w porządku, ale nie jest wypominam mu to coraz częściej, nie widze żeby oddawał pieniądze, wydaje mi sie że cały czas kłamie, sprawdzam go bardzo a to go wkurza, czasem wydaje mi się że bardziej niż kochać zaczynam go nienawidzić, a nie chcę tego. moja mama zostawiła ojca, zawsze sądziłam że nie powinna, bo nie powinno zostawiać się chorego człowieka bo to go sprowadzi na dno, i wierzę w to że dla kogoś kogo się kocha można poświecić wszystko można z tego wyjść. trudno mi znowu mu zaufać, ale uważam że nie potrafiłabym bez niego żyć, choć nie chcę żeby moje dzieci mały takie dzieciństwo jak ja, ale kocham go strasznie, nie wiem co mam robić jestem zagubiona. jak myślicie co mam zrobić? nie mam pojęcia dlaczego nie wpadłam na to, że coś jest nie tak, wiedziałam że coś nie pasuje. przez to obwiniam siebie, że ja nie zauważyłam problemu pierwsza Edytowane przez farta Czas edycji: 2015-01-27 o 22:45 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 552
|
Dot.: uzależnienie hazar pomocy!
Zostawić go. Od razu i definitywnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: uzależnienie hazar pomocy!
jak ci nie przeszkadza, że będzie wyprowadzał waszą kasę, to kochaj go sobie dalej...
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: uzależnienie hazar pomocy!
Treść usunięta
Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2015-01-27 o 23:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: uzależnienie hazar pomocy!
Cytat:
---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:56 ---------- on wie, że jest uzależniony, mówił o tym. więc powinnam go zostawić? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Tak. Jak się zmieni. Ale dopiero po zmianie.
A nie liczyć że kiedyś tam się zmieni. Bo jaki będzie miał powód do zmiany, skoro ty będziesz akceptować jego nałóg?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
więc powinnam się z nim rozstać? czy nie?
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Oczywiście, że będzie kłamał i manipulował Tobą. Na tym polega główny problem z nałogami, są chorobą głowy, społeczną i walą w najbliższych. Wybacz, ale prawda jest taka, że on w d... ma Twoją miłość i inne emocje, kiedy zaczyna czuć głód grania. Masz trzy opcje:
- rzucasz go w diabły (być może okaże się, że wyświadczysz mu przysługę i wstrząs pomoże mu z tego wyjść) - dajesz mu jedną (JEDNĄ) szansę i jasno określasz zasady: natychmiast zapisuje się na terapię, nie gra już nigdy, podejmuje pracę (raz zagra, raz opuści terapię, raz skłamie - patrz punkt pierwszy) - zostajesz w tym g... i powoli wykańczasz siebie, jednocześnie jemu pomagając dalej brnąć w nałóg PS: Masz bardzo mądrą mamę! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
dziękuje. chyba nawet wiem która wybiorę. nie rozumiem jak można tak kłamać on uważa że mnie kocha mocno, można okłamać kogoś prosto w oczy jak się go kocha?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Posłuchaj, on może być bardzo dobrym i UCZCIWYM człowiekiem. Może Cię bardzo kochać. Może przenosić ślimaki na drugą stronę chodnika. Może też mieć wybitne uzdolnienia i być mądrzejszy od Einsteina.
Tylko że kiedy nałóg jest w fazie aktywnej żadna z tych cech nie występuje, bo jest WYŁĄCZNIE choroba w tym mózgu. Kłamie, bo kłamstwa to część tej choroby. I nie ma w nim prawdziwej miłości w tej chwili, on jej nie odczuwa. Nic w nim nie ma poza nałogiem, odczuwa tylko głód. Co innego "czysty" nałogowiec, ale nie taki, co to zaczął terapię miesiąc temu, ale taki, który panuje nad nią od lat. Którą opcję wybrałaś? ---------- Dopisano o 01:45 ---------- Poprzedni post napisano o 01:44 ---------- Jaki masz kontakt z mamą? Czy ona kiedyś szczerze opowiedziała Ci, jak to było z tatą? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
wybrałam tą druga opcje, dam mu JEDNĄ SZANSE, nie potrafiłbym go zostawić, myślę że to jest sprzeczne z tym w co wierze..
mama nie chce za bardzo o tym mówić, nie wiem dlaczego może nie chce sobie przypominać, ale nie chce żebym wiedziała, próbowałam jej się poradzić, nie powiedziałam jej jak wygląda cała sytuacja tylko zapytałam dlaczego wybaczyła tacie jak pierwszy raz ją okłamał kiedy chodziło o granie. odpowiedziała: że wierzyła że się zmieni i byla głupia że wcześniej tego nie skończyła. co mi wgl nie pomogło.. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
A czy mama wie, że pakujesz się w taki sam problem jak ona kiedyś? Jesteś w stanie szczerze z nią pogadać? Nie wiem, jaki macie kontakt i realny poziom wzajemnego zaufania.
Nie, nie wybrałaś drugiej opcji, tylko trzecią. W co wierzysz, przepraszam? Zdaj sobie sprawę, że dawanie kolejnych ("nie potrafiłabym go zostawić") szans to pomaganie nałogowcowi w kontynuacji działań autodestrukcyjnych. Jeśli po pierwszym złamaniu obietnic poprawy nie zerwiesz z nim kontaktu, powiesz w ten sposób: "Kotku, ja sobie pogderam, a ty za chwilę znowu będziesz sobie mógł pograć, będziesz mógł mnie okraść, upokorzyć, okłamać." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
myślę że nie mogłabym powiedzieć o wszystkim mamie, dla niej słowo hazard równa się idź jak najdalej. i pewnie nie po myślałaby nawet o tym że mogę dać mu ostatnia szanse. powiedziałby masz przykład na mnie ucz sie na moich błędach. ale problem jest w tym że nie da uczyć się na kogoś błędach. oprócz tego nałogu chłopak jest kochany, kłamał bo nie chciał żebym z nim zerwała myślał że jak mi powie to z nim zerwie.. czy to się nie liczy? wierze w to że może sobie tym poradzić ze mną, bardziej niż samemu..
nie wiem czy jak mnie oklamie czy znowu nie dam mu drugiej szansy.. nie wiem czy będę miała na tyle siły i odwagi by go zostawic wtedy.. a czy będę mieć siłę by z nim być? Edytowane przez farta Czas edycji: 2015-01-28 o 00:19 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 101
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Autorko, Rany Koguta ma rację.
Też wydaje mi się, że wybrałaś trzecią opcję, że nie ma w Tobie troski o samą siebie, i że będziesz skłonna dawać mu kolejne szanse. Chcesz wiedzieć, jak będzie wyglądać Twoja przyszłość z hazardzistą? Pojawią się długi, kłamstwa, naprawdę chcesz pakować się w coś takiego w imię niezdrowego poświęcania się dla miłości?? W tym związku nie będziesz mieć żadnego poczucia bezpieczeństwa, będziesz się zastanawiać, czy się gdzieś nie zadłużył, ile przegrał, będzie Cię to kosztowało straszne nerwy. Zobacz konsekwencje bycia z takim człowiekiem, nie boisz się tego? Nie będziesz miała z nim spokojnego życia, chcesz się szarpać i denerwować ciągle? Powiem coś z osobistego doświadczenia. Sama miesiąc temu zerwałam z z facetem, który jest uzależniony, on od narkotyków. Mi powiedział, że już nie bierze, ale prawda była inna, brał przez cały czas, kiedy byliśmy razem. I oczywiście, mój były też był kochany, dbał o mnie, był czuły, zaradny i takie tam. Ale co z tego, ta jedna rzecz przekreśliła całą chęć bycia z nim, bo zrujnowałby mnie ten strach. no i zerwałam z nim, mimo że to była najkoszmarniejsza decyzja w moim życiu, okupiona hektolitrami łez, rozpaczą, byłam w totalnej rozsypce, bo okrutnie byłam w nim zakochana, ale wiedziałam, że to najrozsądniejsza decyzja. Ani trochę jej nie żałuję. Teraz po miesiącu, już tak nie tęsknię, uspokoiłam się, przycichło to wszystko, a ja wiem, że spotkam kogoś, przy kim będę się czuła bezpiecznie, nie będę się musiała denerwować i bać. Opcja 2 nie jest zła - ale tak, jak napisała Rany koguta, jeśli on przerwie terapię albo zagra, powinnaś natychmiast go zostawić. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | ||||
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ile macie lat? Edytowane przez coffee Czas edycji: 2015-01-28 o 00:52 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 101
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Cytat:
Niestety, ale tak to nie działa. Najlepszą pomocą dla uzależnionego, jest brak pomocy. On sam musi mieć dużą motywację do zerwania z nałogiem. Nałogowcy idą się leczyć, gdy zaczynają doznawać poważnych strat przez to ich uzależnienie, najczęściej jest to jakiś wstrząs, wydarzenie, które mówi im: "ten nałóg niszczy mi życie, nie chcę już go, chcę się go pozbyć!". Zrozum, że Ty możesz być dla niego takim wstrząsem, to, że on Cię straci z powodu hazardu. Inaczej, on prawdopodobnie nie będzie miał motywacji do leczenia. Edytowane przez Kamina11 Czas edycji: 2015-01-28 o 01:13 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Albo jesteś bardzo młoda i bardzo zakochana (co razem daje efekt: żenująco naiwna), albo jesteś już współuzależniona i sama nadajesz się do leczenia.
Nie piszę tego złośliwie, uwierz. ---------- Dopisano o 03:18 ---------- Poprzedni post napisano o 03:14 ---------- Cytat:
Przeczytaj kilka razy to, co powyżej. Tak będzie wygladała relacja każdej osoby po związku z aktywnym nałogowcem. Kamina, dzielna jesteś, że dałaś radę. Wszystkiego dobrego na nowej drodze ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 101
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Cytat:
Niestety wiem, co znaczy mieć aktywnego nałogowca w najbliższym otoczeniu. Długo popełniałam błędy, wszyscy zresztą popełnialiśmy, tak się staraliśmy wspierać i pomagać, że sami dorobiliśmy się kłopotów psychicznych, a osoba, która jest tego przyczyną, dalej chleje w najlepsze i ma nas gdzieś. Nie byłam z tym kimś w związku, ale widziałam z bliska wymarzony związek tej osoby - jak się rozsypywał na kawałki raniąc wszystkich, którzy znaleźli się w zasięgu. Dlatego mogę sobie wyobrazić (pewnie i tak nie do końca), przez co przeszłaś. Byłaś poza tym mądrzejsza od nas ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
mama będzie mierzyć wszystkich hazardzistow jedną miarą, dzięki swoim doświadczenia nie będzie myślała racjonalnie. ja mam 18, a chłopak 23.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Cytat:
Wszystkich nałogowców można zmierzyć jedną miarą. Tak jak tych z niewydolnością nerek. Jest choroba - są objawy. Nie chodzi o mierzenie wartości człowieka. Mama dzięki swoim doświadczeniom właśnie BĘDZIE MYŚLAŁA RACJONALNIE, w przeciwieństwie do Ciebie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 614
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
To jest aż niewiarygodne, że mając taką sytuacje w domu rodzinnym pakujesz się w identyczne bagno. Właśnie Ty jak nikt inny powinnaś być wyczulona na takie sprawy. Pogadajcie z mamą - może ona otworzy Ci oczy. Chcesz, żeby za kilka lat przepuścił np. kase na mieszkanie dla dziecka?
__________________
marudzę na blogu - o książkach, filmach, marketingu, Łodzi i o tym co mi do głowy przyjdzie ![]() OSTATNI WPIS: Literaci W Przedwojennej Polsce. Pasje. Nałogi. Romanse zapraszam na marudny FP |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 971
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Cytat:
Twoja mama to odważna mądra kobieta, skoro udało jej się uciec z bagna jakim jest życie z hazardzistą. Możesz za pewnik przyjąć, że to co Ci powie to będzie 100% racji. Twój chłopak jest chory, jest nałogowcem (to, że nie można ich mierzyć jedną miarą to bzdura). Póki sam nie zacznie leczenia to taki sam nałogowiec jak reszta. Poza tym masz 18 lat i na własne życzenie pchasz się w takie bagno? Nie lepiej sobie odpuścić? Przecież to jest wiek, gdzie człowiek z miłości widzi różowe wróżki, a nie czas na ciąganie chłopa po specjalistach od leczenia uzależnień. Pewnie uważasz, że jesteś nad wiek dorosła, ale przykro mi nie jesteś. W niektórych sprawach naprawdę dobrze jesteś się uczyć na cudzych błędach. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Przeraża mnie, że tak młode dziewczyny pakują się w wielkie naprawianie świata itd.
To nie jest tak, że Ty mu dasz jedną szansę, bo Ty mu ją już dałaś w momencie jak on się przyznał i ponownie z niej nie skorzystał. Naprawdę jest ci potrzebne coś takiego? Owszem ja nie mówię, że należy skreślać każdego z nałogami, ale najpierw niech on zacznie z nich wychodzić, a nie Ty go wyciągać. To jest naprawdę przykre, że teraz najlepsze lata swojego życia przeznaczasz na zamartwianie się. Twoja mama sama przez to przeszła, porozmawiaj z nią, powiedz wszystko i posłuchaj jej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Jesteś wręcz do bólu naiwna i widzisz to, co chcesz widzieć. Wierzysz w bajki, zamiast racjonalnie się zastanawiać.
Piszesz, że dajesz mu ostatnią szansę, ale jestem przekonana, że jak pierwszą zawali, to dasz drugą, piątą i dziesiątą. No cóż, chcesz się męczyć, to się męcz. Wyciągnij wnioski i przynajmniej kasy ani kosztownych rzeczy mu nie "pożyczaj". Nigdy, na nic. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 971
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Cytat:
I takie uzależnienie nie znika na zasadzie "dam mu ostatnią szansę". To z kolei przykład Twojej naiwności. Mojej siostry koleżanka związała się z takim, latami znosiła , ale gdy przepuścił 250 tyś. (to kasa, którą podarował jej ojciec , gdy zamykał firmę) - rozwiodła się. ---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ---------- Cytat:
No i będziesz miała "piękne chwile" ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 345
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Jeśli sam nie zauważy że robi źle i sam nie przymuszony nie zacznie się leczyć to nic kompletnie się nie zmieni, dotyczy to wszystkich uzależnień/zaburzeń ty go nie "naprawisz" jedynie stracisz pieniądze, zdrowie, i czas którego nigdy nie odzyskasz.
Na twoim miejscu urwał bym kontakt, lub bardzo ograniczył i są dwie drogi które może wybrać. 1-otrząśnie się i zacznie się leczyć 2-znajdzie następną naiwną lub już taką ma z której będzie mógł doić kasę i która upewni go w przekonaniu że może dalej tak robić jak robił. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
on jak narazie tylko jeden raz zrobił coś takiego, myślę że będę czujna i poprostu zerwie kontakt jak to się powtórzy. może będzie dobrze. nie będzie to tak że jak pojawiły się kłopoty to zamiast mu pomóc uciekłam?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: uzależnienie hazard pomocy!
Cytat:
I gdy piszesz o czymś takim: Cytat:
Ty nie opisujesz tylko "jednego razu". Edytowane przez madana Czas edycji: 2015-01-28 o 10:54 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:33.