Czy mam krzywą twarz?

[xklvrvx]

Problem może trochę durnowaty, ale jednak problem... Kiedy patrzę na siebie w lustrze, całkiem się sobie podobam - twarz jest symetryczna, duże oczy, średnich rozmiarów nos, niewąskie usta, cera bez niedoskonałości i tak dalej. Sytuacja zmienia się, kiedy patrzą na siebie na zdjęciach zrobionych BEZ odbicia lustrzanego. Uważam, że wyglądam wtedy źle. Nos jest lekko skrzywiony w prawo, a usta asymetryczne. I zastanawiam się, czy te dwa odbicia - naturalne i lustrzane mogą mieć aż takie duże znaczenie dla atrakcyjności znaczenia. Czy może być tak, że naturalnie jestem brzydka, a w odbiciu lustrzanym wszystko jest okay? Czy może to kwestia mojego przyzwyczajenia do jednego odbicia lustrzanego? Czy ludzie, którzy na mnie patrzą, widzą tę asymetryczność w twarzy? Czy ona aż tak bardzo rzuca się w oczy?

[daisydoo]

Napisane przez xklvrvx

Problem może trochę durnowaty, ale jednak problem... Kiedy patrzę na siebie w lustrze, całkiem się sobie podobam - twarz jest symetryczna, duże oczy, średnich rozmiarów nos, niewąskie usta, cera bez niedoskonałości i tak dalej. Sytuacja zmienia się, kiedy patrzą na siebie na zdjęciach zrobionych BEZ odbicia lustrzanego. Uważam, że wyglądam wtedy źle. Nos jest lekko skrzywiony w prawo, a usta asymetryczne. I zastanawiam się, czy te dwa odbicia - naturalne i lustrzane mogą mieć aż takie duże znaczenie dla atrakcyjności znaczenia. Czy może być tak, że naturalnie jestem brzydka, a w odbiciu lustrzanym wszystko jest okay? Czy może to kwestia mojego przyzwyczajenia do jednego odbicia lustrzanego? Czy ludzie, którzy na mnie patrzą, widzą tę asymetryczność w twarzy? Czy ona aż tak bardzo rzuca się w oczy?

Up.
Mam identyczny problem i też już nie wiem co jest prawdziwe. Przez to bardzo nie lubię żadnych zdjęć poza selfie.

[Ava_]

Jestesmy przyzwyczajeni do odbicia w lustrze do tego stopnia, ze nie zauwazamy drobnych asymetrii. I lustro i zdjecia pokazuja dokladnie ta sama twarz, to masz mozg stosuje triki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cytokina]

Stojąc przed lustrem i przeglądając się zazwyczaj dobieramy neutralną mimikę, twarz mamy rozluźniona, nic nie mówimy, nic nie żujemy itp. W niepozowanych zdjęciach twarz zazwyczaj "pracuje" i może pracować niesymetrycznie. Mało kto wychodzi ładnie na zdjęciach z zaskoczenia A niektórzy nie wyglądają też dobrze na zdjęciach pozowanych. Ja na przykład mam wrażenie, że nie potrafię sobie zrobić dobrego selfie, zawsze coś mi się nie podoba - a to czoło jakieś takie wielkie, a to podbródek się uwidocznił, a to uśmiech jakiś taki krzywy. Nie żebym wyglądała źle - ta dziewczyna ze zdjęć jest całkiem ładna, ale po prostu nie do końca jak "ja" z lustra. Jesteśmy przyzwyczajeni do swojego lustrzanego odbicia. Zdjęcie jest po prostu inne, bo z zupełnie innej perspektywy.

[nolly05]

patrząc na siebie w lustrze widzimy swoje odbicie lustrzane, jesteśmy odbici, odwróceni, patrząc na zrobione zdjęcie widzimy inną stronę niż w lustrze. Ludzie patrząc na nas z naprzeciwka nie widzą nas tak jak my siebie widzimy w lustrze, tylko tak, jak widzimy siebie na zdjęciu niestety. Też mam taki problem, w lustrze uważam, że wyglądam super, a na zdjęciu też widzę asymetryczność, ale to chyba kwestia tego, że się przyzwyczailiśmy do swojego odbicia lustrzanego :<

[Liliom]

Nie ma sie czym przejmować, bo ludzie są przyzwyczajeni do twojego wyglądu tak jak ty do odbicia w lustrze i nie widzą żadnej asymetrii.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez xklvrvx

Problem może trochę durnowaty, ale jednak problem... Kiedy patrzę na siebie w lustrze, całkiem się sobie podobam - twarz jest symetryczna, duże oczy, średnich rozmiarów nos, niewąskie usta, cera bez niedoskonałości i tak dalej. Sytuacja zmienia się, kiedy patrzą na siebie na zdjęciach zrobionych BEZ odbicia lustrzanego. Uważam, że wyglądam wtedy źle. Nos jest lekko skrzywiony w prawo, a usta asymetryczne. I zastanawiam się, czy te dwa odbicia - naturalne i lustrzane mogą mieć aż takie duże znaczenie dla atrakcyjności znaczenia. Czy może być tak, że naturalnie jestem brzydka, a w odbiciu lustrzanym wszystko jest okay? Czy może to kwestia mojego przyzwyczajenia do jednego odbicia lustrzanego? Czy ludzie, którzy na mnie patrzą, widzą tę asymetryczność w twarzy? Czy ona aż tak bardzo rzuca się w oczy?

Chodzi o to, że identyfikujesz się z odbiciem lustrzanym i dlatego twój wizerunek ze zdjęć wydaje ci się dziwny i nie rozpoznajesz się na nim.
Gdybyś miała krzywą twarz bardzo (bo de facto każda połówka twarzy różni się detalami zawsze), to byłoby to widoczne i w lustrze, i na zdjęciach.

[olennnkaaaa]

A jeśli ktoś lepiej wychodzi na zdjęciach niż wygląda na żywo?
I nie mam tu na myśli selfie pozowanych z odpowiedniej perspektywy, ale nawet zdjęcia "grupowe" robione lustrzanką, nieobrabiane?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez olennnkaaaa

A jeśli ktoś lepiej wychodzi na zdjęciach niż wygląda na żywo?
I nie mam tu na myśli selfie pozowanych z odpowiedniej perspektywy, ale nawet zdjęcia "grupowe" robione lustrzanką, nieobrabiane?

Ja o dziwo na niektorych zdjęciach z imprez, nieprzerobionych uważam, że wyglądam lepiej niż na żywo ale ogólnie jednak wolę lustro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olennnkaaaa]

Jeśli to Twoja opinia, to może się na żywo nie doceniasz
W lustrze to ja wyglądam gorzej niż na zdjęciach. Na zdjęciach pulchniej i młodziej. I to nie jest moja opinia.