Czuję się tak, jakby nigdy już mnie nic nie miało czekać w miłości. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-11-13, 00:06   #1
plembele_embele
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 2

Czuję się tak, jakby nigdy już mnie nic nie miało czekać w miłości.


Mam 25 lat, byłam w trzech dłuższych związkach, chodziłam na różne randki, doświadczenie damsko-męskie jako takie mam. Moich dwóch pierwszych chłopaków złamało mi serce, z trzecim ja się rozstałam, uznając, że to nie to. Randkowanie kończyło się różnie, raz ja się wycofywałam, raz on, raz oboje uznawaliśmy, że to bez sensu.
Nie o to jednak chodzi. Od pewnego czasu, tj. od rozstania z moim drugim chłopakiem (2 lata temu), mam pesymistyczne wizje dotyczące zakochania się, tak głęboko i na poważnie. Z trzecim było fajnie, ale jednak niestety nie było to tak zwane "to", czegoś zabrakło. Zaczynam się bać, że uczucie zakochania zarezerwowane jest tylko dla ludzi do 21 roku życia, później już nie. A na pewno nie dla tych lat 25 plus... Nie no, żartuję, ale faktycznie, czuję się, jakby nic mnie już nie miało czekać w miłości - żadne uniesienia, głębsze uczucia, emocje i fascynacja, tylko szara nuda, nuda, samotność i nuda albo małżeństwo z rozsądku - i tak do śmierci. Nie chcę szarości i nudy ani małżeństwa z rozsądku, ale czy to jeszcze możliwe? Jak myślicie? Nie jest dla mnie za późno w tym wieku? Ludzie już dawno mają swoje drugie połówki, w które są zapatrzeni, jak w obrazek, a ja po nieudanych związkach.

PS Tak, odczuwam emocje, spotykając co poniektórych facetów, ale zazwyczaj miejsce i czas są nieodpowiednie - np. są zajęci albo widzimy się w podróży służbowej, przez pół sali konferencyjnej, nie wiemy jak się nazywamy, ale pożeramy się wzrokiem przez pół prelekcji.

PS 2 Dlaczego wszyscy mężczyźni, z którymi łączą mnie różne emocje od tzw. "pierwszego wejrzenia" są takimi fatalnymi, niedopasowanymi partnerami na życie (co okazuje się później), a wszyscy, do których nie czuję pociągu (lub czuję bardzo słaby), są niesamowitymi, wspierającymi, dobrymi, opiekuńczymi, niemalże idealnymi partnerami? Nie mam DDA, DDD, nie potrzebuję "bad boya", wybieram do związków zawsze atrakcyjnych wg mnie fizycznie i psychicznie, czułych i opiekuńczych (z pozoru), a później wychodzą z nich po paru latach bezuczuciowe bestie.
plembele_embele jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-13, 08:14   #2
Karibati
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 273
Dot.: Czuję się tak, jakby nigdy już mnie nic nie miało czekać w miłości.

Pytanie zasadnicze, jak wyglądały Twoje relacje z ojcem.

Cytat:
Napisane przez plembele_embele Pokaż wiadomość
Nie mam DDA, DDD, nie potrzebuję "bad boya", wybieram do związków zawsze atrakcyjnych wg mnie fizycznie i psychicznie, czułych i opiekuńczych (z pozoru), a później wychodzą z nich po paru latach bezuczuciowe bestie.
Myślę, że jednak warto przyznać się przed samą sobą do problemu zamiast go wypierać. Podświadomości nie oszukasz. Domyślam się, jak u Ciebie to wszystko wygląda - partner najpierw jest cudowny, rycerz na białym koniu i tak dalej, a każdy następny jest gorszy od poprzednich. Ten schemat powiela się jak mantra.
Karibati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-13, 08:54   #3
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 790
Dot.: Czuję się tak, jakby nigdy już mnie nic nie miało czekać w miłości.

Cytat:
Napisane przez plembele_embele Pokaż wiadomość
Mam 25 lat, byłam w trzech dłuższych związkach, chodziłam na różne randki, doświadczenie damsko-męskie jako takie mam. Moich dwóch pierwszych chłopaków złamało mi serce, z trzecim ja się rozstałam, uznając, że to nie to. Randkowanie kończyło się różnie, raz ja się wycofywałam, raz on, raz oboje uznawaliśmy, że to bez sensu.
Nie o to jednak chodzi. Od pewnego czasu, tj. od rozstania z moim drugim chłopakiem (2 lata temu), mam pesymistyczne wizje dotyczące zakochania się, tak głęboko i na poważnie. Z trzecim było fajnie, ale jednak niestety nie było to tak zwane "to", czegoś zabrakło. Zaczynam się bać, że uczucie zakochania zarezerwowane jest tylko dla ludzi do 21 roku życia, później już nie. A na pewno nie dla tych lat 25 plus... Nie no, żartuję, ale faktycznie, czuję się, jakby nic mnie już nie miało czekać w miłości - żadne uniesienia, głębsze uczucia, emocje i fascynacja, tylko szara nuda, nuda, samotność i nuda albo małżeństwo z rozsądku - i tak do śmierci. Nie chcę szarości i nudy ani małżeństwa z rozsądku, ale czy to jeszcze możliwe? Jak myślicie? Nie jest dla mnie za późno w tym wieku? Ludzie już dawno mają swoje drugie połówki, w które są zapatrzeni, jak w obrazek, a ja po nieudanych związkach.

PS Tak, odczuwam emocje, spotykając co poniektórych facetów, ale zazwyczaj miejsce i czas są nieodpowiednie - np. są zajęci albo widzimy się w podróży służbowej, przez pół sali konferencyjnej, nie wiemy jak się nazywamy, ale pożeramy się wzrokiem przez pół prelekcji.

PS 2 Dlaczego wszyscy mężczyźni, z którymi łączą mnie różne emocje od tzw. "pierwszego wejrzenia" są takimi fatalnymi, niedopasowanymi partnerami na życie (co okazuje się później), a wszyscy, do których nie czuję pociągu (lub czuję bardzo słaby), są niesamowitymi, wspierającymi, dobrymi, opiekuńczymi, niemalże idealnymi partnerami? Nie mam DDA, DDD, nie potrzebuję "bad boya", wybieram do związków zawsze atrakcyjnych wg mnie fizycznie i psychicznie, czułych i opiekuńczych (z pozoru), a później wychodzą z nich po paru latach bezuczuciowe bestie.
Moim zdaniem powinnaś podejść do tematu na spokojnie. Wbrew pozorom wcale nie jest tak łatwo znaleźć kogoś dopasowanego. Z wiekiem do relacji podchodzi się bardziej dojrzałe, robi się większy odsiew, bo już mniej więcej wiemy czego chcemy, stąd brak motylków i wielkich emocji. Uwierz, że jak spotkasz kogoś, kogo szukasz to motylki będą.
Daj sobie czas, randkuj i nie stresuj się, masz dopiero 25 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-13, 09:21   #4
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Czuję się tak, jakby nigdy już mnie nic nie miało czekać w miłości.

Cytat:
Napisane przez plembele_embele Pokaż wiadomość
Nie chcę szarości i nudy ani małżeństwa z rozsądku, ale czy to jeszcze możliwe?
Oczywiście że tak


Daj spokój, młoda jesteś, a brzmisz jakby już tylko trumna na Ciebie czekała

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Wbrew pozorom wcale nie jest tak łatwo znaleźć kogoś dopasowanego. Z wiekiem do relacji podchodzi się bardziej dojrzałe, robi się większy odsiew, bo już mniej więcej wiemy czego chcemy, stąd brak motylków i wielkich emocji. Uwierz, że jak spotkasz kogoś, kogo szukasz to motylki będą.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-13, 09:40   #5
plembele_embele
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 2
Dot.: Czuję się tak, jakby nigdy już mnie nic nie miało czekać w miłości.

Cytat:
Napisane przez Karibati Pokaż wiadomość
Pytanie zasadnicze, jak wyglądały Twoje relacje z ojcem.



Myślę, że jednak warto przyznać się przed samą sobą do problemu zamiast go wypierać. Podświadomości nie oszukasz. Domyślam się, jak u Ciebie to wszystko wygląda - partner najpierw jest cudowny, rycerz na białym koniu i tak dalej, a każdy następny jest gorszy od poprzednich. Ten schemat powiela się jak mantra.
Jednak prosiłabym o nie pisanie mojej historii na podstawie paru zdań i jednego posta.
Wiem, jak to u mnie wygląda. Moje relacje z ojcem są normalne, nie mam DDA i DDD (byłam u psychologa kiedyś pogadać o związkach, życiu, bardziej z ciekawości), a napisałam to tylko dlatego, żeby podkreślić, że nie mam zaburzeń, bo wiem i zauważyłam, że często jakieś problemy w relacjach wynikają z zaburzeń właśnie.
Nie, właśnie nie jest tak z moimi partnerami. Nie idealizuję ich przesadnie, nie wpadam w nie-wiadomo-jaki miłosny szał (chociaż chciałabym czasem, ech, romantyczna dusza czasami ze mnie). Widzę drobne wady od początku i sama się na nie decyduję, bo nie ma ludzi idealnych. Nie zakochuję się szaleńczo, na zabój, tak że misio pije, bije, wyzywa, ale ja kocham i nic nie rządzi. Co ciekawe, nie pociąga mnie ten szaleńczy koncept rycerza na białym koniu: wielkie słowa, gorące wyznania, róże, niespodzianki. Cenię sobie spokojnych, opiekuńczych, ciepłych, odpowiedzialnych partnerów, z którymi dzielę podobne zainteresowania i spojrzenie na życie.
Mając na myśli to, że ze wspaniałych, ciepłych, odpowiedzialnych facetów stawali się nieczułymi potworami, mam na myśli np. sytuację z moim drugim chłopakiem, który zaczął już coś przebąkiwać o ślubie, oglądaliśmy już mieszkania, a on... niespodziewanie spotkał inną i uznał, że dużo lepiej się z nią rozumie, niż ze mną, bo jest bardziej do niego życiowo podobna. I nikt się po nim tego nie spodziewał: ani ja, ani nasi znajomi, ani rodzina. Bo zawsze dobry, pomocny, pełen uczuć, pierścionki ze mną oglądał itd.
I, uwaga - pod względem osobowości, charakteru, zrozumienia - każdy następny jest lepszy niż poprzedni, także nie idę jak na razie do tyłu, a jednak do przodu.

Edytowane przez plembele_embele
Czas edycji: 2019-11-13 o 09:41
plembele_embele jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-13, 15:34   #6
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Czuję się tak, jakby nigdy już mnie nic nie miało czekać w miłości.

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem powinnaś podejść do tematu na spokojnie. Wbrew pozorom wcale nie jest tak łatwo znaleźć kogoś dopasowanego. Z wiekiem do relacji podchodzi się bardziej dojrzałe, robi się większy odsiew, bo już mniej więcej wiemy czego chcemy, stąd brak motylków i wielkich emocji. Uwierz, że jak spotkasz kogoś, kogo szukasz to motylki będą.
Daj sobie czas, randkuj i nie stresuj się, masz dopiero 25 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dokładnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-13, 19:10   #7
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Czuję się tak, jakby nigdy już mnie nic nie miało czekać w miłości.

Po pierwsze DDA, DDD się nie "ma" to nie choroba" . Można nim być lub nie. Zanim coś napiszesz jakiś skrót zapoznaj się co oznacza. Po drugie: ważne pytanie to jakie miałaś relacje z ojcem. Czy był obecny w twoim życiu itd. Być może podświadomie szukasz faceta podobnego do ojca.
Ja jestem DDA i mój facet po 4 latach jest taki sam a nawet lepszy. Poznaliśmy się gdy miałam 25 lat. U mnie były motylki, owszem krótko bo odleciały po 1,5 roku ale chyba jakoś tak jest. W sumie to mój pierwszy poważny związek. Też wcześniej długo randkowalam i ciągle nie to. Potrzeba cierpliwości i tyle. Facet ma ci pasować. Ma być chemia, fajny charakter i ma szaleć za tobą.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-11-13 20:10:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.