Zagroda babuszki cz.2

[Emmi123]

Nasza Zagroda babuszki zaczęła się od wpisu Lenify Luty 18, 2006

Z tęsknoty za tym, co już dawno minęło, co zostało tylko we wspomnieniach. Stara zagroda babci, w której wszystko było w zgodzie z natura, gdzie kwoka po podwórzu dumnie prowadziła kurczęta, czerwona krowa skubała spokojnie trawę zamiast kosiarki, gdzie przy płocie przytulone malwy, bzy, jaśminy i kalina. Zanika to już całkowicie z krajobrazu, zanikają też umiejętności, związane z takim gospodarowaniem. Te małe zagrody, były najczęściej całkowicie samowystarczalne. Wszystko zależało od chęci pracy i wiedzy gospodarza, jego miłości to ziemi i tego, co na niej. Szukam przepisów na pieczenie chleba w piecu, doświadczeń w robieniu masła, wiedzy o kurach zielononóżkach, o kurniku, o sianiu roślinek, o ich zbieraniu i przechowywaniu, o świnkach, kózkach i owieczkach. Szukam wiedzy o gruszach tzw. Muskotarkach, starych odmianach drzew owocowych i wszystkim, co pozwoli na nowo stworzyć zagrodę babuszki.


Zapraszamy wszystkich miłośników wiejskiego życia, pasjonatów przyrody, zdrowej kuchni, etc


Część 1 znajduje się tutaj:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1284501

[Emmi123]

Bardzo dziękuję Administratorowi za pomoc przy linkach informacyjnych

Jeszcze raz napiszę:
Grupa miłośników życia wiejskiego, lubiąca pogadać na domowe, ogrodnicze, ziołowe i kosmetyczne tematy. O praniu i gotowaniu a przede wszystkim o uciekającym czasie i płynących wolno chmurach.

I nasza baza linków:
Kalendarz z przysłowiami https://www.kalbi.pl/przyslowia-polskie-na-styczen
mapa burzowa https://www.lightningmaps.org/#m=oss...0;o=0;b=;ts=0;
Link jest do opadów https://www.meteox.com/forecastloop.aspx?type=1
spis bajek https://web.archive.org/web/20040922....bajki.prv.pl/
herbaty: https://www.czajnikowy.com.pl/sklep-czajnikowy/

[annorl1]

Znalazłam. Jestem ❤ ale nie na bieżąco. Więc wieczorem na spokojnie poczytam co tam pisałyście. Ja mam mało czasu. Ale wieczorem obiecuje siąść

[Emmi123]

Gothka Nie wiem w takim razie czy Ci gratulować tego telewizora, czy współczuć?

Cicha Na ogół dobrze znoszę upały w chłodnym domu ale dzisiaj jest jakoś inaczej. Może dlatego, że dużo łażę?

Zebraliśmy jabłka przed dziećmi sąsiadów Nie do końca dojrzałe, ale nagle zaczynają się nimi interesować osy i po zbiorach. Pięknie zaowocowała to aż szkoda. Mam nadzieję, że na spokojnie dojrzeją w chłodnym miejscu.

Amitka Nie wiem czy tak lubicie ale jeśli lubicie wspominki to polecam robienie fotorelacji, drukować i do albumu. My mamy i nie raz aż się dziwimy jak to wyglądało.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

No ładnie... zajrzałam do przysłów.
19 sierpnia Pt Bolesława, Ezechiela, Julisza

Jeżeli w sierpniu gorąco będzie, to zima w śniegi długo zasiędzie.

[Cicha72]

Ja tez dzis upal gorzej znoszę. Teraz dopiero troszkę odpuszcza. Idę plewic.

[gothka152]

Napisane przez Emmi123

Gothka Nie wiem w takim razie czy Ci gratulować tego telewizora, czy współczuć?

No cóż, netflix na ekranie większym, niż ten od laptopa to jednak dużo lepsza jakość oglądania

Witam wszystkich w nowej części

[Emmi123]

Napisane przez gothka152

No cóż, netflix na ekranie większym, niż ten od laptopa to jednak dużo lepsza jakość oglądania

Witam wszystkich w nowej części

Czyli jest korzyść . I co lubisz oglądać? Bo my tu mamy miłośniczki filmowe.

Cicha miłego pielenia.

[Lanolinkaaa]

Tu żeście są

[Emmi123]

Napisane przez Lanolinkaaa

Tu żeście są

Lanolinko nie ,,żeście" tylko ,,żeśmy" Zydelki wszystkie przeniesione.

[Amita10]

Swoje ciężko zarobione środki pieniężne dziś sprzeniewierzyłam zakupując pół litra spirytu i pół litra czystej. Jeżyny zalane, bo wczoraj już zbyt dojrzałe zebrałam i trzeba było ratować. Przy okazji zlałam w końcu jeżynówke i malinówkę z zeszłego roku. Kupiłam szynkę na promce, muszę zaraz ruszyć tyłek i ją zaprawić do słoików. Tylko tak mi się nie chce ruszyć, bo jednak troszkę musiałam te nalewki dosmaczyć.

[herbatka99]

Na smartfonie piszę, i tu nie można cytować, w każdym razie ja nie wiem.

Wyszłam powiedzieć w ogrodzie wieczorem, a tu kosiarka u sąsiada chodzi. Kosi sąsiadka, i tak zwykle 2-3 razy w tygodniu. Całe szczęście że ten trawnik ma nieduży. Ale wieczorem w upał mogłaby odpuścić.

Ja nawet nie umiem obsłużyć kosiarki. Na samym początku oznajmiłam mężowi że mogę w ogrodzie robić wszystko, ale nigdy nie będę kosić trawy. I tak już zostało że to męskie zajęcie.



Gothko, ja też uwielbiałam Dzieci z Bullerbyn, a Anię z Zielonego wzgórza też czytałam zawzięcie. Wszystkie tomy. Ostatni to chyba Dolina Tęczy.

Podobno wyszło nowe tłumaczenie Ani, albo może nowy film? W każdym razie to już się nie nazywa Ania z zielonego wzgórza ,tylko coś innego, dziwnego. Kto ciekawy to można posxperać w necie.

Gothko, mnie zainteresowało co piszesz o książkach, chętnie przeczytam. Dużo nie czytam, ale coś tam zawsze po trochu. Ja mam darmowe Legimi.

Trochę tam wybieram.ostatnio kryminał, nawet przyzwoity.

[gothka152]

Napisane przez Emmi123

Czyli jest korzyść . I co lubisz oglądać? Bo my tu mamy miłośniczki filmowe.

Jak już pisałam, ja wielką miłośniczką filmów nie jestem Jeśli już coś oglądam, to wybieram filmy tożsame z ulubionymi książkami.
Lubię stare, polskie komedie- najlepiej takie, których akcja toczy się na wsi: Daleko od szosyczy U Pana Boga za miedzą Oglądam też dramaty czy biografie ciekawych ludzi.

Napisane przez herbatka99

Gothko, mnie zainteresowało co piszesz o książkach, chętnie przeczytam. Dużo nie czytam, ale coś tam zawsze po trochu. Ja mam darmowe Legimi.

Wyślę link do mojego konta na PW

[annorl1]

Emmi, niestety, ale worki nie sprawdzają się Pierwszy dzień było super, a potem... A potem po staremu. Dzisiaj odebrałam dopiero paczkę z olejkami o których pisała Cyferka? i po werandzie pokapałam tym z geranium. Kilka godzin w miarę spokoju. Zobaczymy jutro. Oczywiście wiem, że trzeba Codziennie powtarzać. Ale zobaczymy.
No, ale my sobie mozemy walczyć z osami, jak u sąsiada ogrom jabłek pod drzewem, nikt nie zbiera, a osy mają wyzerkę. A że do nas juz nie daleko, to jest jak jest...
Emmi, z prostych przepisów na pomidory, to ja mam jeden. Pomidory jak z puszki. Pomidory kroję w kostkę. Ja nigdy nie obieram ze skórki, bo mi ona nie przeszkadza. Ale oczywiście można. Wrzucam do gara i chwilę gotuję. Potem gorące do słoików i zagotowuję słoiki ok. 15 min. Inny szybszy sposób, to pokrojone pomidory do słoika wrzucasz, i takie słoiki gotujesz ok. 30 min. Z tym, że potem w słoiku zostaje tylko pół słoika pomidorów. Ja dodaję ząbek czosnku do słoika, ale nie trzeba. Potem tylko blenduję i mam gotowe do sosu czy zupy. Innych prostszych nie znam
Lenifa, u mnie był jaśmin, a nawet 2. Ale w cholerę oba wycięliśmy, bo tak je atakowała mszyca, ze to była jakaś plaga. Nie na moje nerwy. Chemii nie chciałąm, a eko sreko, trzeba było co chwilę dawać, a i tak nic nie pomagało. Nigdy więcej go nie chcę. Bo pięknie wygląda, pięknie kwitnie, ale opieka nad nim nie dla mnie.
Cicha, u mnie wykiełkowały 2 arbuzy przy krawężniku, w miejscu gdzie właśnie zawsze jemy arbuzy, i pewnie jakieś pestki dzieciom spadły Oczywiscie wyrwałam, bo szkoda było mi patrzeć, jak by się tam męczyły i nic by z nich nie było.
Gothka, witamy witamy Wprawdzie widzę, ze kilka dni temu, ale ja byłam tylko napisać słowo, a nie miałąm czasu czytać. Dzisiaj nadrabiam i cieszę się, ze mamy nową Koleżankę do pogaduszek
Gothka, no...to teraz jestem ciekawa w którą stronę od tego Rzeszowa masz godzinę do domu Bo ja też coś koło godzinki
Gryzelda, ładnie teraz ten tarasik wygląda. Ciekawa jestem czy juz skończyliście cały, czy coś jeszcze zostało pracy.

cdn...

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Gryzeldo, tak zadaszenie to super sprawa. My mamy werandę zadaszoną i fajnie, bo jak pada a nie jest zimno, można siedzieć na werandzie, jak jest upał to nie, ale jak gorąco na polu, to na werandzie zawsze nieco chłodniej.
Herbatko, a czemu przestałaś pić kawę? Ja tam czytałam, że kawa jest zdrowa, i tego się trzymam 1 dziennie jak zapomnę i 2 dziennie, jak mam cały dzień 'wolny" i pamiętam, że kawę mozna wypić. Dzisiaj tylko załapałam się na 1. Ale inkę czy zbożową, też lubię i bardzo często kawkuję sobie z dziećmi Moja kawa to moja, ale jak dzieciom robię, to i dla siebie, a i jak mąż jest to dla niego. Do tego pianka z mleka i sobie siedzimy i uczę dzieci jak pić kawę. Bo na początku, to wypijały duszkiem cały kubek Ale powoli zaczynają łapać, ze kawą się delektujemy, że kawa to nie obiad, i przy kawie mozna rozmawiać, bo nie ma żadnych niebezpieczeństw. Więc coraz lepiej nam to idzie
O, Ada, dziękuję za przepis Aduś, Kochana jesteś że pamiętałaś Podziękuje mężowi, będę na pewno robiła w najbliższym czasie i dam znać, tylko wczoraj piekłam dopiero 2 bochenki, więc jak nam sie będą końcvzyć. A to niebawem, bo już pół bochenka zniknęło

cdn...

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Emmi, kalafior kisiłam. Ale nam smakował tylko taki "na świeżo". W zimie już nie miał tego smaku. Czyli coś jak małosolne było super, a juz ukiszone nie koniecznie Więc jeśli kiszę kalafior, to kilka słoiczków, żeby zjeść dość szybko.
Amita, daj znać jak frytkownica Ja pamietam kiedys jadłam u znajomych frytki z tej frytkownicy, i ni cholery mi nie smakowały. To juz zdecydowanie wolę moje z piekarnika. A jak o zakupach...Kupiłam sobie dzisiaj w Biedronce urządzenie do popcornu Za całę 20 złotych Oczywiście juz przetestowane, jest rewelacja. Popcorn bez grama tłuszczu. I nie tzreba nic pilnować i potrząsać
Lenifa, bezpiecznej drogi, bo chyba jak dobrze zrozumiałąm to już w drodze jesteś?
'Dzieci z Bulerbyn" a ja nigdy nie czytałąm Kojarzę tytuł, chyba z filmu? Taka dziewczynka zdwoma warkoczami? Ale po książkę to nigdy nie sięgnęłam. Mimo, ze książki w szkole bardzo lubiłam czytać, poza lekturami tymi głupimi
Amita, czyli juz naprawdę zaczyna sie dziać Ogrodzenie stanie, to juz coś będzie sie dziać

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Emmi, Ty mnie nie starsz przysłowiem na dziś, bo ja zimę lubię i owszem, śnieg też. Ale bez przesady, Ty kobieto pamiętaj, ze ja z głębokiej wsi z dzieckiem na terapie do miasta jeżdżę
Amita, znaczy się, że nalewki wyszły smaczne
o, Gothka, "U Pana Boga...' To ja wszystkie części uwielbiam i mogę oglądać za każdym razem jak mam czas, a leci w tv i dzieci juz śpią
Byłam dzisiaj z psiakiem na kontroli. No i niestety, ale leki są potrzebne, specjalna karma, która swoją drogą jest mega droga No i za 3 tygodnie czekają nas kolejne badania. Zobaczymy. Ech...W tym miesiacu tyle poszło kasy na psiaki, ze niestety, ale dzieciakom znowu musimy przełożyć obiecaną wizytę w zoo. Na szczęście moje dzieci małe, ale mądre i wiedzą, ze zdrowie zwierząt ważniejsze, a zoo moze poczekać
Upał u nas dzisiaj był okrutny. Nie szło wytrzymać. I nawet lody nie pomogły. Ech...Oby jutro było nieco chłodniej, bo zdechnę

[Belina1]

Witam,

U mnie nadal grzeje bez deszczu.

Piszecie o książkach, orginalna nie będę Anię uwielbiam, oglądałam też nowy film na Netfliksie, glowny wątek zachowany, ale sporo różni się od wersji która znamy. Jest poruszonych wiele wątków chociażby przymusowa edukacja dzieci indjanskich, dyskryminacja czarnoskorych. A ostatnio to czytałam w Pustyni I w puszy i Znachora.

[gothka152]

Napisane przez annorl1

Gothka, no...to teraz jestem ciekawa w którą stronę od tego Rzeszowa masz godzinę do domu Bo ja też coś koło godzinki

Może w tą samą, co Ty...?

[lenifa]

Jestem już w onym Londynie, ale czau nie mam póki co, zameldowałam sie tylko.
Stonehenge widziałam tylko z okien samochodów, widać z drogi. Już całkiem się zmierzchało i nie było sensu. Może kiedyś jeszcze się uda.

[annorl1]

Dzień dobry❤

Nie z kawusią, a z naleśnikami żytnimi razowymi. Z dodatkiem dżemów domowych lub twarogu na słodko się witam ❤❤

Zajrzę przy kawie. Może ktoś już będzie 😁

[Emmi123]

Dzień dobry (_)?
Annorl dzięki wielkie za przepis na pomidorki . Idealny na moje potrzeby. Ten pierwszy wydaje się praktyczniejszy, bo po zagotowaniu one się skurczą i wejdzie od razu więcej, prawda? No, mnie to przysłowie w ogóle nie zachwyca. Rozpisałaś się o piciu kawy, że aż zachciało mi się zrobić kakao.

przerwa...

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Annorl spady owoców to rzeczywiście dość spora pokusa ale ja bym dała sporo większy worek. Jeśli nawet w tej chwili nie za bardzo odstrasza to myślę, że zadziała mimo wszystko.

Herbatko Ja mam weekendowego sąsiada i on też bez przerwy kosi. To już chyba jakaś obsesja?

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Nowa część, to ja wyjdę z nowym tematem, który nurtuje mnie od lat a coraz bardziej denerwuje. Małe łyżeczki. Nie przyszłoby mi do głowy, że będę miała z nimi taki problem. Od kilku lat próbuję kupić takie z głębszą łyżką, podłużne, zgrabne, a nie jakieś PRL-owskie do automatycznego oszczędzania cukru, płaskie. Macie jakieś namiary na firmę? Szkoda, że na odwrocie rączki łyżki nie wygrawerowali firmy. Jak już o nich, to nie wiem co się stało, ale ubywa mi małych łyżeczek. Przyjechałam tu z kompletem. Gdybym wiedziała, że będzie z nimi taki problem to odłożyłabym je na specjalne okazje, jak robienie kakao

[Emmi123]

Lenifo Bardzo się cieszę, że bezpiecznie dotarłaś.

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Amitka Powiedź mi czy ... no jasne, że można Chciałam zapytać o mirabelówkę ale przecież robiłam dla taty nalewkę z niej. Zastanawialiśmy się z synem czy na bimber by się nadała?
Jak już o tym, to napiszę, że bimbrowanie jest zabronione i podlega każe, nawet ta na własny użytek. Można robić nalewki na własny użytek, nie do sprzedaży, ale pod warunkiem - ,,Aby pozostać w zgodzie z prawem, do nalewek należy używać jedynie spirytusu lub wódki pochodzących z legalnych źródeł (akcyzowanego)."

[Amita10]

Cześć Jako, że dziś sobota to pogoda wiadomo jaka. Ja już po śniadanku i piję kawę. Zaraz muszę zapakować mięsko w słoiki i zapasteryzować. Jakiś obiad trzeba wymyślić Ale na razie siedzę cicho, bo mąż odsypia jeszcze cały aktywny tydzień.
Chyba każdy ma jakieś ulubione sztućce. Mąż korzysta najchętniej z takich, co to już ostatnie zostały z kompletu od moich rodziców, kupione w sklepie górniczym :P Ja teraz lubię jeść takimi z restauracji, co moja młoda dostała do jedzenia na wynos. Ciężkie, solidne. "Małe" łyżeczki to mam w chyba trzech rozmiarach, i jak teraz myślę, to fakt, wybieram te największe. Ale przy "dużych" nie zwracam na to uwagi.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Dzień dobry, wreszcie mam dzisiaj trochę więcej czasu.

Wczoraj mieliśmy dzień odpoczywania od prac tarasowych, nadal zostały do zrobienia docinki na stopniu i na samym tarasie. Mąż był w wypożyczalni sprzętu budowlanego sprawdzić gilotynę do kostki i niestety jest kiepska. Więc wszystko będzie trzeba docinać ręcznie piłą tarczową ale może dzisiaj się uda to zrobić. Zadaszenie na razie odpuszczamy, zrobiła mi się niepewna sytuacja w pracy, więc musimy zaczekać aż się wszystko unormuje i albo wyjaśni w mojej pracy albo znajdę inną.

Za to wymyśliłam sobie trochę zmian w ogrodzie, które zamierzam zacząć właśnie od tarasu. Mam skrzynie drewniane, które stały na starym tarasie, a teraz już nie pasują. Postawię je obok, zrobię drenaż z kamieni i keramzytu, wsypię ziemię zmieszaną z piaskiem i posadzę w nich skrzyp zimowy i urośnie mi gęsta, zimozielona ściana, która trochę nas osłoni od oczu sąsiadów z przodu mam zrobione takie oczko, w którym rosną cyprysy, jakaś trawa (sama mi się zasiała w liliowcu, co niezbyt mi odpowiada) i zawciągi nadmorskie, to zniknie, cyprysy pójdą na ścieżkę między róże, a na środek jakieś fajne drzewko z bordowymi liściami i dookoła może jakaś kompozycja z traw i niskich krzewów i mój plan na wiosnę, który chciałam zrealizować już w tamtym roku, ale nie wyszło, to wzdłuż wszystkich obrzeży wkopać cebule kolorowych krokusów

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Amita10]

Mój sąsiad pędzi z każdego rodzaju owoców jaki mu wpadnie w ręce. Bimberek pędził kiedyś z malin, pierwsza liga! Podejrzewam, że z mirabelek też mu się zdarza.

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

Gryzeldo, polecam krokusy z biedry. Tanie są i można zaszaleć z ilością a kwitną niezawodnie. Nawet się rozrastają. Tak samo tulipany i narcyzy. Wiadomo, nie jest to jakaś górna półka odmianowa, ale cenowo i jakościowo jak najbardziej w porządku.

[Emmi123]

Amitka podaj jeszcze raz przepis na to mięsko do słoików, bo ja go nie zapisałam. Muszę sobie chyba nowy segregator założyć . Co do łyżeczek to ja chcę kupić takie klasyczne, jak dawniej były. Miseczka łyżki w głęboką łezkę, może być półokrągłe ale głębsze.
Jak byłam ostatnio u siostry i ją natchnęło używanie sztućców ze starego kompletu. A tam łyżka do zupy wygięta zupełnie inaczej niż ja znam nawet z dzieciństwa. Ciężka, ale powiem Wam, że tak poręczna i tak wygodnie się nią jadło, że smak mojego ukochanego żurku musiał ustąpić zachwytowi nad łyżką.

[annorl1]

Tak Emmi. Te pierwsze się skurczą w garnku i do słoika mozna kłaść pełno.

Dzisiaj będzie ciężki dzień... Oj ciężki... Psycha mi siada. Ale na razie nie chce pisać. Może później. Teraz skupiam się na kawie i czasie dla siebie. Zmywarka i pranie poczekają.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Amitko raczej na allegro kupię, tam za 250 cebulek zapłacę 100zł a nie zawiodłam się nigdy na roślinach z allegro, więc i tu liczę, że będzie ok

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[annorl1]

Gryzelda, przykro z pracą. Mam nadzieję że wszystko na dobre wyjdzie ❤

Amira, czyli jaka pogoda? U nas zapowiada się kolejny gorący dzień. Ale jakiś wiaterek czasami zawieje.

Emmi, bimbru nigdy nie robiłam. Więc nie znam się 😂 nalewki dawniej. Ale jakoś w którymś roku przestaliśmy je pić. I chyba czas najwyższy puścić je w świat bo już mocno szlachetne są 😂😂

[Emmi123]

Samo bimbrowanie jest zabronine, to podkreślę, warto wiedzieć. I myślę sobie, że z tego powodu dobrze by było skupić się na nalewkach i wprowadzić słowo bi-nalewka .

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Annorl na szczęście nawet moja utrata pracy nie odbije się bardzo mocno na naszej sytuacji finansowej, ale jednak wolałabym tą pracę mieć... No a druga sprawa jest taka, że ja pracuję w tym miejscu od prawie 15 lat, to jest moja pierwsza praca w życiu i zwyczajnie nie wiem jak miałabym teraz zacząć szukać innej

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Emmi123]

Annorl mocno przytulam. Mnie też ,,psyche siada" ale z banalnego powodu jak koszenie, piłowanie, nawet traktor słyszałam już od 7 rano. Rozumiem. Takie upały, taki gorąc, ze jak teraz przy pogodzie pochmurnej z 23*C robi się wszelkie możliwe prace zaległe i te właściwe. Sunia lata i szczeka. Nie wiem jaki bój stoczyła, ale kiedy ją wywołałam z tarasu, przybiegła do mnie cała w paprochach na głowie i pajęczynie. Każdy żyje jak lubi. Ale głowę mi już rozsadza. Ciśnienie?


Gryzeldo Ciebie też uściskam. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży z pracą. Twoje plany przytarasowe brzmią bardzo ciekawie. Nie wiedziałam, że skrzyp zimowy jest duży. Mam u siebie skrzyp ale bodajże polny, ten niejadalny, to go usuwam. Może kiedyś dam mu miejsce aby podrósł i zaprezentował się?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Emmi123

Annorl mocno przytulam. Mnie też ,,psyche siada" ale z banalnego powodu jak koszenie, piłowanie, nawet traktor słyszałam już od 7 rano. Rozumiem. Takie upały, taki gorąc, ze jak teraz przy pogodzie pochmurnej z 23*C robi się wszelkie możliwe prace zaległe i te właściwe. Sunia lata i szczeka. Nie wiem jaki bój stoczyła, ale kiedy ją wywołałam z tarasu, przybiegła do mnie cała w paprochach na głowie i pajęczynie. Każdy żyje jak lubi. Ale głowę mi już rozsadza. Ciśnienie?


Gryzeldo Ciebie też uściskam. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży z pracą. Twoje plany przytarasowe brzmią bardzo ciekawie. Nie wiedziałam, że skrzyp zimowy jest duży. Mam u siebie skrzyp ale bodajże polny, ten niejadalny, to go usuwam. Może kiedyś dam mu miejsce aby podrósł i zaprezentował się?

Polny się nie nadaje zimowy to takie długie zielone łodygi, do 1.5 metra dorastają, jak mają dobre warunki to nawet do 2 tylko trzeba mu ograniczyć rozwój w ziemi, stąd będzie w skrzyniach rósł Załącznik 7777916

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka