|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 7
|
Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Dzień dobry wszystkim !
Zacznę może od tego , że aktualnie jestem w 9 miesiącu ciąży. Nie dawno wraz z Tż przenieśliśmy się do nowego mieszkania. Niby jest wszystko dobrze ale tak moe do końca. Od dłuższego czasu zauważyłam , że Tż bardzo się wycofał z tej relacji , czuję że nie zależy mu już na tym związku tak jak dawniej. Raz czuły , romantyczny , aby za chwile nastąpiły dni , w których traktuje mnie jak obcą osobę. Był okres , w którym wszystko zaczynało się układać , a teraz znowu przesiadywanie z kolegami do 3 w nocy. Okej jestem w stanie zrozumieć , że miał ochotę na pogawędki z kolegami przy piwie tym bardziej , że byli u nas w domu , nie miałam pretensji poprostu położyłam się wcześniej bo skurcze dokuczały. Następnego dnia to samo od 10 rano do samego wieczora spędzał czas z kolegami. Również nie miałam o to pretensji bo liczyłam , że kolejny wieczór poświęci mnie i naszej nienarodzonej jeszcze córeczce. Po pracy padł jak długi spać , a gdy się przebudził poszedł się wykąpać po czym cały czas siedział w telefonie nie odzywając się do mnie i udając , że mnie nie ma kiedy powiedziałam mu , że myślałam iż ten wieczór spędzimy sami gdy zapytał czy jedziemy do jego brata na mecz , gdzie oczywiście znowu przebywali kumple. W walentynki , na które bardzo czekałam kupiłam mu kubki , które wiem , że bardzo mu się podobały od dłuższego czasu. Liczyłam na wspólny wieczór przy filmie , potem jakieś zbliżenie , a on co ? Nie dość , że przespał cały wieczór walentynkowy to nawet głupiego kwiatka nie dostałam mając kwiaciarnie pod blokiem Na następny dzień jeszcze obraził się na mnie , gdy mu powiedziałam , że jest mi przykro z powodu wczorajszego wieczoru. Na dodatek w dzień Walentynek przy kawie rozmawiałyśmy z mamą i mówiłam jej , że ciekawa jestem do kogo będzie podobny maluszek , jaki kolor włosków będzie miała i przypomniało mi się , że mój Tż wysyłał zdjęcie do kolegi z dzięcięcych lat i przeglądając zdjęcia w konwersacji natknęłam się na swoje zdjęcie w bieliźnie z okresu kiedy spotykaliśmy się z Tż ( rok czasu ) , zaciekawiona odkryciem odnalazłam rozmowę , w której jak to stwierdził ,, kładzie ch*** na mnie „. Po przyjeździe z pracy zapytałam go co to jest i co to ma znaczyć. Powiedział , że zachował się wtedy jak dupek , że on wcale tak nie myślał , że to było przed związkiem itd okej , przestałam wnikać. Wczoraj kiedy on siedział na telefonie kątem oka zauważyłam nagrania i zdjęcia jakiejś kobiety i pytanie jego kolegi jak wrażenia :/ Nie mam pojęcia już co robić. Odnoszę wrażenie , że jestem mu potrzebna tylko wtedy kiedy jest w pracy z daleka odemnie bo wtedy nagle w przerwie pisze , pyta jak się czuje itd. Po powrocie do domu całkiem inny człowiek :/ Przez cały styczeń i luty miał kursy więc miał bardzo mało czasu , obiecywał że po kursach poświęci czas dla nas , wspierałam go kiedy zdawał egzaminy itd , a on jak tylko skończył kursy odrazu koledzy :/ Już nie wspomnę nawet o seksie raz na 2 tygodnie. dziewczyny jak mogę to rozwiązać ? Jestem już zielona przez to wszystko :/
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 902
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Nie wyobrażam sobie, żeby partner mógł sobie tak swobodnie pić alkohol w ostatnim miesiącu ciąży partnerki. Powinien już być w gotowości. A wszystko inne wskazuje, że mu nie zależy. Musisz go zapytać co się z nim dzieje i żeby się ogarnął. Może sobie nie radzi psychicznie z tą wysoką ciążą i dlatego się odsuwa?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
|
|
|
|
#3 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 055
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 343
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Wybacz, ale serio nie widziały gały, co biorą? Z tego, co piszesz to on się nagle nie zmienił w typka, który ma potrzebę przesiadywania i picia z kumplami po nocach. A ten tekst o kładzieniu... Burak jak się patrzy, ale takie rzeczy wybacz, najczęściej widać, tylko kobieta przymyka oko, że misio się zmieni.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2020-02-20 o 11:27 |
|
|
|
|
#5 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 98
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Ile już jesteście ze sobą? Czy dziecko było planowane? Wydaje mi się, że wpadłaś totalnie... On się nie nadaje do wychowania dziecka pewnie wasza relacja wisi na włosku i pewnie Cię zostawi z dzieckiem. Przykro mi, ale w ogóle nie powinnaś mieć z nim dziecka, teraz jesteś na niego skazana dopóki dziecko nie skończy 18 roku życia... (Alimenty).
Czy ty go w ogóle kochasz? Seks raz na 2 tygodnie? Hmm... |
|
|
|
|
#6 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Cytat:
Podejrzewam ze albo jestescie krotko razem i zaliczyliscie wpadke... albo dlugo i psulo sie juz wczesniej. PS mozesz mu pokazac nasze odpowiedzi. Jest dupkiem.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
On nie był taki od początku. Na początku do momentu zajścia w ciąże naprawdę się starał i poświęcał mi każdą wolną chwilę , zawsze mogłam na niego liczyć. Jeśli chodzi o sferę dziecka to jest naprawdę okej jeździ na każde USG , z własnej woli chce być przy porodzie , rozmawia z nią , cieszy się kiedy kopie i kręci się , chwali się przed kolegami że to jego córeczka , że będzie takim i takim ojcem. Mam wrażenie , że problem nie leży w ciąży , a w tym , że jego uczucie się chyba wypaliło
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 343
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
On nie był taki od początku. Na początku związku naprawdę się starał , zawsze mogłam na niego liczyć , każdą wolną chwile poświęcał dla mnie , jestem jego pierwszą kobietą taką na poważnie. Wszystko zaczęło się zmieniać od momentu ciąży. Gdy się dowiedzieliśmy mega się cieszył ale zaczął wycofywać się. Na obecną chwile interesuje się dzieckiem , jeździ na każde USG , z własnej woli chce być przy porodzie , w pracy pyta jak się czujemy , opowiada jakim to ojcem będzie , rozmawia z nią, cieszy się kiedy widzi jak się kręci i kopie ale szybko zmienia swoje nastawienie. Jest dobrze , a za chwile nachodzi okres , że wszystko mu przeszkadza , czepia się , zrobi coś to i tak on się obraża. Nie mam pojęcia jak nim potrząsnąć żeby wkońcu wziął się w garść .
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 055
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Cytat:
Jak długo go znałaś za nim wyszłaś za mąż. Ile macie lat? |
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 98
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Cytat:
A jak długo jesteście ze sobą i czy dziecko jest planowane? Wydaje mi się , że uświadomił sobie że nie chce dziecka. Tak czy inaczej, jego (nie) gotowość nie usprawiedliwia jego burackiego zachowania. Musisz z nim poważnie porozmawiać i powiedzieć co czujesz. |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Właśnie w tym rzecz , że kiedy on znowu prawie się nie odzywa i pytam go o co chodzi to potrafi nawet drzeć się , że ja znowu zaczynam , że znowu coś wymyślam , że wszystko jest ok.
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 343
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Czemu unikasz odpowiedzi jak długo jesteście ze sobą? Jak długo było dobrze między Wami?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 055
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Cytat:
Opowiadać o tym jakim będzie ojcem to nic nie znaczy. On już pokazuje jakim będzie. Ty w 9 mscu ciąży. Zamiast być w gotowości i otoczyć cię opieką to pije, obraża się. A ty myślisz, że problem nie leży w ciąży, tylko mu miłość przeszła i żalisz się na seks co 2tyg. Najprawdopodobniej, gdy urodzisz i odzyskasz figurę - z seksem się poprawi. Ale na więcej na Twoim miejscu bym nie liczyła. ---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ---------- Jeśli ktoś drze sie i wrzeszczy, że jest ok, to znaczy, że nie jest ok. Z tą osobą. |
|
|
|
|
|
#15 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 518
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Ile jesteście razem
? Ile macie lat? Ciąża była planowana? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#16 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 055
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#17 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Jesteśmy ze sobą 3 lata. Ciąża planowana nie była aczkolwiek liczyliśmy się jako dorośli ludzie , że uprawiając seks może do tego dojść wiec nie był to dla nas jakiś wielki szok. On ma 25 , a ja 21
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 176
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Czy on jest twoim pierwszym powaznym zwiazkiem? Bo wychodzi ze zaczeliscie ze soba chodzic jak mialas 18 lat.
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
On Cię nawet nie lubi, drażni go Twoja obecność, tyle, że jeszcze coś tam próbuje z tym walczyć, stąd te zatroskane wiadomości na odległość, a jak Cię znowu widzi twarzą w twarz to mu się psuje humor. Pytanie, czy to chwilowa kwestia, bo coś między Wami się wydarzyło, bo nie jest gotowy na bycie ojcem, czy ma Cię już dość, ale zaciążyłaś i nie ma jak odejść.
|
|
|
|
|
#20 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Nie byl taki na początku, zmienił sie jak zaszlas w ciaze. Aha. Jesteś w 9 miesiącu, a zdjecie wysłane rok temu bylo "sprzed związku"
---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ---------- Dobra, doczytałam, ze rok sie spotykaliscie. Czyli tak zajadle szukalas zdjecia z dzieciństwa, ze az sie trafiło cos wyslane 3 lata temu. Nom, tak bylo. |
|
|
|
|
#21 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 98
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Cytat:
Typ to burak, może nie przewidziałaś tego na początku związku, że ma taki charakter, a teraz jesteś na niego niestety skazana... Jedyna moja rada to, żeby się lepiej zabezpieczać w przyszłości. Cieżko coś doradzić, masz trudną sytuacje bo będziecie mieć razem dziecko, więc nie możesz po prostu odejść. Tzn, możesz, ale i tak będziesz musiała się z nim kontaktować, widzieć itp...jesteś bardzo młoda, mogłabyś znaleźć kogoś lepszego, jednak to dziecko trochę psuje tę sytuacje. |
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 055
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ---------- Chyba, ze miała 17l i po roku spotykania się ale jeszcze nie będąc w związku już kładł na nią lachę i potem weszła z nim w związek. Ale też nie, bo on nie był taki na początku. |
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 343
|
Dot.: Czy to ja się nakręcam czy rzeczywiście coś tu nie gra ?
Niestety, ale bardzo możliwy jest scenariusz, że koleś se wziął trochę młodszą "laskę", kolegom się mógł pochwalić jej fotami w bieliźnie i pokozaczyć jak on ją tylko do seksu ma, a tu po zaledwie 2 latach ciąża. I ups, trzeba się z przygodą młodości związać na stałe. Nie taki miał plan, to go nerwy ponoszą. A jeżeli koledzy prezentują jego poziom, to pewnie regularnie jest tam omawiane jak to "lasia" go w ciążę brzydko wrobiła.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:41.



Zacznę może od tego , że aktualnie jestem w 9 miesiącu ciąży. Nie dawno wraz z Tż przenieśliśmy się do nowego mieszkania. Niby jest wszystko dobrze ale tak moe do końca. Od dłuższego czasu zauważyłam , że Tż bardzo się wycofał z tej relacji , czuję że nie zależy mu już na tym związku tak jak dawniej. Raz czuły , romantyczny , aby za chwile nastąpiły dni , w których traktuje mnie jak obcą osobę. Był okres , w którym wszystko zaczynało się układać , a teraz znowu przesiadywanie z kolegami do 3 w nocy. Okej jestem w stanie zrozumieć , że miał ochotę na pogawędki z kolegami przy piwie tym bardziej , że byli u nas w domu , nie miałam pretensji poprostu położyłam się wcześniej bo skurcze dokuczały. Następnego dnia to samo od 10 rano do samego wieczora spędzał czas z kolegami. Również nie miałam o to pretensji bo liczyłam , że kolejny wieczór poświęci mnie i naszej nienarodzonej jeszcze córeczce. Po pracy padł jak długi spać , a gdy się przebudził poszedł się wykąpać po czym cały czas siedział w telefonie nie odzywając się do mnie i udając , że mnie nie ma kiedy powiedziałam mu , że myślałam iż ten wieczór spędzimy sami gdy zapytał czy jedziemy do jego brata na mecz , gdzie oczywiście znowu przebywali kumple. W walentynki , na które bardzo czekałam kupiłam mu kubki , które wiem , że bardzo mu się podobały od dłuższego czasu. Liczyłam na wspólny wieczór przy filmie , potem jakieś zbliżenie , a on co ? Nie dość , że przespał cały wieczór walentynkowy to nawet głupiego kwiatka nie dostałam mając kwiaciarnie pod blokiem
Na następny dzień jeszcze obraził się na mnie , gdy mu powiedziałam , że jest mi przykro z powodu wczorajszego wieczoru. Na dodatek w dzień Walentynek przy kawie rozmawiałyśmy z mamą i mówiłam jej , że ciekawa jestem do kogo będzie podobny maluszek , jaki kolor włosków będzie miała i przypomniało mi się , że mój Tż wysyłał zdjęcie do kolegi z dzięcięcych lat i przeglądając zdjęcia w konwersacji natknęłam się na swoje zdjęcie w bieliźnie z okresu kiedy spotykaliśmy się z Tż ( rok czasu ) , zaciekawiona odkryciem odnalazłam rozmowę , w której jak to stwierdził ,, kładzie ch*** na mnie „. Po przyjeździe z pracy zapytałam go co to jest i co to ma znaczyć. Powiedział , że zachował się wtedy jak dupek , że on wcale tak nie myślał , że to było przed związkiem itd okej , przestałam wnikać. Wczoraj kiedy on siedział na telefonie kątem oka zauważyłam nagrania i zdjęcia jakiejś kobiety i pytanie jego kolegi jak wrażenia :/ Nie mam pojęcia już co robić. Odnoszę wrażenie , że jestem mu potrzebna tylko wtedy kiedy jest w pracy z daleka odemnie bo wtedy nagle w przerwie pisze , pyta jak się czuje itd. Po powrocie do domu całkiem inny człowiek :/ Przez cały styczeń i luty miał kursy więc miał bardzo mało czasu , obiecywał że po kursach poświęci czas dla nas , wspierałam go kiedy zdawał egzaminy itd , a on jak tylko skończył kursy odrazu koledzy :/ Już nie wspomnę nawet o seksie raz na 2 tygodnie. dziewczyny jak mogę to rozwiązać ? Jestem już zielona przez to wszystko :/



Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. 







