Miesiączka bez krwi???

[szwarcenegerka]

Kobitki, zwracam się do Was z takim trochę nietypowym pytaniem, może któraś z Was miała podobną sytuację Wiem że tytuł wątku brzmi dośc abstrakcyjnie, ale od kilku dni zachodzę w głowę co się ze mną dzieje w środku Przechodząc do sedna: w sobotę wieczorem poczułam taki dość silny typowo przedokresowy ból, ale jakoś mi się wierzyć nie chciało, że to JUŻ bo raptem 23 dzień cyklu a ostatnio @ pojawia się zwykle w okolicach 35. Poszłam spać, rano o całej sprawie zapomniałam, aż do niedzielnego popołudnia, kiedy to (istoty o słabszych nerwach mogą zamknąć oczy ) zaczęły ze mnie wylatywać (jakby to delikatnie określić) fragmenty złuszczonej błony śluzowej macicy (tak sądzę z własnych kilkuletnich miesiączkowych doświadczeń, panie pewnie domyślają się co mam na myśli) Trochę mnie to zdziwiło, bo wcześnie i tak trochę nienormalnie (zwykle te 'strzępki' pojawiały się w okolicach 3 dnia @), ale w sumie i trochę stresów w tym miesiącu miałam, chora też byłam, więc pomyślałam, że zaraz się 'rozkręci' Tylko kurczę dziś jest wtorek a u mnie sytuacja wygląda dalej tak samo- upławy nie są to na pewno, nie stosuję kuracji hormonalnej, nie jestem na bank w ciąży. Nic też mnie jakoś (poza tymi sobotnimi bólami) nie boli, ale ja zwykle nawet nie bardzo czuję, że mam okres Przeglądałam fora internetowe i wszystkie hasła dotyczące 'dziwnego okresu' dotyczą albo właśnie kuracji hormonalnych albo podejrzenia ciąży. I kurczę sama nie wiem, czy mam to traktowac jako baaaardzo skąpą miesiączkę czy jako co? Dodam, że tydzień temu byłam na badaniu kontrolnym u gina i wszystko jest, albo wtedy było, ok. Wiem, że nikt tutaj wróżką nie jest i mi nie da 100% odpowiedzi, ale wszelkie sugestie będą mile widziane

[paula78]

Nie ma reguły kiedy pojawia się strzępki, czasami wcale ich nie ma jest tylko krew.

[szwarcenegerka]

Napisane przez paula78

Nie ma reguły kiedy pojawia się strzępki, czasami wcale ich nie ma jest tylko krew.

Ale mi nie chodzi o to, że sa na początku Tylko o to, że to już teoretycznie 3 dzień, powinnam mieć za sobą średnio umiarkowane krwawienie, a ja nawet kropelki krwi nie widziałam...

[panna mati_]

Napisane przez szwarcenegerka

Ale mi nie chodzi o to, że sa na początku Tylko o to, że to już teoretycznie 3 dzień, powinnam mieć za sobą średnio umiarkowane krwawienie, a ja nawet kropelki krwi nie widziałam...

Test robiłaś? Możesz mieć jakieś zaburzenia hormonalne, torbiel itp. Najlepiej jak pójdziesz do lekarza żeby czegoś nie zaniedbać.

[szwarcenegerka]

Napisane przez panna mati_

Test robiłaś? Możesz mieć jakieś zaburzenia hormonalne, torbiel itp. Najlepiej jak pójdziesz do lekarza żeby czegoś nie zaniedbać.

Od ostatniej miesiączki nie współżyłam, więc i testu nie robię u lekarza byłam tydzień temu, miałam usg i wszystko w porządku było.

[panna mati_]

Napisane przez szwarcenegerka

Od ostatniej miesiączki nie współżyłam, więc i testu nie robię u lekarza byłam tydzień temu, miałam usg i wszystko w porządku było.

Ale wyniki hormonów masz? A ostatnia miesiączka była normalna? Tak całkowicie normalna?

[kisza1988]

Raczej to nie miesiączka , idź jak najszybciej do ginekologa . My tu możemy gdybac i wymyślać ale nic nie pomożemy. Normalne jest to , że jeśli błona macicy się zluszcza , to tak jakbyś odrywala strup a pod nią jest krew i leci , leci póki się nie zagoi. Więc to mogą być inne problemy które jeszcze tydzień temu nie były widoczne. Idź do lekarza , nie ma na co czekać. Pozd

[szwarcenegerka]

Napisane przez panna mati_

Ale wyniki hormonów masz? A ostatnia miesiączka była normalna? Tak całkowicie normalna?

Całkowicie całkowicie

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez kisza1988

Raczej to nie miesiączka , idź jak najszybciej do ginekologa . My tu możemy gdybac i wymyślać ale nic nie pomożemy. Normalne jest to , że jeśli błona macicy się zluszcza , to tak jakbyś odrywala strup a pod nią jest krew i leci , leci póki się nie zagoi. Więc to mogą być inne problemy które jeszcze tydzień temu nie były widoczne. Idź do lekarza , nie ma na co czekać. Pozd

Wybiorę się w miarę możliwości jak najszybciej... . Kurczak, zaczynam się denerwować...

[pesymistka90]

Napisane przez szwarcenegerka

Kobitki, zwracam się do Was z takim trochę nietypowym pytaniem, może któraś z Was miała podobną sytuację Wiem że tytuł wątku brzmi dośc abstrakcyjnie, ale od kilku dni zachodzę w głowę co się ze mną dzieje w środku Przechodząc do sedna: w sobotę wieczorem poczułam taki dość silny typowo przedokresowy ból, ale jakoś mi się wierzyć nie chciało, że to JUŻ bo raptem 23 dzień cyklu a ostatnio @ pojawia się zwykle w okolicach 35. Poszłam spać, rano o całej sprawie zapomniałam, aż do niedzielnego popołudnia, kiedy to (istoty o słabszych nerwach mogą zamknąć oczy ) zaczęły ze mnie wylatywać (jakby to delikatnie określić) fragmenty złuszczonej błony śluzowej macicy (tak sądzę z własnych kilkuletnich miesiączkowych doświadczeń, panie pewnie domyślają się co mam na myśli) Trochę mnie to zdziwiło, bo wcześnie i tak trochę nienormalnie (zwykle te 'strzępki' pojawiały się w okolicach 3 dnia @), ale w sumie i trochę stresów w tym miesiącu miałam, chora też byłam, więc pomyślałam, że zaraz się 'rozkręci' Tylko kurczę dziś jest wtorek a u mnie sytuacja wygląda dalej tak samo- upławy nie są to na pewno, nie stosuję kuracji hormonalnej, nie jestem na bank w ciąży. Nic też mnie jakoś (poza tymi sobotnimi bólami) nie boli, ale ja zwykle nawet nie bardzo czuję, że mam okres Przeglądałam fora internetowe i wszystkie hasła dotyczące 'dziwnego okresu' dotyczą albo właśnie kuracji hormonalnych albo podejrzenia ciąży. I kurczę sama nie wiem, czy mam to traktowac jako baaaardzo skąpą miesiączkę czy jako co? Dodam, że tydzień temu byłam na badaniu kontrolnym u gina i wszystko jest, albo wtedy było, ok. Wiem, że nikt tutaj wróżką nie jest i mi nie da 100% odpowiedzi, ale wszelkie sugestie będą mile widziane

Hej i co byłaś u lekarza i dowiedziałaś się co Ci jest?? bo ja właśnie dzisiaj mam taką samą sytuację i bardzo się martwię!! najpierw okres mi się spóźniał, a teraz takie coś jak opisujesz... albo którakolwiek z dziewczyn może wypowiedzieć się na ten temat? do gina owszem wybiorę się ale póki co to jest potrwa. Proszę o odpowiedź!

[7Ania]

Napisane przez pesymistka90

Hej i co byłaś u lekarza i dowiedziałaś się co Ci jest?? bo ja właśnie dzisiaj mam taką samą sytuację i bardzo się martwię!! najpierw okres mi się spóźniał, a teraz takie coś jak opisujesz... albo którakolwiek z dziewczyn może wypowiedzieć się na ten temat? do gina owszem wybiorę się ale póki co to jest potrwa. Proszę o odpowiedź!

I co to było? Bo też tak teraz mam, ale tydzień po okresie :/

[EmilkaBo]

Widze, że nie jestem sama. 6 lutego miałam okres - mam nieregularne miesiączki, a od zeszłego tygodnia tj. Od piątku 28.02 mam dziwne upławy- brazowe skrzepy, niekiedy z domieszką krwi, w sobotę trochę bolał mnie brzuch okresowo i zastanawiam się co to jest - wcześniej miałam dużo śluzu więc to może objaw poowulacyjny ? W listopadzie byłam u ginekologa bo miałam właśnie wtedy taki plamienie między miesiaczkowe ale było bardziej czerwone, lejące ginekolog stwierdziła, że tak może być bo pecherzyk graffa nie może się przebić?! Nie wiem czy mam jej wierzyć czy szukać lepszego lekarza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz