Wrześniówki 2018 cz. 1

[Fortuna1]

Witamy w pierwszej części odchowalni naszych wrześniowych maluchów z 2018 roku Nasze dzieciaki w większości już są z nami!

LISTA WRZEŚNIOWYCH MAM

WITAMY NA ŚWIECIE

Drocia - 1 ciąża, ANTOŚ, ur. 11.07, CC, 1300 g, tp. 20.09
Sarahxoxo - 1 ciąża, CÓRKA, ur. 12.08, SN, tp. 1.09
Ciemnowłosa - 1 ciąża, ZOSIA, ur. 18.08 o godz. 15:10, CC, 53 cm, 3000 g, tp. 30.08
Sieciowa - 1 ciąża, SYN, ur. 18.08, SN, 3400 g, tp. 4.09
Kruella_de_Mon - 1 ciąża, CÓRKA, ur. 22.08 o godz. 11:25, CC, 54cm, 3200 g, tp. 22.08
Smutek88 - 2 ciąża (1 ciąża Aniołek 18 tc), SYN, ur. 25.08 o godz. 18:00, SN, 58 cm, 4100 g, tp. 1.09
Rita_k - 2 ciąża (1 ciąża syn), ERNEST, ur. 28.08 o godz. 4:52, SN, 61 cm, 4700 g, tp. 2.09
Marioosanegra - 1 ciąża, SOFIA ur, 28.08. o godz 10.39, 3010g, 51 cm, tp 14.09
Gilmoregirl92 - 1 ciąża, NATALIA, ur. 29.08 o 18:10, SN, 55 cm, 2785 g, tp. 29.08
Amelka6614 - 2 ciąża (1 ciąża Aniołek 18 tc), CÓRKA, ur. 30.08 o godz. 19:45, SN, 54 cm, 2840 g, tp. 10.09
Aretse_S - 1 ciąża, SYN, ur. 30.08, 55 cm, 3300 g, tp. 19.09
OewelinaO - 1 ciąża, SYN, ur. 31.08 o godz. 6:00, SN, 58 cm, 3400 g, tp. 1.09
Iwona 25 - 2 ciąża (1 ciąża syn), PIOTRUŚ, ur. 31.08, SN, 3920 g, to. 4.09
gazelamon - 1 ciąża, KORNELIA, ur. 3.09, CC, 2670 g, tp. 11.09
Jasmin_89 - 1 ciąża, CÓRKA, ur. 3.09, o godz 15:30 SN, waga 3350 g, tp. 28.08
owocoweLove - 2 ciąża (1 ciąża córka), MAJA, ur. 4.09 o 11.45, CC, tp. 10.09
Beata1003 - 1 ciąża, WOJTUŚ, ur. 6.09 o 7.38, CC, 55 cm, 3000 g, tp. 8.09
Lupinka - 1 ciąża, FILIP, ur. 9.09, SN, 61 cm, 4300 g, tp. 9.09
martuska989- WIKTORIA, ur. 10.09, 3300 g i 53cm, SN, tp. 7.09
sylwia7_89 - 1 ciąża, SYN, ur. 10.09, 3600g, 57cm, CC, tp. 8.09
magda_lena40 - 1 ciąża, CÓRKA, ur. 11.09, o 15:32, CC, 2690 g, 53 cm, tp. 29.09
anais_nin - 1 ciąża, WIKTOR, ur. 11.09, g. 22:30, 3640 g, 57 cm, CC, tp. 30.08
Fortuna1 - 2 ciąża (1 ciąża córka), MARTYNA, ur. 12.09, g. 18.25, 4020g, 57cm, SN, tp. 12.09
Neira - 1 ciąża, KLARA, ur. 13.09, 3360g, 55cm, SN, tp. 23.09
Anitast - pierwsza ciąża, ANTONIO, ur. 13.09, g. 8:30, 4200 g, CC, tp. 10.09
rawka - 1 ciąża, JOANNA, ur. 16.09, g. 00:40, 3000g, 50 cm, SN, tp 29.09
blackhaired_witch - 1 ciąża, ERYK JAN, ur. 16.09, g. 14:55, 3950 g, 57 cm, SN, tp. 9.09
XdMalgorzataxd - 3 ciąża (1 i 2 ciąża córka) GRZEŚ, ur. 18.09, g. 10:50, 56 cm, 3160 g, CC, tp. 30.09
faellivrin - 2 ciąża(1 ciąża syn), LIDKA, ur. 22.09, g. 19.37, 3450g, 56cm, SN, tp. 20.09
DarkDevil , ANASTAZJA, ur. 25.09
Chrupa - 2 ciąża (1 ciąża córka), SYN, ur. 27.09, g. 9:02, 3725g, 55cm, CC, tp. 27.09
wicherek1989 - 1 ciąża, KACPER, ur. 27.09, g. 15:30, 3300 g 53cm, SN, TP. 27.09
izk_a - 1 ciąża, CÓRKA, ur. 03.10, tp. 25.09
Heledore - 1 ciąża, SYN, ur. 5.10, 3400g, 53 cm, SN, tp. 25.09


czekamy jeszcze na 2 Maluszki!

28wrzesnia:
izaa29 - 1 ciąża, SYN

30 września:
Mart_Ko - 1 ciąża, CÓRKA


Aniołek
Pina - druga ciąża (1 ciąża córka), CÓRECZKA

Zaginione:
Fragaria_ - 1 ciąża, tp. 1.09
passionfruit - 2 ciąża (1 ciąża syn), SYN, tp. 3.09
_Beata _ - 1 ciąża, tp. 8.09
Malgosia9101 - 2 ciąża (1 ciąża syn), tp. 10.09
UNIKALNA1983 - 2 ciąża (1 ciąża syn), tp. 13.09
blow_ya_mind - 3 ciąża (1 ciąża córka, 2 ciąża syn), tp. 16.09
independence_ - 1 ciąża, tp. 16.09
wrobeleklelemelek - 1 ciaza, tp. 17.09
monoki - 1 ciąża SYN, tp. 18.09
kropka_u - 2 ciąża (1 ciąża syn), tp. 19.09
blondynaaa_91 - 1 ciąża, tp. 23.09
Kornelka82 - 2 ciąża(1 ciąża syn), SYN, tp. 24.09
AnemoneNemorosa - 1 ciąża SYN, tp. 25.09
Polinezyjka - 2 ciąża (1 ciąża córka),CÓRKA, tp. 26.09
Kama_W - 1 ciąża CÓRKA, tp. 26.06
fairytale - 1 ciąża SYN, tp. 26.09
Madeira1987 - 1 ciąża, tp. 29.09
Olciaax23 - 1 ciąża SYN, tp. 30.09
gisele - 2 ciąża (1 ciąża córka), tp. nieznany
basakatua - 1 ciąża, SYN, tp. 7.09
Marta1986222 - 3 ciąża (1 i 2 ciąża córki), CÓRKA, tp. 12.09

[wicherek1989]

Witam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[izk_a]

Wicherek ja też jeszcze w ciąży...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Dziewczyny, później przejrzę ostatnie strony poprzedniego wątki i uzupełnię o mamy które już urodziły

Co do leżaczka ja nie planuje. Nie mam zaufania jakoś (chodzi mi o bioderka). Natomiast rozglądam się za mata edukacyjna do leżenia i karuzela nad łóżeczko , bo te które miałam dla starszej były pożyczone od siostry, która ma TP za 3mc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rawka]

Ja też jestem, wychodzimy dziś jestem przeszczesliwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wicherek1989]

Napisane przez izk_a

Wicherek ja też jeszcze w ciąży...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak, wybacz mam poczucie że my dwie zostałyśmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[izk_a]

Napisane przez wicherek1989

No tak, wybacz mam poczucie że my dwie zostałyśmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zamkniemy peleton

My mamy leżaczek Tiny love 2 w 1

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciemnowlosa]

Witam się w nowym wątku



Nawiązując do tematów z poprzedniej części: też mi się pojawiły hemoroidy po ciąży, paskudna sprawa... Byłyście dziewczyny u lekarza czy leczycie się na własną rękę?



I powiedzieć czy widzicie jakąś roznice przy podawaniu dziecku mm a kp? Tzn czy szybciej przybiera na wadze, jest spokojniejsze czy wręcz przeciwnie - gorzej to znosi? Pytam bo póki co karmie piersią, ale w okolicy panuje jakiś wirus i czuje że mnie rozkłada: nie wiem co mam robić, czy zaczac teraz odciągac mleko na zapas czy wesprzeć się mm jeśli infekcja się rozwinie. A tak bardzo broniłam się przed mm...

[wicherek1989]

No ja to czuję juz w kościach wywoływanie.

Co do leżaczków bujaczków, ja właśnie chciałabym kupić tiny Love 3w1, na początku używać jako łóżeczko u nas w sypialni, bo nie mamy wstawionego do nas tylko już do Jego pokoju, bo chcę tam dziecko przenosić jak najszybciej się da i używać niani koleżanka z osiedla ma ten właśnie i bardzo poleca, ona ma dziecko z kwietnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez ciemnowlosa

Witam się w nowym wątku



Nawiązując do tematów z poprzedniej części: też mi się pojawiły hemoroidy po ciąży, paskudna sprawa... Byłyście dziewczyny u lekarza czy leczycie się na własną rękę?



I powiedzieć czy widzicie jakąś roznice przy podawaniu dziecku mm a kp? Tzn czy szybciej przybiera na wadze, jest spokojniejsze czy wręcz przeciwnie - gorzej to znosi? Pytam bo póki co karmie piersią, ale w okolicy panuje jakiś wirus i czuje że mnie rozkłada: nie wiem co mam robić, czy zaczac teraz odciągac mleko na zapas czy wesprzeć się mm jeśli infekcja się rozwinie. A tak bardzo broniłam się przed mm...

Zdecydowanie karmić będąc chora, dziecko dzięki temu dostanie dodatkowe przeciwciała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rita_k]

Napisane przez ciemnowlosa

Witam się w nowym wątku



Nawiązując do tematów z poprzedniej części: też mi się pojawiły hemoroidy po ciąży, paskudna sprawa... Byłyście dziewczyny u lekarza czy leczycie się na własną rękę?



I powiedzieć czy widzicie jakąś roznice przy podawaniu dziecku mm a kp? Tzn czy szybciej przybiera na wadze, jest spokojniejsze czy wręcz przeciwnie - gorzej to znosi? Pytam bo póki co karmie piersią, ale w okolicy panuje jakiś wirus i czuje że mnie rozkłada: nie wiem co mam robić, czy zaczac teraz odciągac mleko na zapas czy wesprzeć się mm jeśli infekcja się rozwinie. A tak bardzo broniłam się przed mm...

No ale wtedy też się chyba karmi. Bo dziecko ma przeciwciał w? Trzeba zgłębić temat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

http://100pytandomatki.pl/jestem-cho...iecko-piersia/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0ewelina0]

Witam sie w nowym watku



Gratuluje świeżym mamusiom i kciuki za pozostałe





Ciemnowłosa jeżeli chodzi o kp i przeziębienie to chyba u mamyginekolog czytałam, że to jeszcze lepiej jak będziesz wtedy karmić kp. Przekazujesz wtedy przeciwciała dziecku. Zapytaj ewentualnie jeszcze lekarza.



Iwona 25 pytałaś o pieluchy nr2. nasz maluch waży ponad 4 kg i są idealne. Ogólnie wydaje mi się że 2 z Lidla są rozmiarowo takie same jak pampersy 1.



Nasz mały często ulewa, nawet jak mu się odbije. Czasami nawet nosem pójdzie. Od wczoraj ma zatkaną jedną dziurkę i lekki katar. Nie wiem czy coś z tym robić. Gorączki nie ma

[chrupa]

Łupinka dzięki staram się wspomoc bo pamiętam jakie my byłyśmy zagubione jako wrześniówki 2016. Każda coś innego wiedziała, jakaś informację znalazła i się dzieliła i jakoś się nabierało powoli pewności w nowej roli z resztą wiedza którą mamy razem z Fortuna pochodzi właśnie od wielu wielu rozmów i kłopotów wrześniówek 2016. Dzieciaki miewają bardzo różne problemy.


Wicherek no jeszcze ja jestem w ciąży, halo :P


Co do kp w czasie choroby to zdecydowanie karmić! Jak leci z nosa czy się kaszle to można np zakładać maseczkę ale zdecydowanie lepiej kp niż mm, bo w kp pojawiają się bardzo szybko przeciwciała i maluch jest bardziej chroniony niż mama. Dostaje gotowca z mleka osobiście chyba tylko raz zaraziłam starszą, a głównie zarażała się od męża jak ja nie miałam żadnych objawów :/ bo jak mnie też coś brało to ona nie chorowała :P nigdy nie piła mm, ani raz w życiu, kp od urodzenia do 1,5 roku.


Rawka ale wtopa ze dokarmiają po kryjomu :< uciekaj z tego szpitala jak najszybciej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[wicherek1989]

Uff to jest nas jeszcze 3 idę dzisiaj ostatni raz do swojego lekarza prowadzącego i pewnie mnie powita zaskoczony, że nie urodziłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gilmoregirl92]

Napisane przez ciemnowlosa

Witam się w nowym wątku



Nawiązując do tematów z poprzedniej części: też mi się pojawiły hemoroidy po ciąży, paskudna sprawa... Byłyście dziewczyny u lekarza czy leczycie się na własną rękę?



I powiedzieć czy widzicie jakąś roznice przy podawaniu dziecku mm a kp? Tzn czy szybciej przybiera na wadze, jest spokojniejsze czy wręcz przeciwnie - gorzej to znosi? Pytam bo póki co karmie piersią, ale w okolicy panuje jakiś wirus i czuje że mnie rozkłada: nie wiem co mam robić, czy zaczac teraz odciągac mleko na zapas czy wesprzeć się mm jeśli infekcja się rozwinie. A tak bardzo broniłam się przed mm...

Ja leczyłam hemoroidy na własną rękę, znając internistów i tak mi nie zaleci nic innego niż leki dostępne bez recepty, jeśli karmię piersią.

Moje dziecko je wszystko w każdych ilościach, wszystko jej jedno czy moje mleko czy mm, byle by leciało Przybiera super, 35g na dzień cały czas, przekroczyła już 3kg wagi. Z kupkami i bólami brzuszka na razie odpukać nie mamy problemów.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Heledore]

Napisane przez wicherek1989

No tak, wybacz mam poczucie że my dwie zostałyśmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja ! A ja!

Wiem.... Pisze z doskoku to mogę umknąć ja mam plan (haha) urodzić po terminie . Szyjka gotowa więc dużo leżę . Mam nadzieję jeszcze 1.5 tygodnia wytrzymać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wicherek1989]

No właśnie zanim napisałaś to o Tobie jeszcze pomyślałam
Moja szyjka też już gotowa co najmniej od tygodnia, nie za bardzo się oszczędzam, a syn dalej siedzi w środku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Neira]

Proszę o dopisanie u mnie urodzonej 13.09 SN Klary, 55cm, 3360g

Ja urodziłam w nocy 13-go, to był czwartek, a w niedzielę już byliśmy na króciutkim spacerku wokół domu. Myślę, że trzeba korzystać z pogody, bo od soboty ma się popsuć. Wczoraj zaliczyłyśmy dłuższy, ale pogoda była idealna, a dużo do załatwienia było Klara w wózku mogłaby spać i spać
Położna zwróciła mi uwagę na za krótkie wędzidełko, być może dlatego nie łapie mi całej brodawki z otoczką, a jak już to mam wrażenie, że jej się wyślizguję w trakcie ssania. Piersi przez to bolą. Zapisałam ją do laryngologa prywatnie na czwartek, niech oceni, bo ponoć im wcześniej tym lepiej. Może jestem w gorącej wodzie kąpana, będzie miała dopiero tydzień, ale stresuje mnie wszystko, co może być z nią nie tak, a kp jest dla mnie bardzo ważne. No i muszę korzystać, że mąż ze mną do pt. w domu.
Teraz pracujemy nad nocami, bo od godz. porodu do ok.5 non stop wisiałaby przy cycku. Dziś zaś było lepiej, bo karmiłam ją co 2 godz. i tak jakby ta zwiększona potrzeba ssania była spełniona podczas karmień, więc odkładałam ją do łóżeczka i zasypiała, a we wcześniejsze noce pakowała łapki do buzi, drapała, denerwowała i płakała. Przyznam, że dawałam wtedy smoczek, położne w szpitalu mi pozwoliły jeśli dziecko tak bardzo potrzebuje ssania, ale co wypadał to był krzyk. Tą więc noc zaliczam do sukcesów- zero smoczków i spania ze mną w łóżku

[Heledore]

Napisane przez wicherek1989

No właśnie zanim napisałaś to o Tobie jeszcze pomyślałam
Moja szyjka też już gotowa co najmniej od tygodnia, nie za bardzo się oszczędzam, a syn dalej siedzi w środku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój mąż musi wyjechać teraz na tydzień więc zaciskam nogi i robię co mogę żeby wytrzymać. W przeciwnym razie też bym już chciała urodzić.

Ale. ... Pozytywna strona - ma. Jeszcze czas czytać i oglądać filmiki o opiece nad noworodkiem. Poród i połóg częściowo kp przestudiowalam ale w pielęgnacji czuje się nadal zielona...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wicherek1989]

No tak samej w domu na ostatniej prostej to na pewno niewesoło w razie akcji porodowej
Ja to w ogóle jakoś mało czytałam o tym wszystkim, czuję jakiś taki błogi spokój że wszystko będzie dobrze, nie wiem skąd mi się to bierze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez Neira

Proszę o dopisanie u mnie urodzonej 13.09 SN Klary, 55cm, 3360g

Ja urodziłam w nocy 13-go, to był czwartek, a w niedzielę już byliśmy na króciutkim spacerku wokół domu. Myślę, że trzeba korzystać z pogody, bo od soboty ma się popsuć. Wczoraj zaliczyłyśmy dłuższy, ale pogoda była idealna, a dużo do załatwienia było Klara w wózku mogłaby spać i spać
Położna zwróciła mi uwagę na za krótkie wędzidełko, być może dlatego nie łapie mi całej brodawki z otoczką, a jak już to mam wrażenie, że jej się wyślizguję w trakcie ssania. Piersi przez to bolą. Zapisałam ją do laryngologa prywatnie na czwartek, niech oceni, bo ponoć im wcześniej tym lepiej. Może jestem w gorącej wodzie kąpana, będzie miała dopiero tydzień, ale stresuje mnie wszystko, co może być z nią nie tak, a kp jest dla mnie bardzo ważne. No i muszę korzystać, że mąż ze mną do pt. w domu.
Teraz pracujemy nad nocami, bo od godz. porodu do ok.5 non stop wisiałaby przy cycku. Dziś zaś było lepiej, bo karmiłam ją co 2 godz. i tak jakby ta zwiększona potrzeba ssania była spełniona podczas karmień, więc odkładałam ją do łóżeczka i zasypiała, a we wcześniejsze noce pakowała łapki do buzi, drapała, denerwowała i płakała. Przyznam, że dawałam wtedy smoczek, położne w szpitalu mi pozwoliły jeśli dziecko tak bardzo potrzebuje ssania, ale co wypadał to był krzyk. Tą więc noc zaliczam do sukcesów- zero smoczków i spania ze mną w łóżku

Oo, dobrze że mówisz o tym wedzidelku. Moja ma dokładnie takie same objawy, nie potrafi mocno otworzyć buzi, a jeśli już jakoś złapie brodawke tak że mnie nie boli, to zaraz jej się wyslizguje. Sutki mam poranione bardzo jutro I w czwartek ma u mnie być położna to poproszę żeby ją obejrzała, niby w szpitalu mówili, że wedzidelko ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Heledore]

Napisane przez wicherek1989

No tak samej w domu na ostatniej prostej to na pewno niewesoło w razie akcji porodowej
Ja to w ogóle jakoś mało czytałam o tym wszystkim, czuję jakiś taki błogi spokój że wszystko będzie dobrze, nie wiem skąd mi się to bierze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ma mnie kto zawieźć moi rodzice mieszkają bardzo blisko wiec nie panikuje , ale wolałabym być z mężem na sali a nie sama. Tylko tu tkwi szkopuł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wicherek1989]

Napisane przez Heledore

Ma mnie kto zawieźć moi rodzice mieszkają bardzo blisko wiec nie panikuje , ale wolałabym być z mężem na sali a nie sama. Tylko tu tkwi szkopuł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to u mnie taksi lub karetka torbę mam w samochodzie w bagażniku bo często jeżdżę i ciekawe jak ja sobie poradzę jeszcze ją wytachać stamtąd do taksi czy karetki będę chyba prosić kierowcę taksi o odpłatną pomoc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faellivrin]

Ja tez nadal w dwupaku. Na czwartek mam termin, ale jutro juz mam isc do szpitala ( moja wada serca plus wczesniejsze Cc). Skurcze bolesne caly czas.mnie lapia, ale nic nie wplywaja na szyjke. Dzis mam w planach podzialac: okna, ogrodek, itp. ale.tak mi sie nie chceee najchetniej caly dzien bym lezala.



Ciemnowlosa. - ck do karmienia przy przeziebieniu to dziewczyny maja racje - lepiej kp niz mm.



Moj TZ zaczyna panikowac, ze narodziny coraz blizej

[izk_a]

Na szkole rodzenia położne mówiły żeby karmić przy przeziębieniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciemnowlosa]

O widzicie, ja byłam zielona w temacie kp w czasie przeziębienia i jakoś mi się wydawało że nie można dobrze że was zapytałam

[Aretse_S]

Melduje sie szybciutko w nowym wątku

[Iwona 25]

hej

[Anitast]

Napisane przez Neira

Proszę o dopisanie u mnie urodzonej 13.09 SN Klary, 55cm, 3360g

Ja urodziłam w nocy 13-go, to był czwartek, a w niedzielę już byliśmy na króciutkim spacerku wokół domu. Myślę, że trzeba korzystać z pogody, bo od soboty ma się popsuć. Wczoraj zaliczyłyśmy dłuższy, ale pogoda była idealna, a dużo do załatwienia było Klara w wózku mogłaby spać i spać
Położna zwróciła mi uwagę na za krótkie wędzidełko, być może dlatego nie łapie mi całej brodawki z otoczką, a jak już to mam wrażenie, że jej się wyślizguję w trakcie ssania. Piersi przez to bolą. Zapisałam ją do laryngologa prywatnie na czwartek, niech oceni, bo ponoć im wcześniej tym lepiej. Może jestem w gorącej wodzie kąpana, będzie miała dopiero tydzień, ale stresuje mnie wszystko, co może być z nią nie tak, a kp jest dla mnie bardzo ważne. No i muszę korzystać, że mąż ze mną do pt. w domu.
Teraz pracujemy nad nocami, bo od godz. porodu do ok.5 non stop wisiałaby przy cycku. Dziś zaś było lepiej, bo karmiłam ją co 2 godz. i tak jakby ta zwiększona potrzeba ssania była spełniona podczas karmień, więc odkładałam ją do łóżeczka i zasypiała, a we wcześniejsze noce pakowała łapki do buzi, drapała, denerwowała i płakała. Przyznam, że dawałam wtedy smoczek, położne w szpitalu mi pozwoliły jeśli dziecko tak bardzo potrzebuje ssania, ale co wypadał to był krzyk. Tą więc noc zaliczam do sukcesów- zero smoczków i spania ze mną w łóżku

Gratuluje ja tez urodziłam 13 września syna , fajnie ze trafiła się jeszcze jedna mama z data 13
Ja po powrocie ze szpitala 10 kg mniej
Antek ma długie stopy 9 cm i długie palce u raczek ,
Śpi prawie cała noc , bardzo grzeczny jak na razie nie płacze dużo , złości się tylko jak głodny lub mokry , do cyca przystawiam , ale muszę dokarmiać butelka bo po CC jeszcze musi mi się rozkręcić produkcja mleka , Antek wycyca co się naprodukuje a resztę dokarmiam butelka

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez Fortuna1

Oo, dobrze że mówisz o tym wedzidelku. Moja ma dokładnie takie same objawy, nie potrafi mocno otworzyć buzi, a jeśli już jakoś złapie brodawke tak że mnie nie boli, to zaraz jej się wyslizguje. Sutki mam poranione bardzo jutro I w czwartek ma u mnie być położna to poproszę żeby ją obejrzała, niby w szpitalu mówili, że wedzidelko ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fortuna 1 ja mam tez tak jak ty z piersiami , dziś to nawet jakieś takie ciepłe , mi w szpitalu pediatra przy wypisie mówił ze Antek zdrowy , ze wszystko jest Ok , muszę sprawdzić , moze ja mu cyca źle daje bo mi tez łapie brodawkę a nie całego sutka i aż boli jak tak się przyssa , w piątek mam ściąganie szwów to tez zapytam położnej