"Długo o mnie zabiegał" - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-03-20, 14:46   #1
umysl_analityczny
Raczkowanie
 
Avatar umysl_analityczny
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 86

"Długo o mnie zabiegał"


Witam,
zawsze intrygowało mnie stwierdzenie kobiet odnośnie swojego partnera: "Długo o mnie zabiegał". Co można rozumieć przez tego typu myśl?
Że na początku wam się taki facet nie podobał, w żaden sposób nie pociągał?
Co takiego nagle się zmieniało, że dawaliście takiemu facetowi szansę? Zmienił się dla was? Zaczął o siebie bardziej dbać, rozwijać się? Czy po prostu ujmowałą was sama determinacja i zainteresowanie swoją osobą?
Jak takie związki potem wyglądały? Były pełne miłości, namiętności? Czy bardziej przypomnały małżeństwo z rozsądku, pozbawione szaleństwa, ale za to oparte na stabilizacji i braku chorobliwej zazdrości?
Jak tego typu związki przetrwały próbę czasu, jak się kończyły, jak wyglądają teraz?
umysl_analityczny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-20, 16:08   #2
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez umysl_analityczny Pokaż wiadomość
Witam,
zawsze intrygowało mnie stwierdzenie kobiet odnośnie swojego partnera: "Długo o mnie zabiegał". Co można rozumieć przez tego typu myśl?
Że na początku wam się taki facet nie podobał, w żaden sposób nie pociągał?
Co takiego nagle się zmieniało, że dawaliście takiemu facetowi szansę? Zmienił się dla was? Zaczął o siebie bardziej dbać, rozwijać się? Czy po prostu ujmowałą was sama determinacja i zainteresowanie swoją osobą?
Jak takie związki potem wyglądały? Były pełne miłości, namiętności? Czy bardziej przypomnały małżeństwo z rozsądku, pozbawione szaleństwa, ale za to oparte na stabilizacji i braku chorobliwej zazdrości?
Jak tego typu związki przetrwały próbę czasu, jak się kończyły, jak wyglądają teraz?
Mój obecny mąż zabiegał o mnie jakiś czas, czego ja na początku po prostu nie dostrzegałam. Ot, lubiłam go jako kolegę i nie przyszło mi do głowy patrzeć na niego, jak na mężczyznę z krwi i kości. Nie od razu pojęłam, że on mnie podrywa zwłaszcza, że byłam wtedy zajęta kimś innym, innymi wątkami, niedawnym rozstaniem z ex.

Cytat:
Napisane przez umysl_analityczny Pokaż wiadomość
Co takiego nagle się zmieniało, że dawaliście takiemu facetowi szansę?
Jak pisałam, uważałam go za miłego i inteligentnego kolegę, z którym fajnie się gada. Zbliżył nas przypadek, pewne wydarzenie, w którym od oddał mi ogromną przysługę. Umówiliśmy się na randkę (tak, już wtedy wiedziałam, że to randka a nie podziękowanie za przysługę). Podeszłam do tego w ten sposób: do niczego mnie to nie zobowiązuje, ślubu nie muszę z nim brać, gdy dam się zaprosić do restauracji, a może być miło, w końcu się lubimy i fajnie nam się gada, zapewne nie będzie to nudny wieczór, nie mam nic do stracenia. I tak się zaczęło. Zauroczył mnie na tej randce, więc zaczęliśmy się umawiać na kolejne. Od trzeciej zaczęliśmy być razem.
Cytat:
Napisane przez umysl_analityczny Pokaż wiadomość
Zmienił się dla was? Zaczął o siebie bardziej dbać, rozwijać się? Czy po prostu ujmowałą was sama determinacja i zainteresowanie swoją osobą?
Tak, za moimi delikatnymi sugestiami zmienił trochę wygląd (zgolił zarost, który wg mnie go szpecił) i styl ubierania się. Co do rozwoju, i tak się rozwijał bez mojego w tym udziału, ja może z czasem bardziej pomogłam mu ukierunkować jego pewne wybory. A jego zainteresowanie mną i determinacja, by się do mnie zbliżyć niewątpliwie pochlebiała mi.
Cytat:
Napisane przez umysl_analityczny Pokaż wiadomość
Jak takie związki potem wyglądały? Były pełne miłości, namiętności? Czy bardziej przypomnały małżeństwo z rozsądku, pozbawione szaleństwa, ale za to oparte na stabilizacji i braku chorobliwej zazdrości?
Jak tego typu związki przetrwały próbę czasu, jak się kończyły, jak wyglądają teraz?
Tak, bardzo szybko zauroczyłam się nim, zakochaliśmy się w sobie, była miłość i wieloletnia namiętność. Zostaliśmy małżeństwem. W tym roku minie 9 rok od naszego ślubu. Nie żałuję żadnego dnia.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-20, 17:26   #3
ColourTheSmallOne
Zadomowienie
 
Avatar ColourTheSmallOne
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 122
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Byłam w takim związku, niestety u mnie byl to typowy związek z desperacji, nie kochałam tego faceta i po pewnym czasie zakończyłam to. Niestety ci faceci, którymi ja byłam zainteresowana nie byli zainteresowani mną.
Szkoda, że dużo facetów nie docenia kobiet, które wykazują zainteresowanie nimi, tylko woli gonić króliczka i upierac się przy tych kobietach, które ich nie chcą. Potem właśnie powstają takie wymęczone związki, w których kobieta wolałaby kogoś innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
If we cannot at least imagine we are free, we are living a life that is wrong for us. - Deborah Levy

Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną.
ColourTheSmallOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-20, 18:56   #4
Swietusia
Bot
 
Avatar Swietusia
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Witaj,

Myślę, że każda kobieta może Ci inaczej na te pytania odpowiedzieć.

Ja mówię, że długo o mnie zabiegał, gdy zabiegał wystarczająco długo, by mnie przekonać, żebym z nim chciała być w związku. Nic się nagle nie zmienia. Potrzeba mi czasu, w którym poznam go bliżej pod tym i pod innymi względami.
To nie on się ma zmieniać, tylko mój ogląd na niego. Jak miałabym na kogoś przed chwilą mi obcego od razu patrzeć jak na "TŻta"? Determinacja zainteresowania moją osobą zawsze mnie ujmuje i wzbudza mój szacunek. Jak ktoś mi się wydaje wart moich starań, zabiegam w zamian.
Jeden z moich byłych partnerów powiedział mi raz, że zabiegał o mnie wytrwale, bo ja zawsze odpowiadałam równie wytrwale i widać było, że coś z tego będzie.
A jak się już jest w związku, to trzeba zabiegać dalej, żeby go utrzymać.
Nie wyobrażam sobie siebie w związku bez miłości i namiętności. Dlatego wraz z ich końcem, każdy mój związek rozpadał się i żaden nie przetrwał próby czasu. Ale nie początkowe zabiegania miały na to wpływ, nawet są one moimi milszymi wspomnieniami z tych relacji.
__________________
contra negantem principia non est disputandum
Swietusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-20, 19:26   #5
dominika152
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 302
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez ColourTheSmallOne Pokaż wiadomość
Byłam w takim związku, niestety u mnie byl to typowy związek z desperacji, nie kochałam tego faceta i po pewnym czasie zakończyłam to. Niestety ci faceci, którymi ja byłam zainteresowana nie byli zainteresowani mną.
Szkoda, że dużo facetów nie docenia kobiet, które wykazują zainteresowanie nimi, tylko woli gonić króliczka i upierac się przy tych kobietach, które ich nie chcą. Potem właśnie powstają takie wymęczone związki, w których kobieta wolałaby kogoś innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie uważasz, że to lekka hipokryzja? Sama celowałaś w facetów nie ze swojej ligi i masz pretensje, że ci faceci nie chcieli z tobą być na siłę tak jak ty byłaś na siłę z tym gościem? Chciałabyś być z gościem, który jest z Tobą tylko dlatego, że ładniejsza nie zwraca nie niego uwagi?
dominika152 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-20, 19:53   #6
ColourTheSmallOne
Zadomowienie
 
Avatar ColourTheSmallOne
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 122
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez dominika152 Pokaż wiadomość
Nie uważasz, że to lekka hipokryzja? Sama celowałaś w facetów nie ze swojej ligi i masz pretensje, że ci faceci nie chcieli z tobą być na siłę tak jak ty byłaś na siłę z tym gościem? Chciałabyś być z gościem, który jest z Tobą tylko dlatego, że ładniejsza nie zwraca nie niego uwagi?
Rzeczywiście, masz dużo racji - można by to odwrócić i powiedzieć, że przecież ja też mogłam docenić mojego eksa. Nie zaprzeczam, że jest w tym pewna hipokryzja. Mój post miał jednak na celu głównie zwrócenie uwagi na to, że często faceci przyznają, że taka "walka o kobietę" jest dla nich szczególnie ważna. Nawet mój ex kiedyś stwierdził, że gdyby było mu ze mną łatwo, to straciłby mną zainteresowanie... No właśnie widać, jak na tym wyszedł. Więc jeśli mam trochę racji i jeśli facet potrafi odrzucić kobietę tylko dlatego, że było mu za łatwo (a niekoniecznie dlatego, że jest np. nie z jego ligi) to jest to moim zdaniem niemądre zachowanie i strzelanie sobie w stopę.

Z poprzednimi facetami wykazywalam zainteresowanie i nie sprawiałam im trudności, natomiast opierałam się eksowi i tylko on chciał ze mną być, więc można powiedzieć, że ta technika działa... Tylko jak widać nikt na tym dobrze nie wychodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
If we cannot at least imagine we are free, we are living a life that is wrong for us. - Deborah Levy

Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną.
ColourTheSmallOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-20, 20:02   #7
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez ColourTheSmallOne Pokaż wiadomość
Rzeczywiście, masz dużo racji - można by to odwrócić i powiedzieć, że przecież ja też mogłam docenić mojego eksa. Nie zaprzeczam, że jest w tym pewna hipokryzja. Mój post miał jednak na celu głównie zwrócenie uwagi na to, że często faceci przyznają, że taka "walka o kobietę" jest dla nich szczególnie ważna. Nawet mój ex kiedyś stwierdził, że gdyby było mu ze mną łatwo, to straciłby mną zainteresowanie... No właśnie widać, jak na tym wyszedł. Więc jeśli mam trochę racji i jeśli facet potrafi odrzucić kobietę tylko dlatego, że było mu za łatwo (a niekoniecznie dlatego, że jest np. nie z jego ligi) to jest to moim zdaniem niemądre zachowanie i strzelanie sobie w stopę.
Z poprzednimi facetami wykazywalam zainteresowanie i nie sprawiałam im trudności, natomiast opierałam się eksowi i tylko on chciał ze mną być, więc można powiedzieć, że ta technika działa... Tylko jak widać nikt na tym dobrze nie wychodzi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
uważasz że to technika a chodzi po prostu o to ze komuś sie podobasz a komuś nie podobasz.

I jakby zabiegał o mnie facet który mi sie nie podoba - nie miałby żadnych szans ..... Tak po prostu. Nie ma w tym żadnej gry.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-03-20, 20:34   #8
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez ColourTheSmallOne Pokaż wiadomość
Rzeczywiście, masz dużo racji - można by to odwrócić i powiedzieć, że przecież ja też mogłam docenić mojego eksa. Nie zaprzeczam, że jest w tym pewna hipokryzja. Mój post miał jednak na celu głównie zwrócenie uwagi na to, że często faceci przyznają, że taka "walka o kobietę" jest dla nich szczególnie ważna. Nawet mój ex kiedyś stwierdził, że gdyby było mu ze mną łatwo, to straciłby mną zainteresowanie... No właśnie widać, jak na tym wyszedł. Więc jeśli mam trochę racji i jeśli facet potrafi odrzucić kobietę tylko dlatego, że było mu za łatwo (a niekoniecznie dlatego, że jest np. nie z jego ligi) to jest to moim zdaniem niemądre zachowanie i strzelanie sobie w stopę.

Z poprzednimi facetami wykazywalam zainteresowanie i nie sprawiałam im trudności, natomiast opierałam się eksowi i tylko on chciał ze mną być, więc można powiedzieć, że ta technika działa... Tylko jak widać nikt na tym dobrze nie wychodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie. Jeśli facetowi zależy na kobiecie, to z nią będzie. Nie trzeba wtedy stosować żadnej , "techniki" by go przy sobie zatrzymać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-20, 22:55   #9
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Powiem Ci jak to wygląda z mojej perspektywy.
Bywa tak, że jak facet podrywa kobietę, to ona myśli sobie coś w stylu - on pewnie tylko świruje, chce mnie tylko zaliczyć, bawi się mną, to kobieciarz itp
I jeśli to zainteresowanie daną kobietą potrwa tylko chwilę, to utwierdza ją w tym przekonaniu.
Natomiast jeśli facet troszeczkę bardziej i dłużej interesuje się tą samą kobietą, może w niej zacząć kiełkować myśl, że może jednak jednak jego zamiary są szczere ¿
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli"
Abraham Lincoln
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-20, 23:02   #10
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez umysl_analityczny Pokaż wiadomość
Witam,
zawsze intrygowało mnie stwierdzenie kobiet odnośnie swojego partnera: "Długo o mnie zabiegał". Co można rozumieć przez tego typu myśl?
Że na początku wam się taki facet nie podobał, w żaden sposób nie pociągał?
Co takiego nagle się zmieniało, że dawaliście takiemu facetowi szansę? Zmienił się dla was? Zaczął o siebie bardziej dbać, rozwijać się? Czy po prostu ujmowałą was sama determinacja i zainteresowanie swoją osobą?
Jak takie związki potem wyglądały? Były pełne miłości, namiętności? Czy bardziej przypomnały małżeństwo z rozsądku, pozbawione szaleństwa, ale za to oparte na stabilizacji i braku chorobliwej zazdrości?
Jak tego typu związki przetrwały próbę czasu, jak się kończyły, jak wyglądają teraz?
Ja wiem, że to jak grochem o ścianę, ale kobiety nie mają jednego wspólnego mózgu i jedna nie wie, co miała jakaś inna, zwłaszcza wyimaginowana, na myśli.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-20, 23:03   #11
Swietusia
Bot
 
Avatar Swietusia
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez Mija62 Pokaż wiadomość
Powiem Ci jak to wygląda z mojej perspektywy.
Bywa tak, że jak facet podrywa kobietę, to ona myśli sobie coś w stylu - on pewnie tylko świruje, chce mnie tylko zaliczyć, bawi się mną, to kobieciarz itp
I jeśli to zainteresowanie daną kobietą potrwa tylko chwilę, to utwierdza ją w tym przekonaniu.
Natomiast jeśli facet troszeczkę bardziej i dłużej interesuje się tą samą kobietą, może w niej zacząć kiełkować myśl, że może jednak jednak jego zamiary są szczere ¿
__________________
contra negantem principia non est disputandum
Swietusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-03-20, 23:46   #12
umysl_analityczny
Raczkowanie
 
Avatar umysl_analityczny
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 86
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Ja wiem, że to jak grochem o ścianę, ale kobiety nie mają jednego wspólnego mózgu i jedna nie wie, co miała jakaś inna, zwłaszcza wyimaginowana, na myśli.
Dlatego nie pytam ciebie, tylko grupy różnych kobiet na tym forum, aby każda wypowiedziała się ze swojej perspektywy, jak to było u niej.
umysl_analityczny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-21, 00:44   #13
b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

w moim przypadku bylo tak - facet podobal mi sie fizycznie i intelektualnie, byla pomiedzy nami chemia, natomiast nie chcialam stworzyc z nim zwiazku z uwagi na pewna niekompatybilnosc. On bardzo ekstrawertyczny, emocjonalny, ja natomiast troche chlodna introwertyczka. Czulam, ze nie bedzie nam po drodze. On zabiegal o mnie uparcie, twierdzil, ze milosc (teraz wiem, ze zauroczenie) wszystko przezwyciezy itd. W koncu zgodzilam sie sprobowac i byl to zwiazek trudny, burzliwy, z mojej perspektywy toksyczny i bardzo bolesne rozstanie. Zalowalam, ze nie posluchalam rozsadku i intuicji i zwiazalam sie z ta osoba
b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-21, 09:59   #14
Hanged
must be a hole in my hat
 
Avatar Hanged
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 132
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

"Długie zabieganie" może mieć różne podłoże.
1. Jest iskra, wzajemne przyciąganie, podobamy się sobie ale sytuacja życiowa utrudnia wejście w relacje - to zrozumiałe i można zabiegać, starać się przekonać.
2. Kobieta chce być zdobywana, trzeba się nagimnastykować by ją przekonać do siebie - według mnie słabe, skoro nie podobałem się jej wcześniej na tyle by wykazała równorzędne zainteresowanie to jest to gra nie warta świeczki. Co tu można zyskać, wychodzony i "wybłagany" związek?
Hanged jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-21, 11:05   #15
umysl_analityczny
Raczkowanie
 
Avatar umysl_analityczny
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 86
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez Hanged Pokaż wiadomość
trzeba się nagimnastykować by ją przekonać do siebie - według mnie słabe, skoro nie podobałem się jej wcześniej na tyle by wykazała równorzędne zainteresowanie to jest to gra nie warta świeczki. Co tu można zyskać, wychodzony i "wybłagany" związek?
Ostatnio gdzieś czytałem, że o jedną panią facet 3 lata zabiegał. I w końcu uległa
Nie wiem jak to się skończyło, ale właśnie dziwi mnie praktyka "wychadzania" sobie kogoś.
umysl_analityczny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2020-03-21, 11:19   #16
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez umysl_analityczny Pokaż wiadomość
Ostatnio gdzieś czytałem, że o jedną panią facet 3 lata zabiegał. I w końcu uległa
Nie wiem jak to się skończyło, ale właśnie dziwi mnie praktyka "wychadzania" sobie kogoś.
Dla mnie to mega ponizajace.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-21, 11:51   #17
umysl_analityczny
Raczkowanie
 
Avatar umysl_analityczny
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 86
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87679384]Dla mnie to mega ponizajace.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dla mnie również. Ale jeszcze gorsza jest strata czasu.
Nie wyobrażam sobie latać za dziewczyną 3 lata, w czasie których ciągle daje mi nadzieję, a konieć końców i tak nic z tego nie wychodzi. Po czym wchodzi ona w związek z facetem, którego zna dwa tygodnie.
umysl_analityczny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-21, 12:08   #18
Megan_Eagle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 51
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Ja się zastanawiam jak kobiety to robią XD ja nie umiem zwodzić facetów i albo w jedna albo druga stronę...

Niektóre umieją dobie trzymać taki wianuszek dookoła XD
Megan_Eagle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-21, 12:54   #19
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez umysl_analityczny Pokaż wiadomość
Dla mnie również. Ale jeszcze gorsza jest strata czasu.
Nie wyobrażam sobie latać za dziewczyną 3 lata, w czasie których ciągle daje mi nadzieję, a konieć końców i tak nic z tego nie wychodzi. Po czym wchodzi ona w związek z facetem, którego zna dwa tygodnie.
A z artykułu wynikało, że dawała mu nadzieję? Czy to już Twoja wstawka? Czasami ktoś decyduje się (oczywiście i dla mnie to głupie) czekać na kogoś, łazić za kimś miesiącami, latami, chociaż ta druga, adorowana strona wcale tego nie chce i żadnych znaków "może kiedyś" nie daje.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Megan_Eagle Pokaż wiadomość
Ja się zastanawiam jak kobiety to robią XD ja nie umiem zwodzić facetów i albo w jedna albo druga stronę...

Niektóre umieją dobie trzymać taki wianuszek dookoła XD
A czasami ten wianuszek po prostu jest, niezależnie od tego co kobieta robi lub czego nie robi. Każdy swój rozum ma lub mieć powinien. Niektórych kręci i podnieca takie latanie za kimś, adorowanie i wcale nie oczekuje tak realnie, że coś sobie "wychodzi".
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-03-21, 13:26   #20
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 532
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez umysl_analityczny Pokaż wiadomość
Witam,
zawsze intrygowało mnie stwierdzenie kobiet odnośnie swojego partnera: "Długo o mnie zabiegał". Co można rozumieć przez tego typu myśl?
Że na początku wam się taki facet nie podobał, w żaden sposób nie pociągał?
Co takiego nagle się zmieniało, że dawaliście takiemu facetowi szansę? Zmienił się dla was? Zaczął o siebie bardziej dbać, rozwijać się? Czy po prostu ujmowałą was sama determinacja i zainteresowanie swoją osobą?
Jak takie związki potem wyglądały? Były pełne miłości, namiętności? Czy bardziej przypomnały małżeństwo z rozsądku, pozbawione szaleństwa, ale za to oparte na stabilizacji i braku chorobliwej zazdrości?
Jak tego typu związki przetrwały próbę czasu, jak się kończyły, jak wyglądają teraz?


Zabiegal tzn. ,ze zainteresowal mnie swoja osoba, kiedy np. nie bylam zainteresowana związkiem , a jednak chciałam z nim spedzac więcej czasu itd., az w końcu zapragnelam tej osoby w swoim zyciu,
Dla mnie istotne jest czy ta osoba może dac mi poczucie bezpieczeństwa, super spędzanie czasu, pozytywne emocje, nie zaimponuje mi jakos specjalnie facet swoim prestiżem, kasa, marka, autem czy wielkim hobby .bo to ni przekłada się na mnie bezpośrednio. Zalezy jak spelnia moje potrzeby facet glownie emocjonalne. A nie czy jest 'dobra partia '.
Jak ktoś o mnie zabiega to pokazuje ,ze może cos wnieść do mojego zycia cennego...ja tak mam. I tak ja mam tak,ze nie otwieram się od razu, i jednak potrzebuje czasu by cos poczuc .
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2020-03-21 o 13:32
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-21, 14:47   #21
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez Hanged Pokaż wiadomość
"Długie zabieganie" może mieć różne podłoże.
1. Jest iskra, wzajemne przyciąganie, podobamy się sobie ale sytuacja życiowa utrudnia wejście w relacje - to zrozumiałe i można zabiegać, starać się przekonać.
2. Kobieta chce być zdobywana, trzeba się nagimnastykować by ją przekonać do siebie - według mnie słabe, skoro nie podobałem się jej wcześniej na tyle by wykazała równorzędne zainteresowanie to jest to gra nie warta świeczki. Co tu można zyskać, wychodzony i "wybłagany" związek?

Czasem kobieta może być w momencie bycia obiektem zabiegów w trudnej sytuacji, na rozdrożu; nowy związek może być po prostu jej w danej chwili nie po drodze (niedawne rozstanie, fascynacja kimś innym, nawał pracy, zmiana pracy/miejsca zamieszkania/przygotowania do obrony pracy dyplomowej). Czasem może nie być do końca przekonana do zabiegającego o nią mężczyzny (co może się zmienić, o ile te uprzedzenia mają powierzchowną naturę, ale w ogóle go lubi, ceni i darzy dużą sympatią), musi go bliżej poznać, poobserwować. Natomiast "wybłagany" i "wychodzony" na siłę związek (związała się z nim trochę z rozpędu, z braku lepszej okazji i na przykład z lęku przed samotnością, ale nie czuje "tego czegoś") moim zdaniem nie ma szans. Bo w tym nawet dłużej "zabieganym" związku musi pojawić się chemia, pożądanie. Jeśli tego nie będzie, nie wyjdzie.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-21, 15:53   #22
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Niestety jeśli facet by mi się nie podobał to nawet nie wiem co by robił - NIE i tyle.

Natomiast zdarzyło mi się pierwszy raz, że zabiegałam o mojego męża na początku znajomości i cel osiągnęłam.

Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Czas edycji: 2020-03-21 o 15:54
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-21, 16:04   #23
OldWorldBlues
mad lad
 
Avatar OldWorldBlues
 
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: centre of attention
Wiadomości: 1 763
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez umysl_analityczny Pokaż wiadomość
Nie wyobrażam sobie latać za dziewczyną 3 lata, w czasie których ciągle daje mi nadzieję, a konieć końców i tak nic z tego nie wychodzi.
Ja nie wyobrażam sobie nawet 3 minut.
__________________
IF YOU WISH TO MAKE AN APPLE PIE FROM SCRATCH,
YOU MUST FIRST INVENT THE UNIVERSE
OldWorldBlues jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-21, 18:06   #24
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87680080]Niestety jeśli facet by mi się nie podobał to nawet nie wiem co by robił - NIE i tyle.

Natomiast zdarzyło mi się pierwszy raz, że zabiegałam o mojego męża na początku znajomości i cel osiągnęłam.[/QUOTE]
2 x tak.
Próbowałam z dwoma nieustępliwie zabiegającymi i zero cielesno - uczuciowej reakcji z mojej strony. A skoro ani ciało, ani rozum nie chcą, to wszelkie zabiegi na nic.


O męża też zabiegałam z wiadomym skutkiem, ale widziałam, że jest zainteresowany. Była jakaś wstępna nić porozumienia, bez tego dałabym sobie spokój.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-21, 23:45   #25
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez umysl_analityczny Pokaż wiadomość
Witam,
zawsze intrygowało mnie stwierdzenie kobiet odnośnie swojego partnera: "Długo o mnie zabiegał". Co można rozumieć przez tego typu myśl?
Że na początku wam się taki facet nie podobał, w żaden sposób nie pociągał?
Co takiego nagle się zmieniało, że dawaliście takiemu facetowi szansę? Zmienił się dla was? Zaczął o siebie bardziej dbać, rozwijać się? Czy po prostu ujmowałą was sama determinacja i zainteresowanie swoją osobą?
Jak takie związki potem wyglądały? Były pełne miłości, namiętności? Czy bardziej przypomnały małżeństwo z rozsądku, pozbawione szaleństwa, ale za to oparte na stabilizacji i braku chorobliwej zazdrości?
Jak tego typu związki przetrwały próbę czasu, jak się kończyły, jak wyglądają teraz?
Trochę nie tak. Często to po prostu kwestia czasu, bo co innego, że ktoś się nam podoba, a co innego z tą osobą być. Ja swojego męża (obecnie) poznałam tuż po rozstaniu z eksem i najpierw musiałam wylizać rany, przepracować pewne sprawy, dojść do siebie. Tak, by w zwiazek nie wnosić niepotrzebnego balastu przeszłości. Podobał mi się wizualnie od początku, lubiłam jego towarzystwo od początku, ale na nowy związek jeszcze nie byłam gotowa. I on to zrozumiał. Pozostawił mi inicjatywę ale zawsze czułam, że jest (nawet jeśli mieszkaliśmy w innych krajach). Nie narzucał, nie pospieszał niczego, nie wymuszał. Był. Trochę mi to zajęło by w pełni docenić jego uczucie, upewnić się, że czuję tak samo i ze jestem gotowa na poważny związek, choć do instytucji małżeństwa odnoszę się z rezerwą (co umożliwiło mi uniknięcie bycia bridezillą).

Miłość niejedno ma imię i nie zawsze jest to natychmiastowy szał i motyle w brzuchu. Ile ludzi, tyle definicji. To, że ktoś od razu nie rzuca się w wir związku nie oznacza, że jego miłość jest mniejsza, niż tego który od pierwszego wejrzenia słyszy chóry anielskie i ćwierkanie ptaszków na widok kogoś, kto mu się podoba. To też upewnienie się, że mamy z tą drugą osobą ednakowe priorytety i oczekiwania wobec związku. No i chwała mojemu TŻ za to, że zrozumiał i czekał. Eks nie rozumiał i najchetniej od razu zaciągnalby mnie pod ołtarz i obdarzył dziećmi (których mieć nie chcę, o czym uczciwie poinformowałam go). A jednak nie przeszkadzało mu to mnie zdradzić, oszukać i porzucić na rzecz innej, przygodnie poznanej dziewczyny i to w chwili, gdy najbardziej go potrzebowałam (tato umierał na raka i już finiszował walkę). Tyle w kwestii "szalonej" miłości przy rozbieżnych priorytetach.

Naprawdę- nie warto nic przyspieszać i warto zaczekać. Trzeba najpierw być w 100% pewnym/pewna, że tego związku sie naprawdę chce i że maon szansę przetrwać. Bo (powtórzę) co innego jest coś do kogoś czuć a co innego z tą osobą żyć.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2020-03-21 o 23:53
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-22, 06:08   #26
Laurencja11
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 107
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

U mnie po prostu długo traktowałam go jak kolegę, przyjaciela, który pomógł mi wyjść z emocjonalnego dna po rozstaniu z ex.
Co się stało ? Gdy kolejny raz mówiłam o tym, że jest moim najlepszym przyjacielem nie wytrzymał i powiedział, że nie chce nim być. Chce być kimś więcej. Zapytał czy tego nie dostrzegałam. Potem zaczęłam analizować i uznałam, że chyba dostrzegałam ale to wypierałam. Uznaliśmy, że lepiej będzie zakończyć tą znajomość, bo on chce czegoś więcej, ja sama nie wiem czego chcę.
W tym czasie bez kontaktu zaczęłam strasznie tęsknić. Wszystko zaczęło mi się z nim kojarzyć, zwyczajnie mi go brakowało. Popatrzyłam wtedy na niego inaczej, jak na fajnego faceta, nie jak na gościa któremu mogę się wypłakać w rękaw i powiedziec jak bardzo beznadziejni są inni faceci.
Zainicjowałam kontakt, okazało się, że on też bardzo tęsknił. Zaczęliśmy chodzić na prawdziwe randki, budziła się we mnie namiętność, kręcił mnie.
Teraz mamy fajny związek, mieszkamy ze sobą, coż mogę powiedzieć.... dobrze ze tego nie przegapiłam, bo mogłabym bardzo żałować
Laurencja11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-03-22, 10:25   #27
Karibati
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 273
Dot.: "Długo o mnie zabiegał"

Cytat:
Napisane przez Laurencja11 Pokaż wiadomość
U mnie po prostu długo traktowałam go jak kolegę, przyjaciela, który pomógł mi wyjść z emocjonalnego dna po rozstaniu z ex.
Co się stało ? Gdy kolejny raz mówiłam o tym, że jest moim najlepszym przyjacielem nie wytrzymał i powiedział, że nie chce nim być. Chce być kimś więcej. Zapytał czy tego nie dostrzegałam. Potem zaczęłam analizować i uznałam, że chyba dostrzegałam ale to wypierałam. Uznaliśmy, że lepiej będzie zakończyć tą znajomość, bo on chce czegoś więcej, ja sama nie wiem czego chcę.
W tym czasie bez kontaktu zaczęłam strasznie tęsknić. Wszystko zaczęło mi się z nim kojarzyć, zwyczajnie mi go brakowało. Popatrzyłam wtedy na niego inaczej, jak na fajnego faceta, nie jak na gościa któremu mogę się wypłakać w rękaw i powiedziec jak bardzo beznadziejni są inni faceci.
Zainicjowałam kontakt, okazało się, że on też bardzo tęsknił. Zaczęliśmy chodzić na prawdziwe randki, budziła się we mnie namiętność, kręcił mnie.
Teraz mamy fajny związek, mieszkamy ze sobą, coż mogę powiedzieć.... dobrze ze tego nie przegapiłam, bo mogłabym bardzo żałować
Hmm, moja przyjaciółka, którą znam od 6-ciu lat wie o mnie dwa razy więcej, niż jakakolwiek z moich byłych. A nic męsko-damskiego pomiędzy nami nigdy nie było. Założenie, że tylko facet ma zabiegać uważam za nieco przestarzałe, a już, że kobieta nie może za pełen absurd. W pewnym momencie zabieganie przechodzi w żebranie i nachalność.
Karibati jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-03-22 11:25:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.