Napisać czy czekać?

[Jowita20000]

Otóż sytuacja wygląda tak.Mój chlopak napisał do mnie o 6 rano dzisiaj jak szedł do pracy,ja akurat miałam dzień wolny to wstałam ok 9 i musiałam szybko wyjść z domu coś załatwić,wiec nie mialam jak mu odpisac.Wrócilam bylo kolo 12,odpisałam mu że wróciłam do domu,a on się zaczął robić awantury że czemu tak późno odpisalam i nie dalam znac ze nie moge pisać i ze nie wierzy że w drodze nie moglam odpisać kiedy byłam chwile aktywna.Ja zaczęłam mu tłumaczyć ze serio nie miałam jak,ale on wie swoje i mu nie przegadasz.Powiedzialam czy serio musze odpisywac na wsszystkie jego sms po minucie,a on że po minucie nie ale nie po prawie 3h.Od tej pory sie do mnie nie odzywa i udaje wielce obrażonego o taką głupote.Nie wiem czy powinnam do niego pisać pierwsza czy czekać aż sam coś napisze bo nie chce wyjść też na taką co jest na każde zawołanie.Co o tym myślicie?

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Myślę, że twój chłopak ma jakąś chorą manię kontroli albo jest za bardzo uzależniony od telefonu.
Nie pisz pierwsza i nie pozwalaj na takie sytuacje.

[bibi1234]

Nie pisz pierwsza, niech książę się namilczy i tydzień.


Jeżeli takie absurdalne zachowania u niego są co chwilę to przeczytaj ten wątek:


https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1275662


Ustal swoje granice, których nikomu nie pozwolisz przekroczyć.

[ShaunBoswell]

Atencyjny potworek. To jest częste zachowanie facetów. Sam tak robiłem... gdy miałem 16 lat. Potrzeba uwagi, atencji, upewnienia się, żecona dalej mnie chce.



Spróbuj mu wyjasnić, że jesteśmy wolnymi ludźmi a nie na smyczy. Z doświadczenia wiem, że mija z czasem.

[autorma]

Nie pisz pierwsza. Ile on ma lat, że sie tak zachowuje? 14?

[Rena]

Zgadzam sie, ze jest dziecinny. Ale skoro pracuje to chyba ma juz te 18 lat.

[karola11]

A ja się trochę wyłamię i powiem, że nie wierzę w to, że dziewczyna nie miała 5 sekund na napisanie wiadomości do swojego chłopaka, chociażby coś w stylu "dzień dobry, odezwę się później bo nie mam teraz czasu".
Nie wiemy jak wygląda to u nich na codzień, może są oboje przyzwyczajeni do takiego intensywnego kontaktu i chlopak się po prostu o dziewczynę martwił.
Oczywiście - nie można być przywiązanym do telefonu, ale nie mieć kilku sekund na odpisanie swojemu chłopakowi,litości...

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Dla mnie to nie do pomyślenia, żeby facet robił mi awanturę o takie rzeczy. 3h no bez przesady. Facet niedojrzały. Absolutnie się pierwsza nie odzywaj się, niech panicz się fochuje dalej. Najlepiej jakbyś warowała przy tel jeszcze.

[Frozen_Rose]

Napisane przez karola11

A ja się trochę wyłamię i powiem, że nie wierzę w to, że dziewczyna nie miała 5 sekund na napisanie wiadomości do swojego chłopaka, chociażby coś w stylu "dzień dobry, odezwę się później bo nie mam teraz czasu".
Nie wiemy jak wygląda to u nich na codzień, może są oboje przyzwyczajeni do takiego intensywnego kontaktu i chlopak się po prostu o dziewczynę martwił.
Oczywiście - nie można być przywiązanym do telefonu, ale nie mieć kilku sekund na odpisanie swojemu chłopakowi,litości...

Tak, mogła odpisać, ale bez przesady, żeby robić wielką awanturę z tego powodu. Ludzie w związku nie są związani na smyczy, każda ze stron powinna mieć chwilę czasu dla siebie. A nie siedzieć 24h/7 przy telefonie i odpisać natychmiast na każdą wiadomość, "bo ojej luby / luba napisał/a" 3 godziny to nie tak dużo. Równie dobrze mogła zostawić telefon w jednym pokoju i zająć się czytaniem książki w drugim, żeby nikt jej nie przeszkadzał.
A jeśli pan przewrażliwiony się martwił o dziewczynę to niech odpisze "martwiłem się o ciebie, nie rób tego drugi raz", a nie robi awantury, tak jakby oczyściła mu konto w banku. Facet chce mieć po prostu nad nią kontrolę. Takie coś dla mnie jest nie do zaakceptowania w związku