Zazdrosna przyjaciółka, czy przesadzam?

[Olka9494]

Proszę was o ocenę z boku, bo sama nie wiem co o tym myśleć. Z moją przyjaciółką poznałyśmy się jeszcze za czasów liceum, powiem szczerze że wtedy kompletnie o siebie nie dbałam, byłam otyła, nie miałam żadnych zainteresowań poza czytaniem książek. Ze względu na moją wagę chłopacy omijali mnie szerokim łukiem
P. była i jest bardzo ektrawertyczna, szczupła ale poza tym raczej przeciętnej urody. Za czasów liceum to ona miała ogromne powodzenie u chłopaków, poza tym wszędzie mnie zapraszała, dodawała ze mną pełno fotek na instagrama i na facebooka. Później ja znalazłam sobie nowe hobby - zapisałam się na zajecia z boksu, potem zaczęłam chodzić na siłownie i schudłam z 90 kg na 50, w przeciągu dwóch lat. Zaczęłam o siebie bardzo dbać - zapuściłam długie włosy, zainteresowałam się makijażem, w końcu mogłam ubierać się tak jak mi się podoba. Od tego czasu sporo minęło a ja utrzymuję wagę i dalej jestem bardzo aktywną osobą. Tak jak potrafie obiektywnie powiedzieć że kiedyś wyglądałam okropnie, teraz bardzo się sobie podobam, mam duże powodzenie u mężczyzn. Odkąd się zmieniłam zmieniło się też podejście mojej przyjaciółki. Nigdzie razem nie wychodzimy, spotykamy się tylko w mieszkaniu, bo ona twierdzi że źle wygląda. Proponowałam wiele razy żebyśmy razem się wyszykowały albo poćwiczyły ale ona nie chce. Zdjęć ze mną żadnych nie dodaje, natomiast cały jej facebook i instagram jest zawalony fotkami z koleżanką, która ma nadwagę i w porównaniu do niej wygląda źle. Na domówkach kiedy spotykamy się z innymi koleżankami bawi się głównie z nimi, wstawia fotki i wysyła relacje. Hitem był ostatni wieczór panieński, kiedy zrobiłyśmy sobie razem profesjonalną sesję zdjęciową, po czym dodała zdjęcia z każdym oprócz mnie, bo jak stwierdziła "umiem dobrze ustawić się do zdjęcia, przez co ona wygląda źle". Przedstawiłam ją ostatnio koleżance z siłowni, która ma świetną figurę i bardzo zdrowo się odżywia, na co P. stwierdziła że koleżanka wygląda źle, gdyby nie ćwiczyła to byłaby brzydka i zdrowe odżywianie to wymysły. Całe jej życie kręci się wokół facebooka, ma wielki problem kiedy nie wyświetle czegoś co dodała na story bo byłam na przykład zajęta pracą. Ona niczego nie robi poza oglądaniem telewizji, nie ma żadnego hobby, żyje tylko tym co dodaje na social media. Mimo tego że kreuje siebie na aktywną osobę, nie da się jej wyciągnać z domu. Krytykuje wszystkich moich znajomych i wszystkie osoby które wyglądają albo robią coś lepiej od niej. Kiedy się spotkamy potrafimy fajnie spędzić czas ale mimo wszystko jej zachowanie zaczyna mnie irytować i chociaż kiedyś miałyśmy świetny kontakt, teraz zastanawiam się nad całkowitym jego zerwaniem.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Po co Ci taka pseudo przyjsciółką? Nie masz innych koleżanek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vanir410]

Koleżanka nie jest już w blasku fleszy i widać, że gul jej skacze.

Cóż, przyjaźni chyba już nie ma. Swoją drogą, bardzo chorobliwe i przykre zachowanie. Myślałam, że zwykle występuje tylko w amerykańskich komediach młodzieżowych.

[Overcooked]

A mi bardziej wygląda jakby autorka miała problem, że mimo metamorfozy nie czuje się w blasku fleszy i jak wcześniej zazdrościła innym to teraz liczy na odwrócenie ról i doszukuje się w każdym geście zazdrości. A ten cały wywód jak to przyjaciółka jest zawistna jest mocno ubarwiony.




Oddaliłyście się od siebie, wasze drogi się zaczynają rozjeżdżać (częste dla licealnych znajomości). Ona ma inne bliższe koleżanki i wstawia z nimi zdjęcia i spędza czas, nie chce z tobą wychodzić, ma inne zainteresowania. Znajdź nowych znajomych którzy ci bardziej pasują, a nie wywyższaj się jej kosztem i tłumacz sobie, że przestała cię lubić bo ci zazdrości. No i skoro cię irytuje, gardzisz jej stylem życia, uważasz ją za małostkową osobę i obsmarowujesz w necie to i tak nie ma sensu ciągnąć tej relacji.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Zwyczajnie ona chciała miec „brzydsza” kolezanke aby świecić blaskiem.
Ładniejsza jest jej niepotrzebna.
Dość często spotykane.

To nie jest przyjaźń.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Overcooked

A mi bardziej wygląda jakby autorka miała problem, że mimo metamorfozy nie czuje się w blasku fleszy i jak wcześniej zazdrościła innym to teraz liczy na odwrócenie ról i doszukuje się w każdym geście zazdrości. A ten cały wywód jak to przyjaciółka jest zawistna jest mocno ubarwiony.




Oddaliłyście się od siebie, wasze drogi się zaczynają rozjeżdżać (częste dla licealnych znajomości). Ona ma inne bliższe koleżanki i wstawia z nimi zdjęcia i spędza czas, nie chce z tobą wychodzić, ma inne zainteresowania. Znajdź nowych znajomych którzy ci bardziej pasują, a nie wywyższaj się jej kosztem i tłumacz sobie, że przestała cię lubić bo ci zazdrości. No i skoro cię irytuje, gardzisz jej stylem życia, uważasz ją za małostkową osobę i obsmarowujesz w necie to i tak nie ma sensu ciągnąć tej relacji.

Nie sadze.
Kiedy była gruba to wrzucała z nią zdjęcia. Kiedy schudła to juz nie wrzuca.

Oczywiście każdy moze wrzucać do sieci co chce i z kim chce fotki.
No ale taka zmiana po metamorfozie?

[Olka9494]

Nie jestem osobą która zazdrości innym, potrafie przyznać że ktoś ma ładną sywetkę albo ciekawe zainteresowania i raczej ludzie którzy coś robią ze swoim życiem są dla mnie motywacją. Z "przyjaciółką" jest tak że kiedy jest jakaś poważna sprawa albo potrzebuje się wygadać to dzwoni do mnie, te jej inne koleżanki to tylko takie osoby które zaprasza na imprezy, mimo wszystko my jesteśmy najbliżej, dlatego mam wątpliwości.

[Overcooked]

Jeśli ty też w poważnych sprawach możesz do niej się zwrócić i wygadać gdy potrzebujesz i przeważnie miło spędzacie razem czas - możesz ograniczyć kontakt + raczej omijać tematy motywacyjno-fit-makijażowo-socialmediowe bo przez swoje kompleksy przyjaciółka psuje atmosferę + skupić się na relacjach z innymi. A brak zdjęć darować skoro to jest podyktowane wyłącznie jej samooceną a nie rozluźnieniem przez nią przyjaźni i konkretnie niechęcią do ciebie.

Jeśli nie masz w niej wsparcia i/lub czujesz się przy niej źle, ciągnie cie w dół i/lub krytykuje twoich znajomych w innych aspektach niż ten fit-urodowy - lepiej się nie męczyć jakimkolwiek kontaktem i zamknąć ten etap.

[Frozen_Rose]

Napisane przez Olka9494

Hitem był ostatni wieczór panieński, kiedy zrobiłyśmy sobie razem profesjonalną sesję zdjęciową, po czym dodała zdjęcia z każdym oprócz mnie, bo jak stwierdziła "umiem dobrze ustawić się do zdjęcia, przez co ona wygląda źle".

Sama się zdradziła.
Przyjaźniła się z tobą tylko po to, aby podnieść sobie samoocenę. Chciała podbudować swoje poczucie wartości na twojej nieatrakcyjności. Zaczęłaś o siebie dbać, więc widzi teraz w tobie tak jakby konkurencję i szuka nowych brzydkich koleżanek do zdjęć. Nie może przeżyć tego, że ludzie zwracają na ciebie uwagę, a ona przestaje być gwiazdą oraz pępkiem świata. Pewnie ma mega kompleksy.

[agzagaga07]

Napisane przez Olka9494

Proszę was o ocenę z boku, bo sama nie wiem co o tym myśleć. Z moją przyjaciółką poznałyśmy się jeszcze za czasów liceum, powiem szczerze że wtedy kompletnie o siebie nie dbałam, byłam otyła, nie miałam żadnych zainteresowań poza czytaniem książek. Ze względu na moją wagę chłopacy omijali mnie szerokim łukiem
P. była i jest bardzo ektrawertyczna, szczupła ale poza tym raczej przeciętnej urody. Za czasów liceum to ona miała ogromne powodzenie u chłopaków, poza tym wszędzie mnie zapraszała, dodawała ze mną pełno fotek na instagrama i na facebooka. Później ja znalazłam sobie nowe hobby - zapisałam się na zajecia z boksu, potem zaczęłam chodzić na siłownie i schudłam z 90 kg na 50, w przeciągu dwóch lat. Zaczęłam o siebie bardzo dbać - zapuściłam długie włosy, zainteresowałam się makijażem, w końcu mogłam ubierać się tak jak mi się podoba. Od tego czasu sporo minęło a ja utrzymuję wagę i dalej jestem bardzo aktywną osobą. Tak jak potrafie obiektywnie powiedzieć że kiedyś wyglądałam okropnie, teraz bardzo się sobie podobam, mam duże powodzenie u mężczyzn. Odkąd się zmieniłam zmieniło się też podejście mojej przyjaciółki. Nigdzie razem nie wychodzimy, spotykamy się tylko w mieszkaniu, bo ona twierdzi że źle wygląda. Proponowałam wiele razy żebyśmy razem się wyszykowały albo poćwiczyły ale ona nie chce. Zdjęć ze mną żadnych nie dodaje, natomiast cały jej facebook i instagram jest zawalony fotkami z koleżanką, która ma nadwagę i w porównaniu do niej wygląda źle. Na domówkach kiedy spotykamy się z innymi koleżankami bawi się głównie z nimi, wstawia fotki i wysyła relacje. Hitem był ostatni wieczór panieński, kiedy zrobiłyśmy sobie razem profesjonalną sesję zdjęciową, po czym dodała zdjęcia z każdym oprócz mnie, bo jak stwierdziła "umiem dobrze ustawić się do zdjęcia, przez co ona wygląda źle". Przedstawiłam ją ostatnio koleżance z siłowni, która ma świetną figurę i bardzo zdrowo się odżywia, na co P. stwierdziła że koleżanka wygląda źle, gdyby nie ćwiczyła to byłaby brzydka i zdrowe odżywianie to wymysły. Całe jej życie kręci się wokół facebooka, ma wielki problem kiedy nie wyświetle czegoś co dodała na story bo byłam na przykład zajęta pracą. Ona niczego nie robi poza oglądaniem telewizji, nie ma żadnego hobby, żyje tylko tym co dodaje na social media. Mimo tego że kreuje siebie na aktywną osobę, nie da się jej wyciągnać z domu. Krytykuje wszystkich moich znajomych i wszystkie osoby które wyglądają albo robią coś lepiej od niej. Kiedy się spotkamy potrafimy fajnie spędzić czas ale mimo wszystko jej zachowanie zaczyna mnie irytować i chociaż kiedyś miałyśmy świetny kontakt, teraz zastanawiam się nad całkowitym jego zerwaniem.

Odpuść sobie tą znajomość.. To typowy toksyk, dla którego drugi człowiek potrzebny jest tylko po to, by mieć jakieś korzyści. W jej przypadku jest to 'lansowanie się' i wybijanie się na tle mniej atrakcyjnych koleżanek.. A po co Ci przyjaciółka, która w ten sposób się zachowuje? Komuś takiemu można ufać?

[7890bc1b377a5416551befc97751d9fcee09a13b_608ddd8419bd3]

Twoja koleżanka (bo przyjaciółką bym jej nie nazwała) jest bardzo zakompleksiona osobą i przebywanie w towarzystwie brzydszych od siebie, poprawia jej samoocenę.
Czy poza wspólnym imprezowaniem, coś innego was łączy?

Możesz na nią liczyć w trudnych sytuacjach? Zwierzyć się? Masz do niej zaufanie? Bo jeśli nie, to lepiej się od niej trzymać z daleka.

[niemanicka]

Ale jaki jest problem? Moze koleżanka jest zazdrosna, moze ma kompleksy, pewnie jak większość ludzi w pewnym etapie swojego zycia. No i co z tego? Boli cie ze pomija cie w fotorelacjach? Co cie irytuje? Jej smutek, brak motywacji, czy brak tych fotek?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Na czym polega Twój problem?