|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 4
|
Czy to ma sens ?
Nigdy się nie spodziewałam że przyjdzie mi zadać pytanie na wizażu w sprawie mojego związku... ale do rzeczy.
Jestem w związku od prawie 10 lat. Rok w narzeczeństwie. Od zawsze mam problem z teściami... Z tego też powodu bardzo rzadko odwiedzam mojego narzeczonego w jego domu, spędzamy czas przede wszystkim u mnie. Problemem jest to, że oni totalnie nie liczą się z jego zdaniem. Mój facet nie pracuje, studiuje dziennie i według nich chodzenie do pracy "w międzyczasie" jest bezsensu, ale jeśli już miałby iść do pracy to najlepiej do takiej związanej z jego studiami - wiadomo że nikt go nie zatrudni bez doświadczenia więc ma problem ze znalezieniem pracy zgodnej z wymaganiami rodziców... Gdy już znalazł pracę to stwierdzili, że powinien zrezygnować bo tam są nocki... i wiecie co zrobił ? zrezygnował. A potem jak na uczelni spędza max 3 dni w tygodniu, to w pozostałe dni często mu wypominają że się nie dokłada do rachunków i nie ma prawa do różnych decyzji... co za logika. We wszystkich kwestiach pyta rodziców o zdanie, na koncie ma trochę oszczędności z wakacyjnej pracy, chciał kupić rower to przez miesiąc toczył z nimi rozmowy żeby "mu pozwolili". Fakt, mój facet choruje, to choroba przewlekła i niebezpieczna, dlatego przez większość czasu tłumaczyłam sobie te ich decyzje tym, że się o niego martwią. Ale według mnie to strasznie przeginają, pod pozorem "troski" pozwalają sobie decydować o jego życiu.. Po zaręczynach byłam cała w skowronkach, kocham go bardzo, gdy jesteśmy tylko sami, tj wakacje itd to jest cudownie, dobrze się dogadujemy. Ale nasza codzienność.. z nimi.. Oczywiście on zna moje zdanie, proszę go aby się czasem postawił bo bardzo nim manipulują. Jak mam myśleć poważnie o nim jako moim mężu, ojcu moich dzieci, skoro pozwala sobą tak rządzić przez nich ? Tych sytuacji jest bardzo dużo. Aaa kiedy się zaczął koronawirus to miał do mnie przyjechać i jak się już ubierał, to w drzwiach stanął jego tata i nie pozwolil mu wyjść "bo jest pandemia". Czy ja za dużo wymagam ? Powoli tracę zaufanie, bo widzę że sobie pozwalają na coraz więcej. Nie chce mi się ich widzieć jak pomyślę że mam robić dobrą minę do złej gry... Mój facet widzi problem i chce to zmienić, ale mówi że mu ciężko. Czy są tu osoby które miały podobną sytuację i udało się ją poprawić ? Od początku roku mamy taki kryzys, że nawet nie mam ochoty na seks.. a zwykle miałam bardzo duży ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 826
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Ile macie lat? Dużo studiowania jeszcze mu zostało? Dlaczego nie zamieszkacie razem?
Co to w ogóle ma być żeby rodzice dyktowali dorosłemu facetowi, że ma nie iść do pracy? Czy decydowali o tym czy może sobie kupić rower. Uważam, że jego relacje z rodzicami są niezdrowe. Jeśli chcecie mieć normalny zdrowy związek to Twój chłopak powinien znaleźć pracę, którą mógłby pogodzić z uczelnią (zresztą teraz wakacje) i wyprowadzić się od rodziców. W innym wypadku oni zawsze będą się wtrącać pod pretekstem "nie dokładasz się do rachunków to my o wszystkim decydujemy". Widać, że tam jest toxic. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.” |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-02
Lokalizacja: Skaikru
Wiadomości: 64
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Tylko wyprowadzka z domu może uratować tę relację.
Szkoda chłopa, że nie potrafi się postawić rodzicom.
__________________
M, |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 727
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Facet jest dorosły, na uczelni musi pojawić się tylko 3 dni w tygodniu, więc to daje mu pozostałe 4 dni, by pracować. Dla mnie to jest niepojęte, że dorosły mężczyzna musi negocjować z rodzicami, czy może sobie kupić rower, no błagam! Brzmi jak chłopiec, a nie jak dorosły mężczyzna.
Super, że Twój narzeczony widzi, że problem istnieje, ale nie rozumiem dlaczego jest mu tak "ciężko" coś zmienić? Ciężko mu znaleźć pracę dorywczą? Czy może wygodnie mu żyć na garnuszku rodziców, nie martwić się o rachunki? Kiedy facet oświadcza się kobiecie, to rozumiem, że oboje mają sprecyzowane plany wobec siebie, wobec życia, planowanie ślubu, a tu facet nie ma nawet pracy, nie mówiąc już o tym, że nie może kupić roweru czy wyjść z domu bez zgody rodziców. Według mnie nie przesadzasz i masz się czym martwić, bo z Twojego opisu wyłania się obraz niedojrzałego chłopca, który boi się sam podjąc jakąkolwiek decyzję, we wszystkim słucha się rodziców i boi się usamodzielnić. Na Twoim miejscu nie poruszałabym nawet tematu Twoich ewentualnie przyszłych "teściów", bo to nie jest Twoja rola, żeby na nich wpływać. Jedyne co możesz, to wpłynąć na Twojego narzeczonego. Ja poprosiłabym go o szczerą i poważną rozmowę na ten temat i określiłabym swoje oczekiwania wobec związku i zapytałabym jak on to widzi, bo jak tak dalej pójdzie, to będziesz tą narzeczoną jeszcze przez kolejnych 10 lat. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Sorry, ale wytłumacz mi sens zaręczania się, czyli deklarowania chęci ślubu z kimś, kto jest wręcz ubezwłasnowolniony mentalnie. Jeżeli ten gość nie odetnie pępowiny, to będzie męka, nie związek żyć dalej z kimś takim. Ukończenie studiów niewiele zmieni oprócz dekoracji.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 727
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Cytat:
No dokładnie, też mnie to uderzyło - trochę to wygląda tak, jakby zaręczyli się "no bo już tak długo chodzimy, to wypadałoby wskoczyć level wyżej i styknie na kolejnych parę lat". Oczywiście mam nadzieję, że się mylę w tym przypadku. Nie ukrywam jednak, że dla mnie zaręczyny to nie jakaś tam deklaracja, że "kiedyś pewnie weźmiemy ślub", tylko moment, kiedy ludzie zaczynają na poważnie przygotowania do ślubu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Nie, nie masz. Masz problem z facetem jak w 99,9% wątków zaczynających się od "mam problem z teściami/teściową/rodziną faceta".
Dorosłaś, spadły ci klapki z oczu i zauważyłaś, że mentalnie twój facet tak jakby nie jest twoim partnerem. Cytat:
Ty możesz go najwyżej namawiać i wspierać w postawieniu się toksycznym rodzicom, ale najpierw on sam musi chcieć. Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Czy to ma sens ?
[QUOTE=Antoiineette;880438 61]Ile macie lat? Dużo studiowania jeszcze mu zostało? Dlaczego nie zamieszkacie razem?
Po 25 lat, został mu rok studiowania. Nie zamieszkaliśmy razem ze względu na jego brak.pracy. Sama nie jestem w stanie utrzymać dwóch dorosłych osób. Tak naprawdę sytuacja pogorszyła się bardzo w tym roku, wcześniej pracował nawet po wakacjach bo miał dosyć elastyczny grafik. Dopiero jak stracił pracę (firma zamknęła działalność) to z szukaniem nowej zaczął się cyrk i stawianie warunków przez teściów. Czyli miałam rację że nie wyolbrzymiam problemu i tylko wyprowadzka może pomóc.. Czuje się bezsilna, ciężko ot tak zmienić jego brak asertywności- w naszych relacjach też ja "rządzę" i przez wiele lat mi to nie przeszkadzało. On by chciał żeby wszyscy byli zadowoleni ale tak się nie da... Przyjęłam jego zaręczyny bo wtedy chyba nie dostrzegałam aż tak tego problemu. A ślub i tak planowaliśmy po skończeniu studiów. Kocham go i chce walczyć o nas, o ten związek. Widzę, że długo tak nie pociągnę.. Edytowane przez kamishaaa Czas edycji: 2020-08-04 o 06:41 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Cytat:
Jesteście ze sobą od 15 roku życia. Najpierw był niepełnoletni, potem dopiero zaczynał wkraczać w dorosłość. Ale różne etapy zdobywania niezależności człowiek jednak przechodzi nawet nie mając pracy i będąc nastolatkiem. Dziwi nieco fakt, że obudziłaś się po około 9 latach. Akcje pt. nie kupuj roweru były na pewno wcześniej. Już nie mówiąc o tym, że on się jednak częściowo zasłania tymi rodzicami, bo pewne decyzje naprawdę mógłby podjąć i po prostu zrealizować, a nie składać władzę w ich ręce, pytając o zdanie. Nie wiem jak z kimś takim można planować przyszłość. Przepis na katastrofę.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2020-08-04 o 13:08 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 439
|
Dot.: Czy to ma sens ?
.
Edytowane przez 567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b Czas edycji: 2020-10-14 o 12:40 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Jezeli facet sam nie za bardzo wie czego chce od zycia i de facto jest mentalnie nadal nastolatkiem ktory przyjmuje bezkrytycznie wszystkie polecenia i marudzenia rodziców to zapowiada sie z niego beznadziejny material na męża. Przynajmniej z twojego opisu wynika ze bedziesz sie meczyc.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Nie wyobrażam sobie ślubu z kimś, kto nie potrafi sam się utrzymać.. to planujecie ślub a w ogóle nie planujecie zamieszkania razem? ;P przecież po ślubie też nie będziesz utrzymywać dwóch dorosłych osób sama. Powinnaś mu postawić warunek żeby się usamodzielnil, to znaczy żeby mógł się utrzymać i dzięki temu żebyście mogli zamieszkać razem. Jak nie ma na to widoków to zastanowiłbym się nad sensem tego związku, możesz teraz latami słyszeć, że on się nie chce wyprowadzić od rodziców, albo wręcz mieć męża na chronicznym bezrobociu :/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Czy to ma sens ?
po pierwsze to nie sa twoi tesciowie tylko rodzice twojego chlopaka
ty w tej sytuacji nie mozesz nic zrobic tu wszystko jest w rekach twojego faceta i duzo zalezy od tego czy stac go na te studia bez pomocy rodzicow na to tez trzeba patrzec jesli pojdzie do pracy na 4 dni i wyprowadzi sie z toba moze okazac sie ze te pieniadze to nie jest tak naprawde nic wielkiego i nie starcza na samodzielne utrzymanie i dokonczenie studiow (praca w nocy kiedy masz na drugi dzien wyklady nie jest obiektywnie dobrym pomyslem) tu sa dwa rozwiazania poczekac ten rok skonczyc studia w spokoju i wowczas sie wyprowadzic albo postawic sie rodzicom ,isc do pracy ,wyprowadzic sie i zyc samodzielnie prawdopodobnie narazajac sie na kiepska relacje z rodzicami (nie wiem czy stac go mentalnie na takie zachowanie ) oczywiscie zgadzam sie ze pytanie o zgode co moze kupic za wlasne zarobione pieniadze to przegiecie ,jeszcze moge zrozumiec ze nie chcieli zeby wychodzil z chaty jesli choruje na jakas powazna chorobe i coronavirus moze byc dla niego niebezpieczny(wielu ludzi popadlo w paranoje w zwiazku z tym wirusem) ale innych ich zachowan nie rozumiem moim zdaniem powinien sie zastanowic co jest dla niego najwazniejsze w tym momencie -zwiazek z toba,praca,studia ,dobre kontakty z rodzicami i podjac decyzje ty raczej nie powinnas na nim tej decyzji wymuszac bo oberwiesz pozniej rykoszetem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 439
|
Dot.: Czy to ma sens ?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88045311]moim zdaniem powinien sie zastanowic co jest dla niego najwazniejsze w tym momencie -zwiazek z toba,praca,studia ,dobre kontakty z rodzicami i podjac decyzje ty raczej nie powinnas na nim tej decyzji wymuszac bo oberwiesz pozniej rykoszetem[/QUOTE]
Tak oczywiście. Ona nie ma prawa niczego na nim wymuszać, ale rodzice dorosłego chłopa mogą ustawiać jak chcą. Jeżeli facet nie potrafi podjąć dorosłej decyzji i dla niego najważniejsi są dalej rodzice i tańczenie wokół nich to po co w ogóle dziewczynie zawraca głowę ślubem. Bez sensu. Autorka powinna postawić sprawę jasno, albo dać sobie spokój z takim kandydatem na męża, bo widać że nie dojrzał. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Dla mnie to wogole poroninony pomysl przyjmować zareczyny kiedy się jeszcze nawet razem nie pomieszkało
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-02
Lokalizacja: Skaikru
Wiadomości: 64
|
Dot.: Czy to ma sens ?
A jaki to jest kierunek studiów?
3 dni studiowania i 4 dni wolnego, co można przez ten czas robić? Grać w gry przez większość dnia? W sumie nawet w moim zadupiu pojawiają się oferty pracy dla studentów ostatnich lat i to w różnych branżach (projektowanie, pedagogika, logistyka, etc.) Ja sam przez moment miałem tak, że ciągnąłem studia dzienne, zaocznie uczyłem się zawodu na KKZ, a jeszcze w międzyczasie zapieprzałem w McD po 11 godzin... Więc kwestia ogarnięcia i samozaparcia. Pytanie czy gościu ogarnie się na tyle, żeby postawić się rodzicom i zrobić coś dla siebie, zamiast z każdą decyzją lecieć do rodziców. Jeśli mentalnie się nie przestawi to, pomimo wspomnianej przeze mnie wcześniej wyprowadzki, nie wróżę sukcesu. Bo będzie wisiał z maminką na telefonie.
__________________
M, |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 439
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Cytat:
![]() Jeszcze ewentualnie może powstać wątek pięterkowy za jakiś czas... i jego rodzice będą mieli dwójkę dzieci do opieki. Czego autorce nie życzę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Czy to ma sens ?
ja ogolnie mysle ze zaczynajac wspolne zycie w takiej atmosferze ze on sie stawia wychodzi od rodzicow bez przekonania ze robi wlasciwie (np zrobi to pod naporem autorki) do niczego dobrego nie doprowadzi
jesli on sam nie widzi w tym ukladzie nic zlego to jego wyprowadzka nic nie pomoze poniewaz nadal bedzie czul sie z tym zle i prawdopodobnie bedzie winil autorke za niedobre stosunki z rodzicami i odbije sie to na ich relacji(relacji autorki z facetem) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 439
|
Dot.: Czy to ma sens ?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88045788]ja ogolnie mysle ze zaczynajac wspolne zycie w takiej atmosferze ze on sie stawia wychodzi od rodzicow bez przekonania ze robi wlasciwie (np zrobi to pod naporem autorki) do niczego dobrego nie doprowadzi
jesli on sam nie widzi w tym ukladzie nic zlego to jego wyprowadzka nic nie pomoze poniewaz nadal bedzie czul sie z tym zle i prawdopodobnie bedzie winil autorke za niedobre stosunki z rodzicami i odbije sie to na ich relacji(relacji autorki z facetem)[/QUOTE] Tu nie chodzi o nastoletni bunt i teatralne trzaskanie drzwiami, tylko o postawienie granic między nim i jego kontrolującymi rodzicami. To jest dorosły chłop. Skoro myśli poważnie o ślubie to czas najwyższy. A jak się z tym czuje źle to niech próbuje uwikłać narzeczoną w pięterko lub niech poczeka jeszcze kilka lat aż będzie gotowy. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 518
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Byłam własnie w takim związku i odeszłam. To był super chłopak, kochaliśmy się bardzo.
Jednak dosyć miałam tej jego rodziny która non stop dzwoniła, we wszystko się wtrącała. Nie chciałam. Jest lepiej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: Czy to ma sens ?
[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88045817]Tu nie chodzi o nastoletni bunt i teatralne trzaskanie drzwiami, tylko o postawienie granic między nim i jego kontrolującymi rodzicami. To jest dorosły chłop. Skoro myśli poważnie o ślubie to czas najwyższy. A jak się z tym czuje źle to niech próbuje uwikłać narzeczoną w pięterko lub niech poczeka jeszcze kilka lat aż będzie gotowy.[/QUOTE]
No ale czy on tego chce? Autorce jak na razie się wydaje, że facetowi to bardzo przeszkadza. Natomiast niczego z tym nie robi. Nie wykazuje chęci usamodzielnienia się. Na moje to mu wcale tak mocno ta sytuacja nie doskwiera. Ma mnóstwo wolnego czasu, rodzice sobie coś tam pomarudzą o kasie, ale generalnie chłopaczek niewiele musi poza nauką. 10 lat w związki (w tym 5 już w takiej bardziej dorosłości), ani ze sobą nie pomieszkali, ani na razie nie kształtują się jakieś realne widoki na to. Nadal jak nastoletnie chodzenie ze sobą. Z takiej mentalności ciężko jest przejść do pełnej dorosłości. Podejrzewam, że panna się jeszcze mocno zdziwi i nieco rozgrzeszy w myślach jego rodziców, jak się okaże, że ma "na wychowaniu" dorosłe dzieciątko płci męskiej przyzwyczajone do grania przez pół dnia.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Chłopak może być już tak przyzwyczajony i uzależniony psychicznie od decyzji rodziców, że nawet nie umiałby tak po prostu opuścić tego układu sam z siebie i czegoś z tym zrobić. Zwlaszcza, że jego rodzice bardzo mocno nim manipulują, powtarzają mu, że się do niczego nie nadaje, aby chłopak nie miał pewności siebie i żeby jeszcze bardziej go od siebie uzależnić. Nie wiadomo czy on bez terapii poczuje sam z siebie potrzebę usamodzielnienia się.
Jeśli zaś sam czuje taką potrzebę, to musi po prostu zacząć zachowywać się jak dorosły, nie pytać rodziców o zdanie, o pozwolenie. To musi być jego krok. I wyprowadzka jak najszybciej, aby się odizolowac, wtedy będzie łatwiej. Oczywiście, że wyprowadzka czy próby usamodzielnienia się popsują atmosferę i stosunki z rodzicami. Ale to i tak nieuniknione, trzeba przez to przejść. Rodzice tak łatwo nie przełkną informacji, że do tej pory syn był od nich uzależniony a tetaz się buntuje. Po jakimś czasie izolacji pogodzą się z tym. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Ciężko jest oceniać nie znając do końca całej naszej sytuacji...
Dziękuje za odzew. Ja wiem, że on też chce tej zmiany. Znam go bardzo dobrze. Odbyliśmy poważną rozmowę, dostał trochę ultimatum - on też zdaje sobie sprawę że póki nie znajdzie pracy, to nie mamy żadnej możliwości. To jedyna opcja na ratunek dla nas. W tym tygodniu udało się mu ogarnąć dwie rozmowy rekrutacyjne. Jeśli tylko "stanie na nogi" finansowo to wynajmiemy mieszkanie. To na pewno się nie stanie za miesiąc, ale widzę światełko w tunelu, wiem że zrobi dla mnie wszystko, a co najważniejsze- robi to bo sam widzi problem. Czytając wasze komentarze poniekąd było mi trochę przykro, z jednej strony wiem że większość miała rację, a z drugiej niektóre komentarze podważające zasadność naszych zaręczyn trochę zabolały. Nigdy nie żałowałam tej decyzji. Wiem jaki obraz mojego faceta mógł się wyłonić z mojego pierwszego postu, wiem że nie wygląda to na zewnątrz dobrze. Z powodu jego choroby musi być naprawdę ogarnięty na co dzień, jakby się "zapomniał" to w zasadzie może się rano nie obudzić.. Jestem z nim szczęśliwa choć pewnie uważacie że naiwna, przez krótki czas mieszkaliśmy chwilę razem na studiach i wtedy nawet jego rodzice się aż tak nie wtrącali. Dopóki nie mają nad nim "władzy" jest naprawdę dobrze. Jeszcze raz dziękuje za taki odzew. Oboje myśleliśmy też o psychoterapii. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 439
|
Dot.: Czy to ma sens ?
.
Edytowane przez 567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b Czas edycji: 2020-10-14 o 12:42 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 727
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Cytat:
Oceniliśmy sytuację tak, jak ją nam przedstawiłaś w swoim poście. Poprosiłaś o ocenę i poradę, to Ci ją dałyśmy. Świetnie, że coś ruszyło się do przodu. Oby dostał tą pracę i tego się trzymał. Wybacz, ale niewiele kobiet przyjęłoby pierścionek zaręczynowy od faceta, który jest tak nieogarnięty życiowo. Nikt nie twierdzi, że Twój chłopak nie jest dobrym człowiekiem, ale z Twojego opisu jasno wynika, że nie jest jeszcze gotowy do roli męża i tyle. Ja nie oglądałam domów na sprzedaż na dwa lata zanim nie byłam pewna, że mamy pieniądze, żeby ten dom kupić. Dlatego też nie rozumiem po co sie zaręczać, skoro perspektywna ślubu jest mocno odległa - żeby mieć ten pierścionek na palcu? Możesz mówić, że nie żałujesz tej decyzji i że jesteś super przeszczęśliwa, w takim razie cały ten wątek wziął się z powietrza. ![]() Choroba nie jest żadnym wytłumaczeniem na brak chęci usamodzielnienia się od rodziców. Psychoterapia brzmi jak dobry pomysł. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Pisząc ten wątek faktycznie miałam w sobie bardzo dużo frustracji, ale już znacznie ochłonęłam. Większość z Was miała rację. Jego rodzice swoją "troską" bardzo go skrzywdzili. Zaczęłam to zauważać dopiero po zaręczynach. Zdałam sobie sprawę, że nie wiedzieć dlaczego nadal ze sobą nie mieszkamy. Tzn główny powód to brak jest stabilizacji finansowej, ale powinniśmy dużo wcześniej zacząć o tym myśleć. Mam nadzieję, że jak już uda się nam coś wynająć to będzie już tak, jak ma być
![]() ![]() ![]() wszystkie wasze odpowiedzi były mi bardzo potrzebne. to taki kubeł zimnej wody na otrząśnięcie się. Dało mi to też dużo motywacji, mimo wielu krytycznych komentarzy zadziałało to na mnie mobilizująco :P Jesteście jak taka grupa wsparcia ! ![]() Edytowane przez kamishaaa Czas edycji: 2020-08-06 o 20:45 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 86
|
Dot.: Czy to ma sens ?
Tylko wyprowadzka i wzięcie odpowiedzialności za gospodarstwo domowe i siebie samego mogą coś zmienić.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:29.