Problem z promotorem lic

archimonde · 2020-08-20, 18:37

We wrześniu się bronię. Mam bardzo wrednego promotora. Po roku zajęć z nim strasznie siadło mi zdrowie psychiczne, biorę psychotropy.

Nie będę podawała szczegółów na ogólnodostępnym forum, ale w skrócie można powiedzieć, że facet pozwala sobie na bardzo nieodpowiednie i prowokujące komentarze w moim kierunku, bo wie, że nie będę miała odwagi nic odpowiedzieć. Gdyby ktoś mi rzucał takimi tekstami w sytuacji prywatnej, to kazałabym wypier.... To wygląda tak, jakby specjalnie chciał mnie sprowokować, żebym coś palnęła i mógł potem zrobić mi awanturę, że to JA się źle zachowuję.

Nie poskarżę się nikomu, bo to mały kameralny wydział (wszyscy się znają i by się zaraz rozniosło, że studentka X takie coś odstawia), poza tym on sam zajmuje tam wysokie stanowisko ...

Jestem na skraju załamania nerwowego i chce mi się wymiotować jak myślę, że będę musiała go we wrześniu oglądać na obronie. Boję się, że rzuci mi na obronie jakiś chamski komentarz, a ja się rozpłaczę, albo odpowiem mu coś niemiłego i będę przez to miała problemy, albo wręcz oblaną obronę.

Myślałam o złożeniu podania o zmianę składu komisji, ale nie wiem, czy takie coś jest możliwe i nawet jak już, to trzeba mieć powód... A dyrektorka rozpatrująca takie wnioski to jego przyjaciółka...

Jestem mega załamana tym wszystkim i nie wiem, co robić.

Vanir410 · 2020-08-20, 19:36

Pracę masz już napisaną?
Przecież przy komisji nie będzie głupi, aby rzucić jakimkolwiek komentarzem.
I wybacz, ale użerasz się z gościem rok, dlaczego? Przecież mogłaś go już dawno temu zmienić.

archimonde · 2020-08-20, 20:42

Cytat:

Napisane przez Vanir410

Pracę masz już napisaną?
Przecież przy komisji nie będzie głupi, aby rzucić jakimkolwiek komentarzem.
I wybacz, ale użerasz się z gościem rok, dlaczego? Przecież mogłaś go już dawno temu zmienić.

Praca napisana i zatwierdzona przez niego, ale bez recenzji. Pozostaje pytanie, czy zatwierdził, bo jest ok, czy może praca jest słaba, a on dla żartów ją przyjął, a jak będę chciała się bronić,to jego koleżanka recenzentka odrzuci.... Znając go nie można wykluczyć drugiego wyjścia...

Pozostałe osoby z komisji to jego bliscy znajomi.
Na tym wydziale nie było takiej opcji, żeby zmienić promotora w trakcie roku...

goslawka · 2020-08-20, 20:50

Cytat:

Napisane przez archimonde

Praca napisana i zatwierdzona przez niego, ale bez recenzji. Pozostaje pytanie, czy zatwierdził, bo jest ok, czy może praca jest słaba, a on dla żartów ją przyjął, a jak będę chciała się bronić,to jego koleżanka recenzentka odrzuci.... Znając go nie można wykluczyć drugiego wyjścia...

Pozostałe osoby z komisji to jego bliscy znajomi.
Na tym wydziale nie było takiej opcji, żeby zmienić promotora w trakcie roku...

Gdyby praca była kiepska toby Ci ją kazał poprawiać. Jemu też zależy żebyś zdała, ponieważ on też jest z tego rozliczany i nagradzany. W komisji będą też inne osoby więc wyluzuj, nic Ci nie powie niestoswnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Vanir410 · 2020-08-20, 20:52

Cytat:

Napisane przez archimonde

Praca napisana i zatwierdzona przez niego, ale bez recenzji. Pozostaje pytanie, czy zatwierdził, bo jest ok, czy może praca jest słaba, a on dla żartów ją przyjął, a jak będę chciała się bronić,to jego koleżanka recenzentka odrzuci.... Znając go nie można wykluczyć drugiego wyjścia...

Pozostałe osoby z komisji to jego bliscy znajomi.
Na tym wydziale nie było takiej opcji, żeby zmienić promotora w trakcie roku...

Dziewczyno... wyluzuj. On się pod Twoją pracą podpisuje swoim nazwiskiem. Recenzent nigdy nie powie, że praca jest zła, skoro została puszczona przez promotora. Swojemu koledze podsunąłby nogę?

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2020-08-20, 21:46

Najbardziej mnie dziwi, że po pierwszym tekście, który uważałaś za niestosowny, nie przyszłaś na następne spotkanie z dyktafonem.

evonla · 2020-08-20, 21:49

Spokojnie, musisz jakoś się przemęczyć jeszcze do tego czasu. Nie uwali Ciebie, bo on też jest rozliczany z tego później. Jemu powinno zależeć na tym, byś jednak obroniła pracę. Zastanawia mnie tylko jedno, a mianowicie jeśli profesorek był taki chamski, to czemu najzwyczajniej nie zmieniłaś promotora?

trzyplusy · 2020-08-20, 22:04

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88082300]Najbardziej mnie dziwi, że po pierwszym tekście, który uważałaś za niestosowny, nie przyszłaś na następne spotkanie z dyktafonem.[/QUOTE]

Tez pierwsze co pomyślałam włączyć dyktafon w telefonie w razie czego

evonla · 2020-08-20, 22:29

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88082300]Najbardziej mnie dziwi, że po pierwszym tekście, który uważałaś za niestosowny, nie przyszłaś na następne spotkanie z dyktafonem.[/QUOTE]

Myślę, że skutek mógłby być odwrotny od zamierzonego. Skoro uczelnia jest mała, każdy tam siebie dobrze zna, to pewnie nikt nie wyciągnąłby żadnych konsekwencji. Jedyne kto na tym by ucierpiał, to pewno sama Autorka.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2020-08-20, 22:38

Cytat:

Napisane przez evonla

Myślę, że skutek mógłby być odwrotny od zamierzonego. Skoro uczelnia jest mała, każdy tam siebie dobrze zna, to pewnie nikt nie wyciągnąłby żadnych konsekwencji. Jedyne kto na tym by ucierpiał, to pewno sama Autorka.

Skończyłam studia na bardzo małym wydziale (jeden kierunek, 20 osób na roku, wszyscy znają całą kadrę) i mam dokładnie odwrotne doświadczenia. Okiełznanie szalejącego profesora-psychola poszło bezproblemowo.
Zresztą skutek zależałby od metody działania. Ja bym po prostu zebrała materiały i anonimowo puściła w obieg po wydziale w taki sposób, żeby było słychać szanownego promotora, ale nie było wiadomo z kim rozmawia. No a promotora bym zmieniła tak czy inaczej.

evonla · 2020-08-20, 23:24

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88082403]Skończyłam studia na bardzo małym wydziale (jeden kierunek, 20 osób na roku, wszyscy znają całą kadrę) i mam dokładnie odwrotne doświadczenia. Okiełznanie szalejącego profesora-psychola poszło bezproblemowo.
Zresztą skutek zależałby od metody działania. Ja bym po prostu zebrała materiały i anonimowo puściła w obieg po wydziale w taki sposób, żeby było słychać szanownego promotora, ale nie było wiadomo z kim rozmawia. No a promotora bym zmieniła tak czy inaczej.[/QUOTE]

Właśnie, zależy jak się to rozegra, uczelnia uczelni też nie równa.. Na mojej by to pewnie nie przeszło, w sensie, prędzej by wyleciał student niż profesor.

linaya · 2020-08-21, 11:13

Dziwię Ci się, że dużo wcześniej nie zmieniłaś promotora. Student ma prawo do tego.
U nas w wyjątkowych przypadkach (niedostępność promotora, jego długotrwała choroba i pobyt w szpitalu, urlop macierzyński) komisja zgadzała się na zmianę promotora niedługo przed obrona, ale student musiał znaleźć innego, który pociągnąłby już zaczęty temat.

archimonde · 2020-08-26, 01:06

Rozmawiałam z recenzentem i wg niego, jeśli praca jest już złożona to nie ma opcji wykluczenia promotora z obrony...

To chyba muszę zapisać się do lekarza i żebrać o leki uspokajające

2020-08-20, 18:37	#1
archimonde Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-04 Wiadomości: 386	Problem z promotorem lic We wrześniu się bronię. Mam bardzo wrednego promotora. Po roku zajęć z nim strasznie siadło mi zdrowie psychiczne, biorę psychotropy. Nie będę podawała szczegółów na ogólnodostępnym forum, ale w skrócie można powiedzieć, że facet pozwala sobie na bardzo nieodpowiednie i prowokujące komentarze w moim kierunku, bo wie, że nie będę miała odwagi nic odpowiedzieć. Gdyby ktoś mi rzucał takimi tekstami w sytuacji prywatnej, to kazałabym wypier.... To wygląda tak, jakby specjalnie chciał mnie sprowokować, żebym coś palnęła i mógł potem zrobić mi awanturę, że to JA się źle zachowuję. Nie poskarżę się nikomu, bo to mały kameralny wydział (wszyscy się znają i by się zaraz rozniosło, że studentka X takie coś odstawia), poza tym on sam zajmuje tam wysokie stanowisko ... Jestem na skraju załamania nerwowego i chce mi się wymiotować jak myślę, że będę musiała go we wrześniu oglądać na obronie. Boję się, że rzuci mi na obronie jakiś chamski komentarz, a ja się rozpłaczę, albo odpowiem mu coś niemiłego i będę przez to miała problemy, albo wręcz oblaną obronę. Myślałam o złożeniu podania o zmianę składu komisji, ale nie wiem, czy takie coś jest możliwe i nawet jak już, to trzeba mieć powód... A dyrektorka rozpatrująca takie wnioski to jego przyjaciółka... Jestem mega załamana tym wszystkim i nie wiem, co robić. __________________

2020-08-20, 19:36	#2
Vanir410 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2013-04 Wiadomości: 2 156	Dot.: Problem z promotorem lic Pracę masz już napisaną? Przecież przy komisji nie będzie głupi, aby rzucić jakimkolwiek komentarzem. I wybacz, ale użerasz się z gościem rok, dlaczego? Przecież mogłaś go już dawno temu zmienić.

2020-08-20, 21:46	#6
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 22 521	Dot.: Problem z promotorem lic Najbardziej mnie dziwi, że po pierwszym tekście, który uważałaś za niestosowny, nie przyszłaś na następne spotkanie z dyktafonem.

2020-08-20, 21:49	#7
evonla Zadomowienie Zarejestrowany: 2020-06 Wiadomości: 1 115	Dot.: Problem z promotorem lic Spokojnie, musisz jakoś się przemęczyć jeszcze do tego czasu. Nie uwali Ciebie, bo on też jest rozliczany z tego później. Jemu powinno zależeć na tym, byś jednak obroniła pracę. Zastanawia mnie tylko jedno, a mianowicie jeśli profesorek był taki chamski, to czemu najzwyczajniej nie zmieniłaś promotora?

2020-08-20, 22:04	#8
trzyplusy Raczkowanie Zarejestrowany: 2020-07 Wiadomości: 221	Dot.: Problem z promotorem lic [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88082300]Najbardziej mnie dziwi, że po pierwszym tekście, który uważałaś za niestosowny, nie przyszłaś na następne spotkanie z dyktafonem.[/QUOTE] Tez pierwsze co pomyślałam włączyć dyktafon w telefonie w razie czego

2020-08-20, 22:29	#9
evonla Zadomowienie Zarejestrowany: 2020-06 Wiadomości: 1 115	Dot.: Problem z promotorem lic [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88082300]Najbardziej mnie dziwi, że po pierwszym tekście, który uważałaś za niestosowny, nie przyszłaś na następne spotkanie z dyktafonem.[/QUOTE] Myślę, że skutek mógłby być odwrotny od zamierzonego. Skoro uczelnia jest mała, każdy tam siebie dobrze zna, to pewnie nikt nie wyciągnąłby żadnych konsekwencji. Jedyne kto na tym by ucierpiał, to pewno sama Autorka.

2020-08-20, 23:24	#11
evonla Zadomowienie Zarejestrowany: 2020-06 Wiadomości: 1 115	Dot.: Problem z promotorem lic [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88082403]Skończyłam studia na bardzo małym wydziale (jeden kierunek, 20 osób na roku, wszyscy znają całą kadrę) i mam dokładnie odwrotne doświadczenia. Okiełznanie szalejącego profesora-psychola poszło bezproblemowo. Zresztą skutek zależałby od metody działania. Ja bym po prostu zebrała materiały i anonimowo puściła w obieg po wydziale w taki sposób, żeby było słychać szanownego promotora, ale nie było wiadomo z kim rozmawia. No a promotora bym zmieniła tak czy inaczej.[/QUOTE] Właśnie, zależy jak się to rozegra, uczelnia uczelni też nie równa.. Na mojej by to pewnie nie przeszło, w sensie, prędzej by wyleciał student niż profesor.

2020-08-21, 11:13	#12
linaya astro-loszka Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 479	Dot.: Problem z promotorem lic Dziwię Ci się, że dużo wcześniej nie zmieniłaś promotora. Student ma prawo do tego. U nas w wyjątkowych przypadkach (niedostępność promotora, jego długotrwała choroba i pobyt w szpitalu, urlop macierzyński) komisja zgadzała się na zmianę promotora niedługo przed obrona, ale student musiał znaleźć innego, który pociągnąłby już zaczęty temat. __________________ Kpię i o drogę nie pytam.

2020-08-26, 01:06	#13
archimonde Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-04 Wiadomości: 386	Dot.: Problem z promotorem lic Rozmawiałam z recenzentem i wg niego, jeśli praca jest już złożona to nie ma opcji wykluczenia promotora z obrony... To chyba muszę zapisać się do lekarza i żebrać o leki uspokajające __________________

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)