Brak pożądania w 2 letnim związku

[Ada123332]

Witam,

Pisze bo mam problem, jestem ze swoim o

Chłopakiem od 2 lat ( ja mam 20lat a on 25) od roku mieszkamy ze sobą. Wiadomo, na początku było super, seks był nieziemski i mogliśmy to robić codzienne, ale od jakiegoś roku to się zmieniło, na początku mój chłopak miał dużo stresu, myślałam więc, że to jest przyczyną braku chęci na seks, nic nie mówiłam, jednak jak problemy zostały rozwiązane nic się nie zmieniło, bardzo się starałam, robiłam to czego oczekuje, chciał żebym to JA go zaskakiwała i coś przygotowywala, jednak w większości sytuacji kończyło się na tym, że czekałam na chłopaka w seksownej Bieliznie, z winem, a on jednak spóźniał się godzinę, dwie lub trzy ( dużo pracuje) a ja po prostu zasypiałam i miałam już dosyć czekania. Potem nadeszla kwarantanna co myślę uratowało nasz związek, bo już chciałam odejść przez problemy w łóżku, dużo czasu spedzalismy razem, kochaliśmy się codziennie, ale to trwało 2 tyg, potem seks 1 raz na tydzień, często pytałam chłopaka czy coś się stało, czy mamy coś zmienić, chciałam się dowiedzieć co jest przyczyną braku ochoty na seks, a on mówił że wsyzysko jest w porządku, że jestem piękna i może to przez stres ( ps mój chłopak należy do osób które nie stresują się niczym tak bardzo). Kilka tygodni temu zrobiłam operacje powiększania biustu, myślałam że może to coś zmieni, chociaz mój chłopak mówił że zawsze lubił male biusty (nie wiem czy to prawda). Tydzień po operacji nalegał na seks gdzie ja byłam ledwozywa i wg zaleceń lekarza nie mogłam uprawiać seksu przez 6 tyg. Ale robiłam to nawet nie mając ochoty, w końcu zauwazylam że ja mam duża ochotę na seks, ale nie z moim chłopakiem, teraz to on mnie nie podnieca, kiedy uprawiamy seks (oczywiście w dzień tak jak on lubi, nie wieczorem kiedy ja lubię) myślę żeby szybciej skończył, udaje że jest mi dobrze, szybko przechodzę do pozycji, w której mi nie jest dobrze, ale mój chłopak dochodzi w minute. Myslalam w pewnym momencie że może się mu nie podobam, płakałam, ale po czasie doszłam do wniosku że mam bardzo ładne cialo(nie myślcie ze nie jestem skromna) ale chodzę na siłownię od kilku lat 4 razy w tygodniu, zdrowo się odżywiam, jestem zadbana, jeszcze te nowe cycki 😂 mam duże powodzenie, co jeszcze bardziej mnie wkurza, bo kocham swojego chłopaka bardzo mocno, ale mam myśli jak by to było z innym, z kimś kto mnie pożąda i nie oczekuje ze za każdym razem będę go zaskakiwać (brak presji) i z kims kto o mnie bardzo zabiega i się stara, dodam że ja przed obencym chłopakiem miałam 1 partnera seksualnego bardzo krótko, a mój chłopak miał z 15, jestem młoda, nie chce uprawiać seksu w wieku 20 lat raz na tydzień, a w piątki ogladac netflixa zamiast być na imprezie, co mam zrobić w takiej sytuacji? Rozmawiałam wiele razy z chłopakiem, powiedział raz, że nie ma ochoty na seks przez runtyne, że mam go zaskakiwać, a ja nie mam na to ochoty, ja chce żeby to on mnie zaskoczył w końcu, naprawdę jest mi bardzo smutno, myślałam że to ten jednym, nie wiem co robić, ale wiem że nie mogę być w związku gdzie nie jestem zaspokajana seksualnje

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[linaya]

Okropny ten Twój facet. Do odstrzału. Czemu właściwie z nim jesteś?
W dwuletnim związku powinna być chemia i motyle w brzuchu, a nie gasnące pożądanie.

Tak, czytałam też drugi wątek.