Nie potrafię stworzyć związku

[PleaseChangeMyMind]

Siemka,

mam problem jeśli chodzi o randkowanie z kobietami. Mam 26 lat, mieszkam w Warszawie, mam dobrą pracę w IT, swoje mieszkanie i to tyle z różnych głupot co nie są aż tak istotne w życiu. W skrócie takich gości jak ja na Tinderze jest multum.

Problemem jest to jak ciężko jest mi zaleźć dziewczynę i zainteresować ją na dłużej. Nie jestem za specjalnie brzydki, nawet mam spoko wzrost i jestem całkiem wysoki, ale to nie pomoże jeśli będę dalej taki jaki jestem.

Dłuższe rozmowy z kobietami mnie męczą, ale staram się z tym walczyć, bo dla nich to też nie musi być sama przyjemność i jakoś trzeba przełamywać lody. Jednak tak szczerze, mimo, że staram się być pozytywnym chłopakiem to w środku wątpię, że dam radę znaleźć dziewczynę, która mi się spodoba i jeszcze ona by mnie zaakceptowała. Mam wrażenie, że czeka mnie życie samotnika albo będę musiał zgodzić się na bycie z kobietą, która mnie nie pociąga i nic do niej nie czuję. Wtedy to już raczej lepiej być samemu, bo tylko sama frustracja urośnie. Czuję się beznadziejnie, bo osiągnąłem wszystko w aspektach na których mi zależało poza tym, że szanse na dobrą i miłą dziewczynę są zerowe. Mam wrażenie, że wszystkie fajne dziewczyny w moim wieku już są zajęte, a nawet jak znajdzie się jakaś ciekawa wolna to po co miałaby dawać szanse komuś takiemu jak mi.

Powiem Wam, że zwątpiłem w siebie, w związki i w ogóle w miłość czy szczęście, potrzebowałem się wygadać i bardzo proszę o jakiekolwiek rady co mogę zrobić by jednak nie pozostać do końca życia na tej przegranej pozycji. Chodziłem do psychologa. Jedyne co mi doradził w moich problemach to właśnie... Tinder. A tak naprawdę Tinder tylko zniszczył moją samoocenę i poczucie wartości. Nie udało mi się tam poznać nikogo z kim mógłbym związać się na dłużej.





Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[wiekanka]

Własne mieszkanie w W-wie w wieku 26 i dobra praca, to rzeczywiście, takie nieistotne głupoty, że nie wiem, po co tak od razu na wstepie przynudzasz.

[patusiaa23]

No jak Cię męczą rozmowy z połowa populacji, to faktycznie ciężko

[Limonka2738]

Napisane przez PleaseChangeMyMind

Dłuższe rozmowy z kobietami mnie męczą, ale staram się z tym walczyć, bo dla nich to też nie musi być sama przyjemność i jakoś trzeba przełamywać lody.

Ale tylko z kobietami? Czy rozmowy nastawione na szukanie partnerki cię po prostu męczą?


No bo z kobietami gada się dokładnie tak samo jak z mężczyznami, chyba że z tym też masz problem?

[MmeMechante]

Każda dłuższa rozmowa z kobietą Cię męczy? Na każdy temat? Tematów jest mnóstwo i kobiety mają mnóstwo różnych zainteresowań i opinii, a jeśli nic nie jest w stanie Cię na dłużej zaciekawić to znaczy, że Ty jesteś nudny.
Jak rozmawiasz z mężczyznami? Też Cię nudzą?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez PleaseChangeMyMind

Siemka,

mam problem jeśli chodzi o randkowanie z kobietami. Mam 26 lat, mieszkam w Warszawie, mam dobrą pracę w IT, swoje mieszkanie i to tyle z różnych głupot co nie są aż tak istotne w życiu. W skrócie takich gości jak ja na Tinderze jest multum.

Praca i mieszkanie nieistotne w życiu... Chyba ci się w tyłku poprzewracało.

Dłuższe rozmowy z kobietami mnie męczą, ale staram się z tym walczyć, bo dla nich to też nie musi być sama przyjemność i jakoś trzeba przełamywać lody.

Z kobietami rozmawia się tak samo jak z facetami. Kobiety to ludzie.

Po prostu nie umiesz dokonać na Tinderze odpowiedniej selekcji.

[annaannnakksk]

Ohhhh Zaraz Ci pomogę bo mam takich znajomych jak ty setki i wszyscy popełniają te same błędy - co mnie niesamowicie dziwi.

1. Takich na tinderze jak ja są setki - tu jest pierwszy problem - wiadomo nie każdy rodzi się leonardo di caprio i jakoś ludzie żyją - musisz po pierwsze zadbać o swoje zdjęcia! Żadnych foteczek w lustrach/windach; zdjęć gdzie nie widać twarzy, sylwetki; żadnych rozmazanych zdjęć robionych kalkulatorem - pokaż na zdjęciach czym się zajmujesz, co lubisz robić ale bez zbytniego flexu. Pamiętaj o dobrym opisie - absolutnie nie jakieś teksty typu "jestem zwykłym chłopakiem" "prosty chłopak" "nie jestem zbyt ciekawy" "Może nie najładniejszy ale najmilszy" "babcia mówi że przystojny ze mnie kawaler"- ABSOLUTNIE NIE! Podaj swoje wykształcenie, mniej więcej gdzie pracujesz /branża/.

2. Zainwestuj w wygląd. No sory ale tinder to powierzchowna apka a i człowiek też sam leci głównie na wygląd - dobry fryzjer (to nie oznacza fryzury na zaczesanego bobra - nie róbcie sobie tego chłopaki bo już to dawno nie jest w modzie) z brodami też uważać bo wbrew pozorom mało kto wygląda w niej dobrze. Weź kup fajne ubrania (chociażby w lumpie serio!) - na jakieś randki nie chodź w adidaskach, spranych dżinsach i koszuli w krate - lepiej ubrać oxfordy, marynarkę, spodnie materiałowe, sweter - na pintereście masz miliony inspiracji i polecam kopiować outfity (JAK CIĘ WIDZĄ TAK CIĘ PISZĄ)

3. Jak się zastosujesz do punktu 1 i 2 będziesz miał teoretycznie więcej lików więc masz teraz większe pole manewru - pisz pierwszy - jak nie odpisuje to wywalasz i następna - jak dziewczyna odpisuje to ODPISUJ !!!! - nie ma nic gorszego jak piszę do faceta a ten olewa! - nie swipuj wszystkich w prawo tylko te co ci się podobają a nie że się zobaczy później.

4. Nie są zajęte - znam mnóstwo fajnych lasek bez facetów !!! Wbrew pozorom jest łatwiej znaleźć atrakcyjną i mądrą dziewczynę niż faceta na poziomie. Niestety panowie w naszym kraju to leniuchy niedbający o wygląd, rozwój. Kiedyś przeczytałam mądre zdanie że byle jaki profil na tinderze jest jak cv napisane comic sansem. Trzeba się postarać żeby robić dobre pierwsze wrażenie. Wiec polecam brać się do roboty

[evonla]

Jeśli męczą Ciebie rozmowy z kobietami, to jak Ty chcesz kogoś poznać i w zasadzie to.. po co? Po to, żeby się w dalszym życiu z nią męczyć?
Zacznij siebie zmieniać, bo jeśli negatywnie podchodzisz do innych osób, to nie ma co się dziwić, że nie jesteś w stanie ich niczym zainteresować.. Twoja postawa może zniechęcać..

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Pewnie jak 90% facetów szukasz idealnej wymarzonej księżniczki o figurze modelki, buzi aniołka i jeszcze żeby była miła, ale miała swoje zdanie, ambitna ale rodzinna, święta ale wyuzdana w łóżku Powodzenia.
Zgodzę się z jednym - lepiej, żebyś był sam, niż zawracał głowę normalnej dziewczynie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rybeczkawizaz]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88256705]Pewnie jak 90% facetów szukasz idealnej wymarzonej księżniczki o figurze modelki, buzi aniołka i jeszcze żeby była miła, ale miała swoje zdanie, ambitna ale rodzinna, święta ale wyuzdana w łóżku Powodzenia.
Zgodzę się z jednym - lepiej, żebyś był sam, niż zawracał głowę normalnej dziewczynie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

genialne : )) Celestine_M ,,dokładnie tak

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[CwiercMotyla]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88256705]Pewnie jak 90% facetów szukasz idealnej wymarzonej księżniczki o figurze modelki, buzi aniołka i jeszcze żeby była miła, ale miała swoje zdanie, ambitna ale rodzinna, święta ale wyuzdana w łóżku Powodzenia.
Zgodzę się z jednym - lepiej, żebyś był sam, niż zawracał głowę normalnej dziewczynie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Oho, chyba jakieś ukryte frustracje wychodzą. No pewnie niech zwiąże się z dziewczyną, która mu się ani podoba, ani go interesuje i oboje będą szczęśliwi.

Niezależnie jednak o powyższej zjadliwej wypowiedzi, autor nie przedstawił się w interesujący sposób. Ok doskwiera Ci samotność, ale: 1. sposób w jaki siebie opisujesz wskazuje, że chyba jednak terapia nie pomogła; 2. nikt Ci nie wyczaruje wymarzonej dziewczyny - trzeba się otworzyć na ludzi (mniej czasu spędzać przed komputerem, a więcej z ludźmi, starć się wypracować dojrzałość) i liczyć się z tym, że nie wszystko da się zmienić natychmiast. Autorze jakie masz zainteresowania? Starasz się jakoś angażować społecznie, wychodzić do ludzi? Czy tylko w pracy IT, a w domu komputer (chociaż wiadomo, że teraz przez pandemię sytuacja jest wyjątkowa).

Prosiłbym też moderaktorki (jedna podobno jest psychologiem), żeby większą uwagę zwracać na zjadliwe wypowiedzi jak powyższa Celestine. Chłopak pisze, że chodzi na terapie, a więc jednak próbuje coś zmienić i widzi, że jest problem.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez CwiercMotyla

Oho, chyba jakieś ukryte frustracje wychodzą. No pewnie niech zwiąże się z dziewczyną, która mu się ani podoba, ani go interesuje i oboje będą szczęśliwi.

Niezależnie jednak o powyższej zjadliwej wypowiedzi, autor nie przedstawił się w interesujący sposób. Ok doskwiera Ci samotność, ale: 1. sposób w jaki siebie opisujesz wskazuje, że chyba jednak terapia nie pomogła; 2. nikt Ci nie wyczaruje wymarzonej dziewczyny - trzeba się otworzyć na ludzi (mniej czasu spędzać przed komputerem, a więcej z ludźmi, starć się wypracować dojrzałość) i liczyć się z tym, że nie wszystko da się zmienić natychmiast. Autorze jakie masz zainteresowania? Starasz się jakoś angażować społecznie, wychodzić do ludzi? Czy tylko w pracy IT, a w domu komputer (chociaż wiadomo, że teraz przez pandemię sytuacja jest wyjątkowa).

Prosiłbym też moderaktorki (jedna podobno jest psychologiem), żeby większą uwagę zwracać na zjadliwe wypowiedzi jak powyższa Celestine. Chłopak pisze, że chodzi na terapie, a więc jednak próbuje coś zmienić i widzi, że jest problem.

Oho, widzę, że kogoś zabolało Jak ci się nie podobają moje wypowiedzi, to możesz je zgłaszać, ale moderatorki nie mają obowiązku podzielać twojego zdania. Nikogo nie obraziłam, sarkazm nie jest zakazany w regulaminie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CwiercMotyla]

Nic mnie nie zabolało, bo niby dlaczego? Ale nie mam zamiaru rozwalać wątku na niemerytoryczne kłótnie z Tobą

Zjadliwy sarkazm w przypadku osoby, która widzi problem i chce coś zmienić (chodzi na terapię) nie wydaje się trafionym pomysłem.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Gdzie niby autor pisał, że chodzi na terapię?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88257733]Gdzie niby autor pisał, że chodzi na terapię?[/QUOTE]Good point. Autor pisał jedynie, że chodził do psychologa (w czasie przeszłym) a to w ogóle nie to samo, co terapia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CwiercMotyla]

Ok. Faktycznie nie wspomina o terapii, a jedynie psychologu. Ale skoro pisze, że chodził, a nie poszedł (jeden raz np. na konsultacje), to jednak problem dostrzega. Pytanie tylko, dlaczego tych wizyt nie kontynuuje. Bo z jego wypowiedzi wynika, że problem ewidentnie ma.

[wiekanka]

Napisane przez CwiercMotyla

Ok. Faktycznie nie wspomina o terapii, a jedynie psychologu. Ale skoro pisze, że chodził, a nie poszedł (jeden raz np. na konsultacje), to jednak problem dostrzega. Pytanie tylko, dlaczego tych wizyt nie kontynuuje. Bo z jego wypowiedzi wynika, że problem ewidentnie ma.

Może psychologiem jest też kobieta?

[CwiercMotyla]

Napisane przez wiekanka

Może psychologiem jest też kobieta?

Haha . W każdym razie autor zamilkł, a więc zostają nam domysły.

[MmeMechante]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88256705]Pewnie jak 90% facetów szukasz idealnej wymarzonej księżniczki o figurze modelki, buzi aniołka i jeszcze żeby była miła, ale miała swoje zdanie, ambitna ale rodzinna, święta ale wyuzdana w łóżku Powodzenia.
Zgodzę się z jednym - lepiej, żebyś był sam, niż zawracał głowę normalnej dziewczynie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja uważam ten komentarz za idealnie oddający oczekiwania właśnie 90% polskich facetów, którzy z czasem obniżają swoje "wymagania" a czasem nie i stąd się biorą "chłopaki do wizięcia" na Polsacie
Wiadomo, że wygląd jest ważny, ale wymagania niektórych gości zwalają z nóg. Autorowi nie chce się rozmawiać z kobietami bo go nudzą, ale nie wie czemu nie ma dziewczyny i standardowy tekst "wszystkie fajne w tym wieku są już zajęte"

[Alekto123]

Napisane przez PleaseChangeMyMind

Siemka,
Dłuższe rozmowy z kobietami mnie męczą, ale staram się z tym walczyć, bo dla nich to też nie musi być sama przyjemność i jakoś trzeba przełamywać lody.

Co Ciebie dokładnie męczy? Temat rozmów Ci nie opowiada? Starsza się na siłę udawać zainteresowanie czymś co Ciebie nie interesuje?



Nie wiem, czym się różnią rozmowy z mężczyznami od rozmów z kobietami, żeby się męczyć?

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Rena]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88258049]Treść usunięta[/QUOTE]


Tu tez przestal odpowiadac, a wiekszosc uzytkownikow wizaz.pl to ... kobiety. Przynajmniej jest szczery i uprzedzil.

Wg mnie facet jest mlody i ma czas kogos poznac. Chyba, ze chodzi o to, ze jeszcze nigdy nie mial zadnej dziewczyny.

[MmeMechante]

Zanudziłyśmy biedaka

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Zdecydowanie problem leży w twoim podejściu. Do randek powinieneś podchodzić na luzie, z chęcią poznawania nowych osób, a nie desperacko poszukując partnerki, bo uważasz, że wypada już w twoim wieku jakąś mieć.

Musisz sobie uświadomić pewne rzeczy:
- nie ma obowiązku być w związku
- nie musisz być we wszystkich aspektach życia najlepszy, żeby życie się satysfakcjonowało
- związek ma wzbogacać twoje życie, a nie tylko zaistnieć dla zasady

Poza tym uważam, że przydałaby ci się terapia.

Mam wrażenie, że wszystkie fajne dziewczyny w moim wieku już są zajęte, a nawet jak znajdzie się jakaś ciekawa wolna to po co miałaby dawać szanse komuś takiemu jak mi.

Takie myślenie nie jest normalne. To że poprzedni psycholog nie pomógł znaczy tylko tyle, że powinieneś poszukać innego. Nie zawsze trafia się do właściwej osoby od razu.

[rybeczkawizaz]

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post87876038

xdd

[dominika152]

Napisane przez PleaseChangeMyMind

Siemka,

Mam 26 lat, mieszkam w Warszawie, mam dobrą pracę w IT, swoje mieszkanie i to tyle z różnych głupot co nie są aż tak istotne w życiu.
W skrócie takich gości jak ja na Tinderze jest multum.

No właśnie, wymieniasz kilka podstaw, to nawet nie są zalety. Dobra praca, mieszkanie? Prawie każdy może się tym pochwalić, to jeszcze nie powód, żeby wejść z tobą w związek.

1. Jesteś wysoki? Dbasz o sylwetkę? Masz dobrze dopasowane i eleganckie ubrania, fryzurę? Zakładasz garnitur i inne eleganckie ubrania częściej niż na wesela i pogrzeby?

2. Masz liczne grono znajomych? Czy może przesiadujesz tylko w domu.

3. Potrafisz rozmawiać z ludźmi, jesteś duszą towarzystwa, jesteś rozmowny? Czy nie potrafisz się odezwać, rozruszać towarzystwa, jesteś zamkniętym w sobie introwertykiem?

4. Masz ciekawe zainteresowania, potrafisz czymś zaimponować kobiecie, jesteś w czymś lepszy od innych? Kobiety są znudzone całą masą przeciętniaków, którzy je podrywają i zagadują. Wystarczy, że będziesz w jednym detalu pozytywnie wyróżniał się na tle innych i twoje szanse drastycznie wzrastają.

To są ważniejsze rzeczy niż dobra praca niż mieszkanie, które ma prawie każdy. Chyba nie chcesz żeby kobieta kochała cię za prace i mieszkanie.

Napisane przez PleaseChangeMyMind

Dłuższe rozmowy z kobietami mnie męczą, ale staram się z tym walczyć, bo dla nich to też nie musi być sama przyjemność i jakoś trzeba przełamywać lody.

Męczą cię bo nie prowadzisz atrakcyjnego życia i musisz grać. W głębi siebie wiesz, że ciężko ci będzie zainteresować kogoś, bo mało się dzieje w twoim życiu i nie masz o czym rozmawiać z ludźmi.

Napisane przez PleaseChangeMyMind

Mam wrażenie, że czeka mnie życie samotnika albo będę musiał zgodzić się na bycie z kobietą, która mnie nie pociąga i nic do niej nie czuję. Wtedy to już raczej lepiej być samemu, bo tylko sama frustracja urośnie.

Dokładnie, schodzenie z wymagań to desperacja. Jeżeli związałbyś sie z kobietą, która byłaby dla ciebie drugą opcją, tylko dlatego że pierwsza cię olała to tak jakbyś poniżał tą kobietę. To byłoby oszustwo, bo podświadomie pragnąłbyś lepszej, a ją miał za gorszą.
Zawsze powinno się być z kimś wymarzonym zamiast zmuszać się do bycia z byle kim.

Napisane przez PleaseChangeMyMind

A tak naprawdę Tinder tylko zniszczył moją samoocenę i poczucie wartości. Nie udało mi się tam poznać nikogo z kim mógłbym związać się na dłużej.

Niby jak cię zniszczył? Teraz takie czasy, że wszyscy przenieśli się do internetu. Pandemia to tylko napędziła. To nie jest tak, że siedzą tu same zaburzone osoby. Tam siedzą też twoje kuzynki, siostry, koleżanki ze szkoły, pracy, siłowni. Mnóstwo młodych singlii ma tindera i są całkowicie zdrowi i normalnii. Jeżeli dla ciebie na tinderze każdy jest jakiś taki zły to chyba masz poważne problemy i rzeczywiście terapia wskazana.

[CwiercMotyla]

Napisane przez dominika152

4. Masz ciekawe zainteresowania, potrafisz czymś zaimponować kobiecie, jesteś w czymś lepszy od innych? Kobiety są znudzone całą masą przeciętniaków, którzy je podrywają i zagadują. Wystarczy, że będziesz w jednym detalu pozytywnie wyróżniał się na tle innych i twoje szanse drastycznie wzrastają.

A Ty znowu te swoje zadufane i nieracjonalne teorie i to już w kolejnym wątku.

[frogface]

Zauważałam na Wizażu jakąś taką dziwną tendencję docinania facetom zakładającym wątki...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz